Skocz do zawartości

adamw8

Nowy Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez adamw8

  1. Witam. Kolego scorpien nie wiem czy czytałeś moje wypociny parę postów wcześniej. Pisałem, że każdy węgiel wymaga innych proporcji powietrza pierwotnego i wtórnego czasem znacznie różniących się dla poszczególnych jego rodzajów. Do tego węgiel z Wieczorka jest stosunkowo gruby i stawia mały opór dla powietrza, stąd takie gwałtowne spalanie. Ja na początku palenia ustawiam klapkę powietrza głównego na kilka milimetrów a więcej daję wtórnego aż do odgazowania i bynajmniej nie mam rakietowego spalania. Pozdrawiam
  2. Witam. Całkowicie zgadzam się z opinią kolegi Spidoman. On wie, co pisze. Co katowickie to katowickie. Knurów to niestety niska półka, Chwałowice po roku 2009 (zapewne inna ściana) również. Matematycznie liczona kaloryczność to nie wszystko. Taki chwałowicki (od 2009) niby ją ma na przyzwoitym poziomie ale spiekalność, ilość popiołu, łupka i wszelakiego syfu w kotle była dla mnie nie do zaakceptowania. Zapopielenie rzędu 20% (Chwałowce) a 3% (np. Wieczorek lub Staszic) robi różnicę, prawda? Pomijając aspekt ekonomiczny gorsze węgle mają popiół bardzo lotny co jest upierdliwe, brudzące, paskudzące komin i niezdrowe w bezpośrednim kontakcie. Ja jestem zdania, że warto dopłacić do porządnego opału chyba, że w innych regionach kraju (mieszkam na Śląsku) różnica w cenie będzie drastyczna. Pozdrawiam
  3. Witam. Co do powietrza wtórnego, to na pewno w trakcie odgazowania powinno być dostarczone. Wtedy jest dość duży płomień potrzebujący tlenu. Dodatkowo, co zaobserwowałem, podmuch z otworu zakłóca ucieczkę płomieni z komory spalania wprost w górę, kierując je w stronę tylnej ścianki. Dzięki temu zawirowaniu mam wrażenie, że płomień oddaje trochę więcej ciepła wymiennikowi dłużej "błąkając się" w kotle. Jeżeli węgiel odgazuje i stanie się koksem, to tutaj zdania są podzielone. Ja robię tak: Jeżeli ładuję bufor, to koks pali się intensywnie, temperatura pozwala na zapłon tlenku węgla (niebieski płomień) i wtedy otwarcie (odpowiednie) powietrza wtórnego wyraźnie ten płomień powiększa czyli lepiej dopala. Natomiast gdy w domu jest już nagrzane, w kotle ciemniej to zamykam powietrze wtórne, bo tylko niepotrzebnie wychładza kocioł przy braku płomieni. Proporcje otwarcia klapek powietrza pierwotnego i wtórnego zależą od ciągu, rodzaju i stopnia granulacji opału. Dla każdego węgla nastawy będą inne i to czasem znacznie. Co do stopnia granulacji węgla, to chyba lepiej trochę grubszy, bo wolniej uwalnia gazy a przy krótkim wymienniku to ważne szczególnie, gdy nie ma się co zrobić z chwilowym nadmiarem energii. P.S. To są tylko moje obserwacje i wnioski z eksploatacji kotła żeliwnego, nie jestem żadnym specjalistą :-)
  4. Witam wszystkich. Do żeliwnego kotła odpalanego od góry z czystym sumieniem polecam węgiel z Wieczorka. Posiadam podobnej konstrukcji kocioł (Viadrus U22) i przez kilka lat testowałem różne typy węgla z wielu kopalń (mieszkam na Śląsku i mam wybór). Typy 33 i wyższe od biedy można stosować w kotłach stalowych. Żeliwo jednak bardzo wtedy się brudzi, kocioł (nawet odpalany od góry) zarasta, pogarsza się zdolność wymiennika do odbierania ciepła. Dlatego nawet wyższa nieco kaloryczność opału "tłustego" nie będzie w pełni wykorzystana. O radości z czyszczenia pieca nie wspomnę. Zawartość popiołu z KWK Wieczorek producent podaje 1,5 do 6% ja oceniam na 3% i wiem co piszę, bo miałem do czynienia z opałem np. z Chwałowic.Generalnie katowickie węgle są naprawdę bardzo dobre. Większość składów workuje węgiel, więć kup po worku z każdej kopalni i będziesz miał ogląd. Jeżeli istnieje taka możliwość, to sprawdź sobie również węgiel z KWK Staszic.Jest podobny do Wieczorka tylko drobniejszy. Pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.