Skocz do zawartości

heso

Stały forumowicz
  • Postów

    1 987
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez heso

  1. Ten komin od strony wyczystki nie wygląda tak tragicznie, ale skoro nie ciągnie nawet zapalonych gazet, to trzeba sprawdzić jego drożność . Może np. spadła i zawiesiła się jakaś cegła ?
  2. Na wszelki wypadek niczego nie zapalaj już w wyczystce, bo może narobić się z tego niezły bałagan. Tak jak na ból zęba najlepszy jest dentysta, tak na komin kominiarz. Lub sprytny sąsiad, który ma podobny sprzęt, czyli szczotkę z ciężarkiem na lince. Wymaga to wejścia na dach, można też spróbować ze strychu. To nie jest robota dla laika. Pozdrawiam ciepło.
  3. No to chyba masz zatkany- przy tym sposobie palenia...
  4. KIEDY ten komin był czyszczony ?
  5. Tak, te w piwnicy, chociaż np. ja mam niedaleko kotła. Spróbuj za każdym razem przed rozpaleniem rozgrzać komin spaleniem paru gazet w wyczystce. I dla porządku odpowiedz na wątpliwości Jaca45: "żeby facet otworzył szeroko okno podczas dokładania ,wtedy zmniejszy się wydobywanie dymu lub całkowicie naprawi sytuacje" Masz jakieś doprowadzenie powietrza do kotłowni ? Jakieś okno, lufcik itp. ? Sprawdź dokładnie ten kocioł i czopuch, czy nie jest zatkany gdzieś na drodze do komina. Dmuchaj, stukaj, wkładaj szczotki, druty, pal gazety. Napal w końcu trochę mocniej.
  6. To akurat nie mój problem... Przecież nikt mu nie zabroni rozpalenia i zasypania kotła pod górne drzwiczki. Tylko niech nie ma pretensji, jak mu zawali komin i kocioł i nie będzie chciało ciągnąć i grzać. Skoro już ma się taki kocioł, to trzeba z nim radzić wszelkimi sposobami, także częstym podkładaniem. A z tym wpływem niskiego ciśnienia powietrza na ciąg to o co chodzi ? Co ciśnienie ma do ciągu ? Tylko nie każ mi szukać w necie, postaraj się sam coś konkretnego napisać. Mniej ciśnie w komin ? To powinno lepiej wylatywać. Więcej ciśnie ? Chyba nie, skoro niższe...
  7. Skupiasz się na uszczelnieniach itp. a moim zdaniem problem dotyczy samego początku czyli sposobu palenia w tym kotle. Oczywiście stan komina też jest ważny, musi być drożny, sprawdź go po tych ostatnich dniach palenia, wrzuc jakieś gazety do wyczystki, wypal sadze, tylko nie spal chałupy. Ciagle tu piszemy: nie podkładaj za dużo naraz, nie przymykaj powietrza, by sie tliło i wydzielalo smołę i sadzę. Niech plomienie będą dobrze natlenione, gorące i czyste. Lepiej rozpalić co jakiś czas w razie potrzeby, niż podlożyc dużo, zamknąć dopływy powietrza, by dłuuuugo sie paliło. To "długo" znaczy przy okazji "ŹLE". Taki kocioł wymaga specjalnej troski i sporo doświadczenia w paleniu. Staraj się, przestań czepiać się jakiś drobnych nieszczelności czopucha.
  8. No tak... nie skumałem, że tytuł to początek postu ... więc jednak jest kompletny, sorry. Jaki konwektor ? W tej sytuacji (duże okno) jak największy. 500 W to stanowczo za mało, co najmniej 2000 W. Marka nie ma znaczenia. Takie są uroki posiadania dużych okien. Taki wiatr w domu ? No, no...
  9. Najbardziej istotna informacja : NA KTÓRYM PIĘTRZE ? Poza tym: nie warto.
  10. heso

    Palnik Na Pelety

    PiDo - dobry, szczery tekst. Mam nadzieję, że przynajmniej niektórych ostudzi z zachwytu nad pelletem. To, co doskonale sprawdza się gdzieś w normalnym, zachodnim świecie, u nas niekoniecznie. Uważam, że obrazki w telewizji, pokazujące ładny widoczek pelletowego płomienia, czyściutką kotłownię i zachwyconego użytkownika wprowadzają ludzi w błąd. I jeszcze te dane o wartości opalowej pelletu, bliskiej niby WO węgla... Jak kto woli i na co go stać - beze mnie. Pozdrawiam.
  11. iryd56, jeszcze trochę i dojdziemy do tego, żeby wyrzucić nadmuch z retorty... Wbrew pozorom jest to możliwe po paru dość drobnych modyfikacjach.
  12. Nigdy w życiu nie widziałem na żywo kotła z podajnikiem w akcji, a tym bardziej dymu z zasobnika, ale zaryzykuję twierdzenie, że to z powodu zbytniego uszczelniania zasobnika... Że to głupie ? Może tak, może nie... Ale jeżeli rzeczywiście zasobnik wymaga naprawdę dobrego uszczelnienia, (które w każdej chwili może się pogorszyć), to znaczy, że cała rzecz jest źle wymyślona. Razem z dymem wychodzić może też czad.
  13. To, że może wentylator lepszy, nie przesądza, że kotły z wentylatorem będą lepiej się sprzedawały. Tylko patrzeć, jak pojawią się ulotki reklamowe ze zdaniem : "Uwaga ! W tym kotle podwyższyliśmy moc dmuchawy !"... Zgadnijcie, które kotły będą miały większe powodzenie ? O takich bez nadmuchu nawet szkoda gadać. To dla hobbystów... Aaa... znalazłem ciekawe dane na temat pojemności cieplnej azotu zawartego w powietrzu, używanego przecież do spalania. Otóż gdyby hipotetycznie używać tlenu zamiast powietrza, zyskalibyśmy ok. 40 % więcej energii ze spalania. Tyle mniej więcej pochłania ogrzewanie azotu, który bezproduktywnie wyrzucany jest następnie kominem. Nawiązując do tematu, widać , jak ważne jest podawanie DOKŁADNEJ ilości powietrza, bez zbędnej nadwyżki. Oprócz ilości powietrze powinno być jak najlepiej zmieszane z gazami palnymi, ale to już trochę inny temat.
  14. Może napisz jeszcze raz, bo mam wrażenie, że brakuje istotnego początku. Witamy na forum.
  15. Niska temperatura spalin może powodować problemy z ciągiem. Ale jeżeli teraz nie odczuwasz w tym względzie żadnych niedogodności i ciąg jest dobry do takiego tempa spalania, to nie ma się czym przejmować. Spalanie koksu powoduje niestety czasami problemy, bo koksowe spaliny są dość ciężkie przy niższych temperaturach (spalin). Stąd dość częste zjawisko braku dobrego ciągu i niedopalania koksu. W skrajnych przypadkach palenie w ogóle jest niemożliwe i ludzie rezygnują z palenia koksem.
  16. heso

    Masakra Z Ekogroszkiem

    Mam o tyle lepiej, że ruszt mam taki, jakby go nie było... Nie mają gdzie zatrzymywać się te kalafiorki. Kosztowało to trochę kombinowania, ale mam spokój. To jasne, że szamot i wysoka temperatura sprzyja stapianiu popiołu. Wyczytałem gdzieś, że takie stapianie można ograniczyć dodatkiem.... piasku do węgla. Kwaśny charakter krzemionki neutralizuje związki wapnia zawarte w popiele, a one głównie odpowiadają za niską temperaturę stapiania popiołu. kaczy, spróbuj spalania bez miarkownika, ustal ręcznie dopływ powietrza z niewielkim, ale za to ustbilizowanym dopływem, węgiel nie lubi skoków ilości powietrza.
  17. heso

    Masakra Z Ekogroszkiem

    To nie eko-groszek jest masakryczny, to retortowe palenisko ma skopaną konstrukcję. Gdzie tam są zapewnione prawidłowe warunki spalania węgla ? Gdzie tam jakiś szamot, utrzymywanie wysokiej temperatury, dopalanie gazów i dokładna dystrybucja powietrza ? Nie czepiajcie się paliwa, lepsze nie będzie, czas najwyższy robić po prostu lepsze paleniska, a nie wciskać ludziom niedoróbki.
  18. Tomku, prawdę mówiąc, mamy w rodzinie podobny problem, trzeba dobrze zaizolować poddasze niedawno postawionego domu córki. Na razie główkujemy. Raczej na pewno nie będziemy stosowali wełny czy styropianu. Chcę oczywiście wymyślić coś naprawdę skutecznego, taniego i łatwego do realizacji. Na razie mamy kupioną rolkę paru km folii metalizowanej, ale to tylko skromny początek. Pozdrawiam.
  19. heso

    Spieki Ze Spalania Retopalu.

    za karę spróbuj to szybko wypowiedzieć...
  20. Kazik, zaręczam Ci, że grubość ocieplenia styropianem nie ma specjalnie znaczenia. Pomijając to, że nie jest to najlepszy wybór, równie skutecznie wystarczyłoby np. 3 cm. Wiem co piszę, robiłem pomiary. Na moim strychu Niemcy przed wojną położyli na stropie gliniane nie wypalane cegły ułożone ciasno jedna przy drugiej. Całymi latami zastanawiałem sie nad ich funkcją, bo wydawały mi się słabym izolatorem. Dopiero niedawno dotarłem do danych, które udowadniają, że skuteczną barierą ciepła są materiały o dużej gęstości. Chodzi o ich zdolność odbijania lub zatrzymywania ciepła w postaci promieniowania (podczerwieni), bo tak głównie ciepło ucieka z domu. Styropian pod tym względem ma niewielką zdolność odbijania i pochłaniania podczerwieni. Jest tylko niezłym izolatorem dla przewodzenia ciepła, ale to nie wystarcza.
  21. Mniejszy ? Żart. Masz za mały grzejnik (lub za małą ilość grzejników, co na jedno wychodzi).
  22. heso

    Spieki Ze Spalania Retopalu.

    Cyt: "Spalany koks nie kruszy się na ruszcie tworzy dostateczny opór dla przepływu powietrza, aby nadmiar powietrza był relatywnie niski." "nie kruszy się...." no, niby racja. Czyli zlepianie się kawałków węgla ma być w takim przypadku zaletą ? Chyba tak, skoro tak piszą...
  23. heso

    Spieki Ze Spalania Retopalu.

    Chyba wiem już, o co chodzi z tą spiekalnością. Na początek cytat: "BORUTA to nowe paliwo kwalifikowane wyróżniające się podwyższoną spiekalnością (Ri<50) i wysoką wartością opałową Qri 29MJ/kg) Paliwo to przeznaczone jest do nowych uniwersalnych automatycznych kotłów retortowych i szufladowych." Jak widać, tu spiekalność sięga 50. Dowiedziałem się, że ta wartość dotyczy spiekania się kawałków węgla (w późniejszej skoksowanej postaci). Im wyższa ta wartość, tym mniejsza skłonność do spiekania się (zlepiania) kawałków spalanego węgla. Tak więc wcale nie chodzi o popiół, którego temperatura mięknięcia i także spiekania to zupełnie inna sprawa, nie związana z wartością Ri. Stąd wniosek, że wspomniany wcześniej retopal o spiekalności Ri=0 ma niestety skłonność do sklejania sie w czasie palenia. Pzdr.
  24. Skąd więc tak częste przypadki pojawiania się pleśni na ścianach wewnętrznych po ociepleniu styropianem, chociaż wcześniej produkowało się w domu podobne ilości pary wodnej i podobnie wietrzyło dom ?
  25. heso

    Sadpal - czy warto?

    Ostatnio zainteresowałem się trochę bardziej tymi niebieskimi płomyczkami. Od dawna wiedziałem, że to oczywiście płomyki spalającego się tlenku węgla czyli czadu. Tym razem dodałem więcej powietrza, płomyki z niebieskich zrobiły się prawie przeźroczyste z lekkim zabarwieniem żółtawo- pomarańczowym. Dawały jeszcze WYŻSZĄ temperaturę. Prawdopodobnie więc niebieskawy kolorek świadczy wprawdzie o spalaniu, ale z niedostatkiem tlenu. Taaa... palenie w jakimkolwiek piecu jest przeprowadzaniem reakcji chemicznej. Pozdrawiam palących i niepalących.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.