Skocz do zawartości

heso

Stały forumowicz
  • Postów

    1 987
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    17

Treść opublikowana przez heso

  1. heso

    Zarastanie pieca

    Cieszę się że sa chętni do dyskusji.Piszecie różne fajne rzeczy,ale nikt nie chce dotknąć zasadniczej sprawy:Dlaczego dymi TYLKO przy rozpalaniu? Przed i po jest w porządku...
  2. heso

    Zarastanie pieca

    Zostawmy już w spokoju te przekroje,mój kocioł-tak na oko 30 kW (samoróba) pracuje z poniemieckim kominem 16X16 cm i nie narzekam na ciąg w czasie palenia,nawet przy 80 stopniach. Tylko nic nie zrozumiałem,co ta inwersja ma do dymienia w czasie rozpalania i dlaczego ona powstaje...
  3. heso

    Zarastanie pieca

    Nie rozumiem dlaczego przy temp.pieca 80ºC ma powstawać tyle spalin, że nie mieszczą się w kominie.Wtedy nie zauważa się problemu z ciągiem. Problem pojawia się na początku przy rozpalaniu.Co to jest "zjawisko inwersji przy zimnym kominie"-dlaczego powstaje ciąg wsteczny?Na to nie dostałem odpowiedzi.
  4. heso

    Zarastanie pieca

    Witam! Wywołany poniekąd do tablicy mam kilka uwag.Moje porady miały służyć ograniczeniu powierzchni spalania właśnie z powodu domyślania się małego ciągu.Trudno jest przerabiać komin,nie mając na dodatek gwarancji poprawy.Na temat ciągu mam własne spostrzeżenia.Jak wytłumaczyć zjawisko dymienia przy rozpalaniu,bo wtedy dymi przecież najbardziej.Nie piszą o tym w mądrych książkach a wszyscy powtarzają te same bzdety o niskim ciśnieniu.I teraz pytanie-dlaczego komin musi być rozgrzany,żeby ciąg był dobry,skoro gaśnie płomień swiecy przystawiony do wlotu ZIMNEGO pieca,czyli już przy zimnym piecu mamy dobry ciąg,a potem nie? Czekam na logiczne odpowiedzi.Pozdrawiam.
  5. Myślę,że dosyć łatwo można przeprowadzić rachunek ekonomiczny ocieplenia domu (koszt materiałów i wykonania).Istotne jest jednak wykonanie badań rzeczywistych obecnych strat ciepła(testy kamerą termowizyjńą)-tak na początek,bo może się okazać że ocieplanie nie jest potrzebne.Co do zmniejszenia liczby żeberek(lub ilości grzejników) to wg mojej skromnej wiedzy dało by to efekt zupełnie odwrotny-po to żeby skutecznie ogrzać dom,konieczne stało by się utrzymywanie wysokiej temperatury na grzejnikach(bo będzie ich mniej)Producenci pieców zalecają trzymanie w sokiej temperatury kotła aby uniknąć osadzania sie smoly(i sadzy).Wysoka temperatury wody natomiast niekorzystnie wpływa na proces odbierania ciepła-gorąca woda ma już w miarę wzrostu temp.coraz gorszy wspólczynnik przejmowania (odbierania) ciepła ze spalin.Można sobie wyobrazić mieszkanie całkowicie otoczone grzejnikami (pomijając względy estetyczne).Grzejniki te mogłyby miec temp.bardzo zbliżona do temp. tzw.pokojowej-22-23 stopnie,i to rozwiązanie byłoby najbardziej ekonomiczne.Tak myślę.
  6. Co się stało, to się nie odstanie.Jak piszesz plama wyszła w czasie palenia drewnem.Otóż drewno wbrew pozorom powinno być spalane w sposób dosyć specjalny-w przeciwnym razie nastepuje intensywny proces suchej destylacji,produktami są głównie smoła i woda pogazowa która z kolei zawiera kwas octowy(ocet).Ten specjalny sposób polega na tym,że powietrze powinno być dostarczone w dużym nadmiarze,można to uzyskać(niestety) przez niezbyt częste podkładanie małych ilości drewna.Nadmuch oczywiście może pomóc,ale należy sobie zdawać sprawę,że wtedy powietrza może być za dużo,co jest niepożądane,bo za bardzo ochładza spaliny.Osobiście jestem zwolennikim spalania powolnego,ciągłego z dobrym doprowadzeniem powietrza przy naturalnym ciągu.Dobrym wskażnikem prawidłowej temperatury spalin,która powinna wynosić na wylocie z pieca 130-150 st.C jest zamocowany tam termometr-najlepiej z długą kapilarą.A jak wygląda obecnie wychodzący z komina dym?
  7. heso

    Zarastanie pieca

    Wysyłam rysunek-bardzo ogólny.Ja zrobiłem.Pozdrawiam
  8. Odda mniej bo po pierwsze wężownica będzie zanurzona częściowo w goracej,a w części zimniejszej wodzie więc wyobrażam sobie że przepływająca woda osiągnie jakąś wartość średnią ,pewnie niższą niz przy zbiorniku ciśn.a po drugie każda wężownica stanowi jakąś przeszkodę w przekazywaniu ciepła przez fakt posiadania ścianki o pewnym współczynniku przenikania ciepła
  9. Nie do końca rozumiem czy przez tę drugą wężownicę woda ma krążyć ciągle,czy tylko w momencie poboru do użycia.Jeżeli w 2 przypadku to nie spodziewał bym się skutecznego szybkiego nagrzewania wody "sieciowej".Zbiornik musiałby ciągle trzymać wysoka temperaturę.Dlaczego nie poprzestać na rozwiązaniu tradycyjnym tj. jedna wężownica i zbiornik ciśnieniowy-pobór gorącej wody od gory zbiornika tam gdzie ona się gromadzi?
  10. heso

    Zarastanie pieca

    Obawiałem się tej nieufności.Juz wyjaśniam-ograniczenie powierzchni rusztu spowoduje, że całe potrzebne powietrze będzie dostawało się przez dolne uchylone drzwiczki.W tym miejscu wskutek zwężenia nastąpi wzrost prędkości przepływu tegoż.Jest to korzystne-lepsze mieszanie-czytaj spalanie Nie ma obaw co do ogólego procesu-gorąco wyzwala gazy które się spalają,trzeba tylko wrzucać paliwo.Popiół gromadzi śię tam, gdzie spalanie jest najbardziej intensywne-przy wlocie powietrza,stąd łatwo go można usunąć.Pozostałą powierzchnią można się nie przejmować,byłbym nawet za pozostawieniem niespalonego do końca węgla do następnego palenia. Istotą tego sposobu jest w miarę czyste, ekonomiczne spalanie resztę można opanować praktycznie.
  11. heso

    Zarastanie pieca

    Zamiast kupować drogi koks,na początek proponuję wyłożyć powierzchnię rusztu blachą nawet zakleić szpary szamotem,na tym palić (bez rusztu) węglem ,drewnem.Otwierać dolne drzwiczki dla powietrza.Od czasu do czasu usuwać (wygarniać) popiół.Nie nakładać za dużo paliwa.Ten sposób palenia zapewnia lepsze mieszanie się gazów.Powodzenia.I nie słuchać "doradców".
  12. heso

    Mój piec

    Po latach prób zmajstrowałem piec z dolnym spalaniem którym ogrzewam połowę 120 letniego domu z cegły bez izolacii.Palę głównie drewnem,przesypuję trocinami,spalanie jes rewelacyjne bez problemu osiągam w pomieszczeniach 22-23st.pali się prawie bez dymu,nie ma zarastania sadzą czy smołą.Sezon kosztuje mnie ok.300-400zł,kupuję dwie przyczepy trocin -120 zl reszta to koszt drewna.W piecu nie mam nadmuchu ani pompy cyrkulacyjnej-nie są potrzebne.Piec bez izolacji i tzw.szyberka-niepotrzebne a nawet szkodliwe.Nie mam rusztu.W instalacji jest dużo wody-uważam że tak jest lepiej.Grzejniki -zbieranina,grzeją jak szalone.Czytam posty od ludzi i jest mi ich autentycznie żal...
  13. heso

    Zarastanie pieca

    tego typu piece w zasadzie nie nadają się spalania węgla i drewna.Osady powstają wskutek tzw.niepełnego spalania,co powoduje także poważne straty energii spowodowane niedostatecznym zmieszaniem gazow palnych z powietrzem.Jeżeli w takim piecu pali się na raz za dużo paliwa-a to zdarza sie prawie zawsze-to nad palącą,a raczej tlącą się warstwą kłębi się gaz palny który nie ma juz powietrza do spalania.Wyjściem jest nakładąnie małyćh porcji paliwa,wymurowanie paleniska płytkami szamotowymi,i przy okazji doprowadzenie powietrza dodatowymi kanałami.Najleprze są piece z tzw dolnym spalaniem.dość prosto można przerobić każdy piec co dobudowując do niego tzw.przedpiec (piec przedni)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.