Outsider

Sprawa na chwilę obecną nieaktualna. A jakby co to będzie trzeba sprawić sobie kompensator mocy biernej.

Nie wiem o czym piszesz i nawet nie będę komentował takich insynuacji. I braku elementarnej wiedzy. Tkwij dalej Kolego w swoich wyimaginowanych wizjach.

Zwróć uwagę na jeszcze jeden szczegół. Te kominki z reguły maja dopływ powietrza do komory spalania z zawnątrz. Trzeba poprowadzić rurę. To dobre rozwiązanie. Palenisko potrzebuje dużo powietrza i nie musisz uchylać okien, wychładzajac przy tym pomieszczenia, żeby je zapewnić.

@robin60 Do doopy to są twoje osądy. Biawar to jako kocioł jest produktem wyśmienitym. Sterownik Plum też jest świetny. Pod jednym warunkiem. Nierównomierność podawania przy żmijce to norma. I jeżeli ktoś potrafi skorelować ze sobą trzy poziomy mocy z trójparametrem fuzzy logika mocy palnika i trójparametrem fuzzy logika sondy to będzie sie paliło prawidłowo. Żeby nie było zbyt prosto to jest jeszcze całkowanie wentylatora i jego wzmocnienie. Jesteś taki mądry żeby dopasować ustawienia tych parametrów do zmiennej w czasie ilości wpadających ziarenek pelletu do palnika pry zmiennej modulacji mocy żeby nie było dymu ani przechłodzenia palnika?

Mój ma sonde. Tylko muszę przy nim ciagle coś ustawiać i dostrajać. I jest dobrze. Gdybym miał takiego Edilkamina miałbym to grzebanie z głowy. Ale u siebie ograniczam palenie pelletem na rzecz fotowoltaiki i układu pompy powietrze-powietrze.Ta ostatnia w trakcie realizacji. Montaż we wrześniu. Może któryś. Ale nie bedziemy tu raczej o tym pisać.

No tak. Moze się aż tak nie znam. Ale porównując do tego co mam u siebie w kotłowni to przepaść.

A w tym, ze mam znajomego posiadającego kocioł Edilkamin. Jest totalnie bezobsługowy. I nie generuje sadzy. Czego nie można powiedzieć o naszych rodzimych peleciakach. Sadza to strata opału. Relacje na forum zdają się potwierdzać taką opinię. I polecę tak wysterowany produkt każdemu, kto chce mieć w domu ciepło i święty spokój tak przy okazji. Wiem. Zawyżyłem jakieś 400 procent.

Zawsze możesz kupić coś gorszego. I to niekoniecznie za mniejsze pieniądze. Algorytm Leonardo jaki stosuje Edilkamin w swoich kotłach jest unikatowy. Nie znajdziesz w kominku nic poza niewielka iloscią popiołu i pyłu. O żadnej sadzy już nie wspominając. Włosi stworzyli sterowanie, które bez ingerencji użytkownika wyciska z pelletu wszystko co się da. Diała podobnie jak kocioł gazowy. Z tym że trzeba naspać pelletu i wynieść 5kg popiołu na miesiąc.

Jezeli z płaszczem wodnym i ze sklepu co powyżej to kup ten. https://ekoflam.pl/sklep/piec-na-pellet-edilkamin-milla-h-12/ Nie bedziesz żałował wydanych pieniędzy.

Tak jest! Promujmy kotły wolne od gender.

Weź rozrysuj jak masz ten boiler wpięty. Bo coś mi się wydaje, że jest nie tak. A co do tego zaworu to nie ma pewnie zbut wielu użytkowników tego stera. Masz może jakiś link do instrukcji?

Sadza w tym ogniwie wskazuje tylko na złe spalanie. Podajnik taki nie nadaje sie do spalania pelletu. A jak widać wilgotny węgiel już wykończył zasobnik. Pod donitowanymi alublachami jest sito. Wapno do pelletu to jak różyczka do korzucha.

Tą wypowiedzią nie wniosłeś nic do tematu Kolego kurak.

Kolego @Kurak Dym wskazuje tylko niepoprawny proces spalania. Według twojej teorii to na każdych światłach w mieście powinna być gęsta smogowa mgła z rur wydechowych samochodów. Druga sprawa to dym jest nie w pełni spalonym paliwem, za które zapłaciłeś i właśnie wyrzucasz kominem. Trując wszystkich na około tak przy okazji.

Monoblok to w naszych warunkach nieporozumienie. Po pierwsze do monobloka normalnie rury z wodą ciągnie się na zewnątrz i podłącza się do pompy. Przyjdzie mróz i wszystko zamarza. Nawet jak by to jakoś działało a mróz nie był zbyt tęgi to niech wyłączą prąd. Pompa zamarza i nadaje się na złom. Można oczywiście zastosować wymiennik. W obieg pierwotny wlać glikol a we wtórny wodę. Dochodzi dotatkowa pompa.Wymiennik sam w sobie z tego co wiem generuje strate. Do tego pompy na obiegach przed i za sprzęgłem trzeba dosterować dość precyzyjnie co do ich wydajności. Poziom trudności zwiększa cię bo na obiegu wtórnym trzeba zastosować podmieszanie sterowane pogodowo i stałą prace pompki. Pompa on - off nie będzie pracowała z modulacją bo jej nie posiada. Będzie się włączała i wyłączała kilkadziesiąt razy w ciągu doby. Przy grzejnikach trzeba wziąć pod uwagę tempereatury zasilania. I ewentualnie wymienić grzejniki na przewymiarowane. Zamiast wymiennika powinno sie tu raczej zastosować przynajmniej mały bufor. Zwłaszcza przy taniej pomie on - off. Bo inaczej ją szlag trafi. Kolega @berthold61 twierdzi, że kupi podłączy sobie pompę sam. Wspominał, że on-off. Przy takim podejściu, żeby się tylko nie okazało, że miało być wygodnie i tanio w użytkowaniu a jest tylko wygodnie. A pompe odda do remontu albo utylizacji najpóźniej po kilku latach. Edycja Do pompy monoblok obieg pierwotny z glikolem i duży bufor. Do tego taryfa nocna. Wtedy trwałość i ekonomia ma rację bytu. A najlepiej do wszystkiego fotowoltaika. Wtedy może być naprawdę tanio.

Dla porównania W moim podajnikowcu, którego już nie mam. Wymiana sterownika chyba 450 zł, 3x slimak coś po 150 zł . Przegmity na wylot zasobnik. Wymiana razem z rura podajnika 2000 zł po 12 latach wyżarta fajka do grubości żyletki. Kocioł poszedł na złom. Kosztował 7500 zł. Razem 10400 zł. Gdybym zatrzymałbym ten generator sadzy to musiałbym kupić nowy zespół podający. Koszt pewnie jakieś 2 do 3 tyś. Wątpie żeby tyle kosztowała obsługa pompy w takim czasie.

To nie brama jej przeszkadza. Przeszkadzasz jej ty i fakt że taka bramę posiadasz.

Jeżeli w podtrzymaniu wygasa, to zmniejsz postój do 20 min. Wegiel musi sie zawsze w tym trybie troche rozpalić. Jeżeli kopczyk bedzie rósł to zmniejsz podawanie. Jeżeli po nadmuchu nie bedzie pojawiał się żar, wydłuż nadmuch.

Kiedyś każdy dojdzie do wniosku, że syfu ma dość.

Heh. No proszę. Węgiel jest jak natkotyk. Ciężko przestać. A dlaczego Monoblok akurat? Bedziesz się bawił w wymienniki i glikole?

Nie widzisz? Dzieciak ma niekumatego starego. Widzi problem i loguje się na forum szukając pomocy. To jest ijakaś mądrość. A styl pisania to niestety przez dzisiejsze social media i brak czytania książek. Dzisiejsza młodzież operuje słowami I zwrotami na fonach. I dlatego nie potrafi często złożyć poprawnie zdania.

Jakie masz ustawienia podtrzymania. Tj. podawanie, postój i nadmuch.

@Trener40 Ta dziewczyna ma 16 lat. Rura do komina może być niedrożna. Niech wzywaja kominiarza.

Teraz pewnie ten kociol grzeje tylko wodę w boilerze i na grzejniki nie idzie nic. Prawda? Twój ojciec nie ma bladego pojęcia o czym mówi z tymi ciśnieniami. I pokaż mu najlepiej ten post. Kocioł ma zapewne ustawioną niską temperaturę. Przez co, otoczenie płomienia i palnika jest dla niego za chłodne. Czyli korpus kotła i zawarta w nim woda. Kocioł mało pracuje. A w trakcie palenia gazy czyli dym nie ma szans na pełne dopalenie W gazach jest smoła. Te gazy docierają do zbyt chłodnych ścianek kotła i tworzy się to co widać na zdjęciach. Nie dowiemy się zapewne jakie są ustawienia podajnika w pracy i podtrzymaniu. Ale pierwsze co trzeba zrobić to podnieść temp kotła do 70 stopni. Jeżeli ulatnia sie dym to wyłączajcie ten kocioł bo dojdzie jeszcze do tragedi. Wezwijcie kominiarza niech oceni rurę podłączoną do komina. I komin sam w sobie. Bo pewnie też może być w nim taka smoła. Edycja. W takim wędzarnym dymie może być i napewno jest tlenek węgla, czyli czad. To grozi zejściem z tego świata. Teraz doczytałem. Ojciec kazał wam puszczać wodę na grzejniki? Bez urazy. Ale powiedz mu żeby wyrzucił ten kocioł i wstawił pompe ciepła. Bo na opalaniu domu kotłem to on wiedzy żadnej niema. I albo was ugotuje jak serdelki, puści z dymem albo zaczadzi.

Sterownik swoim życiem nie żyje. Wszystko kwastia ustawien. Masz ustawiony czas rozpalania. Po tym czasie jeżeli foto nie wykryje płomienia to jest alarm wygaśnięcia. Ten czas trzeba pewnie wzdłużyć albo jeżeli faktycznie sie nie rozpala zwiększyć dawle startową. Takie to są, heh bezobsługowe kotły. Trzeba sie doktoryzować. Zawór sie zamyka zapewne przez opcję ochrony powrotu.