Outsider

Żeby obsłużyć te nagrzewnice no to mocy potrzeba. 1000 L wody w buforze tak pi razy drzwi, z 50 do 65 stopni zajmie kotłowi o mocy 29kW dwie godziny. Grzanie bufora do wyższych temp nie ma ekonomicznego sensu. Im wyższa temp tym słabsza wymiana ciepła. Czyli wyższa strata opałuJeżeli chcesz mieć ten bufor. To przewymiarowanie kotła jest tu jak najbardziej wskazane. Edilkamin jak wspominaliśmy to topowy kocioł. Lepszego nie trzeba. Edycja: Jeżeli ten bufor ma ci pracować w ukladzie ekonomicznie to na obieg grzejny zastosuj mieszacz 4D sterowan pogodowo. Jeżeli Edilkamin takiego stera nie ma, to można dostawić autonomicny. Przyjrzyj sie też kotłom RTB Feniks. Jak wspomniał kolega @Puławiak. To nastepny porządny duński kocioł. Bedziesz miał w nim dostęp do wszystkiego online.

Ferro. A kto i po co będzie nim tak machał w te i we wte?

Podnieś temp zadaną kotła na min 65 do 70 stopni jak radzą koledzy. Bo za dwa lata ta smoła przeżre ci komin i będzie trzeba zrobić nowy. A tymczasem wygaś kocioł i pozbądź się tego syfu. Wymiennik jest tym badziewiem zaizolowany i za dużo ciepła ucieka w komin.

Kolego. Jeżeli zaglądasz na półkę z Windhagerami to bierz to i zapomnij o wszystkim innym. Ma się jak porównanie Tobiego afrykańczyka z profesorem Harwardu. Windhager to jak TV 8K. Edilkamin 4K. Reszta to kineskopy.

W heiztechnikach przepala sie palnik po 5 miesiącach. Heiztechik z automatu ocenia że to wina pelletu. W kostrzewach i ich innowacyjnych palnikach VG wyginają sie blachy rusztu blokując go przy tym i pękaja szamoty palnika.

I tam napakuj wełny ile się da.

Gdybyś tak ocieplił dach to starczyłoby pewnie łącznie z boilerem jakieś 10 kW.

https://cieplowlasciwie.pl/ W powyższym linku możesz sobie w miare dokładnie wyliczyć zapotrzebowanie na moc. Jaki kocioł? Przede wszystkim dobry. Wymiennik z kopciucha z dostawionym palnikiem to nie kocioł pelletowy. Dobry pelleciak pracuje bez zadnej sadzy. Przy dobrym pellecie z minimalna ilością popiołu. Wymienik pionowy, z samoczyszczeniem. Palnik samoczyszczący. Jezeli palnik boczny to w komorze spalania powinien być koniecznie szamot. Nieodzowna będzie też sonda lambda. Jeżeli kocioł miałby być produkcji krajowej zajrzyj na stronę Biawara. Sterowanie Plum. Niestety nasze krajowe sterowniki wymagają wiedzy doktorskiej żeby idealnie dosterować parametry. Ja nie doszedłem jeszcze do perfekcji po dwóch sezonach. Poza Plumem nie widze sterownika którz zapewni brak sadzy w kotle. A jeżeli już to tylko w rekach mistrza. Jeżeli chcesz kocioł bezproblemowy. Który sam dobierze sobie parametry. W zależności od warunków jego pracy. Ktory bedzie wydajnie modulował mocą to przjrzyj sie Edilkaminowi Lagunie. To rewelacyjny włoski kocioł. Innym typem będzie duński RTB albo Blacstar. Nie kosztują majątku. A za kilka PLNow wiecej kupuje się tzw. święty spokój. Wydaje mi się, że 20-25 kW na ten metraż powinno być OK. Życzę dokonania trafnego wyboru.

O ile wyliczenie mocy może być w miare ok, to już zakładane zużycie pelletu nie bardzo. Strata kotła sprawność oddawania ciepła do wymiennika ograniczy użyteczną moc z kg pelletu do ok 3,8kWh. Jeżeli nastepna zima będzie podobna. To musisz założyć zużycie średnio 40 kg na dobę. Tego pelloduoxa to sobie odpuść w przedbiegach. Osobiście nie kupiłbym żadnego z nich.

Pellet sosnowy. I sprawdź jak będzie się zachowywał kocioł. Takie efekty może powodować wilgoć w spalinach albo zbyt mały nadmuch.

Ode mnie z innej beczki. Kultowy bprzerobiony Trafic i coś dla oka.

Koszty będą zależne przede wszystkim od zapotrzebowania. Bo z danego paliwa wyciagniemy tyle i tyle energi. Krotko mówiąc sprawność kotła. Jego prawidłowe ustawienia eliminujące do min. straty. Nastepna sprawa to sposób dystrybucji ciepła. Dobrze, że masz podłogówkę. Najważniejsze, żeby była prawidłowo wyliczona i wykonana. A to już pół sukcesu. Kwestia kotła to zawsze dylemat. Powiem ze swojego doświadczenia tak. Palilem wiele lat ekogrochem. Od niedawna pelletem. Od węgla ciężko sie uwolnić. Ale wiecej do niego bym nie wrócił. Pelletu pomimo, że daje o 30 procent mniej ciepła spalam tyle samo. Dlaczego... Mam układ z buforem. Kocioł pracuje tylko na mocy maksymalnej. Nagrzeje bufor i sie wyłącza. Woda z bufora przez mieszacz sterowany pogodowo oddaje ciepło na obieg. Gdy temp wody w buforze spadnie kocioł sie odpała i znowu pracując jakąś godzine i ładuje bufor. Czestotliwość ladowania jest zależna od zapotrzebowania budynku. Kocioł pracujący na mocy maksymalnej działa ekonomicznie. W kwestii wyboru kotła. Ja mam Biawara. To naprawde dobry kocioł o konstrukcji w pelni przystosowanej do spalania pelletu. Niestety w PL nie ma dobrego sterowania do spalania pelletu. Moj kocioł działa poprawnie ale tylko dlatego, że bez przerwy przy nim grzebie i nie doszedłem jeszcze po dwoch latach do ustawien perfekcyjnych. Fuzzy logic palnika ma trzy poziomy regulacji. Sondy lambda-cztery.Choć jestem blisko. Gdybym w czasie zakupu wiedział to co wiem teraz w kotłowni stałby włoski Edilkamin albo duński RTB ew, Blackstar. Jeżeli nie chcesz doktoryzować się z obsługi kotła, mieć wnętrze kotła w kolorze kawy z mlekiem lub jasnosiwe bez zadnej sadzy, wynosić skompresowany popiół dwa razy w roku wyrzucając go do kompostownika bo ma dużo potasu, miec kocioł który czyścisz dwa, trzy razy w roku, działający prawia jak gazowiec według zasady włącz-wyłącz, który sam sobie dobiera parametry i dawki paliwa, sprawnie modulujący mocą bo w kotlach polskich to fikcja kup Edilkamina Lagunę. PS. Nie handluje jakby co żadnymi kotłami. Nie pracuję też w branży związanej z ogrzewaniem.

Nie pchaj sie Kolego w czarny syf w nowym domu. Umrzesz z brudu, a co tydzień po czyszczeniu kotła będziesz przemykał się do prysznica uwalony jak górnik wykonując ruchy zmokniętego kota. Przy średnim zapotrzebowaniu 4kW kocioł na ekogroch zapewni ci breje w kominie, sadzę w kotle a w kotlowni i pomieszczeniach przylegających wszędzie pył z węgla. A samej kotłowni specyficzny smród. Inna sprawa, ze miną trzy sezony zanim nauczysz sie pseudobezobslugowego podajnikowca i przestaniesz marnować opał. Idź w pompę ciepla. Na kotłownię z jakimś parszywym podajnikowcem i tak wydasz coś pomiedzy 15 - 20 tyś.

Kup coś, z czego nie bedziesz musiał rozpocząć przewodu doktorskiego w kwesti odnaleźenia optymalnych ustawień. Sterowanie Techa w tych kotłach to też średnie rozwiązanie.

Co oznacza ustawiony na 300 stopni? Z tego co wiem Tech moduluje w PID na podstawie temp spalin. Widzę, że PID masz wyłączony i prowadzisz palnik w dwustanie. Mimo wszystko spaliny nie powinny przekraczać 150/170- stopni przy pracy na mocy max przy nieprzerwanej pracy. I to ustawienie 300 jest jakies nietrafione. W przypadku przełaczenie w PID kocioł nie będzie modulował mocą.

Zadaniem tego kotła nie jest praca w nadzorze. To utylizacja i marnotrawstwo opału. Dlatego trzeba dopasować moc na palniku do zapotrzebowania. Jeżeli temp powrotu jest podobna do zasilania to problem tkwi w palniku i jego nastawach. Sprawdź uszczelnienie korony palnika. Lewe powietrze nie przechodzące przez palenisko a bokami bardzo wydajnie ochładza wymiennik. Histereza zadanej kotła na dwa stopnie. 60 stopni dla kotła węglowego to troche za mało. Plomień w "chłdnym" środowisku generuje więcej sadzy. Wrzuć foty palnika i popiołu.

NIdy nie paliłem Varmo. Ale ustawienia podawania 5 sek i 8 sek przerwy to jakiś kosmos. Przerwa powinna zawierać się w okolicach 45 do nawet 90 sek. Druga sprawa to sam palnik. Widzę że korona jest stała. I według mojej wiedzy powinna być uszczelniona. Albo fabrycznie sznurem albo silikonem 1200 stopni. Na temat instalacji się nie wypowiadam. Bo nie znam sie na podłogówkach. Być może jest w układzie jakiś bubel. Z innej beczki. To co cię Kolego skłoniłodo pchania się w syf węglowy do nowego domu. Bo wnioskuję że to nowa chałupa.

Wcale bym sie nie ździwił. Sytuacja ma sie w analogi do motoryzacji tak, że 40% w miastach a na prowincji 90% to pojazdy typu SAM bez papierów.

Pewnie dlatego, że w okoolicy słaby dostęp do wszelkiej maści odpadów. Brak mdf, płyty wiórowej to nie ma na czym oszukiwać klientów. I się nie za bardzo opłaca.

Jeżeli ma być nieupierdliwie, tzn.max bezobsługowości i czysto to pochyl się na kostrukcjami włoskimi. Edilkamin Laguna. Ten kocioł poprawnie moduluje i spala czyysto. Zawsze możesz kupić coś od, heh wiodących producentów krajowych za tę samą kasę. I męczyć sie z bublem. Albo już coś znacznie tańszego po przeróbkach ze śmieciucha z dostawionym palnikiem pelletowym.

Nikt nie mowił, że nauka będzie łatwa.

Sonde Lambda. Mierzy ilość tlenu w spalinach. Zaleznie od mocy kotła w modulacji, ale też i nieównomierności podawania przez podajnik, fuzzy logic sondy moduluje pracą wentylatora. Tak żeby palnik nie kopcił. Ale też żeby wentylator nie przetleniał paleniska a przy tym nie schładzał kotła.

Mam go w kotłowni. Nie oszczędzaj i weź sondę. Sterowanie Plum. Polecam też econet. Bedziesz miał podgląd na wszystko. Łącznie z wykresami. Edycja Kostryewa ma zawodny palnik i nie ma samoczyszczenia wymiennika.

Zawsze mozesz z tego wszystkiego zrezygnować. Wyprowadzić z kotla wode i podłączyć powrót. Na kotle ustawić zadaną 40 stopni i za cztery sezony zezłomować go przegnitego na wylot.

Bardziej martwiłbym się tym skąd niespalony pellet wziął się w popielniku.