Skocz do zawartości

nightwatch

Stały forumowicz
  • Postów

    1046
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    15

Treść opublikowana przez nightwatch

  1. Na oczy to nie widziałem, tylko wyczytałem sprawdzając przepisy. Podobno jakaś wężownica zasilana zimną wodą z wodociągu.
  2. z tego co kojarzę to instalacja zamknięta jest dozwolona z kotłem na paliwo stałe tylko wtedy gdy ten kocioł jest wyposażony w instalację schładzającą. Jest?
  3. Drugi problem z obrazka to długi czas grzania cwu - jakieś 3h. Pewnie dlatego że grzeje się razem z buforem?
  4. No tak, ale obniżając temperaturę wody w co ma słabsze grzanie i jeszcze zimniejszy powrót. Równie dobrze można poradzić żeby w ogóle nie włączał pompy co, wtedy bufor się nie ochłodzi
  5. A może to normalne że bufor ma 32 stopnie na dole gdy temperatura powrotu to 32 stopnie? Znaczy się dobrze działa bo nie dochodzi do wymieszania się wody. A to że cały bufor starcza na 1-2h to też nic dziwnego, w końcu ma 500 litrów.
  6. AndrzejM, nawet identyczne panele mogą dawać różne napięcia gdy inaczej są oświetlone, więc nie bardzo wiadomo o co Ci chodzi
  7. Ok, ale napisz skąd te statystyki czerpiesz. Bo informacje łatwo dostępne w sieci raczej sugerują że 'short cycling' to włączenie/wyłączenie co kilka minut, a 2-3 cykle pracy na godzinę to mieści się w normalnej eksploatacji, zwłaszcza w okresach przejściowych. Gdyby każda pompa miała się rozlatywać po 5 latach normalnej pracy to byśmy wszyscy chyba coś o tym wiedzieli.
  8. Powyżej 10 stopni to pompa się pewnie załaczy 3 razy na dobę i to wszystko. Myślę że każdy producent daje jakieś wytyczne i jak mówi że jest ok to raczej jest, w przeciwnym razie napisali by inaczej w warunkach gwarancji.
  9. A co się dzieje z ciepłem które tracisz?
  10. Na stronie kaisai.pl piszą o taktowaniu że jesli jest to zalaczenie 1 lub 2 razy na godzinẹ to 'nie ma powodu do niepokoju'. No to może faktycznie nie masz czym się martwić?
  11. Albo nie zawracaj sobie głowy rewelacjami z Internetów tylko policz i śpij spokojnie. Zużycie prądu 20 kWh przy zapotrzebowaniu domu rzędu 3.7kW * 24h = 90kWh to daje Ci sprawność pompy ponad 4 - chyba działa całkiem nieźle. Jest szansa że przy -15 stopniach też będzie działać i nie będziesz musiał dogrzewać się farelką.
  12. Eee pompki działają mimo odłączenia zasilania od sieci? czy chodzi o to że po włączeniu znowu zaczynają działać niezależnie od ustawień kotła? Pierwszy test to przejść w tryb ręczny i zobaczyć czy wtedy można włączać i wyłączać pompy. To pomoże ustalić czy elektronika jest sprawna. Pompy te same co zawsze, czy może były wymienione ostatnio na 'elektroniczne'? Jak elektronika sprawna to może w sterowniku jest źle ustawiona jakaś temperatura alarmowa powyżej której wymusza załączenie obu pomp?
  13. Dostępne są wykresy cen 'spot' i rzeczywiście widać tam czasami spadek poniżej 0 - zwykle około godziny 14-15 (zapewne w słoneczny dzień). To pewnie wyjaśnia czemu energetyce tak nie po drodze z 'prosumentami' i najchętniej wysłali by wszystkich na drzewo. Nie dość że ceny niskie to jeszcze prosumenci najwięcej wtedy dokładają do sieci i zmuszają elektrownie do pracy po jeszcze niższych stawkach.
  14. Rozumiem że masz dwa sterowniki - jeden na piecu, drugi osobny 'bufora' do obsługi pompy CO. I pompa ładująca bufor to ta 'kotłowa', która jest sterowana przez sterownik pieca? Czy jakoś inaczej? Jeśli tak to trochę niedorobiony ten sterownik pieca - jeśli mając możliwość załączenia pompy nie robi tego i dopuszcza do przegrzania. Może jest tam w sterowniku jakaś maksymalna temperatura 'alarmowa' której przekroczenie powoduje przymusowe załączenie pomp? Jeśli jest to ustaw ją niżej i zobacz czy to zadziała zanim wybije STB. W swoim sterowniku zrobiłem funkcję 'zrzutu' ciepła do CWU (lub CO) gdy piec nie grzeje, ale ma wysoką temperaturę - załącza pompę na chwilę. Może to jakaś niewielka korzyść ale źle sie czułem z tym że wytworzone ciepło zostaje zmarnowane. Przy obecnych sterownikach zwłaszcza z obslugą bufora też powinno być coś takiego (ale nie wiem czy jest) (edit) doczytałem że tempertura alarmowa tam jest i można ustawić - ale nie rozwiązuje to problemu?
  15. Ile lat ma ślimak? Jeśli do retorty wchodzi węgiel nierówno, nierówno się pali, z jednej strony wygląda na bardziej zmielony niż z drugiej, podajnik cięzko pracuje - to prawdopodobnie końcówka ślimaka już zużyta.
  16. Nawet bez cofania się żaru do rury to zaobserwowałem na wykresach temperatury podajnika - gdy piec pracuje to temperatura rury jest niższa niż gdy stoi w podtrzymaniu - bo wchodzący węgiel chłodzi rurę nawet gdy korpus palnika jest gorący. No ale nigdy to u mnie nie przekraczało 35-40 stopni (teraz to w ogóle prawie się nie grzeje bo przeszedłem na pelet i piec się wygasza zamiast stać w podtrzymaniu).
  17. Tak jak pisze bercus - zakladom energetycznym chodzi przede wszystkim o to żeby sprzedać jak najwięcej energii po jak najwyższej cenie. Jak ceny energii są wysokie to zarabiają, jak są niskie to tylko mają koszty bo generatorów zatrzymać nie mogą. Tak więc to nie jest w ich interesie żeby konsumenci robili im jeszcze konkurencję gdy ceny są najwyższe.
  18. Nie, żar nie powinien się cofać niezależnie od tego czy palnik działa w podtrzymaniu czy nie. Raczej jakaś nieszczelność zbiornika na opał. Ewentualnie zwiększyć podawanie węgla w podtrzymaniu.
  19. 70 stopni rozumiem chcesz osiągnąć w buforze, ale to niemożliwe bo ta woda od razu idzie w kaloryfery. Żeby osiągnąć 70 stopni bufora musi się zatrzymać centralne ogrzewanie w domu. Co właśnie opisałeś. Czyli w sumie działa tak jak zostało zaprojektowane.
  20. O dżizas, to może zamiast obklejać tapetą to obmuruj kaflami, będziesz miał przynajmniej ładną kuchnię kaflową 🙂
  21. Ten palnik to taka kopia SV200, to prosta konstrukcja bez żadnej specjalnej filozofii - powinien dawać radę z peletem bez większych problemów. Napisz może co konkretnie Ci nie działa.
  22. zmień węgiel na inny, albo pomieszaj z jakimś mało kalorycznym, nie spiekającym
  23. W sumie to można by i wszystkie sciany zrobić z paneli - jak już kogoś interesuje światło odbite od ziemi to na ścianie pionowej też powinno być ok. I założę się że używane panele PV da się kupić taniej niż deski albo płyty OSB 🙂
  24. Pięknie. Z tym zrzutem śniegu przy takim nachyleniu jest rzeczywiście problem? Wygląda ze sam powinien zjechać. Ale wygląda zachęcająco, jedna osoba z umiejętnością jako-takiego posługiwania się głową i narzędziami jest w stanie dużo zwojować. Do mnie przemawia trochę inna konstrukcja - panele ale jako dach, pod spodem wiata/garaż (tzn do szkieletu dodane jeszcze ściany z płyt) - tak żeby wyłączona z użycia część działki była jednak używalna do czegoś innego. Tylko ciekawe czy wtedy nie stało by się to budynkiem wymagającym zezwolenia na budowę. No właśnie, jakieś specjalne formalności urzędowo-energetyczne są potrzebne przy samodzielnej budowie PV?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.