wacio1967

Musiałbym się dokładnie wczytać w instrukcje. Z tego co wiem, to można BM2 w jakiś sposób sterować temperaturą w pomieszczeniach. Trzeba chyba zamontować dodatkowe czujniki. Ale tak jak napisałem, instrukcja do dokładnego przestudiowania. Podejrzewam, że wtedy RM2 przejmie wszystkie funkcje z BM2, łącznie ze sterowaniem temperaturami w pomieszczeniach.

Tutaj masz odpowiedź. Musisz wywalić BM2 https://www.wolf.eu/pl-pl/dla-profesjonalistow/produkty-ogrzewanie/systemy-sterowania/modul-pokojowy-rm-2

No to pojechałeś teraz z tym nie chińskim. 🙂 SolarEdge i Fronius (tutaj też są chińskie części). Tylko nie wiem co z panelami. Tutaj nie ma nie chińskich. Na całym świecie są tylko chińskie. Nikt inny tego nie produkuje. Są cztery fabryki (wszystkie w chinach), co produkują podzespoły do PV. Ale mam dla Ciebie dobrą wiadomość. FoxESS jest produkcji chińskiej, ale na częściach japońskich.

Nie da się. Jak masz BM2 i RM2, to RM2 przejmuje funkcje BM2 i sterujesz systemem grzewczym (mieszacz, zawór etc), a nie temperaturą pomieszczenia. To jest automat. Nic z tym nie zrobisz.

A bierzesz pod uwagę autokonsumpcje? Podlicznik z produkcji PV nie ma prawa pokrywać się z licznikiem dostawcy, z którego jesteś rozliczany. Chyba że jest to farma i nie ma żadnego zużycia, to wtedy wszystkie odczyty powinny być zbliżone. Zawsze coś tam się rozjedzie dwa miejsca po przecinku.

Nie to że teraz chcę chwalić Huawei, ale chyba podlicznik Ci przekłamuje. Sprawdź na liczniku u dostawcy. U mnie się zgadza.

Ale zawory powinny być. Zakręć wszystkie oprócz niedogrzanej pętli. Zobacz czy podłoga się nagrzeje. Będzie to pierwszy trop którym będzie można podążyć. Wrzuć zdjęcie rozdzielaczy, wtedy będzie pewność, co jest, a czego nie ma.

@Raidenx8607 nie słuchaj @o6483256. Kupuj Huaweia. Mam taki jak potrzebujesz na sprzedaż. 🙂

Według uznania. Każdy będzie zachwalał swój, bo najlepszy. Ja mam dwa. Pierwszy to Huawei 3kW, drugi to FoxESS 6kW. Huawei ma to do siebie że może pracować z mocą 3,3kW, ale w fazie początkowej i końcowej mniej produkuje od FoxESS (rano, wieczór). FoxESS ma jakiś inny algorytm. Startuje wcześniej i produkuje więcej energii na tych samych panelach z rana i wieczorem. Nie ma możliwości przekroczenia o 10% produkcji. 6kW daje 6kW. Dla przykładu 8.08.2021 był dniem bardzo słonecznym i Huawei start miał o 6:35, a stop o 19,35 W tym czasie wyprodukował na panelach Longi 10x365Wp 17,37kWh Rok później te same panele były podłączone pod FoxESS. Tutaj są dane z 1.08.2022. Start o 5:33 Stop o 20,13 W tym dniu wyprodukował 19,10 Resztę sam sobie dopowiedz. Huawei pracował w zdecydowanie lepszych warunkach, a jednak mniej wyprodukował i pracował krócej o około 1:45. Zrobiłem jeszcze takie porównanie. W sumie to chciałem wartości maksymalne. Ale chyba nie ma już co porównywać. Trafił się nawet ten sam dzień do porównania. Zmienione są tylko inwertery. Panele są te same. Dla FoxESS o rok starsze. Może bardziej doświadczone. 🙂 Huawei w dniu 13.07.2021 uzysk 22,44 kWh. To najwyższy wynik jaki znalazłem dla tego falownika. FoxESS w dniu 13.07.2022 uzysk 32,20 kWh. Z wykresu widać, że mogło być więcej.

Jak pobierze chwilowo 2kW, to te 2kW odda. Tylko to będzie bardzo krótki czas i nie zdąży się zagrzać.

To OK. W zimie będzie się ładował jak spadnie temperatura. W PC na pewno jest funkcja do sterowania CWU. W lecie będzie się ładować jak będzie słońce.

A PV masz do tej PC, czy tylko zasilanie sieciowe ?

Tego to się domyśliłem z rysunku. Z tym że @MikiQ ma to chyba podłączone na odwrót. CWU do bańki, a wężownicą zasila bańkę. W ten sposób dół bańki jest cały czas zimny i bańka nie jest w 100% wykorzystana.

Jak Ty to masz podłączone ?

Zgadza się. Nie jestem przeciwnikiem takich urządzeń. Jestem przeciwnikiem kombinowania przełącznikami do zmian fazy dla falownika w trybie rzeczywistym. To będzie działać, ale na pewno nie przyniesie korzyści ekonomicznych, tylko straty. Dalej wśród użytkowników krąży stary pogląd, że jak PV 1F ciśnie prąd do F1, a na F2 jest pobór, to na tym tracą. To się zmieniło jakiś czas temu i teraz jest rozliczanie godzinowe. W ten sposób jest realizowane bilansowanie międzyfazowe narzucone z urzędu.

Dlatego nie ma w tym nic dziwnego. Bańka się grzeje i z wężownicy leci ciepłą woda. Fajnie że ma podłączenie na grzałkę i trzy punkty mierzenia temperatury.

Ja to wiem, Ty to wiesz, a inni kombinują i tracą kasę. Cały mój "system" składa się z różnych urządzeń i kosztował około 1000 zł. Z tym że służy to do grzania CO w dwóch taryfach i jest namiastka modulacji mocy. Skokowa, bo skokowa, ale jest. 🙂

Według mnie jest ok. Ciepła u góry, zimna na dole, króćce 3/4.

Chodzi o wskazanie dolnego sensora ? Pewnie błąd w rysunku, lub faktycznie tak dziwnie to rozwiązali aby niżej mierzyć temperaturę.

Tak na szybko przeleciałem ten opis. Ciekawe rozwiązanie jak się ma jakieś urządzenie co zużywa dużo energii, ale nie musi być włączone cały czas. Stosując przykład z powyżej przez to urządzenie, to nie zrobiłbym jajecznicy, jak gotuję wodę. 🙂 Mogłoby to zmienić rozliczenie końcowe w ten sposób, że falownik po prostu się nie przełączył na inną fazę. Tylko po co w takim przypadku stosować przełącznik. Kółko się zamyka. Taki wattrouter jest idealny do CWU. Mozna mu zadać coś takiego. Grzej wodę do 60* grzałką 2kW, jak PV generują minimum 2,5kW. Jak temperatura spadnie poniżej 40*, to grzej niezależnie od PV do 45*.

No to podałem Ci rozwiązanie na tacy. Przełącznik międzyfazowy będzie działał bez problemu. Możemy nawet wziąć wcześniejszy przykład do porównania. Masz falownik 1F 3kW i przez godzinę otrzymuje tyle samo energii co 3F. Na fazie 2 coś tam sobie leci (1kW) falownik zasila fazę 2 Na fazie 1 włączasz czajnik (2kW) zadziałał przełącznik. Falownik przestaje produkować prąd na czas dostosowania sinusa do nowej fazy. Czajnik grzeje, falownik nie produkuje. W końcu się włącza falownik. Woda się zagotowała, czajnik się wyłączył. Zadziałał przełącznik. Falownik się wyłączył na czas dostosowania sinusa. Na fazie 3 zaczynasz robić jajecznicę na indukcji (2kW) zadziałał przełącznik. Falownik się wyłączył na czas dostosowanie sinusa. Jajecznica zrobiona. Przełącznik zadziałał. Falownik stoi, myśli, czeka, następna minuta zmarnowana. Czas dostosowania około 90 sekund na standardowych falownikach. W tym czasie nie produkują prądu. Na tych dwóch czynnościach falownik cztery razy się włączał. Straciłeś 6 minut produkcji. Teraz to rozliczymy. Generacja 2,7kWh - autokonsumpcja 0,8kWh = 1,9 kWh oddane do magazynu. Gdzie tu jest oszczędność ? Może falownik dłużej wytrzyma ? Nie, nie wytrzyma dłużej, jest bardziej eksploatowany. Kombinowanie nie zawsze się opłaca. Zamiast auto przełącznika, dokup jeden panel więcej.

Po co chcesz wyważać otwarte drzwi. Załóżmy że masz falownik 3F. Jest słońce, jest produkcja. Generujesz 3kW mocy. Na F1 włączasz czajnik 2kW Na F2 coś tam sobie leci 1kW Na F3 robisz jajecznicę na indukcji 2kW W tym samym czasie falownik na każdej fazie daje 1kW. Od godziny 10:00 do godziny 11:00 wyprodukował 3kW W tej samej godzinie używałeś tego czajnika, czegoś tam i indukcji. Wszystkie te sprzęty zużyły 0,8kWh w tym czasie. Teraz to rozliczymy. Generacja 3kWh - autokonsumpcja 0,8kWh = 2,2kWh oddane do magazynu. To się nazywa bilansowanie międzyfazowe i jest to obowiązek każdego dystrybutora/odbiorcy prądu. Każda godzina jest rozliczana osobno, potem wyniki z danego dnia są sumowane. Tutaj masz przykład z dnia wczorajszego. Jakoś nie wieżę że przez godzinę nic prądu nie zużywałem, a falownik idealnie rozłożył produkcję. A tu masz wykres z podlicznika. Jakoś się to pokrywa.

OP powinno być tak ustawione, aby wszystkie pętle były cały czas otwarte. Trzeba to wyregulować rotametrami. Zamknięcie pętli powinno nastąpić jak pomieszczenie zacznie się przegrzewać (na przykład gotowanie, pieczenie w kuchni). Temperatura zasilania powinna być tak ustawiona, aby nie była ani za niska, ani za wysoka. Najlepiej korzystać z krzywej grzewczej. Co do zaworu termostatycznego, to taki zawór aby prawidłowo pracował, potrzebuje wyższej temperatury zasilania. Puszczając na taki zawór 30* i oczekiwać na wyjściu 30* nie jest dobrym rozwiązaniem. Najprawdopodobniej będzie o 1* lub kilka stopni niższa. Co do niedogrzanego pomieszczenia. Musi być jakieś wyjaśnienie. Może izolacja jest inna niż w reszcie pomieszczeń i więcej ciepła ucieka w ziemię. Może wylewka jest wyższa niż w innych pomieszczeniach i nie jest w stanie się nagrzać jak gdzie indziej. Poza tym piszesz że pompy się wyłączają. Nie powinna się wyłączyć pompa jak pomieszczenie jest niedogrzane. Biorąc to na logikę. Mam za zimno, a piec i pompa się wyłącza. Dlaczego? Powinna dalej pracować, a kocioł grzać ostatnie niedogrzane pomieszczenie.

Wiem że można przewymiarować. Falownik po prostu wcześniej będzie osiągał moc maksymalną. Bardziej chodzi o to, aby to się zgadzała z tym co mam zgłoszone. Za jakiś czas, jak się uporają z bieżącymi problemami zaczną szukać przewymiarowanych instalacji. Może być ciekawie za jakiś czas. 🙂

Czy przy sprzedaży mieszkania z 1965 roku też trzeba mieć audyt energetyczny ?