wacio1967

Ja swoje zdanie na temat muf miedzianych wypowiedziałem. Ty zrobisz jak chcesz. Twoja instalacja, Twoja sprawa.

No to masz teraz identycznie jak ja. Dopiero po prawie minucie można wejść pod prysznic. Wcześniej się nie da. 🙂

Ciekawe czy trzeba będzie to odnawiać co pięć lat.

Dlatego w samochodach odchodzą od pasków rozrządu, na rzecz trwalszego połączenia, czyli łańcuch rozrządu, a że to nie jest jednak tak sprawne jak myśleli, to teraz będą montować koła zębate. pasek rozrządu = złączka miedziana łańcuch rozrządu = złączka MC4 koło zębate = następca złączki MC4 jak się nie sprawdzi. Poczytałem sobie trochę tych wytycznych. Wygląda na to że mam wszystko zgodnie z normą. Na dodatek jest bardzo duży nacisk na złączki MC4 i ich prawidłowym zaciskaniu.

Moc nie ma tu nic do rzeczy. Tutaj chodzi o natężenie prądu. Czy grzałkę 2kW może zasilać napięcie 100000V o natężeniu 0,02A na przewodzie 1,5mm2 ?

To nie pakuj tam miedzi i wysokiej temperatury. Przegląd i wymiana na nowe, jak najbardziej, ale cięcie i metoda chałupnicza, to jakiś żart przy takich prądach. Chcesz zepsuć bardzo istotną rzecz, która ma wpływ na bezpieczeństwo. I to właśnie bezpieczeństwo przeciwpożarowe.

A tak z ciekawości, sam dla siebie sprawdź jaki pobór ma ta grzałka. Może się okazać że jest walnięta w taki sposób, że pobiera 4kW. Już widziałem taką grzałkę. Działała bez zarzutów, wodę gotowała w moment. Ale światło aż przygasało. W końcu obudowa czajnika się wyjarała. 🙂

Każdą jedną instalację zbuduję na takich złączkach i będzie działała do końca swoich dni. Nie ważne czy to będzie 3,5kW czy 50kW. Takie proste pytanie. Dlaczego przewody do instalacji PV są zrobione z miedzi cynowanej ? Z tego co wiem, to po to aby były trwalsze. Muszą być odporne na różne warunki termiczne i chemiczne. Dlatego grzanie tych przewodów lutownicą, płomieniem jest błędem który skraca żywotność takiego połączenia. Chcesz zaprasować w miedzi, Twój problem. Tylko nie przyznawaj się ubezpieczycielowi że sam sobie sabotujesz instalację.

Problem ze złączami jest taki: źle zarobione i lutowane złącza źle rozprowadzona instalacja tworząca pętle indukcyjne źle zabezpieczona instalacja (luźne przewody, złączki leżące na dachu, lub stykające się z panelem) słabej jakości złącza inwerter bez AFCI Te wszystkie drobne pierdoły jak się skumulują, to mogą zrobić niezły bajzel.

W Tychach na jednej z restauracji wyjarała się instalacja PV. Przyczyna nieznana, ale poszło od miejsca gdzie miała być złączka MC4 a jej nie było. Co było, to nie wiadomo.

Przekrój kabla jest prawidłowy. Do grzałki 2kW przy napięciu 230V powinien być minimum 1,5mm2. Tyle na temat teorii. W praktyce jak napięcie podskoczy do góry (np 240V) to już jest na granicy. To są te oszczędności producentów. Tak przy okazji. Jak skończycie odkurzać w domu, to chwyćcie sobie przewód koło wtyczki. Możecie się zdziwić. Każdy odkurzacz ma za mały przekrój kabla. 🙂 Pakuj tam 3x2,5mm2. Lepsza linka do takich zastosowań.

To może kogeneracja ? Też jakieś rozwiązanie, ale i tak zależne od paliw kopalnych.

Musisz jeszcze wziąć pod uwagę odległość paneli od inwertera. Jak długość przewodów jest dłuższa niż 10m, to SPD (przepięciówka) powinno być koło paneli, a drugie SPD jak najbliżej inwertera. Od inwertera do instalacji domowej leci już AC, więc jeżeli już masz SPD po stronie AC, a odległość od inwertera do rozdzielnicy jest bardzo krótka to można skorzystać z już istniejącego zabezpieczenia. Zawsze lepiej jest zamontować dodatkową rozdzielnicę od strony AC i tam umieścić SPD i zabezpieczenie nadprądowe. Do inwerterów zabezpieczenie nadprądowe typu C, jeżeli jest różnicówka, a typu B jeżeli różnicówki nie ma.

Wiem. Ale popatrz na cenę. 🙂 Ten sam portal, ten sam asortyment. Jedna różnica, to wszystko jest skręcone. Przy montażu pewnie i tak to wyciągniesz. 🙂 No i AC masz razem z DC

Ty chyba jaja sobie robisz. Masz oryginalne złączki MC4 i chcesz je ucinać i lutować? Powodzenia za parę lat jak te połączenia lutowane zaczną puszczać. Teraz klimat jest łagodny, ale jak przyjdą mrozy a potem słońce zaświeci, to nie wróżę długotrwałych łączy. Nadzieja pozostaje w falowniku, pod warunkiem że ma zabezpieczenie AFCI.

Dla zwykłych użytkowników tak, zdrożał dwukrotnie. Ale jest drugie dno. Cena dla przedsiębiorców. Za ich produkty też płacimy. I nie tylko za sam gaz, ale podatek VAT też płacimy. A dokąd ten podatek idzie, to większość widzi.

Podstawowa rzecz. rozdzielnica DC nie powinna być z AC w rozdzielnicy DC musi być ogranicznik przepięć dobrany do instalacji uziemiającej. Najlepiej 1+2 w rozdzielnicy DC nie musi być zabezpieczenia nadprądowego (bezpiecznik). Ja zawsze zakładam topikowe. Wtedy jak jest coś do zrobienia przy panelach jest pewność że są rozłączone. w rozdzielnicy AC musi być ogranicznik przepięć w rozdzielnicy AC musi być zabezpieczenie nadprądowe (bezpiecznik) Nie oszczędzaj na przewodach. Kupuj 6mm2. Nie oszczędzaj na złączkach MP4. Tanie, chińskie kosztują kilka złotych. Oryginalne kosztują kilkanaście złotych. Rozdzielnica musi być dostosowana do napięcia 1000V. Najlepiej jak będzie hermetyczna. Nie baw się w rozdzielnice ze złączkami MP4. Lepiej założyć dławiki. Jest jedno połączenie mniej. Tutaj masz link do rozdzielnicy i przepięciówki. Rozdzielnica Zabezpieczenie do instalacji uziemionej Podstawa bezpiecznika DC Wkładka bezpiecznika DC

Moim zdaniem powinno się wypowiedzieć więcej osób z kotłami dwufunkcyjnymi. Może na kotłach dwufunkcyjnych jest to normalne. Też mam podobnie. Zawsze to tłumaczyłem odległością wylewki od kotła (może niesłusznie).

Dzisiaj tak z ciekawości zrobiłem sobie porównanie kosztów gazu. Na potrzeby porównania wziąłem bieżącą fakturę i podstawiłem ceny z przed kilku lat i cenę wolnorynkową. Nie jest dobrze. Najbardziej zastanawia mnie współczynnik konwersji. Z tego wynika że mamy coraz bardziej energetyczny gaz. Ceny gazu, dystrybucji i abonamentów są cenami jakie ja płaciłem. Każdy ma inną umowę.

Ja też reklamowałem że chcę im kasę zapłacić. 🙂 Co do tych danych w systemie, to one na 100% są czyste, bez żadnych przeliczeń itp. Dane (odczyty z licznika), to jedna sprawa, a rozliczenie tych danych (bilansowanie itp) to druga sprawa.

Może się mylę, ale chyba też tak miałem od początku. Wymiennik mam wyczyszczony, więc zakładam że działa prawie prawidłowo. Na ciepłą wodę zawsze czekałem długi czas (mam dłuższą drogę). Nigdy nie było tak, żeby woda leciała od razu taka jak miałem nastawioną. Teraz też tak jest. Jedyna zmiana po wyczyszczeniu, to zmniejszyłem temperaturę na kotle. I to bardzo znacznie ją zmniejszyłem.

Dzisiaj u siebie przerabiałem ten temat. Ale ja mam kocioł siedmio letni i wymiennik był zakamieniony. Po całodniowym czyszczeniu po odkręceniu wody leci taka jak chcę. Spróbuj zmniejszyć na kotle temperaturę wody. To może pomóc. Na samym początku kocioł przełącza się na CWU i woda w kotle zostaje nagle schłodzona. Kocioł chce ją szybko dogrzać, więc idzie z dużą mocą. Za chwilę odczytuje że CWU ma temperaturę odpowiednią, ale już jest za późno. Z kranu zaczyna lecieć gorąca. Kocioł na chwilę "odpuszcza" sobie grzanie CWU, aby po chwili podjąć pracę na nowo, ale już nie z tak dużą mocą i sytuacja się stabilizuje. Tak się dzieje jak na kotle jest ustawiona zbyt wysoka temperatura, a użytkownik korzysta z zaworów termostatycznych.

Jak Ci się pojawiły słupki, to pobierałeś energię z sieci. Ale to nie znaczy, że za nią zapłacisz. Miałeś większy export niż import w ciągu godziny. Na tym polega bilansowanie. Może grzałka się w tym czasie włączyła. Grzałka bierze prąd z jednej fazy, a PV dają prąd na trzy fazy. Grzałkę zapewne masz 2kW w pralce. PV dawało 5,6kW, to rozłożyło się na trzy fazy, czyli po około 1,86kW. Musiał być pobór w którymś momencie. Na wykresie to widać, ale na rachunku już nie, bo zadziałało bilansowanie. Prościej już się nie da.

To jedyna zmiana jest taka, że masz bilansowanie godzinowe. Wtedy masz coś takiego jak w pierwszym przykładzie. Patrząc na Twoje wykresy, to w momencie prania nie zapłacisz za ani jeden wat, bo i w jednej i drugiej godzinie miałeś więcej oddane, niż pobrane. A wyprodukowane miałeś oczywiście jeszcze więcej.

W danych z ZE nie ma błędu. Błędnie liczysz te zużycie. To że z sieci pobrałeś 0,142kWh, nie znaczy że za to zapłacisz. W ten sposób to właśnie bilansują. Przykład: wyprodukowałeś 10kWh zużyłeś na pranie 5kWh pobrałeś 3kWh oddałeś 8kWh Wynik jest taki, że od tego co oddałeś w ciągu jednej godziny odejmujesz to co pobrałeś w ciągu jednej godziny. 8kWh - 3kWh = 5kWh To jest Twoje rozliczenie za godzinę w której pralka pobierała prąd. Nie płacisz za przesył, nie tracisz 20% za to że energia była przechowana w magazynie. Jakby była odwrotna sytuacja, to wtedy te kWh będą brane pod uwagę do rozliczenia. W magazynie masz 8kWh - 20% = 6,4kWh do dyspozycji Przykład: Między 10:00 a 11:00 produkujesz 8kWh Między 11:00 a 12:00 produkujesz 2kWh Pranie robisz między 11:00 a 12:00 i zużywasz 5kWh Między 11:00 a 12:00 pobierasz 3kWh Oddałeś 8kWh Tutaj wynik jest trochę inny Pierwsza godzina wyprodukowane i oddane 8kWh Druga godzina wyprodukowane 2kWh, a 0kWh oddanych. Wszystko poszło na autokonsumpcję Dodatkowo pobrałeś 3kWh W magazynie z pierwszej godziny masz 8kWh - 20% = 6,4kWh do dyspozycji W drugiej godzinie nic nie wysłałeś, a dodatkowo pobrałeś 3kWh Wynik z dwóch godzin: 6,4kWh - 3kWh = 3,4kWh O to mi chodzi. Większość nie zwraca na to uwagi, ale pranie 40-to minutowe lepiej rozpocząć na początku godziny ze słońcem. (te kWh są oczywiście tutaj bardzo zawyżone na potrzeby łatwiejszego przedstawienia przykładu)