Skocz do zawartości

wacio1967

Stały forumowicz
  • Postów

    1601
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    20

Treść opublikowana przez wacio1967

  1. Od PC to ja nie jestem specjalistą. Logika mi podpowiada, że wężownica będzie lepsza. Napędzi to pompa z PC. Jakiś dodatkowy zbiornik i tak chyba trzeba będzie dołożyć, bo sama wężownica będzie miała za mały zład wody. Mogę być w błędzie.
  2. Jak masz tak krótkie odcinki do wylewek, to bierz dwufunkcyjny. Grzanie w lecie gazem banki z wodą ? Wiem, jest potrzebna i do tej pory tak było. A może do zmywania i umywalki coś przepływowego, elektrycznego ? Chyba że tak jak kolega wyżej napisał, PV, grzałka w banie i za free w lecie i sezonach przejściowych.
  3. Bufor to takie fajne ustrojswo, że możesz podłączyć wszystko. PC robisz w układzie zamkniętym (musi być odpowiedni zład wody). Tak jak opisałeś wyżej powinno działać bez problemów. Jakiś wymiennik musi być. Wężownica to też wymiennik.
  4. Jak masz zawór AFRISO, to nie ma problemu. Tam się ściąga to ręczne pokrętło i zakłada siłownik. Jak założysz głowice na wszystkie grzejniki, to w domu będziesz miał ogarniętą temperaturę bez zbędnych sterowników. Chyba że chcesz iść w sterowanie elektroniczne, to wtedy musisz temat rozwiązać kompleksowo. Co do tego sterownika do siłownika zaworu 4D, to zabawa w sterowanie temperaturą wewnętrzną mija się z celem. Jak zastosujesz go do regulacji według temperatury zewnętrznej, to co innego. Głowice będą pilnować Ci temperatury w poszczególnych pomieszczeniach. Tutaj masz temat zamknięty. Sterownik puszczałby na instalację wodę o takiej temperaturze, jaka będzie potrzebna w danej chwili. Sterownik będzie wiedział jaką ma puścić temperaturę, ale musi wiedzieć jaka jest temperatura. Teraz pytanie, gdzie ma mierzyć tą temperaturę ? Wewnątrz pomieszczeń ? W którym pomieszczeniu ? W pomieszczeniach jest temperatura odpowiednia, bo głowice ją utrzymują w ryzach. Według mnie, grzejniki powinny mieć swój obieg, bez zbędnych sterowników. Całą robotę załatwią głowice termostatyczne. Podłogówka ma swoją pompę i mieszacz, więc też nic więcej nie potrzebuje.
  5. Przede wszystkim sterownik na zaworze 4D. Ręczne sterowanie nie jest dobrym rozwiązaniem. Co do sterownika, to musisz się zastanowić czym on się będzie kierował. Temperaturą zewnętrzną, czy wewnętrzną. Lepiej wybrać sterowanie temperaturą zewnętrzną. Jak zacznie się robić chłodniej na zewnątrz, to sterownik będzie wysyłał więcej ciepłej wody. Jak cieplej, to przymknie trochę zawór i woda będzie na grzejnikach chłodniejsza. Do tego dojdą głowice na grzejniki. To spowoduje, że bufor nie będzie takiej ilości energii wysyłał do grzejników. Suma tych wszystkich "blokad" w przepływie spowoduje wolniejsze rozładowanie bufora. Sam bufor na pewno dobrze trzyma ciepło, tylko w tej chwili całość jest wypuszczana na zewnątrz bufora. Sam pisałeś, że jest nawet za ciepło. Dźwignięcie temperatury o 1 stopień zużywa kilka kWh energii. A im wyższa jest ta temperatura, to tym więcej jest strat. Do tego masz CWU, która potrzebuje wyższej temperatury i zapewne tamtędy ucieka dość sporo energii. Grzanie bufora 1000 litrów na potrzeby CWU jest nieekonomiczne. CWU potrzebuje minimum 45*. W lecie będzie niższa delta, ale straty zawsze są. Do 3 osób można pokusić się o przepływowy podgrzewacz wody. Powyżej zwykły bojler załatwi sprawę.
  6. Zgadza się, kiedyś się skończy. Dlatego już teraz planuję magazyn energii na zasadzie zbierania energii w dzień, a oddawania w szczycie, gdzie cena skupu będzie wysoka.
  7. Każde urządzenie wytwarzające energię cieplną na potrzeby CO można wyposażyć w wymiennik ciepła. W ten sposób można wstępnie podgrzać CWU w sezonie grzewczym i zaoszczędzić trochę na zużyciu energii w przepływowym ogrzewaczu wody.
  8. A brałeś pod uwagę temperaturę wody zasilającej ? Stiebel ma 35*. Spójrz na Kospel PPE3. Cena o wiele niższa, a zakres temperatur bez porównania. W zimie jak będzie pracować PC, to może wstępnie zagrzać tą wodę, nawet do 42*. Wtedy nie uruchomi się podgrzewacz, a woda będzie podgrzana o wiele taniej.
  9. Nie ma problemu. Przy okazji sprawdziłem jaką moc mają wszystkie nasze elektrownie. Te 50GW to między innymi dzięki PV mamy.
  10. Ustawa jeszcze nie weszła w życie. Zakładając że w 2024 będę musiał mieć ten certyfikat, to nie wiem czy ten co mam (2016), będzie respektowany. W ustawie pisze, że trzeba mieć, a po pięciu latach odnowić. Nie pisze że trzeba mieć aktualny. Taki bubel na wejście ustawy. Robią wszystko aby wyciągnąć kasę. Po kiego grzyba mi odnawianie certyfikatu co pięć lat ? Styropian oderwę ? Dziry w ścianach zrobię ?
  11. Za 7GWh trzeba zapłacić 100x25k. Czyli 2,5 miliona. 🙂 Jakbyś dołożył te 7GW do całej sieci w PL, to byłbyś kimś, z kim trzeba się liczyć. Polska zamiast 50GW, by miała 57GW.
  12. To teraz masz proste liczenie. Razy dziesięć.
  13. @bercus Te moje punkty trzeba przeczytać ze zrozumieniem. Tym razem chyba Ci to nie wyszło. 1. Przy off-grid i tak musisz być podłączony do sieci, bo sam off-grid nie zapewni Ci prądu w zimie. 2. Tak. On-grid ma inny falownik, ale może być falownik który ma tryb "wyspowy", czyli działa przy zasilaniu sieciowym, bez zasilania sieciowego, działa z magazynem energii i działa bez magazynu i sieci, ale tylko z PV. 3. Chodzi o wielkość magazynu. Musi być duży. Duży znaczy bardzo drogi. 4. Chodzi o awarię instalacji off-grid. Przy on-grid można liczyć na pomoc ZE. Przy off-grig nie można liczyć na taką pomoc. 5. Zgadza się, Ale lodówka w on-grid pracuje. W off-grid lodówka nie ma zasilania.
  14. @mateo1044 Ile dziennie zużywasz energii w domu ? Sprawdź sobie licznik. Zrozumiesz wtedy co piszesz. Nie ma takiej opcji aby magazyn energii o pojemności 7kWh starczył na dłużej niż dwa dni bez ładowania.
  15. 7kW starczy Ci na cele bytowe na jeden dzień. W tym nie ma PC. PC na dobę weźmie około 20kW (jestem optymistą 🙂 ) Pomnóż teraz to przez sezon grzewczy. Powiedzmy 180 dni x 27kW = 4860 kW. Ile zapłacisz za taki magazyn ? 17357142 zł. 🙂 No i ta farma która to naładuje w okresie letnim.
  16. No to z plusów pozostaje tylko grzałka i bufor. Ja właśnie tak mam na zimę. Na lato przełączam ten off grid na on grid i pakuję do sieci, po co ma się marnować 8 paneli.
  17. Plusy off-grid: Nie płacisz abonamentu, bo nie masz umowy Jak przekierujesz całą energię na grzałkę, to nie tracisz na transformacji DC/AC Tutaj skończyły się moje pomysły Minusy off-grid: Musisz i tak podłączyć się do sieci i płacić abonament, bo w zimie nie będzie prądu Jak chcesz korzystać w pełni z PV, to musi być konkretny inwerter który to ogarnie. Tanie falowniki easun i inne działają, ale czy wytrzymają eksploatację 24/7/365 ? Wątpię. Musi być magazyn energii i to konkretny, aby zaspokoił potrzeby przynajmniej na kilka dni pochmurnych w lecie W razie awarii jesteś sam i w ciemnościach. Dostawca nie pomoże przy założeniu tylko off-grid Jedziesz na wakacje, musisz wyłączyć. Chyba że podejmujesz ryzyko i zostawiasz to tak jak jest. Naddatek produkcji przepada. Jesteś off-grid i nic nie wysyłasz do sieci.
  18. Trochę źle to zrozumiałeś. Co pięć lat trzeba odnowić świadectwo. Na chwilę obecną od 27.04.2023 jest potrzebne tylko przy sprzedaży, lub wynajmie. Nie zmienia to faktu że większość z nas i tak ma już nieważne świadectwa i w 2024 trzeba będzie to zrobić. Może to nie jest głupi pomysł zrobić teraz ? W przyszłym roku znowu może być szaleństwo cenowe.
  19. Ciekawe założenie. PC potrzebuje prąd w zimie. PV produkują w lecie. Masz PV z 2019 roku, więc nie kombinuj tylko dokładaj do 10kW. Jak będziesz miał mało, to wtedy kombinuj z offgrid i buforem.
  20. Aby urwać spekulacje, poniżej tabela z cenami jakie płacą w net-biling. Net-billing – cena sprzedaży a cena zakupu energii elektrycznej Jak cena sprzedaży w net-billingu ma się do cen zakupu energii elektrycznej? Aby odpowiedzieć na to pytanie, trzeba ustalić kilka kwestii. Po pierwsze, ceny prądu 2023 w Polsce nie są jednakowe i mogą się różnić, w zależności m.in. od sprzedawcy, regionu, rodzaju odbiorcy czy oferty. Dlatego, w tym artykule skupimy się na porównaniu rynkowej miesięcznej ceny energii w net-billingu z urzędowymi cenami energii dla gospodarstw domowych (taryfa G11), zatwierdzonymi przez Prezesa Urzędu Regulacji Energetyk. Uwaga! Zgodnie z ustawą zamrażającą ceny energii w 2023 roku, podmioty korzystające z taryfy G11, które nie przekroczą przyjętego limitu (w zależności od kryteriów, limit wynosi 2.000, 2.600 lub 3.000 kWh) zapłacą za prąd dokładnie tyle, ile w 2022 roku. Po przekroczeniu limitu 2.000 kWh (lub pozostałych) energia czynna będzie nas kosztowała nie więcej niż 693 zł netto za MWh, czyli ok. 852,39 zł brutto/MWh (0,85 zł/kWh). Do tego będzie trzeba doliczyć opłaty dystrybucyjne. Dla przedsiębiorstw nie przewidziano limitów, natomiast maksymalna stawka została ustalona na poziomie 785 zł/MWh netto. Biorąc pod uwagę powyższe kwestie, jak wygląda relacja stawki zakupu energii do jej sprzedaży? W tabelce poniżej znajdziecie porównanie stawek zakupu i sprzedaży 500 kWh energii elektrycznej, z uwzględnieniem: stawki sprzedaży dla energii oddanej do sieci wg. stawek ogłoszonych w styczniu 2023 roku (za grudzień 2022), stawki zakupu energii obowiązującej w limicie oraz poza nim, w taryfie G11. Net-billing – cena sprzedaży a cena zakupu (w limicie) Cena energii wprowadzonej w styczniu 2023: 0,59656 / kWh Sprzedawca Cena EE czynnej brutto – VAT 23% (zł) Koszt zakupu EE (zł) Zysk ze sprzedaży EE (zł) Różnica (zł) Różnica (%) Energa 0,508 254,00 298,28 + 44,28 + 17,43 Tauron 0,5101 255,05 298,28 + 43,23 + 16,95 PGE 0,5092 254,60 298,28 + 43,68 + 17,16 Enea 0,5095 254,75 298,28 + 43,53 + 17,09 Prosumenci, którzy w zmieszczą się w przyjętym limicie (od 2.000 do 3.000 kWh), po przeliczeniu wartości energii oddanej w styczniu 2023 roku, zauważą ok. 17% nadwyżkę względem ceny zakupu energii czynnej. Innymi słowy, różnica między wartością 500 kWh odsprzedanej energii i zakupionej energii wyniesie ok. 40 zł na plus. Tę kwotę będziemy mogli wykorzystać do pokrycia kosztów energii kupowanej w pozostałych miesiącach. A jeśli nie zdołamy jej wykorzystać, to 20% tej sumy zostanie nam zwrócona.
  21. @marxxx Przecież ten temat jest tu wałkowany na bieżąco. Ty czytasz w ogóle to forum, czy tak bezmyślnie wszystko wrzucasz. Co do ceny gazu, to zgadzam się z Tobą. Teraz płacimy cenę nadaną przez URE, czyli ze stycznia 2022. A jak by nie była cena regulowany, tylko rynkowa, to płacilibyśmy tyle.
  22. Instalacji przewymiarowanej nie mam, ale urządzenie już tak. Nawet bez takiego urządzenia można to pilnować. FoxESS ma funkcję blokady wysyłania do sieci. Określasz tylko jaką moc ma pakować do sieci i na tym się zatrzymuje. Sprawdzałem. Działa. Osobiście korzystam z PVMonitor. Mam ustawioną regułę, że jak do sieci jest pakowane ponad 2,5 kW, to ma włączyć grzałkę w buforze niezależnie od temperatury bufora. W ten sposób grzeję dom. Nie zapomnij o odpisie podatkowym. Ja w tym roku dostałem 4000 zwrotu. no i 5000 dotacji w zeszłym roku. A jak będę dalej rozbudowywał, to znowu odpiszę od podatku. PV załapują się na termomodernizację. Szkoda że nie lubisz dotacji i odpisów. Za to lubisz używki i kombinowanie jak tu stracić trochę kasy. No dobra. Sorki. Już się nie będę pastwił nad Tobą. 🤐
  23. Nie wiem co za geniusz to opracował, że palenie drewnem jest zbilansowane na zero. Może na takiej zasadzie że spalone emituje na przykład 100 kg CO2, a wycięte nie pobiera 100 kg CO2. 🙂 Nic nie można zbilansować na zero. Nawet PV i wiatraki nie mają bilansu zerowego.
  24. Jakbym Ci mógł doradzić, to zdecyduj się na 8 paneli, ale słabszych. Będą bardziej wydajne od tych 7 sztuk.
  25. Nie. Przy produkcji moce są nieważne. 🙂 Poza tym nie jesteś wstanie przekroczyć mocy umownej przy produkcji. Zakładając że masz instalację 10 kW, a moc umowną 7,5 kW, to w momencie zgłoszenia instalacji z automatu musisz podnieść moc umowną do minimum 110% instalacji generującej energię. Jak zaczniesz produkować na zgłoszonej instalacji (10 kW) powyżej jej możliwości (11 kW), to znaczy że coś jest nie tak. A co jest nie tak, to chyba wszyscy wiedzą. 🙂
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.