Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3365
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    90

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Zmniejszenie powierzchni rusztu znacznie poprawia ciąg. Jak sprawdzisz to organoleptycznie to się przekonasz.
  2. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Jak dym się snuje to znaczy że jest za zimny ( jak jest wiatr to tego nie widzisz). Powierzchnia rusztu za duża na 170 m' . Zrób 8 x 23 cm to ciąg będzie i dymu nie będzie, oraz zacznie prawidłowo działać ( temperatury na kotle 75 - 80' C) Drewno chcesz spalać na 60' i mówisz że źle się pali? - przecież to oczywiste. Drewno powinno mieć wyższą temperaturę na kotle od węgla, a minimalna nawet w śmieciuchu powinna być pow. 65'. Próbowałeś palić na 75 - 80' ???
  3. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    To coś musiałeś źle zrobić. Jaką powierzchnię ogrzewasz tym 18 kW? i jakiej wielkości masz powierzchnię rusztu? Czy cały czas kocioł pracuje na mechanicznym wyciągu? Czy na naturalnym? Czy dym leniwie snuje się po dachu? Czy jest wyrzut w górę dymu z komina? ( ale na naturalnym ciągu) @SONY23 czy ten kocioł pracuje bez bufora? Przy buforze mogą sobie dmuchać jak chcą bo on i tak nadmiar odbierze. Dlatego właśnie HG z nadmuchem musi zawsze mieć bufor bo jest nie do opanowania bez niego. Bez bufora trzeba to tak wyważyć by za dużo się na raz nie rozpalało, a podawanie powietrza przez zasyp za dużą warstwę żaru robi i za dużo gazów. Paliwo powinno warstwowo ogrzewać się od warstwy żaru, a powietrza tylko na tyle by odpowiednią warstwę utrzymać. Płomień powinien pojawić się dopiero w palniku ( nie w zasypie) i tam dostać właściwą dawkę powietrza do całkowitego spalenia.
  4. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Źle zrobiona szczelina nie będzie dobrze działać. W kotle musi być podciśnienie i 1 źródło podawania powietrza z popielnika. Jeśli podaje się powietrze z boku lub od góry to trudno oczekiwać by było podciśnienie z popielnika i stamtąd szło powietrze. Ponadto jak chcecie zgazowywać paliwo podając powietrze z wielu miejsc? Proces prawidłowego zgazowania polega na najpierw zgazowaniu paliwa z niedostatkiem tlenu by powstal gaz palny w przypadku drewna tzw holzgas Nastepnie dodanie brakujacej ilosci tlenu i przepuszczenie calosci mieszanki przez zwezke w celu dokladnego wymieszania i calkowitego spalenia z minimalnym nadmiarem po opuszczeniu zwezki. Zgazowywac mozna drewno, wegiel i inne paliwa stale. Proces ten pozwala wycisnac z paliwa wiecej energii. Podawanie powietrza od góry czy środkowymi drzwiczkami psuje ten proces. Jest też przyczyną rozpalania nadmiernej ilości opału i produkcji za dużej ilości gazów w jednostce czasu. O nie najlepsze spalanie w takiej sytuacji nie jest trudno.
  5. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Owszem przepalanie też wychładza komin. Jak komin drożny, ciepły i szczelny to może być mniejszy. Ale też czasami rozpalam i raczej muszę hamować ciąg ( przysłonę pod klapką miarkownika mam na maksa przymkniętą). Myślę że u kolegi @M-Szpon jest po prostu za zimno w wymienniku i kominie. Niech popali 75 - 80' na kotle i zobaczy czy dymy ustaną (przecież to tak nie wiele). Ruszt też powinien zmniejszyć i głowice termostatyczne na grzejniki założyć by sauny z domu nie zrobił. Tu jest dla kolegi @M-Szpon temat: Jak chce palić bez bufora to musi trochę pozmieniać - zmodyfikować.
  6. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    @M-Szpon to są objawy zimnego komina i zimnego powrotu. Nie wiem jaki masz powrót, ale jak 60' na kotle to powrót pewnie z 40 - 45' Wykrapla się wilgoć na wymienniku i idzie do komina. Spróbuj popalić 75' - 80' na kotle to powrót będzie cieplejszy i dymu nie będzie. Wogóle to zmierz temperaturę powrotu i sprawdź czy komin nie ma lewego powietrza które go wychładza. @mikkei ja mam przekrój komina 160cm' ( to mniej niż 14 x14 cm) i nie ma problemu z ciągiem. Spaliny mam 105 - 120'C i idzie, ale mam większy otwór przegrody ( ok 100cm' ).
  7. @Ryni zasadniczo powinien być jak najdrobniejszy z drewna. Ja nie mam popiołu z drewna więc używam z węgla i też jest dobrze ( tylko drobniutki musi być).
  8. @zizi ja akurat mieszanie gazów z powietrzem przed wejściem do palnika mam. Na początku tematu jest to opisane. Mi chodziło o to by palnik był cieplejszy i nie odbierał ciepła płomieniowi, oraz by się wszystko w komorze palnika dopaliło zanim pójdzie na wymiennik. Palę na małych mocach więc spektakularnego rozgrzania do białości palnika nie uświadczyłem, ale przy rozpalaniu robi się cytrynowy. Płomień też się poprawił bo dużo wcześniej robi się przezroczysty ( taki jak lubię - tzn. palnik rozgrzany i płomienia praktycznie nie widać - wiruje gorące powietrze).
  9. Jak zostawisz w ciepłym i nie nawalisz za grubo kleju to szybko. Ja np. pękniętą cegiełkę po sklejeniu kładę na kotle koło wizjera do płomienia by klej złapał i potem do kotła i rozpalam. Nie bawię się w jakieś specjalne suszenie. Dostanie temperatury to doschnie. Jeszcze mi nie pękło w miejscu klejenia. Klejone miejsca trzeba dobrze zwilżyć wodą.
  10. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Widzę że doceniłeś wartość zgazowania paliwa.
  11. Z drewna - najlepiej przesiany jak najdrobniejszy. Szkło wodne zasadowe ( grosze kosztuje butelka, a na dużo klejenia wystarczy).
  12. @4slawek wszędzie jest wsadzony. Jedynie na tylnej ściance elementu zawirowywacza płomienia jest przyklejony, bo tam jest za duży odstęp od ścianki wymiennika. Klej własnej roboty: drobny popiół z drewna i szkło wodne rozrobione do konsystencji śmietany. Pęknięty szamot i w zasadzie każdą ceramikę bardzo dobrze skleja ten klej. Jest odporny na wysokie temperatury ponad 1200'C wytrzymuje.
  13. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Tylko ten czeski groszek strasznie capi i do tego by mniej waliło potrzebna jest warstwa 3-5 cm trocin na wierzch.
  14. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Kierunek ciągu spalin i nadmuchu w poziomie od drzwiczek środkowych sprzyja zapopielaniu palnika, ale przy drewnie koledzy piszą że pomaga ( ja drewnem nie palę). Przy węglu to tak jak kolega @rarek pisał. By nie wypalały się dziury trzeba dopasować do danego węgla i ciągu tempo spalania - intensywność napowietrzania rusztu ( przysłoną pod klapką miarkownika).
  15. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Piszesz bzdury i sam na nie sobie odpowiadasz. Nie pisałem że nie mam ocieplenia. Ściany mają 56 cm grubości: pełna cegła z pustką zasypaną plewami i 8 cm styropianu. Stropy drewniane zasypane szlaką na ok 40 cm. Górna kondygnacja: od środka wełna 20cm, regips i jakaś folia, a z drugiej strony szlaka 40 cm i deski calowe bite na krzyż 2 warsty. Piwnica w ziemi ogrzewana od kotłowni i rur tam idących, ale bardzo niska 1,7 m. Strych nieocieplony. Latem w domu chłodno jest więc uważam że ocieplenie nie jest złe. Jak widzę to Ty i twój kolega nie chcesz się niczego dowiedzieć tylko Waszym celem jest robienie gówno burzy. Wycinanie cytatu wyrwanego z kontekstu by sobie je interpretować jak Wam pasuje. Bez sensu jest Wam odpowiadać na cokolwiek.
  16. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    @rarek powierzchnia rusztu za blachą powinna być szczelnie zakryta, bo co z tego że zmniejszyłeś ruszt jak powietrza dalej jest nadmiar. Blacha powinna być ustawiona rozszerzająco ku dołowi ( u mnie jest ok 3-4 cm różnicy). Kierunek nadmuchu powietrza od rusztu w górę, a intensywność przysłoną pod klapką miarkownika by ustalić prawidłowe tempo spalania - jak będzie za duże to wypali się wszystko na ruszcie, a pozostałość zawiśnie. Przy rozpalaniu staraj się wolniej rozpalać ( na szczelinie) bo wtedy jest największy nadmuch i szybkie wypalanie opału z rusztu. Ważna jest też temperatura kotła, bo przy niskiej smoła na ściankach też klei opał. Przy 80 - 85' smoła sama spływa bez żadnego czyszczenia. Mieszanie węgla z trocinami też pomaga. Granulacja węgla orzech II jest lepsza jak orzech I. @mikkei wymiennik pokazywałem w temacie o przeróbkach Teraz mam trochę inaczej bo bez tych dodatkowych szamotów, a jedynie płytka na 4 ściance nad przegrodą. Czyszczę ( raczej omiatam) w zależności ile kamieni nazbiera się na ruszcie bo wtedy muszę wychamować kocioł ( wypalić do końca warstwę żaru) by powyciągać z rusztu kamienie bo przez nie moc spada tak że nie idzie palić ( tłumią przepływ powietrza). Jak wyciągnę kamienie to przy okazji omiotę wymiennik i z wyczyski. Czasem raz na tydzień, a czasem raz na 2 tygodnie - zależy ile nazbiera się kamieni? i jest potrzeba ich wyjęcia. Strasznie chrzczony ten węgiel.
  17. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    @Jamjestcichy Za małą mam komorę zasypową by palić drewnem ( 10 x 30 x 40 cm na wysokość) Wchodzi ok 1,5 łopaty węgla no może 2 jak usypię górkę na tylnej ściance, bo mam boczny zasyp. Chyba nie robił bym tego by co chwilę latać do kotłowni. By uzyskać duże oszczędności w opale podstawą jest: - dobre spalanie ( gorący płomień, ale może być mały) - odgazowywanie paliwa ( nie spalanie na przysłowiowym ognisku) - palenie ciągłe ( nie cykliczne)
  18. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    I znowu jesteś w błędzie. Może dlatego że nie masz kotła ( brak w stopce). Wszystko zależy jak ten budynek jest nagrzany, czy może wychłodzony. Jak jest położony ( na górce czy otwartej przestrzeni, czy w kotlinie otoczony budynkami?). Nawet ma znaczenie kolor elewacji ( ciemny lub jasny), pokrycie dachu i jego kolor, piwnica w ziemi lub na powierzchni gruntu. Wszystko to ma znaczenie, a nie tylko 10 czy 20cm styropianu. Dlatego palenie ciągłe daje duże oszczędności, bo niweluje straty energii budynku na bieżąco i nie trzeba go ciągle rozgrzewać i wychładzać ( np. przy tylko przepalaniu).
  19. Ostatnio zrobiłem jeszcze jedną modyfikację, która miała na celu wyizolowanie palnika od zimnych ścianek wymiennika by jeszcze poprawić spalanie przez gorętszy palnik. Zastosowałem do izolacji papier ceramiczny 2mm na 1300' i obłożyłem wszystko w palniku oprócz podłogi ( nie chciałem wyciągać przegrody by dobrać się do podłogi). Wyłożyłem też przy okazji boczne szamoty w komorze zasypowej. Efekt jest : palnik czyściejsze, cieplejszy i jaśniejszy, ale nie tak jak bym się spodziewał. Zdziwiło mnie że przy rozpalaniu temperatury spalin wzrosły o ok 50' ( wcześniej było 180- 190'C ) a po obłożeniu 220 - 230'C. Jednak po nagrzaniu i ustabilizowaniu się temperatury na kotle nadal mam jak wcześniej ( 105 - 120'C). Zauważyłem że przy mocniejszym odbiorze i spadku temperatury na kotle o 7 - 10'C ( podwójny prysznic) kocioł szybciej wraca do temperatury zadanej 75'C niż wcześniej ( wcześniej zdecydowanie dłużej to trwało). Tak jak by miał więcej mocy ( szybciej reaguje na zmiany niż wcześniej) choć rusztu i paleniska nie ruszałem ( tylko boczne cegiełki w palenisku obłożyłem po 1 warstwie). Płomień też się trochę poprawił. Na razie od tygodnia palę na tym i obserwuje. Od zewnątrz na około w palniku dałem po 2 warstwy papieru i dodatkowo element zawirowacza płomienia też po 2 warstwy z boku. Żeby to się zmieściło zamiast oryginalnych płytek tych w koło palnika dałem wycięte z płyty o grubości 2,5 cm ( nie chciało mi się wszystkiego szlifować po grubości). Element zawirowacza płomienia został oryginalny tylko z tyłu dokleiłem mu 1 warstwę papieru z otworami na powietrze bo tam z tyłu nie ma na czym się trzymać ten papier. Ogólnie oceniam na + i warto było, ale muszę dłużej popalić by zobaczyć czy coś w nie wyjdzie w trakcie.
  20. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Klej robiony: drobny popiół i szkło wodne o konsystencji śmietany ( wysokotemperaturowy). Czekam jak zrobicie z @carinus z cegły izolacyjnej. Będzie można coś porównać bo nadal uważam że odizolowany szamot w palniku będzie lepszy niż cegła izolacyjna.
  21. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Rozgrzewasz "tylko kocioł i bufor" to przecież tak niewiele, a o kominie zapomniałeś? choć to Twoje "tylko" wystarczy dla tych strat o których wcześniej pisałem. Ja mam inne doświadczenia ze spalinami, a mam 2 termometry z dokładnością do 0,1'C Jeden w czopuchu, a drugi w ostatniej komorze nawrotnej przed wejściem do czopucha ( mogę go przesuwać na całej szerokości komory) i widzę co pokazują w czasie spokojnego palenia i w czasie rozgrzewania. W czasie spokojnego palenia mają podobną temperaturę, a w czasie rozgrzewania różnica jest ok 50'C. Przy rozgrzewaniu bufora lub przy przepalaniu chcąc szybko nagrzać szybki przepływ szybciej nagrzeje, ale kosztem za wysokich temperatur spalin ( strata). Wolniej jest ekonomiczniej bo mniej ciepła wywalamy w komin a uzyskamy to samo tylko dłużej trzeba czekać na nagrzanie. Ja palę ciągle więc na czasie nagrzania mi nie zależy bo robię to rzadko.
  22. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    @mikkei ostatnio dostałem papier ceramiczny 2mm na 1300' i obłożyłem wszystko w palniku oprócz podłogi ( nie chciałem wyciągać przegrody by dobrać się do podłogi). Wyłożyłem też boczne szamoty w komorze zasypowej. Efekt jest : palnik czyściejsze, cieplejszy i jaśniejszy, ale nie tak jak bym się spodziewał. Zdziwiło mnie że przy rozpalaniu temperatury spalin wzrosły o ok 50' ( wcześniej było 180- 190'C ) a po obłożeniu 220 - 230'C. Jednak po nagrzaniu i ustabilizowaniu się temperatury na kotle nadal mam jak wcześniej ( 105 - 120'C). Zauważyłem że przy mocniejszym odbiorze i spadku temperatury na kotle o 7 - 10'C ( podwójny prysznic) kocioł szybciej wraca do temperatury zadanej 75'C niż wcześniej ( wcześniej zdecydowanie dłużej to trwało). Tak jak by miał więcej mocy ( szybciej reaguje na zmiany niż wcześniej) choć rusztu i paleniska nie ruszałem ( tylko boczne cegiełki w palenisku obłożyłem po 1 warstwie). Płomień też się trochę poprawił. Na razie od tygodnia palę na tym i obserwuje. Od zewnątrz na około w palniku dałem po 2 warstwy papieru i dodatkowo element zawirowacza płomienia też po 2 warstwy z boku. Żeby to się zmieściło zamiast oryginalnych płytek tych w koło palnika dałem wycięte z płyty o grubości 2,5 cm ( nie chciało mi się wszystkiego szlifować po grubości). Element zawirowacza płomienia został oryginalny tylko z tyłu dokleiłem mu 1 warstwę papieru z otworami na powietrze bo tam nie ma na czym się trzymać ten papier. Ogólnie oceniam na + ale muszę dłużej popalić by zobaczyć czy coś w nie wyjdzie w trakcie.
  23. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Wolniej płynące spaliny idą przez cały przekrój wymiennika, a nie tylko środkiem bo za szybko i ogrzewają komin. Minusów jest więcej - część opisałem w poprzednim poście. Po 16 godzinach musisz wszystko od nowa rozgrzewać. Nie widzisz tu straty?? Co Ty sprzedajesz te bufory? że tak napierasz na bufor? Ja nie kupię.
  24. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    @Animus nie paliłeś w dolniku więc podchodzisz teoretycznie i nie wiesz co można zrobić. Wyobraź sobie że mam tak wyizolowaną warstwę żaru że kocioł może nawet kilka godzin stać z przymkniętą klapką miarkownika z bardzo małym płomieniem i zaraz po większym uchyleniu startuje z białym płomieniem ( żar się nie wychładza) - pokazywałem na filmikach jak to u mie wygląda. By zrozumieć trzeba trochę popalić w dolniaku a nie teoretyzować i pokazywać certyfikaty z których nie wynika jak kocioł będzie się sprawował w warunkach eksploatacyjnych bo każdy ma inne. Ci co mają bufory powinni ciepłomierze w kominach zainstalować by zobaczyć co się dzieje przy ładowaniu bufora. Powinno też naładować bufor - zamknąć go i wyjechać w zimie na 3 dni by po powrocie porównać temperatury i dochodzić co się stało z ciepłem? Rozładowanie bufora przy zamkniętych zaworach idzie po rurach nawet jak są ocieplone.
  25. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Ja wolę bawić się mocą ale nie palnika. Wielkością rusztu reguluje się moc. Palnik cały czas ten sam. Pobawisz się trochę by wyłapać właściwą moc i potem palisz - bufor nie potrzebny. Jak jest cieplej zmniejszasz ruszt. Jak zimniej zwiększasz. Zmniejszyć na krótko można kładąc pasek z szamotu o szerokości 2 czy 3 cm na ruszcie. Znów taki zład wody jaki mam ok 400 litrów ( 25 grzejników dwupłytowych średnio 100 x 60 cm i 3 drabinki w łazienkach + zbiornik CUW i to co w kotle i pionach) robi za mały bufor. Warunkiem jest przeróbka by dostosować kocioł do swych warunków. Na oryginale by się nie dało bo on do bufora był robiony. Najważniejsze w tym jest by palić ciągle bo wtedy nie duża moc niweluje straty budynku. Palenie z buforem to ciągłe rozpalanie które generuje straty ( szybkie nagrzanie bufora = duża strata kominowa) magazynowanie energii też. Ja jak bym miał bufor to też starał bym się tak palić by nie rozpalać tylko palić ciągle i cały czas być tuż przed całkowitym nagrzaniem bufora. Można to zrobić na mniejszej mocy a dłużej. Jednak wszystkim którzy mają bufor zależy raczej ma szybko naładowaniu go, a to błąd.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.