Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3345
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    88

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Ciekawe jak zniosą sąsiedzi odgłos pracy Matiza na mocy nominalnej? Może tego Matiza zasilać holzgazem ? wtedy wynik kWh będzie dużo lepszy.
  2. Sama pojemność komory załadowczej to za mało informacji. Powinny wchodzić klocki o długości 50 cm z luzem 5 cm, bo jak mniejsze to 2 x więcej roboty z przygotowaniem opału ( cięcie i łupanie). Kupno drewna gotowego zrobionego na 50 cm też jest tańsze niż krótszego. Z metrówki tniesz raz, a nie 2 razy i łupiesz 2 klocki, a nie 3 klocki.
  3. Kocioł działa w bardzo wąskim zakresie od 83' i szybko przymyka miarkownik, więc o mocy 50 kW można zapomnieć.
  4. W Atmosie nie widzisz że się nie pali ( brak wizjera). Tylko na ślepo wierzysz w reklamę producenta, a tam się wędzi zamiast palić (brak płomienia). Tzw. "palenie na wiarę" w certyfikaty i badania. W MPM-mie widzisz że brak płomienia i że coś jest nie tak, więc raczej ciężko dopuścić do takiej sytuacji mając wizjer płomienia.
  5. Wkładka 83' jest tu problemem.
  6. Bez kosztów to wpięcie powrotu z CWU jako pierwszego powrotu do kotła ( + włączenie pompy przy 72'C na 1 biegu - będzie zbliżone do grawitacji) Taki obieg dobrze podmiesza. U mnie to działa b dobrze - na kotle 77', a powrót 60-62' ( z układu/z grzejników schodzi 25-30' - są głowice termostatyczne), a pomimo tego powrót jest ok 60' ( pompka na 1 biegu). Kiedy zamknąłem zbiornik CWU ochrony powrotu nie było ( 30'C na powrocie). Nie wiadomo co tam namieszane jest w tej instalacji jak kocioł 50 kW nie może nagrzać chałupy i bufora? Energia prawdopodobnie idzie na dogrzanie z 80 do 85' więc kocioł jest mocno tłumiony i mało pali. I nie jest to moc 50 kW. Ciekawe jak długo pali się wsad? I ile kg drewna wchodzi na 1 zasyp?
  7. Lodomaty są dla hydraulików, żeby więcej gadżetów było do założenia. Dla użytkownika najpiękniejsza jest prostota, skuteczność i bezawaryjność.
  8. Najprostszym rozwiązaniem będzie ustawić pompę na załączenie przy 72'C , miarkownik na 85' i woda wyjdzie z kotła jak się nagrzeje do 72'C - wtedy będzie efektywnie grzał. Obecnie podgrzewa/dogrzewa wodę o 5' i jest czarowanie mieszania z priorytetem ochrony powrotu zamiast ochrony domu przed zimnem.
  9. @AO49 mam jedną i drugą łuparkę. Świder jest ok 3 x szybszy. Też te 5 cm zagłębienia świdra wystarczy żeby rozłupało. Hydrauliczna poszła w kąt, bo dużo wolniej się na niej robi. Przede wszystkim tłok wolno idzie i wolno się cofa co wpływa na znaczne wydłużenie czasu łupania. Do tego odskakuje i spada kawałek, który trzeba podnieść. W świdrowej przykładasz, pęka i następne, a wszystko masz w rękach i nic nie spada. W obu jak mocno pokręcone, sękate to maszyna stanie. Z tym że w świdrowej jak przyłożysz obok sęka, a nie w sęk to pójdzie, a w hydraulicznej już jest gorzej z tymi sękami ( więcej wychodzi do poprawki siekierą lub do większej zabawy). Mając obie wybieram świdrową. Nie wiem ile pójdzie prądu w obu przypadkach, bo tego nie sprawdzałem Silnik elektryczny najwięcej prądu ciągnie na start, a potem mniej. @Jaco123 świdrem teź zrobisz drobnicę i szybciej. Z pniaka po kawałku łupiesz drobniej. Nie tak jak w hydraulicznej: na pół, a potem to jeszcze na pół. Na rozpałkę, drobnicę najszybciej idzie zaostrzonym młotkiem na pniaku.
  10. Wg @o6483256 na kryzys energetyczny oszczędnym rozwiązaniem będzie więcej zarabiać, by ponosić wyższe koszty. Nie wszyscy mogą skorzystać z takiego rozwiązania.
  11. Słuszne spostrzeżenie @kreciq21 ale różnice są większe, bo kWh z drewna to ok 0,1 zł, a z PC przy COP 3 i cenie prądu 1,2 zł to 0,4 zł/kWh ( ok 300% więcej). Przy niewielkim zapotrzebowaniu małej powierzchni domu może to nie mieć znaczenia, ale przy większych powierzchniach już ma. Modernizacja kotłowni do PC to też jakiś koszt. @o6483256 przygotowanie drewna nie przeszkadza w wypoczynku za granicą.
  12. Zmniejsz powierzchnię rusztu o 1/3 spróbuj przepalić i zobaczysz różnicę.
  13. @zusman ta przysłona/zasuwa jest do precyzyjnego ustawienia kotła w stabilnych warunkach do średniego odbioru ciepła przez budynek ( każdy ma inne warunki). Jak palisz na bufor to odbiór masz niczym nieograniczony ( do momentu załadowania bufora) i możesz palić nawet na otwartych drzwiczkach. Jak przyjdzie ten moment i będzie trochę więcej opału to gotowanie pewne. U siebie ( palę bez bufora) mam przysłonę przymkniętą na 2,5 cm i jest Ok, a jak jak uchylę na 3,5 cm to mi kocioł przeciąga temperaturę zadaną o nawet 5', bo zbyt dużo wsadu się na raz rozpala i jest jakaś bezwładność. Przy 2,5 cm tej bezwładności nie ma i kocioł pracuje stabilniej reagując na zmiany zapotrzebowania budynku. Dlatego uważam że przysłona ma sens i łatwiej z nią wyregulować kocioł. Oczywiście te ustawienia będą różne, bo każdy ma inny ciąg, ale uważam że kocioł trzeba ustawiać do ciągu i komina ( jaki kto ma), a nie ciąg do kotła. Chyba że ciąg i komin jest słaby, to wtedy wentylator ratuje sytuację. Zmniejszenie powierzchni rusztu zwiększa ciąg, bo intensywniej się pali, żar i płomień jest gorętszy, a co za tym idzie gorętsze spaliny szybciej się poruszają do ujścia komina - zwiększając ciąg.
  14. Czasem może się zdarzyć zasypanie palnika nie rozpalonym opałem - po zawieszeniu opału. Wtedy nie chce się palić, albo całkiem zgaśnie. Przy drewnie to się tam jakoś rozpali, a przy węglu to już słabo.
  15. Piecuch19

    Ogniwo DS

    Palnik dekarski przyłożyć do tego wymiennika i się wypali smoła. Potem wyciorem szczotką i będzie czysty.
  16. Jak powiększałeś tą bramkę? ( może jakieś zdjęcie, bo wszystkim pomaga). I kiedy?
  17. Jak wcześniej ciąg przy węglu był dobry, a teraz przy drewnie jest za mały i nic nie zmieniałeś, to musi być jakaś przyczyna. Jeśli warstwa żaru jest i nic nie blokuje wlotu do palnika, to myślę że jest babol na odcinku kocioł wylot z komina. Albo nieszczelności z pod blachy górnej - tej od czyszczenia wymiennika. Komin to motor napędowy kotła ( a jesienią był sprawdzany) czasem coś się odklei w kominie, stanie w poprzek i brak ciągu.
  18. Co zrobiłeś w kotle pomiędzy paleniem węglem, a drewnem? ( coś zmieniałeś, czyściłeś itp.) Czy czyścileś czopuch? - ostatnio mocno wiało, więc może jest pełen popiołu? - co ogranicza ciag. Sprawdź drożność komina.
  19. Coś wychładza spaliny za palnikiem, albo nieszczelnością w czopuchu ciągnie lub górna klapa od czyszczenia wymiennika 110'C na otwartych drzwiczkach to za mało. Na otwartych drzwiczkach w pół godziny/godzinę bym zagotował kocioł. A jakie temperatury spalin masz na węglu przy podobnej sytuacji?
  20. Jak na węglu ciąg był, a na drewnie nie ma tzn. że za dużo PW idzie zamiast spalin. Powietrzem nie napalisz. Na drewnie kocioł szybciej się rozgrzewa niż na węglu i węgiel zwykle potrzebuje większego ciągu niż drewno. Dlatego dziwne jest to co piszesz. Ciąg daje temperatura, a nie rodzaj paliwa. Warstwa żaru ma być żeby się paliło. Nie masz jej na drewnie - dlatego taki efekt. Sypnij trochę węgla do drewna to łatwiej będzie Ci uzyskać warstwę żaru. Obecnie powietrze pomiędzy grubym drewnem idzie w palnik zamiast spalin i temperatury brak. Poprzymykaj PW żeby ssanie było z popielnika - wtedy wystarczy ten otwór z przysłoną. Jak coś pozmieniałeś ( nie piszesz konkretnie co ) to trzeba kocioł do nowych warunków ustawić. Przez środkowe drzwiczki widać czy drewno leży na ruszcie? Czy wisi nad nim? Widać to też po temperaturze spalin? Jaka temperatura spalin jest jak nie chce się palić, a paliwo jest w kotle? Obecnie otwierając drzwiczki popielnika zwiększa się ilość spalin do za dużej ilości PW i coś tam się pali. Zmniejsz PW i dopiero ustawiaj, bo jak go będzie za dużo to będzie szło w palnik zamiast spalin. Mówiąc prościej to PW ma większy priorytet niż spaliny u Ciebie, a powinno być odwrotnie ( PW ma być dodatkiem, a nie odwrotnie). Dlatego nie chce się palić i nie jest to wina otworu przysłony pod klapką miarkownika
  21. Po to żeby w sypialni i łazience były różne temperatury
  22. To już nie sześcienne tylko przestrzenne czyli 60 -65 % sześciennego, metr nasypowy ok 50% sześciennego. Dlatego 1 metr sześcienny = 1,5 metra przestrzennego. Metr sześcienny suchego liściastego ok 650 kg Metr sześcienny suchej sosny ok 550 kg Kilogramy dają kWh. 12 m przestrzennych = 8 m sześciennych
  23. Trociny zawsze zbieram po każdym cięciu. Z pocieęia 10 m3 wychodzi prawie M3 trocin, które potem bardzo się przydają na wierzch warstwy wsadu do kotła. Z przykrywania stosu plandekami już się wyleczyłem, bo nie trwałe na wietrze. Zwykle daję warstwę palet pod i nad stosem. A na górę przykręcam farmerami do palet folie kubełkową. Coś takiego: https://allegro.pl/oferta/folia-fundamentowa-kubelkowa-400g-m2-1-5m-x-20m-14249064861 Jest tańsza, trwalsza od plandek i wiatr czy mróz jej nie straszny. Kora skutecznie blokuje wysychanie drewna. Choć raz łupnięte schnie dużo szybciej. Im mniej kory i mniejszy przekrój tym szybciej schnie. Wiem że ciężko się zebrać, ale lepiej od razu pociąć i połupać. Znajomy ( ma dostęp do rębaka na traktorze) łupie metrówki, układa, a potem tnie jak mu potrzeba. Też szybko mu schnie, bo łupnięte.
  24. Coś ten emeryt się obija 😀 Nie pocięte, nie połupane i dlatego tak długo sezonuje. Plandeki trochę za bardzo zwisają, bo blokują przewiew/ruch powietrza. Brak palet pod dolną warstwą ( wystarczy chociaż folia - ziemia oddaje wilgoć do drewna). Tylko w jednym stosie zauważyłem palety. Przezorność 👍
  25. A ile wydałeś na ocieplenie 20 cm styropianu? Żeby nadal palić darmowym opałem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.