Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3 200
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    75

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Sezonowy COP 4 to chyba zbyt optymistyczne ( raczej z folderów reklamowych sprzedawców PC). Drewno ma 4 kWh/kg, więc chyba chodzi o pellet wzmacniany energetycznie plastikiem. Jeśli jest robiony z drewna to bardziej energetyczny od drewna nie będzie.
  2. Po modernizacji będzie się bardziej opłacało grzać tym czym dotychczas i bez modernizacji instalacji CO. Cena kWh jest kluczowa. Po ociepleniu ilość każdego paliwa znacznie zmniejszy się. Ile będzie kosztował w przyszłości prąd, drewno, pellet, gaz, węgiel? - tego nie wie nikt. Można tylko spekulować. Z doświadczenia można tylko wnioskować że źródło ciepła mocno naganianie/dotowane będzie drogie w eksploatacji ( tak zawsze było dotychczas).
  3. To Ty grzejesz jednym i drugim w taką pogodę? Jak jest ciepło to się nie pali w kotle, bo po co? No chyba że na CWU. Pisałem że nie wiem jaka to wartość: Latem i w temperaturach zbliżonych do lata pali się tylko na CWU, ewentualnie wieczorem jak noce chłodne i tego wymaga temperatura pomieszczeń.
  4. Twoje myślenie jest błędne, ale może ono wynikać z doświadczeń w ogrzewaniu 80 m2 mocą 16 kW. Nie pisałem że mam zapotrzebowanie 3-6 kW. Moc kotła mam na tyle właściwie dobraną na 360m2 że nie potrzebuję bufora.
  5. Nie wiem jaka wartość? Ale mam tak zmniejszony ruszt że kocioł nie może osiągnąć temperatury zadanej 78' tylko oscyluje pomiędzy 74-76' , czasem dobije i się cofa i to dla mnie jest dobrze. Czy to jest 3 czy 6 kW to nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia.
  6. @PioBin W Twoim przypadku na 80 m2 i 16 kW mocy na pewno bufor potrzebny, ale nie w każdym przypadku. Straty przy ładowaniu bufora większą mocą i przy magazynowaniu energii są większe niż przy stałym dostarczaniu właściwej ilości energii. Cykliczność podawania na grzejniki zmniejsza komfort termiczny, bo jakieś skoki temperatury są ( bezwładność układu). Większa cykliczność rozpaleń kotła to też straty. Przy podłogówce która ma dużą bezwładność chodzi o to by podtrzymywać temperaturę, a nie ją wychładzać i nagrzewać.
  7. Wszystko zależy od mocy kotła i jej dopasowania, a nie od tego czy jest stałopalny. Przykładowo mały palnik na kartidże wygeneruje mniejszą moc niż palnik dekarski, a w obu płomień będzie tak samo dobry i w tym mniejszym nie będzie kiszenia.
  8. Cykliczne dostarczanie energii wiąże się z wygenerowaniem większej mocy niż w przypadku stałego dostarczania energii z mniejszą, ale właściwie dobraną mocą ( mniej strat) - niezależnie od źródła zasilania. Palenie ciągłe z właściwie dopasowaną mocą to nie kiszenie. Palenie w mocno przewymiarowanym kotle z za małą mocą to kiszenie.
  9. @Andrzej_M_ teraz to już standard z tym znajdowaniem określonych tematów. Ostatnio szukałem zaworka do spłuczki to przez miesiąc za podawało mi google kompakty i sedesy do kupna. Jesteśmy inwigilowani i każda fraza wyszukiwania jest zapisana/wykorzystana do marketingu profilowanego i nie tylko do tego.
  10. @maronka tu nie chodzi o koszt zaworu 3D tylko o komfort cieplny ( w sypialni chłodniej, w łazience ciepłej, w korytarzu zimniej), a co wpływa też na mniejsze zużycie opału niż w przypadku grzania wszystkich pomieszczeń w jednej temperaturze Kocioł i bufor w oddalonym o 20 m chłodniejszym mniej ocieplonym miejscu to nie jest dobry pomysł ( straty ciepła nie ogrzewające domu), ale jeśli tak musi być, to dobra izolacja np. piana zamknięto komórkowa z szczelną przegrodą np. rura pcv powinna pomóc. Do bloków ciepłownie dostarczają ciepło na większe niż 20 m odległości i jakoś to działa.
  11. Ja bym zamiast 3D dał głowice termostatyczne. Ogrzewasz co chcesz i do jakiej temperatury chcesz. Przy 3D cały dom/ wszystkie pomieszczenia w jednej temperaturze ( sypialnia, łazienka). Przy głowicach termostatycznych lepszy komfort cieplny. Latem przy skręconych głowicach grzeje tylko wodę.
  12. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    Obrotowy strażak to nieporozumienie. Betonowy daszek lepszy. Też rozpalamy palnikiem gazowym, ale tym mniejszym na kartridże. Wkład poprawi ciąg, ale trzeba się liczyć z wymianą co ok 10 lat, więc lepiej bez, bo mniejsze koszty. Ocieplenie komina jest trwalsze i też poprawi ciąg.
  13. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    @szpenio A masz daszek/czapę na kominie wentylacyjnym? - bo ona chroni kanał przed tą masą zimnego powietrza - rozbija ją w kierunku połaci dachu. Podobna i ciekawa rzecz dzieje się z autem, które stoi pod zadaszeniem bez ścian bocznych i szyby nie są zaszronione ( nie trzeba drapać), a auto obok stojące bez zadaszenia szyby zaszronione ma ( trzeba drapać). Dzieje się tak, bo masa zimnego powietrza schodzi po dachu obok, a nie bezpośrednio na auto. Oczywiście działa to tak do ok -5', bo przy -15' to oba zamarzną, ale to pod dachem mniej.
  14. Możesz uszczelnić gliną, a koniec termometru powinien sięgać do połowy przekroju rury czopucha.
  15. Piecuch19

    Kocioł DS MPM

    @Matejko1 nie trzeba przedłużać komina żeby poprawić ciąg. Trzeba wiedzieć co wpływa na jego siłę. Im większa różnica temperatur pomiędzy wyjściem z komina, a jego wejściem tym lepszy ciąg. Im bardziej rozgrzane spaliny tym lżejsze i szybsze w kominie. Negatywnie na ciąg działają: - zimny komin ( spaliny tracą temperaturę na ogrzanie go i zwalniają) - nieszczelności w kominie ( nieszczelności wychładzają spaliny i komin) - zimny czopuch ( spaliny tracą temperaturę ogrzewając go zanim trafią do komina - też zimnego), ale za to w kotłowni ciepło - szczególnie latem - za dużo kolan 90' w czopuchu (ostre zakręty osłabiają ciąg) - za dużo PW które wychładza spaliny - za duża powierzchnia rusztu ( nie można uzyskać wysokiej temperatury żaru, płomienia i spalin) - za mały otwór przegrody ( za mały przepływ spalin ogranicza ciąg) - za duży zrzut zimnej wody ( zimny wymiennik wychładza mocno spaliny i kocioł) Jeśli usunie się powyższe negatywne przyczyny to nie trzeba przedłużać komina. Gość na 1 filmiku przedłużył komin o metr, a ma ponad 2 metry nie ocieplonej rury z czopucha z zakrętami w kotłowni. Jak by ją ocieplił to nie musiał by przedłużać komina, ale to jego wybór. Jest to szczególnie ważne gdy kocioł zwalnia/miarkownik się przymyka ( kocioł idzie na małej mocy) - spalin jest mniej, a ich ciepło wystarczy zaledwie na ogrzanie rury rozbudowanego czopucha w kotłowni ( ciąg mocno zwalnia, a przy jego braku kocioł gaśnie - przy dokładaniu zadyma na kotłownie, bo nie ma ciągu). Podobnie jest z ciągiem w wentylacji grawitacyjnej - zimą jest dużo większy ciąg niż latem, bo różnice temperatur są wyższe. Dlatego przy mrozach szybko się dom wychładza. Zaklejenie np papierem połowy w górnej części kratki wentylacyjnej zimą osłabi ciąg i intensywność wychładzania domu ( nie zaklejać całkiem) - co zmniejszy zużycie opału.
  16. Piecuch19

    Mpm 6kw

    @carinusJak będziesz robił to najważniejsze żeby czubek świdra był na wysokości 1/4 pniaka i pod nim był klin zapobiegający obracaniu klocka. Wtedy nic nie będzie się wyginać/krzywić/urywać i palce będą całe.
  17. Piecuch19

    Mpm 6kw

    Obudowa nastawna łożyska to trochę słabe. Wałek 35 mm z łożyskowaniem w rurze będzie trwalszy.
  18. Piecuch19

    Mpm 6kw

    Myślę że 3x szybciej - mam obie. W hydraulicznej 3,5 tony dużo czasu schodzi na pracę tłoka w obie strony i w pracy wygodniejsza świdrowa.
  19. @robbas też mam wpięty powrót z CUW najbliżej kotła i działa to jako ochrona powrotu ( bufora nie mam, typowej ochrony powrotu też). Wszystko chodzi na 1 pompie na powrocie, która pracuje na 1 biegu ( włączenie pompy przy 71', a wyłączenie przy 64' na kotle). Przy takim układzie typowa ochrony jest zbędna, bo kocioł nie jest zalewany zimną wodą. Przy rozgrzewaniu instalacji/kotła pompa się wyłączy 2-3 razy na 10- 15 minut, a potem wszystko hula do puki opał w kotle się nie skończy ( na kotle 77' a na powrocie jest ok 60-65' po rozgrzaniu) Każda porcja zimnej wody w początkowym okresie rozgrzewania obniżająca temperaturę na kotle o 5' musi się najpierw zagrzać do 71' żeby z niego wyszła. Proste, ale skuteczne, bez wkładek, zaworów n-drożnych, dodatkowych obiegów i innych dupereli, które potrafią zawieść - z czasem ( na grzejnikach są tylko zawory termostatyczne). Mankamentem jest zawsze b gorąca woda w CWU, ale małych dzieci nie mam i wszyscy domownicy wiedzą jak otwierać kran.
  20. Tą rurę ociepla się wełną skalną i folią aluminiową z zewnątrz ( nie pianką). Wełna skalna nie pali się nawet przy 1000'C a takich temperatur w czopuchu nie osiągniesz. Ustawienia na zdjęciu PP na ful i PW troszeczkę będą produkować za dużo dymu przy tak drobnym opale. Do tego dmuchawa na ful i wymiennik/komin będzie tak wyglądał jak wygląda, bo palnik tego nie przetrawi. Spróbuj odwrotnie to wybuchów nie będzie ( PP trochę, PW więcej). Kocioł najlepiej ustawić do parametrów w jakich pracuje najdłużej ( po rozgrzaniu ), bo one są inne przy rozgrzewaniu, a inne po rozgrzaniu ( jak @PredatorC wcześniej napisał). Pid ustawień PP i PW za Ciebie nie ustawi.
  21. Przez słabe spalanie/nie pełne, przez dmuchawę, która robiła za duży przepływ powietrza ( nie spalin) i wychładzała wymiennik, rurę czopucha i komin, przez 1 m rury nie ocieplonej od czopucha, który działa jak chłodnica ( wykraplanie spalin i zarastanie rury i komina). Cudów nie ma, to fizyka i trzeba z nią współdziałać, a nie przeciwko, bo się zemści. Dlaczego nie palisz na naturalnym ciągu?
  22. Drzwiczki popielnika otwierać tylko do rozpalenia, a najlepiej wraz z środkowymi. Otwieranie drzwi popielnika później powoduje szybsze wypalenie dziur w warstwie żaru i przepływ samego powietrza, a nie spalin - wtedy nie grzeje. Można to zauważyć otwierając środkowe drzwiczki - niby żar jest, ale wisi np. 3 cm nad rusztem, a ma leżeć na nim. To jest Twoim problemem. Tak na logikę jak słabo się pali to otwiera się drzwiczki od popielnika, a trzeba zadbać by opał opadł niżej (już lepiej wtedy środkowe lub górne uchylić albo popchnąć w dół). Drobne szczapy przy rozpalaniu szybko się wypalają tworząc puste przestrzenie, a grube jeszcze się nie rozpaliły i nie chcą opadać niżej. Dlatego przy rozpalaniu/rozgrzewaniu potrzebna jest większa moc ( drobniejsze drewno). Grube szczapy dajemy dopiero po wybudowaniu warstwy żaru wyższej niż otwór przegrody ( nie wcześniej bo będzie się bździło). Potem jak warstwa żaru jest solidna to można nawet pniaki ( obsypane drobnym) w pionie wsadzić i się spalą. Warstwa żaru to klucz do prawidłowego bezproblemowego palenia. Każdy u siebie musi wyczuć / wypraktykować ten stan, bo każdy ma inny ciąg i różny zrzut zimnej wody do kotła ( większy zrzut zimnej wody = większa moc lub dłuższy czas zagrzania). Jak jest problem z zbudowaniem warstwy żaru to można z 2 szufelki węgla sypnąć do wsadu powyżej otworu przegrody - węgiel jak zejdzie na dół po rozpaleniu, będzie utrzymywał trwała warstwę żaru ( będzie łatwiej). Drewno dajemy na wysokość wsadu coraz grubsze - nie drobnica, a zaraz po tym bardzo grube, bo tak warstwy żaru nie zbudujemy. Popalisz trochę to załapiesz ( zaglądaj przez środkowe drzwiczki czy żar leży na ruszcie), bo jak wisi nad nim to temperatury z tego nie będzie. Jeśli warstwa żaru jest powyżej otworu przegrody to pali się dobrze, bezdymnie i kocioł grzeje jak należy. Otwieranie drzwiczek - ogień idzie w kierunku skąd podawane jest powietrze, więc jeśli chcemy żeby opał opadł to górne drzwiczki należy uchylić lub środkowe, a nie te od popielnika.
  23. Tak mówiąc prościej to chodziło mi o to że sonda w czopuchu nie rozpoznaje skąd nadmiar powietrza pochodzi? Czy z PW czy z PP? , a tak w ogóle to zawartość tlenu czy jego nadmiar w kominie jest zbędny. Odpowiedni stosunek tlenu potrzebny jest w palniku, a nie w kominie po spaleniu wszystkiego ( po pełnym spalaniu), ale to moje zdanie w tej kwestii.
  24. @mikeTo zdjęcie powyżej może wprowadzać w błąd. Zimne powietrze nie jest zasysane przez kratki tylko od spodu wkładu i poprzez otwory wokół szyby - obmywając wkład. Przez kratki w czopuchu to wychodzi już ogrzane powietrze. Grawitacyjne rozprowadzenie ciepła działa b dobrze jeśli kanały są położone z spadkiem (im większy spadek tym lepiej działa), a kanały mają odpowiednią średnicę ( np. 120 cm rura spiro zaizolowana, obudowana). Kratkami z regulacją można regulować intensywność przepływu / temperaturę ( raz wyregulowane potem działają dobrze w miarę równo ogrzewając pomieszczenia). Turbina powoduje gorąco u góry, a na dole zimno. Na rysunku powyżej błędne jest wprowadzenie ciepła do pomieszczenia od góry - powinno być od dołu pomieszczenia ( ścina przy podłodze lub w podłodze). Wtedy cyrkulacja będzie dobrze działać ( zimne powietrze jest cięższe od ciepłego).
  25. Jak jest wizjer płomienia to nie trzeba latać. Sonda mierzy zawartość tlenu w spalinach w czopuchu ( po spaleniu), a nie zawartość tlenu w mieszance do spalania. Stąd to szwankowanie elektroniki. Jak się np. przywiesi to sonda nie pomoże. Przy braku warstwy żaru każdy kocioł dolnego spalania będzie dymił, bo płomień będzie w komorze zasypowej, a nie w palniku - sonda wtedy dodaje PW - wszystko się wychładza i przygasa. Naturalny ciąg lepiej reaguje na takie sytuacje, bo wtedy zwalnia, a jak opadnie to dalej ciągnie. Ale obecnie ludzie chcą mieć automaty z panelami dotykowymi - podobnie jak kiedyś kotły górnego spalania z dmuchawą i sterownikiem, który miał zdziałać cuda - co się okazało reklamowym bełkotem.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.