Skocz do zawartości

Piecuch19

Stały forumowicz
  • Postów

    3319
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    83

Treść opublikowana przez Piecuch19

  1. Jak by było palone w starym kotle bez wahań temperatury to pewnie wyszło by na tyle samo. Docieplałeś dom przy zainstalowaniu nowego kotła - czy na starym kotle docieplenie już było?
  2. No właśnie o tym pisałem że jak będzie się paliło raz tu, a raz niżej to nigdzie nie będzie się paliło dobrze. Zobacz na 2 filmiku w zwolnionym tempie ile dymu ucieka nie dopalonego. Ale jak Ci pasuje to nie wnikam. Podniesienie przegrody o tę lukę było by lepszym rozwiązaniem z zachowaniem komfortu dokładania, bo otwór przegrody by się zwiększył.
  3. Moc kotła można regulować nie tylko powierzchnią rusztu, ale też rodzajem i granulacją opału np. na przekładkę węgla z drewnem z różnymi proporcjami w zależności od temperatur zewnętrznych ( jak duże mrozy to samym węglem). Do tego konieczne są głowice termostatyczne żeby był stały komfort cieplny. U mnie to działa b dobrze - dlatego nie potrzebuje bufora. A kocioł znacznie lepiej spala jak nie jest zalewany zimną wodą i jest wygrzany. U mnie chodzi na 77-80' praktycznie cały czas.
  4. Przy paleniu tylko na uzupełnienie ubytków energii rozgrzanej instalacji i domu dokłada się znacznie rzadziej i mniej. Widzę u siebie tą różnicą jak kocioł wciąga opał przy rozgrzewaniu, a po rozgrzaniu wszystkiego ( wtedy kiedy wygaszacie kocioł)- zasyp dużo dłużej się pali - całą noc spokojnie wytrzyma, a jak dokładam po ok 9-10 godzinach to na kotle spadnie temperatura z 77' do 64' ale żar powyżej przegrody się utrzymuje. Palę ciągle bez bufora i jak by mi on ułatwił życie to bym go założył. Spróbujcie to zobaczycie jakie są różnice w dokładaniu.
  5. Czy nie wygodniej było by palić ciągle utrzymując temperaturę na buforze 70- 85'? Przy ostrym cyklicznym rozgrzewaniu bufora 2 x dziennie pójdzie więcej opału niż na tylko utrzymanie ubytków energii rozgrzanej instalacji i domu. Wygodniej jest 2x dziennie dołożyć niż rozpalać. Jak będą większe mrozy to dwukrotne rozpalanie może nie wystarczyć.
  6. Przez tą lukę nad palnikiem zmniejsza się podciśnienie w palniku co może skutkować zrywaniem płomienia i problemami z paleniem. Przegroda powinna być szczelna żeby tam dobrze ssało z paleniska. Zresztą jak popalisz trochę to sam zobaczysz.
  7. Wewnętrzna powierzchnia ocynku, której w środku jest dużo mniej niż na zewnątrz już skorodowała ( nie wiadomo jak długo to chodziło?), więc dalej już nie będzie miało co korodować. Dlatego moim zdaniem przepłukanie instalacji i zajęcie się wymiennikiem zamiast wycinać wszystko - by wystarczyło. Ale nie jest w interesie hydraulika celebryty proponowanie tańszych rozwiązań. Sam miałem przez ponad 20 lat kształtki ocynkowane w instalacji miedzianej i działało bez problemów ( obecnie zmienione przy wymianie kotła). Wiele jest takich instalacji w Polsce z powodów które wskazał @marcus312 i bardzo dobrze działają. Natomiast zakamienione wymienniki to częsta przypadłość w instalacjach zrobionych prawidłowo i nie trzeba z tego powodu wycinać całej instalacji narażając klienta na koszty.
  8. Lepiej żeby była brzydka i dobrze działała niż ładna i kiepsko działająca. Gostek z filmu zrobi wszystko w miedzi, a i tak kocioł z zakamienionym wymiennikiem będzie się wyłączał. Może zacząć od wymiennika, przepłukać instalację i nie narażać klienta na koszty? ( nie ma informacji jak długo to działało? - bez ingerencji celebrytów).
  9. Wstaw stalową rurę 1,5 cala w kąt komory zasypowej po przeciwnej stronie drzwiczek nawierconą otworami fi 10mm w odstępach co 10 cm długości rury patrząc od rusztu - otwory skierowane w kierunku zasypu ( górna końcówka rury zaślepiona np. gliną, dolna otwarta na przepływ powietrza). Można też szlifierką naciąć rurę po skosem zamiast wiercić. Długość rury do 4/5 wysokości komory zasypowej - można ją podkleić gliną w kącie żeby się nie przewracała. Zapewni to powietrze wtórne do spalania i powinno palić się lepiej. Pal na miarkowniku bez dmuchawy ( możesz nasypać do pełna). Nie dużo roboty, a powinno być o wiele lepiej.
  10. Palę w zasypowcu od kilku lat wesołą i w zależności od źródła różnie się ona pali. Z składu duża zawartość kamieni, z PGG z tamtego roku jak osobiście odbierałem na kopalni to jest najlepsza bez dodatków. Natomiast w tym roku kupiona z PGG, ale przez KDW w promocji lipcowej dużo gorzej się pali. Wygląda na to że ta ostatnia "wesoła" zmieszana jest z węglem wysokoenergetycznym który bardziej się żarzy niż pali. Obawiam się że przymieszali z tym węglem sprowadzonym do portów co nie ma brania, bo o jego dystrybucji jakoś cicho. Albo tylko z nazwy kopalni, a nie wiadomo co to jest, bo ma więcej popiołu i nie pali się jak te poprzednie. Rozstrzał spiekalności 14-40 wskazuje że tam można wsadzić wszystko co czarne. Zresztą jak mi przywieźli to widać było na kupce że węgiel jest nie jednorodnej granulacji i barwy = mieszany ( ale co zrobisz jak nie oddadzą Ci płaszcza). Najlepsza jest ta osobiście odbierana z kopalni - granulacja i barwa taka sama, zero kamieni i pali się najlepiej. Nie wiadomo na jaką "wesołą" się trafi? - zawsze mogą powiedzieć że to inna ściana. W końcu te KDW muszą na czymś zarabiać w tych promocjach. Jakoś nie liczył bym na gwałtowną zmianę mentalności i nawyków/przyzwyczajeń sprzedawców tylko dlatego że stali się punktem KDW.
  11. Dodatki obniżające spiekalność i kaloryczność.
  12. Ja bym ten skrawek planety/Europę który ma uratować klimat porównał do stringów w zimie - mających zapewnić komfort cieplny.
  13. Z filmiku wynika że 8% ale nie wiadomo w jakiej fazie spalania było mierzone, bo z widoku płomienia wyraźnie widać że za dużo PW lub za mało paliwa/ spalin do mieszania z tym PW. W różnych fazach spalania/wypalenia wsadu jest inne zapotrzebowanie na PW np. przy rozpalaniu potrzeba go więcej, a po zgazowaniu opału jak jest sam żar niewiele lub wcale. Dlatego stała wartość PW i to z niezależnego źródło nigdy nie będzie właściwą przy spalaniu całego wsadu, a po zgazowaniu opału będzie tylko wychładzała płomień i wymiennik. Też po zgazowaniu jak jest sam żar potrzeba więcej PP by dobrze rozdmuchać ten żar. Umiejscowienie sondy też jest ważne. W autach przy tuningu by oszukać sondę i komputer wystarczy wstawić tulejkę dystansową oddalając nieco ok 2-3 cm na zewnątrz i wskazania będą dobre - błąd sondy nie wyskoczy pomimo nieprawidłowych spalin. Dlatego umiejscowienie sondy np. na środku wymiennika ( co z spalinami które idą bokiem?), lub w czopuchu, ale nie w środku przekroju czopucha tylko zaledwie przy wejściu do rury ( co z spalinami które idą środkiem przekroju czopucha?). Podobnie jest z mierzeniem temperatury spalin w czopuchu. Jeśli faktycznie w czopuchu, przy ujściu z kotła i czujnik jest w połowie przekroju rury to temperatura będzie wiarygodna. Natomiast jak czujnik ledwie wchodzi do rury i do tego z pół metra od kotła, bo czopuch długi i nie ocieplony to temperatura nie będzie wiarygodna. Testowałem gdy czujnik zaledwie wszedł do rury i w połowie przekroju rury ( czopuch ocieplony) - rożnica jest ok 50', więc tak to jest z tą temperaturą spalin - każdy będzie miał inną przy takim samym paleniu i w tym samym kotle. Jednak jakieś różnice/skoki/zmiany w obu przypadkach będą widoczne. Moim zdaniem barwa i jasność płomienia świadczy o jego temperaturze, a nam zależy by była jak najwyższa, bo łatwiej będzie ogrzać dom. Temperatura spalin i jej zmiany wystarczą do tego by określić który płomień jest gorętszy ( jeśli ktoś ma wątpliwości patrząc na barwę płomienia).
  14. Jak by to nie była spółka państwowa to by była rentowna. Po co mają się starać o rentowność i likwidować nadmiernie rozbudowaną administrację jak dostaną dotację i kasa będzie. Każdy kto ma firmę by tak chciał.
  15. Głowice termostatyczne załóż na grzejniki i będzie dobrze.
  16. @mikkeiA jak się pali na większym otworze przegrody? - w porównaniu do mniejszego/oryginalnego.
  17. Zdarzają się nawet przypadki desperatów że w DS próbują palić od góry, bo wyczytali że to będzie czyściej - myląc dolniaka z DS-em.
  18. Na górę z czopucha izolowana rura spiro wychodząca przy podłodze lub w podłodze na piętrze i kratką z regulacją. Jak za gorąco to kratkę całkiem można zamknąć lub przymknąć ( zmniejszyć/zamknąć przepływ). Jak pomieszczenia na górze otwarte to zostaje tylko mieszanie mechaniczne i hajcowanie w kominku z wyczuciem.
  19. Jak opału/żaru zabraknie nad wejściem do palnika ( puste przestrzenie nad palnikiem) to też będą takie efekty jak na filmiku. Np. przy paleniu drobnym szybko wypadającym się paliwie.
  20. @PredatorC ważne żeby zrobić otwory na PW w formie stożka - wtedy nie będą się zasypywały popiołem - lepsze podciśnienie/dmuchnięcie będzie i wydmucha popiół. Do odlewu można wykorzystać końcówki tuby do sylikonu lub z drewna wystrugać. Miejsce dobrze narysowałeś, bo chodzi o to by PW było tylko dla spalin wchodzących w szczelinę/stożek, a nie dla opału leżącego w komorze zasypowej i w tym miejscu powinien być zapłon płomienia ( dobrze narysowałeś miejsce). Ja bym dał PW prostopadle, bo będzie lepsze mieszanie gazów i będzie krótszy płomień. Po skosie to czasem przy małej mocy to PW może uciekać, wydłużać płomień ( lepiej prostopadle, ale w formie stożka/szczeliny).
  21. Pomyliłem zdjęcia i nie mogę usunąć , ale jak napisałeś to będzie wiadomo o co chodzi.
  22. Jak określić/zaprojektować moc kotła ( maksymalną, nominalną, średnią, średnioroczną - bez ciepłomierzy )? - jak Wy to robicie? - wskazówki przydadzą się osobom, które borykają się jak w temacie. W cielowłaściwe.pl można sprawdzić, ale to nie wszystko w tej kwestii.
  23. Tu masz najprostszy układ połączenia bufora ( kominek to kocioł na zdjęciu). Zwykły sterownik z czujnikiem temperatury w pokoju wyłączający pompę przy 21' w pokoju, a załączający przy np 18' powinien wystarczyć ( nie będzie bum - mało prawdopodobne jeśli będzie układ otwarty z naczyniem/przelewem). W trakcie palenia sam wyczujesz ile jeszcze dołożyć by rano było ciepło w zależności od aury na zewnątrz.. Jak byś chciał w tym buforze jeszcze mieć wężownice na CWU to dopytaj kolegi @zaciapa jak zrobić bez hydraulika.
  24. A konkretniej - jakie są różnice? I jakie są uzyski grudzień - marzec, bo to istotne dla pompy ciepła - w czerwcu czy sierpniu ogrzewanie nie jest potrzebne ( w kresach wymienionych tak).
  25. Najprostszą i najmniej kosztowną ochronę powrotu zrobisz poprzez : włączanie pompy przy np. 70' -75' a wyłączenie przy 67 -72' ( histereza załączania pompy 3' , pompa na 1 biegu) - działanie będzie zbliżone do grawitacji ( taki prosty sterownik do załączania pompy z czujnikiem temperatury na wyjściu z kotła na alledrogo ok 30 zł). Temperatura na kotle ustawiasz 80' - 85' . Każda partia zimnej wody musi się ogrzać w kotle do temperatury 70-75' a nie zaleje go dużą ilością zimnej wody, bo spadek temperatury na kotle do 67-72' ograniczy wyłączenie pompy ( pompa na 1 biegu) i nie wiele jej tam wejdzie. Praktycznie wygląda to tak że początkowo temperatura na kotle kiwa się w zakresie ( zadanych przez Ciebie - jak tam chcesz i ustawisz - ja mam 60' załącz i 57' wyłącz ) u mnie po załączeniu wybija się do ok 65' i potem spada do 57' po czym znów po dogrzaniu do 60' znów się wybija ok ok 5 ' wyżej i spada do 57' ( u mnie ok 2-3 razy - przy dużym buforze czy podłogówce będzie więcej razy), ale temperatura zrzutu zimnej wody będzie mocno ograniczona i pozwoli na przyzwoitą pracę kotła na wyższych temperaturach ( lepsza sprawność spalania) bez zbytniego zalewania kotła zimna wodą. Głowice termostatyczne na grzejnikach zrobią resztę. Mam tak od kilkunastu lat i działa bardzo dobrze - nie ma się co popsuć, i na wymienniku nie widać tego o czym pisałeś ( omiatam szczotką z pyłu raz na tydzień a czasem raz na 2 tygodnie ( przy ciągłym paleniu,a nie przepalaniu) - zalęży czym palę, bo niektóre paliwa więcej pylą ( za drobny popiół idzie ze spalinami) - w czasie usunięcia z rusztu wszelkiej maści niepalnych a zawartych w węglu dodatków ( kamienie, przerosty, spieki ). Mniej inwazyjny sposób, więc możesz spróbować - daj znać o rezultacie. @PioBin "nie robi się" bo hydraulik nie zarobi za robotę i prowizje z gadżetów, oraz okresowego przeglądu i regulacji tych gadżetów. Pomyśl logicznie ( bez uprzedzeń) zgodnie z zasadami fizyki - co jest niezbędne i priorytetowe do ogrzania domu i postaraj się wyeliminować zbędne gadżety - wtedy dojdziesz do tego że najpierw dostosowanie mocy do zapotrzebowania budynku, a jak to zrobisz to gadżety są zbędne. Hydraulik opowiada głupoty by zarobić. U mnie jak podłączał kocioł wg moich wskazówek ( nie chciałem sam tego robić,bo ciężki i trzeba było go wnieść do piwnicy) to cały czas opowiadał że mi sprzeda 2x większy z odzysku na zamianę, bo ten co kupiłem ( 18 kW) to nie wydoli i będę dzwonił do niego w zimę jak mi będzie zimno. A ja go jeszcze zmniejszyłem mocą o ok połowę i jest ciepło, a jak go spotkałem to się dopytywał i dziwił - hydraulicy ( nie obrażając forumowych) w większości to prości ludzie potrafiący nawijać pakuły i makaron ma uszy klientowi, a jak zauważy że klient kumaty to nie ma wolnych terminów. Nie chcą robić grawitacji bo nie zarobią ( brak prowizji z gadżetów i ich regulacji, kontroli okresowych). Grawitacji wcześniej się nie robiło z głowicami termostatycznymi więc grzanie całego domu jedna temperaturą zrozumiałe że jest nieefektywne. Obecnie można to zrobić. z głowicami i ociepleniem rur zasilania i z powrotu z dodatkowym dogrzewaniem powrotu z zasobnika CWU blisko kotła, ale hydraulik nie zarobi na takim układzie i on to wie, więc w jego interesie są opowieści dziwnej treści że przestarzałe, że teraz się robi inaczej, nowoczesność itp. a klient łyka, kupuje przewymiarowanym kocioł ( prowizja hydraulika), gadżety, a i tak jest sauna i potem znajduje się na tym forum ( lepiej żeby wcześniej tu był, ale po co?). Popyt i podaż kształtuje bajera hydraulika i reklamy np. pomp ciepła które wg reklamy są najtańszym źródłem ogrzewania, a ja uważam że węgiel i drewno jest najtańszym źródłem ogrzewania. Jak uważasz inaczej to kup pompę i w 2024r przy 1,86 zł/kWh przy COP -3 policz ile wyjdzie kWh i ile musi kosztować węgiel czy drewno żeby było tak samo ( nie taniej tylko tak samo - bez kosztów zakupu PC, modernizacji, gadżetów itp.). Każdy ma swój rozum, ale można liczyć wg folderów reklamowych albo wg faktycznego kosztu zużycia opału.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.