Fozgas

Dobre :) Przeglądam ogłoszenia i zdaje się, że nie byłoby łatwo znaleźć taki model na "gnojówkę". Większość w benzynie... Ceny chyba jednak warte tych wrażeń :) Dziękuję i pozdrawiam.

Złożyć (konstruować) nie jest dane każdemu... gratuluję. Domorosłemu majsterkowiczowi prędzej i łatwiej przyjdzie naprawić, wyremontować takie maszyny (coś z ogłoszenia).

Jest pewnie na forum paru samochodziarzy i tych co lubią „szarpaczkę” w lesie. Może podpowiedzą… Zazwyczaj „ściąga” się drzewo ciągnikiem. A gdyby zamienić na auto (coś jak pic kup), które nie boi się terenu? Byłoby zwrotniejsze, szybsze. Nie musiałoby ładne wyglądać - taka „śmieciarka” do wiatrołomów. Ponoć modele z lat 90 były niezawodne i łatwe w naprawie.

Czytając ostatnie „wieści forumowe” robi się miersko… może być tak, że zimą wierzącym noski zmarzną. Są ponoć bez dotacji, dofinansowania itd. A może pogłębią swoją wiarę... Nabiorą takich sił duchowych, że wybudują kościół na kilka tysięcy miejsc. I wzorem ojców nie będzie im wadzić, że para bucha z ust podczas śpiewania pobożnych pieśni. Nie będzie też nikogo wodzić na pokuszenie widok jakiegoś „alchemika” otoczonego mecenatem, który "głuszy" starzyków i ich rodziny https://resetoff.pl/vid/aqx2xw Z drugiej strony „górale godają”, że znów zimy nie będzie. Co za czasy…

Kolega zrobił ostry skręt w politykę. Cóż tu uznać? Polityka to chyba coś jak religia, liczy się ta „konfesja”, która ma więcej sztandarów i zdobywa większy posłuch; a prawda zazwyczaj jest tak fantastyczna, że niewielu w nią wierzy. Bez znaczenia dla tłumów… Stosowniej więc będzie (na potrzeby tego wątku), pójść w kierunku, który zaproponował kolega @Trener40

…i swoje „Termopile”. Z mojej strony powinien to być ostatni ("wrześniowy" wpis), nawiązujący do legendarnych wydarzeń, wartych upamiętnienia. Koledze @Witek-z-Ulicy dziękuję za przypomnienie...

Czasy trudne, wymagające… jak te nasze kotłownie :) By więc dziś sprostać wyzwaniom nie wystarczy już być infantylnym gadułą. Kiedyś, kiedyś, może kiedyś… znajdzie posłuch ktoś nietuzinkowy, jak „dyrektorka Wiktoria”; i co rusz, nie będzie zaskakiwał nas „srajmat”: https://resetoff.pl/vid/aqcxq2 Można i tak traktować te zdarzenia, widocznie nie odczuwasz potrzeby dowodzić światu czegokolwiek... I taka postawa jest nie bez racji :) https://www.youtube.com/watch?v=LQt4e_hSj5g

Temat ożył, znaczy dni coraz krótsze :) Forumowicze już przerabiali tzw. ekologię, przy okazji rozmów o smogu… Wypadałoby wziąć pod uwagę, iż coraz częściej zaskakuje nas "szach mat": https://www.money.pl/gospodarka/europa-tonie-pod-zwalami-makulatury-ktorej-nie-ma-kto-przerabiac-tektury-nawet-za-darmo-nie-przyjmiemy-6465864756086401a.html

Nieocenieni…

Za zaproszenie należy się podziękowanie. Co do determinacji… W temacie „Tani kocioł HG.”, forumowicze już się wypowiedzieli. Nie będziemy więc powtarzać...

Nie znałem :) Odnalazłem starszy odcinek innej satyry (też z utworem muzycznym), na podobny temat… https://resetoff.pl/vid/aqx2w1

O, tu (na Forum) się dzieje! :) Jest co czytać. Gratulacje należą się koledze @berthold61 za pomysł na temat do dyskusji. I nie sposób nie zgodzić się z nim, iż toczy się „gra”. Jakby jakiś złośliwy duszek ujeżdżał ufne tłumy i gnał je do upadłego; pozbawiał sił i tak zziajanych wystawiał na pośmiech ... Dziękuję więc kolegom wyżej (za zmianę nastroju). Jeśli znajdziecie coś zupełnie „odwrotnego” to urozmaićmy ten tydzień :)

Na pohybel tym, którzy kopią dołki pod starszym panem i nie umieją docenić jego przemyślności. Na pohybel tym, którzy potykają się o swój brak wdzięczności…

Zawsze, nawet pośród największych ciemności będą wznosić się nieustraszone ptaki wolności…

Miło, że kolega przypomniał... W takim razie coś ode mnie dla tych, którzy wytrwale kopią głęboko (w sąsiednim temacie).

Niektórzy forumowicze pewnie czytali moje zapytanie (w innym dziale) – podobny problem. U mnie też już był hydraulik. Wypowiedział się niemal tak samo, jak kolega @Panstan. Z tą różnicą, że zaproponował kocioł na pellet. Moje zamiary i argumenty zaś były i są takie jak kolegi @Jozefg1 Trzeba trochę czasu, by wszystko przemyśleć na spokojnie. Zweryfikować możliwości techniczne z planami. Poczytać… Zrozumieć (choćby tylko pobieżnie), działanie kotłów. Jest tu (na Forum), gro osób, które można pytać, więc nie śpieszyć się z decyzją.

Dziękuję bardzo… U mnie pierwszy przyjazd hydraulika podobnie, lecz montaż odbędzie się na przełomie lipca i sierpnia – mam więc jeszcze trochę czasu. Znalazłem ofertę dwóch kotłów CO; (ACV Ilea 12 solo; ACV Kompakt HRE eco 18 solo). Jeśli ktoś ma inne to chętnie poczytam…

Korzystając z innego tematu pytałem kiedyś, czy rozwiązanie: Kocioł CO (gaz) – w piwnicy i przepływowy ogrzewacz wody (gaz) – w kuchni, jest dobrym rozwiązaniem. Byłoby korzystniej, gdybym umiał się przygotować do rozmowy z fachowcem. Nie zdecydowałem też jaki kocioł CO (gaz) zakupić, (kiedyś forumowicz napisał o kotłach pracujących w układzie otwartym), ale też inny napisał o podłączeniu „wymiennika”… Kocioł na gaz, w moim przypadku, to raczej uzupełnienie ogrzewania CO – wiosna, jesień, wyjazd na dłużej... rozważałem nawet zakup na rynku wtórnym, lecz nie wiem czy to dobry pomysł. Jeśli macie już podobne remonty za sobą to podzielcie się, proszę, rozwiązaniami.

„...to będzie dobry dzień...”, tydzień, miesiąc... itd.