Interesujący wywiad. Bardziej ciekawym jednak byłoby znać opinię autora postu.
Zgadza się z jego treścią czy też wręcz przeciwnie, poddał to krytyce?
Nie mniej zajmującym jest to, iż od pięciuset lat niewiele zmienił się „duch” nauczania i argumentowania. „Straszenie piekłem” nadal ma się dobrze i zastępuje nieraz progresywne sposoby edukacji. To chyba w najbardziej widoczny sposób odróżnia „średniowieczne” metody od nowoczesnych. Wypadałoby sięgnąć więc najpierw do przykładów, gdzie społeczeństwo jest na takim poziomie edukacji, iż nie potrzeba za każdym razem (w różnych dziedzinach życia), sięgać po nakazy.
Nie dziwnym też więc, iż jakby w ślad za kolegą (kiedyś pisał tu o miłośnikach przyrody mieszkających w blokach), niektórzy sięgają po satyrę i serwują nam piosenki:
„Ratować go chcecie a nic o nim nie wiecie”
„Ekologiczny interes kręci się”
https://www.cda.pl/video/211393519
Wspomniany forumowicz miał zdaje się też pojęcie o „mechanice” mediów i wpływie jaki są w stanie wywrzeć na społeczeństwo.
Ten wątek również został zauważony przez co bardziej dowcipnych:
https://www.cda.pl/video/2080965a6
W związku z powyższym, byłoby wskazane i ciekawszym zarazem odnaleźć autorytety „niemedialne”.
Z tym jednak może być problem, gdyż indywidua takie unikają gromady; sił do swych poszukiwań szukają w odosobnieniu,
w zaciszu swych gabinetów i pośród dzieł innych mistrzów.