Skocz do zawartości

HarryH

Stały forumowicz
  • Postów

    3642
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Treść opublikowana przez HarryH

  1. Musisz mieć pasjonujące życie :-)
  2. @maronka, a konkretnie jakie kotły zamontował?
  3. A już nie będę drążył, jak kupić miał w pgg i brunatny w pge.
  4. Ale na giełdach jest w miarę tani, import kwitnie, a elektrownie zużywają węgla mało, ponieważ po doliczeniu opłat za CO2 taniej importować gotowy prąd. Na rynku ekogroszkowym też pellet, termomodernizacje i pompy trochę węgiel podgryzają, więc faktycznie stabilna cena jest bardzo prawdopodobna. Jest środek zimy, przeszła fala jako takich mrozów, a ceny niskie, dostawy płynne.
  5. Ktoś tam coś ustawia, bo widział filmik w internecie i po roku bingo - przywraca ustawienia fabryczne :-)
  6. To może prościej - stary kocioł bez żadnej klasy, wymagań i badań ma niższą sprawność, niż współczesny kocioł ecodesign. I we współczesnym kotle, który rozważa autor wątku, niczego się nie nie ustawia przez rok, ani nawet tydzień.
  7. Trochę nasze klimaty :-) (bez urazy). Widok wyścigu w 1:15 wspaniały W ramach rehabilitacji - parowóz na ciężki olej opałowy (podobno na tym przelocie do Legnicy osiągał 170km/h i była to najwyższa prędkość, z jaką dało sie jechać pociągiem pasażerskim w 2013 r w Polsce, ponieważ Pendolino jeździło wtedy tylko 160).
  8. Temat szeroko dyskutowany na forum:-) Producent kotła musi tak napisać w papierach, by wprowadzić zasypowca na rynek. Natomiast nie ma przepisu, który nie pozwoli Ci używać kotła bez bufora. Przynajmniej póki kupiłeś za własne pieniądze, a nie na dotację (których do zasypowców praktycznie już nie ma). Druga sprawa, to ekonomiczność i czystość spalania, jak też czas na obsługę - tu bufor dużo daje.
  9. Nie chcę się tu pozycjonować po którejś ze stron barykady węglowo-trocinowej, ale zawsze przypominam o jednej sprawie - nikt nie zamienił nowego kotła węglowego na pelletowy, tylko trupy zgnite na nowiutki kocioł. Jakby ktoś zamienił passerati B5 na nowy samochód benzynowy i mówił, że ten diesel to gówno pod każdym względem. Ale gdyby zamienił passerati benzynowe na współczesnego diesla - mówiłby odwrotnie. Zwracam też uwagę, że @zwalonygrat instaluje kocioł w 150 m domu bez żadnego ocieplenia, zatem właściwie dobrany kocioł będzie szedł non stop, smoły, sadzy i smrodu nie doświadczy. Tych spiekających polskich węgli też nikt już prawie nie sprzedaje, skoro kolumbijskie, ruskie, australijskie a nawet afrykańskie są lepsze i tańsze. Nie wydaje mi się, by ryzyko zakupu lipnego węgla było dziś istotnie wyższe, niż pelletu. Porównanie niezawodności kotłów myślę też 1-1, po prostu inne rzeczy potencjalnie sie psują. Węglowy odpalasz jesienią, gasisz wiosną - nie zobaczysz komunikatu "nieudane rozpalanie". Policzyć różnicę w kosztach jest łatwo, ale musisz wiedzieć ile u Ciebie kosztuje 1kWh gazu, a ile węgiel i pellet oraz jaką mają wartość opałową.
  10. Póki co to tylko ktoś sobie powiedział o 2030, a do ustawy długa jeszcze droga.
  11. Nawet w PGG
  12. U mnie nie zarasta :-) Nie wiem, czy pozmieniały się węgle, sterowanie czy palniki, ale czyściłem 7 tygodni temu i spaliny nadal zimniutkie jak teściowa. Sigmy robią już tylko na ogromne moce, więc Eko Lux jest rozsądną propozycją. Robią go ćwierć wieku, więc już się nauczyli. Bo zmiany palnika i sterowania przy wejściu Ecodesign pognębiło ich mocno i ja niestety w ten okres się wstrzeliłem, użerając się ponad 3 miesiące z serwisem o części wg nowej specyfikacji.
  13. Ja to ustawiałem doświadczalnie w starym domu - na początek wszystko na maksymalnym przepływie, a potem systematyczne tłumienie najcieplejszych pomieszczeń aż do wyrównania temperatur.
  14. No słabo, mam nadzieję, że zaraz mnie tu nie zbanują. Defro Eko Lux to cichutki reduktor walcowy (niemiecki ABM, na który Defro ma wyłaczność), w razie przycięcia ślimaka - automatycznie wycofuje się i ponownie podaje. Wszystkie gięcia i spawy z CNC, solidny i grubachny lakier proszkowy w zasobniku - po 2 latach węgiel nawet ryski na nim nie zrobił. Nawet klameczki chodzą przyjemnie na obrotowych sworzniach. Zresztą - stoją w każdym sklepie, możesz obejrzeć.
  15. Tak na oko siekiera z epoki kamienia łupanego do nowego Fiskarsa, jak patrzę na swoje Defro i pleszewiaka kuzyna. Ale może liczy się wnętrze :-)
  16. Objętościowo z 6-7 worków węgla mam 2/3 worka popiołu. U mnie popiół z całego zasobnika mieści się w popielniku. Z porównania jest lepiej niż na Karliku i Chwałowicach, mniej więcej poziom Bartexa Golda, trochę gorzej od Lwa. @KKTS sprawa jest dziwna, bo mam spalanie identyczne jak na wymienionych wyżej, tylko Ecodesign Sambudrolu był znacznie bardziej kaloryczny. Więc albo inne węgle są oszukane, albo Jowisz jest mocniejszy, albo coś się nie polubili z Defro. Ale zastrzegam, że ten wakacyjny mógł być mocniejszy. Wklejałem na tym forum świadectwo z wakacji (konkretnie w poście 838)
  17. To dotyczy współczesnych kotłów ecodesign, których z definicji nikt nie może mieć od 5 sezonów.
  18. Nie wiem, ten eksperyment nic nie mówi. Za 2 dni będzie niecałe 16C itd, aż w końcu energia strat zrównoważy się z tym, co dostarczasz. I temperatura sie ustabilizuje, ale już dzisiaj nie jest to poziom do życia. Nawet jeśli jesteś twardy jak Roman Bratny, to i tak zawilgocisz sobie chałupę, zniszczysz książki, meble itd.
  19. A jednak się obniżyła, co oznacza korzystanie z ciepła zakumulowanego. Gdybyś tylko uzupełniał straty, nadal byłoby 18,5C. Testowałeś w laboratorium na Kasprowym, że średnia z ostatnich 2 dni była -17C ?
  20. Ja wziąłem Jowisza w wakacje - nie zauważyłem większego spalania, a widok kamieni w węglu za 699 mniej boli niż identyczny widok w węglu za tysiaka:-)
  21. Ten eksperyment jest tyle wart, co testy zużycia paliwa w hybrydach, gdy startuje się na pełnych akumulatorach. Korzystałeś z ciepła zmagazynowanego w masie budynku.
  22. A ile to w PLN ?
  23. Tu trzeba by skalkulować komin - do pelletu na 100% wkład, na węglu może się uda bez. Z kolei gdy zrobi wkład stalowy do pelletu, to ekogroszek w kotle 5 klasy zeżre go błyskawicznie, może nawet z 2 sezony. Tym samym z powodu komina uniwersalność kotłów węglowo-pelletowych może być iluzoryczna, a cena błedu wysoka. Własnych pieniędzy bym w tę rzeźbę nie pchał, mając komin ceglany i to aż 14m.
  24. Ogranicza kondensację w kominie, czyli robienie się cuchnących mokrych plam na ścianach kominowych. Przy pellecie to zjawisko w kominach ceglanych jest prawie pewne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.