HarryH

Po tym, jak wszedłeś na minę z pleszewskim cudem węglowym, pytasz tu jeszcze o kocioł gazowy? Człowiek takiej wiary powinien być papieżem!

Koleżka kiedyś ostrożnie podkręcał komputery, więc na wszystkich radiatorach miał chłodzenie wodne. A to już wprost można by było dopiąć do dolnych króćców bufora.

Sam pisałeś, że nie rozpalasz codziennie, bo masz kocioł na pellet. @Maxiiiiipisze, że ma 4d, więc pewnie kocioł gnił przy rozpalaniu tylko.

Po kolorze korozji i kształcie wżerów widać, że to najtańsza blacha jaką dało się kupić.

Patrząc na zdjęcie - to już trup, nawet spawanie może nie wystarczyć na sezon.

Ten tekst jest bez sensu- ludzie mówiący ty głupia kurwo nie dzwonią na policję, tylko pały lub psy. Tekst z sensem jest tu:

Bo wkleiłeś Patriota, a oni piszą o Pułkowniku.

Rlpa jest tańsza na giełdzie niż przez pół pierwszej dekady - gdzie benzyna po 4 pln? Niestety- kraj się zmienił, praw ekonomicznych w monopolach nie ma.

Po doświadczeniach z zeszłego roku mogę powiedzieć - i co z tego? Musiałby wejść jakiś gracz, który kupi ten węgiel dzisiaj. A kto jest tak głupi, by wchodzić na rynek, na którym rząd potrafi z dnia na dzień zmienić reguły i zabronić odebrać węgiel opłacony z góry, a banki nie finansują w Europie węgla. Pewnie sam zrobię wkrótce zakupy, bo słabo wierzę w obniżki.

A szambonurek nie zabierze ci tej całej energii?

Jakieś kamienie w węglu?

@raffi23 odpalasz próbkę czy czekasz w niepewności na sezon?

Zaiste: Zawsze mi to jakoś brzęczało w głowie w czasie zimowych przejść na nartach:-) Oryginał to legenda Ameryki. Choć po stopieniu lodu przejście północno-zachodnie to bułka z masłem. No i klasyk radomskich dziewczyn - "najgorsze są powroty":

Wieloryb stalowy:

Żeby tylko Kolumbia czegoś nie odjebała, bo i koksu nie będzie.

Ja jeszcze na żadnym świadectwie węgla energetycznego nie widziałem 29, nawet jak na worku widziałem 31.

I kosztował 699 PLN jeszcze 2 lata temu 🙂

Ja lubiłem te lekkie ruski typu Jowisz 24. Spalałem 200 - 300 kg więcej, ale czysto i spokojnie, miesiącami mogłem wymiennika nie czyścić i wciąż było na nim mniej osadów, niż po tygodniu palenia PGG. A w razie braku prądu, bez problemu kocioł się wskrzeszał nawet po 10h bez prądu. Ale to już historia.

Pierwsze skojarzenia: Edit: oczywiście skojarzenia z tym, co zostałoby powiedziane, gdyby nie cenzura. Wtedy -po prostu cenzura uczyniła by z filmu "półkownika", dziś - obetnie szmal z TVP, orlenu, pko, pekao, pge, tauronu , czyli można zapomnieć o koncertach, płytach, radiu.

Ale jaka upływność, przecież drut oporowy jest całkowicie odizolowany od rury osłonowej- jest tam jakiś proszek. Może 1 grzałka miała wadę-ale wszystkie?

A jakość grzałki? Strasznie szybko zdycha.

To błoto leży w portach i czekają, aż je deszcz zmyje:-) To co pakują teraz, to już chyba import prywatny-nowe statki wciąż wpływają.

Kolumbijski był rewelacyjny, ale sortowany. PGE sprowadzało go latami w dużych ilościach. Nie ma co patrzyć na to błoto, które w poprzednim sezonie sprowadził rząd.

To jest bardzo inteligentne zabezpieczenie przed spadkiem cen- średnio dziś 1800 to chyba konkurencyjna cena-ale płacisz 2000. Za miesiąc gdyby było po 1600 na rynku-wciąż jesteś konkurencyjny, bo masz tę zniżkę.

Dla idiotów.