Kordjano

Pewnie można by coś dopiescić , ale strach ruszać . Tam nie melisa a coś mocniejszego potrzeba .

180 s 3% nadmuch 35 % na maksie 16 kw .

Po długich bojach i przetestowaniu chyba wszystkich możliwych ustawień u Kolegi Ryśka udało się ,płomień jest całkiem całkiem a kocioł nie ma problemu z dojściem do zadanej . Ja miałem już chwile zwątpienia , brakowało mi pomysłów ,Ryśkowi ręce opadały i ciśnienie mu rosło , ale uparł się i nie chciał mieszać pelletu . Były testowane różne cykle pracy ,cykle czyszczenia przy różnych kalorycznościach przycinanie mocy maksymalnej kombinowanie z dawką paliwa do rozpalania i stabilizacją po rozpaleniu i wszystko na nic . Panowie ustawienia są ekstremalne i nikomu z was a mnie tym bardziej tak owe się nie śniły , kaloryczność to 7.8 kw a czas cyklu praca to 45 s reszta to fabryczne . Powiem wam że jak bym wiedział co mnie czeka to bym się nie podnajął , ale dzięki temu trochu się przy Ryśku poduczyłem hehe ,a wydawało mi się że już nic mnie nie zaskoczy . Tak jak pisałem że u nas palnik jak straci płomień to dosypuje pellet i rozpala się na nowo ,tak u niego najpierw schodzi z mocą i nadmuchem o dwa kilowaty jak procent jeszcze bardziej spadnie to dalej schodzi z mocy a na końcu pojawia się komunikat blokada podajnika , czyli tak jak by w ogóle zaprzestał podawania , czy u kogoś z nowszymi sterownikami też tak jest ?

Dzięki że dzielisz się swoimi kosztami z użytkowania pc , to cenne informacje, dobrze by było znać koszt za cały sezon bo przy pompie jak zrobi się cieplej to wytworzone ciepło robi się tansze .

jak masz econet to wrzuć wykres z temperaturą kotła i powrotu zobaczymy co się dzieje jak wyłączysz pompe od termostatu .

15 st to wcale nie jest źle jak się instalacja , dom dogrzeje , głowice na grzejnikach przymkną jesli są to powinno być lepiej , a jaką massz zadaną na kotle ?

Nie muszą być 5/4 , lepiej by było jak 3d byłby calowy .

Działało by nawet grawitacyjnie gdy pompa nie chodzi , na grzejniki szło by to co na kotle zawór zwrotny za bajpasem no i bajpas minimum 1cal

atV w miejsce pomarańczowego trójnika

Tam gdzie narysowałes 3d ma być trójnik a 3d dalej za trójnikiem , powrót z cwu wepnij za pompę kotłowa , sprzęgło tobie zbyteczne bo masz jedną pompę na grzejniki .

Potwierdzam , ja mam stalowe w układzie zamkniętym ponad dwadzieścia lat i nic im nie jest .

A po co Ci ten zawór 3D w tym miejscu , to jet żle .

Za zaworem temperatura będzie taka jak aktualna na kotle o ile pompa pracuje .

@czarny21 U Ciebie trochu to do kitu ,wyłączasz pompę od termostatu ,kocioł nagrzany i co ? obieg kotłowy stop bo zawór zwrotny nie puści na grawitacji jak kocioł dłużej tak postoi to u góry robi się gorący a na dole chłodny do tego grzejniki się ochłodzą jak to wszystko póżniej ruszy to prawdopodobnie masz spory spadek na powrocie . Masz w koncu ten czujnik powrotu?

Jak Ci nie zależy na regulacji temperaturą wody na grzejniki to ustaw na sztywno przepływ na grzejnik i krótki obieg tak żeby różnica między zasilaniem a powrotem nie przekraczała 10 st jak nie to zawór ATV 50 st i przeróbka , prawidłowy schemat znajdziesz na tym forum . Nie podoba mi się obecnie zawór zwrotny przed 3d jak pompa nie pracuje to nie ma krótkiego obiegu na zasadzie grawitacji . jak kocioł w postoju to różnica temperatur w kotle jest większa między zasilaniem a powrotem .

Zgadza się ale równie dobrze zamiasst tego zaworu można dać trójnik i zawory do regulacji przepływu tak samo by działało , przede wszystkim załóż czujnik na powrót a dowiesz się jaką i kiedy masz temperaturę powrotu .

W tej chwili nie masz żadnej kontroli nad temperaturą powrotu i temperaturą zasilania grzejników zawór u ciebie działa na zasadzie rozdzielenia strumienia wody zassilającej .

Aż się zaśmiałem na głos . Zastanawiam się czy zamiast przekopywać ogródek pod warzywa nie skorzystać z tego sposobu haha .

Worki nie są szczelne bo mają dziurki .

Ja pięć lat temu zaczynałem od 380 zł za tonę i to było powodem że zainteresowałem się pelletem a palnik kipi reklamowany jako że każdy pelet spali to dla bezpieczeństwa taki wybrałem .Obecnie cena tego pelletu to 560 zł , choć ostatnio jak nigdy była promocja w środku zimy i zakupiłem po 500 zł trzeba było skorzystać , cena jest podana w bik baku , workowany stówę droższy wiec leniwi płacą więcej . Szukając pelletów w swojej okolicy zalecanych na forum czyli świerkowo sosnowych w a1 nie znalazłem nic tańszego jak 840 zł za tonę , przy tej cenie mając gaz na ścianie był bym frajerem paląc pelletem . Do tego inwestycja , ile kosztuje kocioł na pellet ile gazowy , ile wytrzyma jeden a ile drugi ? Podajniki palniki mają części ruchome , mechanizmy to też się zużywa i przyjdzie czas ze trzeba naprawić dołożyć . Wiem jedno że jak obecny kocioł będzie się kończył to nie wstawie za niego kolejnego peleciaka za 15 czy 20 tyś , chyba że zmienią się czasy i palenie peletem będzie dwa razy tańsze od gazu .

Czyli takie sterowanie pogodowe mocą palnika , było pogodowe mieszacza , było pogodowe temperaturą kotła jesst kolejne .

Mówisz o tym w palniku ? , u mnie gorący nie jest a ciepły ale pracuje z przerwami . Kolega @papen76 miał podobne objawy .

Zrobiliśmy test wody u Ryśka ,jago pellet po godzinie nadal w kawałku , zrobiłem u siebie test i mój po 3minutach się rozpadł na papkę . Wczoraj kilka testów po jednym z nich płomień zrobił się ładny i już wydawało się że coś z tego będzie niestety po kilkunastu minutach pracy na maksymalnej skitrało się . Zauważyłem taką nowość mianowicie u nas jak palnik zostaje zasypany i procent na wyświetlaczu spadnie poniżej progu palnik uznaje że trzeba się na nowo rozpalić , u Ryśka jak palnik traci procent na wyświetlaczu obniża moc kotła o dwa kilowaty jak procent sie zwiększy z powrotem zwiększa moc i tak się broni ,nie wiem czy to jakieś nowe oprogramowanie ma ktoś coś takiego? .\ Plus taki że Ruchu nauczył się bardzo dużo i nie straszny będzie mu sterownik oraz palnik . Dziś jeszcze powalczymy .

To prawda między rurami nigdy nie miałem popiołu , natomiast niektóre dziurki mogą być przytkane ,problem jest że kolega ma palnik 16 kw i ręki nie może tam włożyć na dodatek z racji kiepskiego dostępu do palnika nigdy nie czyścił rury a jesli pelet nie spalał się należycie jest wielce prawdopodobne że dziurki mogły się przytkać bo takie spalanie przyśpiessza ten proces , jeśli da radę skontrolować czy do takiej sytuacji nie doszło a jak doszło to udrożnić bez rozbierania to nie ma sensu rozbierać .

To się zgadza , ale rychu myślał że rurę wyciągasz ot tak bez rozkręcania modułów .