Benton661

Jeśli ten no name spalał się dobrze i nie było niespodzianek, to diametralnej różnicy nie odczujesz... No chyba że w portfelu:).

U mnie kocioł i pompa co pracują non stop, kocioł oczywiście na dużej histerezie 20 stopni. Odpala się średnio 11 razy na dobę. U mnie wychładzanie kotła, domu i instalacji w trybie czasowym albo od termostatu kompletnie się nie sprawdza jeśli chodzi o ilość spalonego pelletu i komfort termiczny w domu

Gdybyś ogrzewał CWU kotłem, a nie gazem, do każdego miesiąca musiałbyś doliczyć średnio 120 kg :). U mnie od maja, licząc po zużytych workach, poszło niecałe 3900 kg, temperatura w pokojach od 22 do 24 stopni, chata trochę większa od Twojej, jednak zdaję sobie sprawę z tego, że zarówno ocieplenie budynku, jak i sama instalacja pozostawia wiele do życzenia u mnie

Coś słyszałem o związkach chloru, powstających ze spalania zbóż, kiepsko wpływających na blachę wymiennika w kotle...

Dla gryzoni może dobre, ale mnie to nie przekonuje. Może te pozostałości ze zdjęcia to zmielone myszy? :) Teraz wiem, skąd u niektórych biały nalot na ściankach kotła:)

Hmm... Pellet Olimp, reklamowany jako "najmocniejszy na rynku" lepiony za pomocą mąki pszennej? To ona daje taką moc?... Koniec świata... :)))

Jak ogrzewasz 100 metrów domu potworem 22kw to normalne :). Ten kocioł z tego co pamiętam ma małą pojemność wodną, więc długo sobie w postoju nie postoi :)

Dobra robota z tym opisem kolego Canti :). Jeszcze kilka kwestii dodać i powstałby mini poradnik początkującego palacza pelletu :)

U mnie np. spala mniej przy stałej pompie i niższej temperaturze na grzejniki

@Puławiak, mam nadzieję że zdasz uczciwą , solidną i obiektywną relację z inspekcji? :))

Zależy ile ta "chwila" będzie trwać. Im dłużej, tym lepiej dla kieszeni :)

Czy się boją, to nie wiem, ale chwalić się to raczej nie ma czym widocznie :)

Nic tylko pogratulować sposobu na życie... Cóż, każdy orze jak może...

Opiszę swoje doświadczenia z nowo testowanym pelletem dębowym za 650 zł/t. opisywanym kilka stron wcześniej. Pomagałem świeżo upieczonemu użytkownikowi Biawara ustawiać kocioł pod ten pellet, bo razem braliśmy na próbę po 10 worków. Sam jeszcze nie sprawdzałem, bo do końca zasobnika jeszcze sporo zostało starego towaru. Ogólnie jestem pod wrażeniem kotła Biawar, niesamowicie szybko dochodzi do temperatury zadanej, nawet na mniejszych mocach w trybie standard, grzejąc jednocześnie dom i 300L zbiornik CWU. Od momentu rozpalenia i 48 stopniach na kotle dojście do 75 stopni zajęło mu 35 minut! Na certyfikowanym, którym palił do tej pory było podobnie, czyli plus dla dębowego. Po 2 dniach w komorze spalania jasno-siwy kolor, popiołu raczej niewiele, spieków brak, czyli kolejny plus. Z racji tego, że jest raczej stosunkowo słabo sprasowany, mam jedynie obawy, czy pył na dole zasobnika nie zablokuje transportu pelletu do palnika, ale to czas pokaże. Na razie jest ok. Waga w teście wydajności pokazała 8,8 kg/h , w certyfikowanym było 14 kg/h, więc różnica spora. Uległy więc znacznej modyfikacji czasy podawania dla poszczególnych progów mocy. Ogólnie jesteśmy zadowoleni i z ceny i z jakości. Myślę że mój Revo poradzi sobie również bez problemu, więc raczej tym będę opalał chatę w przyszłym sezonie. Wniosek jest taki, że warto poszukać i posprawdzać towary różnych producentów, których powstaje coraz więcej, bo w dobrej cenie można jak widać wyhaczyć pellet przyzwoitej jakości i nie płacić kroci za Dinowski... Producent tego towaru produkuje dębowe deski podłogowe w ogromnych ilościach głównie na eksport do Niemiec, więc surowca mają aż nadto. Przy produkcji pracują Ukraińcy :). O dostawy i dostępność pelletu mogę być więc spokojny. Pozdrawiam

Zgadza się, tylko że ci zadowoleni w zdecydowanej większości posiadają palniki Pellasx i sterowniki Pluma

+ kupa problemów heheh. Wystarczy poczytać forum HT i tematy na forum tutaj... Odnoszę wrażenie że firma HT, odkąd wprowadziła palniki i sterowniki swojej konstrukcji, które posiadają tzw "choroby wieku dziecięcego", pogubiła się troszkę, co niestety skutkuje niezadowoleniem większości klientów

Zgodzę się z eliksem. Jeśli nie chcesz PC albo boisz się, że zmarzniesz, zamiast tego Ht One bierz Edilkamina Lagunę i będziesz miał święty spokój :)

Nie oszukujmy się- dobry pellet w dobrej cenie może produkować tylko ten, co posiada własny surowiec, czyli stolarnię/tartak. Ja takiego znalazłem, jeśli potwierdzę opinie że ten towar faktycznie jest dobry, to będę chyba rekordzistą, jeśli chodzi o koszt tony opału w przyszłym sezonie :))

Poniekąd częściowo odpowiedziałeś sobie sam na wasze pytania. Panowie, to jest temat o opale, a nie rozprawka na temat wad i zalet Kostrzewy. Na forum było o tym dużo pisane, polecam poszukać i poczytać

Współczuję. Nie pozostaje nic innego, jak poszukać na forum użytkowników, którzy posiadają to cudo i pomogą ogarnąć temat

Czytać forum, posiedzieć trochę w kotłowni , poznać sterownik, obserwować,, poeksperymentować trochę z ustawieniami a przede wszystkim omijać Kostrzewę szerokim łukiem...

Trudno by było , żeby dostawca pelletu był również serwisantem i potrafił ustawiać każdy kocioł pelletowy. Każdy użytkownik powinien mieć podstawową wiedzę z obsługi swego kotła, ale wiem również, że nie zawsze tak jest

Doskonale Cię rozumiem. Mimo wszystko jestem za tym, by wspierać uczciwych, lokalnych producentów. Powodzenia życzę :) DIN-a sobie daruj, no chyba że chcesz eksportować za granicę. Stałym klientom Din, za który będą dodatkowo płacić nie jest potrzebny, a z polecenia zadowolonych klientów, następnych Ci nie zabraknie :)

Na zdjęciach widać, że surowiec też pierwsza klasa, niestety pewnie też swoje kosztuje. Takie mamy realia obecnie, że sucha trocina kosztuje już prawie tyle co tona miału jeszcze rok, dwa lata temu...

Na olx widziałem, że ten Twój towar całkiem nieźle wygląda. Trocinę kupujesz czy masz swoją?