Skocz do zawartości

krisgie

Stały forumowicz
  • Postów

    1 542
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    9

Treść opublikowana przez krisgie

  1. Przejdziemy na PC i będziemy pisać w wątku "Prąd - cenowe szaleństwo" :-).
  2. @darko240973, już Ci kiedyś pisałem, pewnie przeoczyłeś. Jak masz moc kotła wpisaną na 25kW to 10% i 100% mocy wychodzi odpowiednio 2.5kW i 25kW i do tego dostrajasz powietrze. Jak wpiszesz moc kotła 20kW to będzie odpowiednio 2kW oraz 20kW wiięc musisz inaczej (mniej) ustawić powietrze dla 10% i 100% mocy gdyż inne będzie naweglanie niż dla 25kW. A żeby to ustawić musisz obserwować płomień, kopiec i ogólnie "co się na palniku dzieje". Co będzie lepsze, czy ustawić 20kW i modulację np 15-100% czy też ustawić 25kW i modulację 15-80% to wg mnie "wsio rawno" i zużycie będzie podobne, ważne tylko by dobrze dostroić powietrze i by wpisana moc kotła była wystarczająca do ogrzania domu. Krótko mówiąc i tak najważniejszy jest Potencjał Podajnika :-)
  3. Obecnie palę KGM Goldem, temp na dole 23C na górze 22C i pod względem zużycia na razie jest extra - lepiej niż przypuszczałem. Ale na razie się nie podniecam bo słoneczko trochę pomaga :). PS. To mój pierwszy prawdziwy sezon grzewczy z "domowymi" temperaturami i trochę miałem obawy, zobaczymy co będzie w miesiącach zimowych.
  4. Niecałe 300 a dokładniej 287 litrów. Pytanie co się bardziej opłaca w sumarycznym rozrachunku biorąc pod uwagę ekonomię grzania wody prądem i letni postój i rdzewienie kotła...??? :-)
  5. Panowie, skoro ten wątek i tak został zbezczeszczony (również przeze mnie) to od siebie dodam jeszcze: - nie wdaje się w dyskusję czy te 3.5t są możliwe u kolegi Piecucha czy nie, bo zwykle operuje na liczbach, pomiarach i obliczeniach a nie na "widzimisię". Nie widziałem i nie liczyłem domu Piecucha, nie mieszkam w tym rejonie, nie palę w jego kotle dlatego na ten temat wypowiadał się nie będę. - w starym nieocieplonym domu 100m2 z pustaka żużlowego 24cm i nieszczelnych oknach spalałem w GS ok 3t węgla i te 3.5t wydawałoby się nierealne. Ale z kolei patrząc na zużycie w nowym domu sam nie wiem co o tym myśleć... - zwróćcie uwagę że kolega Piecuch ma w opisie dom z wymiarami "w obrysie" co przy grubych ścianach daje sporo mniej m2 "wewnętrznych". Niezależnie od tego jak się to powinno podawać, wydaje mi się że każdy z nas w domyśle pisze że posiada ileś tam m2 ale "wewnętrznych" (chyba że się mylę). - zwróćcie uwagę że jest to jedno z cieplejszych miejsc w PL i tam zużycie będzie dużo niższe niż np w Suwałkach. Zresztą przedtem kol @HarryH już pisał że zimy były tam ostatnio wyjątkowo łagodne. Czy to wystarczy żeby zużyć 3.5t - nie mam bladego pojęcia. - to samo co @Sony23 wyżej napisał Żeby było jasne napiszę dużymi literami: NIE JESTEM NICZYIM ADWOKATEM i nie staję w niczyjej obronie i NIE WIEM czy jest to możliwe by w domu z 5cm styro oraz płetwami w środku muru spalać 3.5t ale NIGDY, PRZENIGDY bym się nie odważył napisać że jest to wierutna bzdura nie znając wszystkich szczegółów i nie używając "szkiełka i oka".
  6. [OT] Z mojego, dość uproszczonego punktu widzenia, w starszych domach (przynajmniej w mojej okolicy) mieszkało się na parterze a pod dachem nie. I w lato w części mieszkalnej było chłodniej niż teraz bo nie było żadnej izolacji termicznej od ziemi tylko glina, kamienie plus "coś tam". A to że pod dachem było gorąco nikomu nie przeszkadzało bo tam i tak była graciarnia. Teraz daje się styro od ziemi i odcina się od tego naturalnego chłodu wiec nie dziwi mnie że w domach starszych może być latem chłodniej. Ale chłodniej jest i w zimie i przy dzisiejszych cenach opału takiego czy innego byłoby drożej. Wg mnie bilans lato/zima i tak jest na plus dla nowszych domów, nie mówiąc już o obecnych wymaganiach technicznych dotyczących przegród budowlanych.
  7. Nie ściany są najważniejsze tylko dach (przynajmniej u mnie). Mam koloru grafitowo/czarnego więc siłą rzeczy nagrzewa się bardziej i na poddaszu dochodziło do 26-27C Ale z tego co już kiedyś zauważyłem winne są głównie okna dachowe i ciemna podłoga na którą przez nie pada słońce,, powierzchnia skosów nie była wcale ciepła. W przyszłym roku pomyślę o markizach lub roletach zew. Ratowałem się trochę włączeniem pomp podłogówki i coś tam pomagało i temp w domu się trochę wyrównywała ze szkodą dla parteru i można było przeżyć ;) , a na parterze było ok 24C, nie więcej.
  8. Ja zaś myślę że tak liczyć nie można, choć matematycznie jest OK oprócz tego 4.79kWh gdzie ma być bez "h" :-). Bo te wyliczenia są tylko średnią ze wszystkich średnich ostatniego sezonu (że tak to ujmę) ale nie określają rzeczywistego zapotrzebowania konkretnego budynku a tylko pokazują jakie ono "średnio" było w ostatnim sezonie, wliczając w to okresy przejściowe z dużą ilością słońca i innych zysków. A zapotrzebowanie w [W/m2] podaje się dla konkretnych temperatur wewnętrznych i konkretnej średniodobowej temperatury zewnętrznej w konkretnej strefie klimatycznej a temp zewnętrzne co sezon w każdej strefie są zmienne i powyższe wyliczenia każdemu wyjdą inaczej co sezon :-).
  9. Hehe, temat brzmi "Pellet - cenowe szaleństwo" a Wy tu o węglu i karamzycie :-)
  10. Kol Piecuch mieszka w cieplejszych rejonach kraju a zima była łagodna i chyba sporo ludzi (w tym ja) pobiło swoje rekordy w zużyciu.
  11. Sterownik liczy datę i czas. Wystarczyła by jakaś opcja (ustawiana indywidualnie) by po określonym czasie nie zaczynał już pracy. Ps. Też mnie to spotkało, niestety z pełnym popiołu popielnikiem ;)
  12. Jak grubszy kawałek to i chrupnie. Chodziło mi bardziej że wolę np 8-25 a nie 5-25.
  13. Ja wolę grubszy, w ostatnim sezonie paliłem drobniejszym i po ok 700kg musiałem czyścić komorę powietrzną, na grubszym trochę dłużej wytrzymało.
  14. Jak koledzy wyżej napisali, przy takiej modulacji spaliny są jakie są, mam to samo.
  15. @Zbyszko125, wg mnie patrząc na wykresy bedzie kopcić bo szybko ucieka z mocą w dół i nie zdąży dopalić i się odstawia - choć mogę się mylić bo to tylko na podstawie wykresu. Z tych ustawień mogę powiedzieć: 9% z 12kW na tym palniku i dmuchawie chyba 80W wg mnie nie do zrobienia w pracy ciągłej i małym odbiorze choć mam inny mocowo palnik i może zbyt tendencyjnie piszę. Ale wg mnie w pracy ciągłej na minimaxh mocy będzie wypalało palnik, paliło się na ślimaku, potem dymiło z rury a efekt będzie potęgowany przez "dodmuch" który jeszcze bardziej będzie wypalał palnik na minimach. A potem będzie musiał wchodzić wyżej niż powinien przez to że nie ma już węgla na palniku i nie ma z czego wystartować. Proponowałbym ustawienie mocy min na ok 3kW i próby stopniowego schodzenia w dół tak by nie zgubić płomienia przy dłuższej pracy i ogólnie by nie przykapcało i nie dymiło. Ale przy tych temperaturach będzie jeszcze ciężko o pracę ciągłą, z pewnymi niedogodnościami trzeba się pogodzić...
  16. Ten zestaw palnik+sterownik potrafią bardzo ładnie współpracować choć amplituda na wykresach zależy w dużej mierze od instalacji. Bez fizycznego dostępu ciężko będzie ustawić szczególnie moc MIN (bo nie widzisz komina i czy palnik nie kopci) i trzeba zrobić tak jak Bercus napisał. Jaką masz dmuchawę i jakie ustawienia powietrza oraz jaka moc min/max?
  17. Nię mylisz się, palnik spala paliwo z najwyższą sprawnością w określonych widełkach mocy. Czyli w tych widełkach z węgla wyciska największą ilość energii z jednostki paliwa np z 1kg. Poniżej tych widełek sprawność spalania spada i żeby dostać taką samą ilość energii musi spalić więcej. A jakie to są widełki ciężko powiedzieć bo kotły bada się na 30 i 100 % mocy a poniżej chyba nikt tego nie sprawdza. Dla ekonomi w PID jak już kolega wyżej napisał, najlepiej by palnik był dobrze dobrany mocowo do danego budynku by modulacja mocy mieściła się w tych widełkach. Edit. miałem na myśli oczywiście sezon grzewczy bo na samo CWU ciężko o pracę ciągłą.
  18. Jak chodzi o spalanie, to im zimniej na dworze tym większe zapotrzebowanie domu na energię więc i większa delta zasilanie-powrót oraz większe zużycie paliwa. I odwrotnie. Żeby więc ograniczyć spalanie należy zbić deltę do minimum (np sprzęgło czy pompa kotłowa), wtedy kocioł będzie "myślał" że jest małe zapotrzebowanie (mała delta) i będzie palił mniej - to taki żarcik żeby nie było ;) A serio, jak masz dobrze wyregulowane powietrze min/max dla 25KW to najprościej i najszybciej byłoby ograniczyć moc do 80% albo innej odpowiedniej wartości, wtedy powietrza nie musisz zmieniać, ew jakieś drobne korekty zależnie czym aktualnie palisz. Jeśli ustawisz inną moc kotła np 17kW to powietrze musisz ustawić inaczej niż dla 25kW bo zarówno moc Min jak i Max będą inne niż dla 25kW i po prostu bedzie trochę więcej zabawy. Tylko czy Ty przez to spalisz znacząco mniej paliwa to ja wątpię. Po prostu trochę inaczej w czasie rozciągnie się nawęglanie a dobowo wyjdzie podobnie ilościowo lub niewielkie różnice w granicach błędu a palnik i tak przerzuci tyle paliwa ile trzeba by utrzymać zadaną a wymiennik odda do instalacji tyle ile potrzebuje dom. I wg mnie właśnie o to przerzucanie paliwa się tu głównie rozchodzi. Jak masz przewymiarowany kocioł to również za duży palnik i samymi ustawieniami sterownika fizycznie go nie zmniejszysz by pracował w optymalnych dla swoich sprawności widełkach mocy. Jakieś dodatkowe oszczędności można uzyskać automatyką w instalacji by reakcja na zmianę zapotrzebowania domu była płynna i leniwa a nie natychmiastowa i skokowa, wtedy i kocioł (węglowy) będzie pracował płynniej i oszczędniej - a przynajmniej takie są moje obserwacje.
  19. krisgie

    Kocioł DS MPM

    Dokładnie to średniodobowej -22C bo takie są założenia obliczeniowe do strefy klimatycznej 4 w której mieszkam. Kocioł kupiłem jakieś 3 lata temu i od tego czasu takiej średniej obliczniowej jeszcze nie było, najniżej było -25C w nocy a w dzień nie pamiętam, średniodobowa na pewno nie wyszła -22, raczej mogła być w okolicach -18, to były raptem 2-3 dni. Zgadzam się z większością co napisałeś ale dobór kotła na podstawie średniej mocy uważam za dość ryzykowny ;) .
  20. krisgie

    Kocioł DS MPM

    Może niepotrzebnie zamieszałem pisząc w temacie dotyczącym kotła zasypowego a obliczenia robiłłem chcąc dobrać podajnik a to może być trochę mylące ale celem gównym było określenie zapotrzebowania. To były obliczenia dla -22C średniodobowej i +20C wewnętrznej. Obliczenia na CW są na pewno uproszczone ale już OZC są bardzo dokładne i czasochłonne bo podajesz nie tylko powierzchnię/kubaturę każdego pomieszczenia ale i dokładne parametry wszystkich użytych materiałów (mury, podłogi, dach, okna, drzwi, izolacje, mostki itp). "Zmniejszony o połowę" mam tylko palnik (kupiony osobno) gdyż fabrycznie miał on moc max ok 25kW i nie podobała mi się jego praca na niskich mocach w trybie ciągłym, powód "zmniejszenia" trochę podobny jak u Ciebie dla którego robiłeś swoje modyfikacje ;) . U mnie akurat wyliczenia się pokryły co wg mnie oznacza że uproszczony model domu w obliczeniach z CW jest trochę zbliżony do mojego ;) .
  21. krisgie

    Kocioł DS MPM

    Robiłem obliczenia na CW a potem porządnie przysiadłem się do OZC Purmo. Wyniki różniły się o przysłowiowe grosze. 10kW tu i tu dla -22/+20 (bez CWU). Więc u mnie akurat się zgadzało.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.