m77

Po prostu odłącz Auraton, wtedy będziesz wiedział na pewno, czy jest to wina pieca, czy termostatu. Poza tym nie napisałeś, jaki masz sterownik w Lingu Combi, czy RecalArt, czy Geco, a to dosyć istotna informacja.

To jeszcze napisz, jaką masz instalację, ile metrów do ogrzania, ile wody w kotle, jakie rury i jakie ocieplenie domu.

Ogólnie jest tak, że piec nie dopala węgla, jeśli ma za mało powietrza albo węgiel za krótko przebywa na retorcie i spada z niej zanim zdaży się spalić. W tym wypadku chyba chodzi o powietrze. Ale jeszcze inna rzecz mnie zastanawia. Masz bardzo krótki czas podawania, co może skutkować większym zużyciem węgla. Jeśli jest za mało węgla do spalenia na retorcie, to także za mało ciepła do wymiany, wtedy dłużej trwa grzanie i jest mniej efektywne. Stąd - być może - większe zużycie. Ja bym spróbował ustawienia 7/25 albo 8/28 (ta sama proporcja co 5/18). Poczytaj wątek https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?showtopic=1221. Jest pouczający.

Sprawdź także, jakie wymagania dotyczące komina stawia producent wybranego przez ciebie kotła.

Postaw sobie pytanie, co ile chcesz dokładać do pieca. Jeśli ci jest to obojętne, to wtedy możesz kupić piec z górym spalaniem, w którym można palić byle czym. Jeśli jednak wolisz dokładać jak najrzadziej, to powinieneś rozważyć zakup pieca z dolnym spalaniem.

A czujnik powrotu?

A gdzie jest czujnik c.o.? Powinien być zamontowany za zaworem 4d.

Z małych kotłow jest także Defro Optima 10 kW http://www.defro.pl/page,,Optima,69f5a068f...a4c8a50e35.html Wymiary też niezbyt duże.

Dla kotła to jest obojętne jaki, bo on odbierze tylko sygnał zwarcia. To jest wyłącznie kwestia wyboru użykownika, co chce nastawiać. Trzeba wybrać sobie z jaką skalą, czy co 0,5 C (mniej czułe) czy co 0,25 C (bardziej czułe), oraz ile temperatur w ciągu dnia się da ustawić. W niektórych programuje się każdą godzinę, ale mają tylko dwie temperatury, które się ustawia (komfortowa i obniżoną), inne mają więcej temperatur do obstawienia, ale mniejsza dowolnośc w wyborze okresów czasowych. Trzeba sobie dokładnie poczytać instrukcję, co komu pasuje

Co do tego zgoda, to oczywiste. Ale pytający miał problem już, a euroster dopiero zamierzał kupić. Poza tym zauważ, że euroster tylko "obcina" zbyt mocne grzanie, a przecież nie jest nigdzie powiedziane, że w każdym przypadku temperatura, która wyjdzie z krzywej będzie nadmiarowa. Zauważ, że stawiając tezę, że euroster jest niezbędny, tym samym z góry jakby przekreślasz możliwości "czysto pogodowe" tego sterownika. Może tak jest faktycznie, chociaż dla mnie to byłoby dziwne, by Ling Duo miał "gorszy" sterownik niż Ling Combi, bo ten kocioł to jest marketingowy hit, niektórzy uważają, że jest lepszy od Linga Combi. Pozdrawiam.

Dla jasności czytających ten wątek - dyskusja na temat szybra w czopuchu dotyczyła kotła Ling Combi, który ma trochę mniejsze zapotrzebowanie na ciąg kominowy. Praktycznie każdy kominiarz z którym miałem do czynienia, nie chciał tego zrobić. Tłumaczą niezwykle mądrze, że to nic nie da, bo ciąg kominowy jest zmienny. Rozumując w ten sposób można by zaprzestać używania termometrów, bo temperatura także jest zmienna. W rzeczywistości chodzi chyba o to, że przyrząd do pomiaru ciągu kominowego kosztuje około 1000 zł.

Moje ustawienia kotła Ling Combi 28 kW ze sterownikiem RecalArt A3000D w pełnej wersji pogodowej U1/U2/U3 = 8/28/30 Wentylator: przysłonięty 50% Powierzchnia do ogrzania: około 200m2 plus nieogrzewana piwnica, gdzie stoi kocioł Instalacja: stara jak świat, grube rury, żeliwne kaloryfery, dom pełen zakamarków, mnóstwo wody w środku. Dom ocieplony: 12 cm styropian termoorganika + grube mury z pełnej cegły 50 cm, okna plastikowe pięciokomorowe nowej generacji. Węgiel: ekogroszek Pieklorz (oryginalnie pakowany w workach 20kg, na każdym worku specyfikacja techniczna plus stylizowana bajka o diable Pieklorzu :D 720 zł/t :D ) Ustawienia serwisowe związane z procesem palenia: P06 (czas nadmuchu przed włączeniem podajnika) = 1 s (ustawienie fabryczne: 3) P07 (czas nadmuchu po wyłączeniu podajnika) = 1 s (ustawienie fabryczne: 3) P09 (czas podawania w podtrzymaniu) = 20 s (ustawienie fabryczne: 5) Ustawienia temperatury: Temperatura dzienna: 19-20C (wydaje się mało, ale w domu jest ciepło ze względu na solidne docieplenie budynku, a ta ustawiana temperatura dotyczy przewiewnego, chłodnego pomieszczenia, gdzie jest zamontowany czujnik) Temperatura nocna: 18 C Krzywa grzania: 6 (z zakresu 1-13) Parametry serwisowe do sterowania pogodowego: takie jak fabryczne. Przesunięcie charakterystyki grzania (0C), wpływ temperatury pomieszczenia (62,5%), średnia temperatura zewnętrzna wyłączająca grzanie (17C), przesunięcie charakterystyki kotła (+10C). Zużycie węgla: kocioł idzie na ekoroszku dopiero szósty dzień i przy obecnych temperaturach listopadowych zużycie jest jakieś 16-17 kg dziennie. Ponieważ kocioł większość czasu spędza w podtrzymaniu, rewelacja to nie jest, ale też nie powód do płaczu. Wcześniej przy paleniu ręcznym (5-6 h dziennie) spaliłem przez 1,5 miesiąca (wrzesień-pażdziernik) 380 kg orzecha i trochę drewna po remoncie. Aha, ważna informacja dla ewentualnych porównań: nie grzeję CWU. PS. W sterowaniu pogodowym nie ustawia się temperatury kotła, tylko sterownik wylicza ją sobie z krzywej grzania. U mnie jest w tej chwili 55-57C, przy 7 C za oknem. Stąd wniosek, że przy tego rodzaju sterowaniu lepiej mieć kocioł żeliwny, któremu niskie temperatury mniej szkodzą. Temperatura 55C może nie jest jakoś specjalnie alarmująca, ale przecież nie ma pewności ile jest, gdy nas nie ma w kotłowni.

Ty masz z kolei funkcję grzania F(t) = 50 - t/2, zatem dla temperatury +8C będziesz miał 46 C zasilanie i 66 na kotle. Oczywiście, jeśli masz zainstalowany czujnik co i działa poprawnie. Ogólny wzór jest taki: PROGRAMOWANIE KRZYWEJ GRZANIA (Estyma) =============================== Jeżeli dla -20C ustawisz temperaturę zasilania T1, a dla temperatury -10 C ustawisz temperaturę zasilania T2, to funkcja liniowa temperatury (aproksymująca krzywę grzania) będzie wyglądać następująco: F(t) = t * (T1-T2)/-10 + 2T2 - T1 Można łatwo sprawdzić, że F(-20) = T1 F(-10) = T2 zatem dla np. temperatury 8C na zewnątrz: F(8) = 8(T1-T2)/-10 + 2T2 - T1 = 2,8*T2 - 1,8*T1 Jeżeli chcesz mieć wtedy temperaturę wody np 35C to musisz rozwiązać równanie F(8)= 35 czyli 2,8 * T2 - 1,8 * T1 = 35 stad mamy T1 = (2,8 * T2 -35)/1,8 Czyli jeśli ustawisz przy -10C temperaturę co 55C, a dla +8C chcesz mieć 35C, to dla -20C ustawiasz temperaturę co T1 = (2,8 * 55 -35)/1,8 = 66 Spróbuj ustawić temperaturę 66C dla -20 i sprawdź, czy masz podpięty prawidłowo czujnik co. Jeśli nie możesz ustawić temperatury co, a tylko temperaturę kotła, to znaczy, że sygnał z czujnika nie dochodzi do regulatora.

W trybie pogodowym powinien być zamontowany czujnik temperatury co.Wtedy nie ustawia się temperatury kotła, a temperaturę co. Tak działa każdy regulator pogodowy. Te dwa punkty -20 i -10 wyznaczają całą krzywę grzania, w tym wypadku jest to funkcja liniowa. Temperatura kotła jest wyższa o 20C. To wszystko pisze w instrukcji regulatora Estyma. Ty masz taką krzywą, że ją można opisać rówaniem F(t)=55-t. Zatem dla temperatury 8 C masz temperaturę co 47C, czyli kotła 67. Gdybyś miał zainstalowany czujnik, to po przekroczeniu 47 C regulator zamknie ci zawór 4d bez żadnego eurosteru. Obniżając krzywę możesz ustawić dla 8 C na zewnątrz temperaturę co 40C i odpowiednio kotła 60C. Trzeba tylko trochę sobie policzyć. Moim zdaniem ten rodzaj sterowania jaki jest w Estymie jest jasny ale tylko dla matematyków.

Ale w stosunku do czego?

One nie są same z siebie awaryjne, tylko ślimak się po prostu zużywa. Awaria jest wtedy, gdy zrywa zawleczkę, a tak się dzieje, gdy kocioł jest na przykład źle wypoziomowany, albo w "groszku" znalazły się duże kawałki węgla lub kamienie. To przede wszystkim zła jakość wegla jest przyczyną awarii.

Czy kocioł zgazowujący drewno nie byłby ekonomicznym rozwiązaniem? Mniej brudu przy drewnie. Pytający może nie brał pod uwagę takiej możliwości.

Z ciekawości czysto teoretycznej, czy coś takiego dałoby się opalić drewnem?

Co się tyczy jakości, potwierdzam, jest znakomity. Cena w lipcu: 720 zł/t workowany oryginalnie z kopalni u dealera. Być może można taniej wprost z kopalni, ale trzeba mieć awizację.

Cichewicz, Defro, Hef, Klimosz, Kostrzewa, Zębiec (w porządku alfabetycznym). Może ktoś coś dopisze, albo skreśli?

Myślę, że ważna jest także jakość dźwieku, kto na co jak reaguję. Ja mam ślimakowca w piwnicy i kiedy idę spać, albo pracuję przy komputerze, to go słyszę. Ale, kiedy ktoś włączy zmywarkę na piętrze, to hałas jest jeszcze większy. Z tym, że piec jakoś mimo wszystko trawię, a zmywarka mnie zwyczajnie denerwuje. Obawiam się, że u kobiet może to być odwrotnie.

Regulator pokojowy działa w ten sposób, że po przekroczeniu pewnej temperatury wyłącza na kotle grzanie. Jeśli regulator pogodowy spełnia swoją funkcję dobrze, to korzyść z zainstalowania termostatu pokojowego będzie niewielka. Najpierw spróbuj wycisnąc co się da z regulatora pogodowego, a jeśli będziesz nadal niezadowolony wtedy pomyśl o termostacie pokojowym. Ja mam dobry regulator pogodowy i bezmyślne dołożenie do niego termostatu pokojowego okazało się pomyłką. Ale estymy nie znam zbyt dobrze, wiec nie mogę powiedzieć, jak to jest w twoim przypadku. Na pewno da się go ustawić tak, że będziesz miał niższą temperaturę w pokoju. Po prostu zaprogramuj inaczej krzywę grzania.

Jeśli masz zainstalowany czujnik temperatury zewnętrznej, to skoryguj krzywę grzania, bo to na jej podstawie regulator wylicza temperaturę wody zasilającej.

Całość z tynkiem i robocizną, tyle płaciłem w sierpniu - system KABE + styropian termoorganika 12 cm. Nie 4000 m2, tylko 400. Czyli koszt całkowity około 60 000. Dużo, ale nie kosmicznie. Aha, gdzieś tu na forum jest post faceta, który kupił kocioł kondensacyjny i płaci więcej niż wcześniej. Sam kocioł to nie wszystko, musi jeszcze "zagrać" w instalacji.