Skocz do zawartości

m77

Stały forumowicz
  • Postów

    657
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    5

Treść opublikowana przez m77

  1. Nie wiem, co na to fachowcy, ale stare kaloryfery i grube rury lubią węglowe piece. :rolleyes: Ja bym przede wszystkim ocieplił dom, a w drugiej kolejności wybrał piec dwupaleniskowy, albo dobry piec dolnego spalania. Te dwie rzeczy razem na pewno zmniejszyłyby rachunki. Ale inwestycja taka, owszem, jest kosztowna. Ocieplenie domu to około 100 zł/m2 (ścian, nie tego co się opala) i jeszcze trzeba trafić z tą ceną w solidnego wykonawcę.
  2. Podobno dobrym kotłem dolnego spalania jest także Warmet SDS Ceramik. Najlepiej włącz wyszukiwarkę i zobacz co właściciele danych kotłów piszą o ich eksploatacji, a także mocy. Nikt nie ma tylu kotłow w kotłowni, aby doświadczalnie je porównać.
  3. Ja mam Linga Combi (28 kW), kosztował wprawdzie więcej, ale po pierwsze - żeliwny, a po drugie można palić w górnej komorze ile się chce. Nie wiem jak to jest z Ling Duo, ale mojego nie można załadować do pełna, bo piec chce odlecieć w kosmos. Po odłączeniu podajnika robi się z niego normalny piec górnego spalania, którego trudno jest opanować. Idealny do przepałek, ale niekoniecznie do regularnego palenia zimą. No, ale Ling Duo ma więcej wody przy mniejszej mocy, więc może będzie łatwiejszy w ujarzmieniu.
  4. To musisz jeszcze sprawdzić, czy producent danego kotła dopuszcza palenie na ruszcie awaryjnym w sposób ciągły, bo może być z tym problem. Zobacz https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=9447
  5. "Ekogorszku" zapewne wyjdzie więcej niż ekogroszku. :rolleyes: Niestety, czasem trafia się ... ekogorszek.
  6. W instrukcji kotła powinno być napisane jak długo zdaniem producenta można palić w sposób ciągły na takim palenisku, a jeśli takiej informacji nie ma to należałoby się skontaktować z działem technicznym producenta. Ja w jednej z ulotek reklamowych jednego z kotłów HEITZ wyczytałem, że można w nim palić ręcznie nie tylko w przypadku braku prądu, ale także braku odpowiedniego paliwa. No, jeśli to drugie, to przecież nikt nie kupuje węgla na jedno czy dwa przepalenia , tylko co najmniej pół tony. Czyli, że ostatecznie można by palić nawet przez miesiąc. Musiałbyś sprawdzić u źródła, czy to nie był chwyt reklamowy sprzedawcy, czy istotnie konstrukcja kotła jest taka, że na to pozwala. Czasami producenci przerabiają zwykły kocioł na kocioł z podajnikiem, więc ta wersja z podajnikiem zachowuje część funkcjonalności starego kotła.
  7. Nie napisałeś, po co ci ta duża komora spalania, co chciałbyś przez to osiągnąc?
  8. Na to już była odpowiedź w poprzednich postach: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=9165 https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=9282 Masz po prostu za mocny kocioł, aby sam zawór 4d zadziałał. Jeśli natomiast nie chcesz zmieniać kotła, tylko ograniczyć jego moc, to padła propozycja, aby wstawić cegły szamotowe i przejść na mniej kaloryczne paliwo.
  9. Rady są takie, żeby kupić piec mniejszy i zamontować zawór 4d - obie te propozycje należy rozumieć łącznie. Wtedy temperatura na piecu będzie 70 C, a na grzejnikach tyle ile będziesz chciał.
  10. Włożyć parę cegieł do pieca, to chyba nie problem?
  11. Z dolnym spalaniem są lepsze i droższe. Wymagają jednak dobrego ciągu kominowego, za to dłużej spalają jeden załadunek i są stabilniejsze jeśli idzie o utrzymanie temperatury. Z górnym spalaniem są tańsze, można w nich palić byle co, ale poskromienie takiego pieca to sztuka, no i trzeba do niego częściej latać z szuflą. Ponadto, jeśli masz mało wody w instalacji i cienkie grzejniki to z kotłem górnego spalania możesz mieć niezłą zabawę. Ogólna zasada jest taka - im więcej serca i czasu chcesz przeznaczysz na palenie tym gorszy (tańszy) możesz sobie sprawić piec.
  12. A jednak piece wybuchają, z różnych przyczyn zresztą. Wybuch pieca w Staszowie: "W niedzielę na rynku w Staszowie rozległ się potężny huk. Okazało się, że w jednym z mieszkań wybuchł piec centralnego ogrzewania.(...) Po wejściu do środka kamienicy okazało się, że to nie wybuch gazu, lecz pieca centralnego ogrzewania. Ten znajdował się po eksplozji niemal w drzwiach balkonowych, czyli cztery-pięć metrów od miejsca, w którym przed wybuchem był zainstalowany. (...) Wybuch wyrwał drzwi z futryną, podniósł na kilkanaście centymetrów schody prowadzące na strych, niemal powalił ścianę działową pomiędzy pomieszczeniami i dosłownie wymiótł wszystko, co znajdowało się w zasięgu. Po meblach i regałach nie pozostał nawet ślad. Co zawiniło? Strażacy przypuszczają, że niesprawny był układ grzewczy, ponieważ piec rozdarło ciśnienie wody." http://www.echodnia.eu/apps/pbcs.dll/artic...T0112/364627059 Wybuch pieca w Łomży: "W dniu 31 stycznia 2007r. około godz. 11.40 w Łomży przy ul. Szosa Zambrowska miał miejsce wybuch pieca węglowego w dwukondygnacyjnym budynku gospodarczym krytym blachą. Po przybyciu na miejsce stwierdzono uszkodzone ściany budynku gospodarczego w wyniku wybuchu pieca węglowego. (...) Wynikłe straty: zburzone trzy ściany działowe, pęknięte ściany zewnętrzne i strop nad parterem budynku gospodarczego, uszkodzony piec węglowy, instalacja wodna, alarmowa, elektryczna. Uszkodzona częściowo ściana sąsiedniego budynku gospodarczego. Straty oszacowano na 80 tys. zł" http://www.straz.bialystok.pl/pl/index.php...4&Itemid=62 Wybuch pieca w powiecie sandomierskim: "10 lutego b.r. w godzinach wieczornych w miejscowości Krowia Góra gm. Łoniów pow. sandomierski miał miejsce wybuch pieca węglowego, a dokładnie podkowa wodna służąca do podgrzewania wody, w domu jednorodzinnym.Po przyjeździe pierwszych zastępów OSP kazało się, że siła wybuchu była tak duża, że wyrwało drzwi oraz okno znajdujące się w pomieszczeniu, w którym znajdował się piec. Prawdopodobną przyczyną była niedrożność instalacji spowodowana zamarznięciem, co spowodowało brak obiegu wody, a przy rozgrzanym piecu wzrost ciśnienia w instalacji co w konsekwencji doprowadziło do wybuchu." http://www.straz.gov.pl/?p=/pl/wydarzenia/&ln=10547 Wybuch pieca w Karminku: "KARMINEK - W wyniku wybuchu pieca grzewczego zginął 56-letni mężczyzna. W sobotę około godziny 14 potężny wybuch pieca centralnego ogrzewania na terenie jednej z posesji w Karminku (pow. pleszewski) targnął wsią. Do tragedii doszło w chwilę później, gdy z kotłowni wyszły dwie kobiety. W środku pozostał sąsiad, który pracował w gospodarstwie właściciela posesji. Skutki tragedii mogłyby być większe, gdyby kotłownia znajdowała się w piwnicy domu. Szczęśliwym zbiegiem okoliczności feralny kocioł zamontowany był w pomieszczeniu przylegającym do budynku gospodarczego. (...) Siła eksplozji była tak wielka, że szczątki eternitu, którym pokryty był dach kotłowni, leżały na polu po drugiej stronie drogi." http://poznan.naszemiasto.pl/wydarzenia/765288.html Wybuch pieca w Gałczewku: "W sobotę 22 grudnia o 10.35 w Gałczewku, na terenie gminy Golub-Dobrzyn, w remizie Ochotniczej Straży Pożarnej doszło do wybuchu kotła Centralnego Ogrzewania. W budynku remizy trwały przygotowania do przyjęcia weselnego. W wyniku wybuchu 5 osób zostało rannych- poparzeń doznali 46 letni mężczyzna, który palił w piecu, 54 kobieta przebywająca w remizie oraz 3 dzieci w wieku 7, 9 i 11 lat, jak wynika z ustaleń dzieci przebywały na zewnątrz budynku. Poza tym powstały poważne uszkodzenia w budynku, głównie uszkodzenia ścian i konstrukcji budynku oraz okien." http://64.233.183.104/search?q=cache:gNSZh...cd=11&gl=pl
  13. Na noc zawsze zostawiam go w trybie ręcznym z wyłączonym wentylatorem. Trochę mu uchylam nawiewnik na dolnych drzwiczkach, żeby się nie udusił z braku powietrza. Oczywiścię muszę mieć pewność, że już się zbyt mocno nie nagrzeje. U mnie pompa pracuje cały czas. Mam siłownik na zaworze i włączone pełne sterowanie pogodowe. Toteż tylko ode mnie zależy jaką temperaturę ustawię na noc. Gdyby spadła w kaloryferach, a kocioł miał jeszcze moc, to sterownik otworzy po prostu zawór mieszający.
  14. Ja też tak palę LINGIEM - o 17 rozpalam, o północy sam gaśnie - tyle że nie drewnem, a węglem. Nie mam żadnej smoły, tylko sadzę. Z tego co słyszałem, to aby pozbyć się smoły, trzeba przepalić SUCHYM DREWNEM, a nie węglem. Samo przepalanie chyba nie, bo inaczej taki dwupaleniskowy kocioł nie miaby większego sensu. Ale co się tyczy mokrego paliwa, to w mojej instrukcji jest wywalone boldem i dużymi literami, że "wilgotność paliwa nie może przekraczać 20%". Ja bym raczej mokrego drzewa do nowego kotła nie wkładał.
  15. Może nikt nie odpowiada, bo temat jest wałkowy do znudzenia i jest tego mnóstwo w innych wątkach, na przykład: https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=8762 https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=8243 https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=9001 https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=3195 https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=8143 https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=8984 https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=7334 https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...post&p=7920 A to i tak tylko kropla w morzu.
  16. Aha, przy regulatorze pogodowym, to dobrze byłoby, żeby kocioł był z podajnikiem, a nie na przykład zwykły z górnym spalaniem, bo taki dobrze naładowany kocioł przy zamkniętym zaworze, którego sterownik nie popuści (bo trzyma temperaturę za zaworem) nagrzewa się ostro i dopiero, gdy osiągnie temperaturę krytyczną (85 C), wtedy regulator otwiera zawór na maksa. Ale jeśli siłownik ma długi czas otwarcia, to trwa to bardzo, bardzo długo. a tu temperatura rośnie i rośnie. Takie były moje pierwsze doświadczenia z LINGIEM COMBI przy paleniu ręcznym. Miałem 98 C na kotle z niczego. A co by było, gdyby mnie nie było w kotłowni?
  17. Ja mam regulator pogodowy, gdzie ustawia się po prostu temperaturę pomieszczeń w domu - dzienną i nocną. Regulator sam wylicza temperaturę wody zasilającej i odpowiednio temperaturę kotła. Godziny dzienne i nocne programuje się na cały tydzień, ale w każdej chwili można przełączyć się na grzanie dzienne lub nocne. Producent kotła mi taki zafundował wraz z kotłem. Jest to dosyć fajne, ale czy godne polecenia, nie wiem, za krótko to mam.
  18. Ten link chyba się urwał przy kopiowaniu i nie da się w niego wejść. Tutaj jest poprawnie: http://www.honeywell.com.pl/automatyka_dom...ory_mieszajace/ Niby tak samo, a nie tak samo. :rolleyes:
  19. Mam trochę inny kocioł (także z rodziny Lingów) i inny sterownik, więc tylko ogólnie: - Kolor płomienia powinien być żółty, nie biały i nie czerwony - Klapkę na wentylatorze każdy otwiera wedle swojego uznania i zazwyczaj podaje to jako jeden z parametrów ustawień. Po prostu regulujesz dopływ powietrza. Za mało powietrza - może powstać dym i smoła, za dużo - ciepło ucieka w komin. Gdzieś musisz znaleźć optimum i kompromis. - Jeśli nie masz siłownika na zaworze 4d to musisz sam odkryć jego optymalne ustawienie, skala opisuje stopień zmieszania, a jaka temu odpowiada temperatura to zależy przecież od temperatury wody, która wychodzi z kotła i temperatury wody, która powraca, bo mieszasz te dwa strumienie. - Opcja "tylko CWU" powinna być gdzieś dostępna na sterowniku (zgaduję) i wtedy sterownik wyłącza się pompę w obiegu grzejnikowym (zgaduję). Ale jeśli masz także grawitację, to musisz zamknąć zawór, bo inaczej będzie ci trochę grzało w domu, a chcesz mieć przecież "tylko CWU".
  20. No, nie wiem, co ci poradzić. Ja bym wziął szczypcami taki kawałek niespalonego węgla i położył go z powrotem na retorcie. Czy się w ogóle będzie chciał palić. Bo jeśli nie, to znaczy, że w nim nie ma za wiele do spalenia i że to wina węgla. Nic innego mi nie przychodzi do głowy.
  21. Niespalony węgiel w popielniku oznacza, że ta ilość węgla która weszła na retortę w czasie podawania (10 s) nie spaliła się w czasie przestoju (52 s). Czyli, albo węgla było za dużo, albo powietrza było za mało, albo coś z samym węglem jest nie tak. Też mam od niedawna kocioł z podajnikiem i wiem, że oczekiwanie, że ktoś nam poda idealne ustawienia jest złudne. Trzeba samemu trafić. W twoim przypadku na początek można by dodać trochę nadmuchu, co pewnie zaburzy cały układ i być może trzeba będzie ustawiać resztę od nowa. Jeśli się to okaże ślepą uliczką, to można zmniejszyć czas podawania, albo zwiększyć czas postoju, ale ponieważ już teraz masz stosunek tutaj jak 1:5 to obawiam się że trzeba by zacząć od zmiany obu parametrów, co dodatkowo komplikuje sprawę. Tak więc musisz po prostu uzbroić się w cierpliwość i próbować.
  22. Marcin, ktoś chce moim zdaniem sprzedawać te kotły w Polsce i osiągnął już tyle że marka (na tym forum) jest doskonale znana.
  23. Chwyty marketingowe bywają dziecinnie proste. Ale właśnie przez to są skuteczne. Nabierają się w zasadzie wszyscy. Jeden ze światowych autorytetów w dziedzinie psychologii społecznej, manipulacji, sugestii i wywierania wpływu. prof. Cialdini w jednej ze swoich książek opisuje jak w prosty sposób nabrał go kiedyś jakiś akwizytor dokładnie taką metodą, którą on wcześniej opisał i przeanalizował. Każdy myśli sobie: "Przecież nikt nie jest tak głupi, żeby zakładać, że ja jestem tak głupi, że w to uwierzę. A więc coś w tym musi być". Mnie bardziej zaintrygowała ta nowozelandzka grzałka, bo jak na razie nikt jej nie usiłuje sprzedać. ale to chyba jest temat do "rozmów na dowolny temat".
  24. Jakiej technologii? A tak w ogóle, to z opisu w sklepie internetowym http://shop.ruskotly.ru/index.php?productID=212 wynika, że zużycie energii elektrycznej w kotle Beril-9kW (cena 11420 rubli) dzięki opatentowanej konstrukcji elektrod jest niższe o 10-20% (w zależności od mocy) w porównaniu z kotłami innych producentów. Dodatkowo zastosowanie termostatu pokojowego daje około 30% oszczędności. Zalecana powierzchnia do ogrzania 90 m2. I jeszcze cytat z innego forum: "Po gruntownym przestudiowaniu strony berila w towarzystwie osoby biegle władającej rosyjskim, dochodzę do wniosku że piece beril to nic rzucającego na kolana, Z tego co zrozumiałem to cały bajer polega na tym, że nie tracimy energii na grzanie samej grzałki, Tutaj grzałka nie ma masy po prostu prąd grzeje wodę bezpośrednio." http://www.mlodytechnik.pl/forum/viewtopic.php?p=24605
  25. m77

    dym z zasobnika

    Ja na temat dymu w podajniku spotkałem się z następującymi opiniami: - Zły kierunek obrotu dmuchawy - Nieszczelność pomiędzy rurą podajnika i kotłem - Mały przekrój komina i słaby ciąg kominowy - Za nisko spalany węgiel na retorcie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.