Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    4 850
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    125

Treść opublikowana przez carinus

  1. Osobny kocioł może będzie najdroższy w inwestycji, ale najtańszy w dalszej eksploatacji. Odpalasz kiedy chcesz i używasz jak chcesz, wykorzystując pracę prawdopodobnie na niższych parametrach niż jest obecnie. Coś z zamkniętą komorą spalania nawet nie będzie wymagał systemu kominowego.
  2. Ciepłomierze podobne do tych zakładanych w spółdzielniach mieszkaniowych. Osobne na każdy grzejnik. Tempo parowania określa ilość wygenerowanego ciepła przez każdy grzejnik.
  3. Przyspawaj kawałek rurki lub nawet kawałeczek płaskownika i wybijesz całość. Gdy masz masywniejsze obudowy to stosujesz zamrażanie obudowy łożyska gazem z butli lub gaśnicy śniegowej.
  4. Dlatego też robiąc sobie bojler, wykorzystałem pomysł z wężownicami w buforach i moja woda użytkowa jest pobierana przez wężownicę, zamiast ze zbiornika grzanego wężownicą. Dodatkowo miedź naturalnie zabija niektóre zarazy.
  5. Osobne kociołki gazowe, albo założyć kalorymetry na grzejnikach.
  6. @MajkiDOdpuść sobie pomysł z buforowaniem ciepła z PC w buforze. Zamiast grzać wodę w bojlerze do 60* taniej będzie dogrzewać częściej do 40-45*.
  7. Co to za element? Bo szlam wygląda na ,,tradycyjny''.
  8. Znowu padają hasła jak za komuny, o zdrajcach narodu i wrogich agentach zgniłego imperializmu. Tutaj nie ma już czego bronić a niedługo nie będzie komu nosić jakiegokolwiek munduru. Każdy już ma wywalone na spełnianie politycznych zachcianek całej bandy nieudaczników, z generałem Granatnikowem na czele.
  9. Musisz uwzględnić że pracuje materiał na którym leży sama płyta i może ją rozrywać. Mam położony poliwęglan komorowy jak zalecał producent i od kilkunastu lat nie widzę jakichkolwiek problemów.
  10. Niezależnie od miesiąca wpływ na produkcję ma tylko temperatura i nasłonecznienie. Tej wiosny były prawdopodobnie najgorsze wyniki od lat ze względu na zachmurzenie. Nie wszystkie rejony kraju mają identyczne problemy.
  11. Obecnie najwięcej zyskują osoby mające możliwość korzystania z jak największej różnorodności paliw. Nie wiem kiedy się wyklaruje cała sytuacja na rynku energetycznym.
  12. Ja też często zostawiam u Was w Harachowie kasę za kofolę i czekoladki. Na knedliki czasami się skuszę. To działa w obie strony.
  13. Taka różnica nie powinna być problemem, materiał da się uplastycznić na mniejszym kamyczku. Jedynie zrób wstępnie dobrą fazę na krawędzi rury żeby to chciało wejść.
  14. Moim pomysłem do odpalenia awaryjnej pompki obiegowej, jest malutki przekaźnik zasilany z sieci 230V z parami styków zwierny/rozwierny. Po zaniku zasilania, przekaźnik samoistnie rozłączając się, zwiera styki zasilania 12V pompki na by-pasie.
  15. Od jakiegoś czasu przymierzam się do montażu pompy gruntowej, ale nie mam zamiaru pompować wody tylko wymuszać jej przeplyw pomiędzy studniami.
  16. Na pewno takie rozwiązanie nie powstało żeby klient miał kokosy, tylko złapać klienta i na nim te kokosy trzepać. Kwestia tylko kiedy i jak.
  17. To już lepsze rozwiązanie. Kup cały zestaw i zrób od razu tak jak powinno to być zrobione. Później będziesz na raty się babrał w przerabianie instalacji, a to też kosztuje.
  18. Na razie przeliczyć jakie będą koszty instalacji z dofinansowaniem i jak długo będzie wiązała umowa na korzystanie z proponowanych warunków. Później w razie nieciekawych sytuacji można sie wypiąć na nich, ale instalacja będzie produkować prąd dalej.
  19. Takim małym kociołkiem na samym drewnie bez bufora zimą nie pociągniesz. Ponadto żeby mieć jakikolwiek komfort obsługi i działania kotła, musiałbyś zwiększać komorę załadowczą (moc) i pojemność bufora. Zamiast tego można zmusić kocioł do spalania węgla całodobowo i nie martwić sie o pojemność bufora, ani temperatury ładowania.
  20. Masz łapać deszczówkę i ją wykorzystywać w dowolny sposób. Teraz czasy się zmieniły i mogą wyrywkowo sprawdzać. Ja miałem inwestycję w okresie pandemii i za dużo nie zrobiłem, gdyż gość informował, że raczej nikt nie będzie się narażał. Kupiłem 3 zbiorniki 3m3 każdy, jakieś pompki, rury PP, całe instalacje kroplujące do rozsączania niby tej deszczówki itp. Jeden taki zbiornik typu eko-szambo wkopałem i zbieram wodę z dachu dwóch budynków, ale jak kolega wcześniej wspomniał, wystarcza jej na płukanie samochodów, bo jest do tego celu najlepsza.
  21. Nie rozpędzaj się za bardzo z myślą o łapaniu deszczówki. Opady są bardzo nieregularne. Kilka lat temu skorzystałem z tego programu i na całe szczęście nie wkopałem wszystkich zbiorników. Teraz gromadzę w nich wodę ze studni aby się nagrzała zanim podleję nią rośliny w warzywniku. Gdybym się nastawił tylko na deszczówkę to miałbym wodę wtedy, kiedy najmniej jej potrzebuję.
  22. Właśnie trafiłem na ten materiał. Coś więcej wiadomo, bo też nie byłem w temacie. https://www.youtube.com/watch?v=uEpIWwKxdDE
  23. Kupiłem też niepotrzebnie za dużo akumulatorów do zasilania awaryjnego. Z 8 sztuk po 140Ah zostawię tylko połowę, resztę odsprzedam koledze. Nawet ich jeszcze nie miałem okazji dobrze przetestować. Wiosną miałem jakąś przerwę w dostawie prądu na ok. 10 minut i tylko tyle się napracowały.
  24. Zimą docenisz wielkość bufora przy częstych defrostach, gdy warunki będą nieprzyjazne pompie.
  25. Też powoli dojrzewam do podjęcia decyzji i usunięciu z piwnicy kotła z buforem. Wszystkie czarne scenariusze okazywały się nietrafione. Ktoś już wcześniej powiedział, że każdy powinien patrzeć na swoje indywidualne warunki zabezpieczenia w zasilanie. Ja od urodzenia mieszkam w tym samym miejscu i nie pamiętam dłuższej przerwy w zasilaniu niż kilkanaście godzin. Miejscowość jest zasilana z dwóch kierunków, dwoma niezależnymi liniami. Szkoda mi teraz rdzewiejącego kociołka, którego nawet nie odpalam. Mam jednak zamiar utrzymywać zapasowe źródło grzania w postaci klimatyzatorów i kolejnej PC na wodę gruntową.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.