Skocz do zawartości

carinus

Stały forumowicz
  • Postów

    5373
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    161

Treść opublikowana przez carinus

  1. Wszystko z biegiem czasu nabierze kształtu, gdy będziesz często korzystał z wędzarni. Sam zaczynałem zabawę z wędzeniem od przeglądania for wędzarniczych i teraz wydaje się to wszystko znacznie łatwiejsze niż w momencie gdy zaczynałem. Sam fakt że własna wędzona kiełbaska lub boczek, może nie smakuje identycznie jak wyroby sklepowe nafaszerowane dodatkami smakowymi i barwnikami, ale przechowywana w lodówce nie robi się śliska po kilku dniach, tylko najzwyczajniej wysycha.
  2. Jak zrobiłeś porządnie to nie cieknie.
  3. Niech się nikt nie cieszy, bo dostaniemy z każdej strony i nikt nawet nie będzie wiedział w którym kierunku pójść, żeby uniknąć trzepania z kasy. Jedyny ratunek to własne źródło pozyskania opału. Przyjdzie mi chyba kupić certyfikowany kociołek na drewno i zwiększyć wszystkimi możliwymi sposobami produkcję z PV.
  4. Rozlutować, osuszyć , wyczyścić i zlutować na nowo. Innego wyjścia nie ma, reszta to będzie prowizorka
  5. Lepiej zrobisz wędząc zamiast jabłek śliwki węgierki do świątecznego (i nie tylko) bigosu. Więcej chętnych na takie coś znajdziesz bez problemu.
  6. Ja bezpiecznie zaczynałem oswajać moje dzieci tematami lajtami typu "Kajko i Kokosz", Tytusa.., a reszta przychodziła z czasem.
  7. Rzadko widzisz, bo może nie za bardzo zainteresowałeś się tym tematem. Fora wędzarnicze pokazują jak dużo osób postanowiło zacząć przygodę z własną wędzarnią. Wyroby na początku może nie zachwycają, jednak po zdobyciu doświadczenia naprawdę wciąga to jak bagno.
  8. Pytamy o cenę kWh energii a nie rozważamy czy ktoś z tego korzysta.
  9. Gdybyś spróbował smaku własnej wędzonki i wypieków, to piecyk by nie stygł.
  10. Piecuch dobrze prawi, nas interesuje ile końcowo płacimy za prąd i gaz łącznie ze wszelkimi dodatkowymi opłatami z tym związanymi. Analogicznie z Twoim tokiem liczenia mógłbym policzyć ze ocieplenie styropianem domu wyniesie mnie tyle, co koszt styropianu. A reszta czyli klej i kołki też musza być, więc liczymy całość.
  11. Masz konkretną budowlę. Zależy jak chcesz to wędzić, na zimno czy na ciepło. Lepiej wcześniej rozgrzać to żeby nie skraplała się para i wytwarzała smołę na zimnych ściankach i suszonych rzeczach. Potem ożesz na pozostałości żaru położyć grubszy kawałek drewna i obserwować zadymienie, w razie potrzeby delikatnie otwierać powietrze.
  12. Teraz może nie zauważasz różnicy, jak ze zmianą temperatur na zewnątrz zmieni się ciąg kominowy to różnica na pewno się pojawi.
  13. Dobrze myślisz, tylko nie sposób rozpalić cały wsad, otrzymać pełną moc a w prezencie mieć dym i rozpalony do czerwoności czopuch. Pełna moc to jedno, teraz trzeba to ciepło odebrać. Producent tworząc palenisko i utrzymując jakąś wysokość żaru otrzymał daną moc. Teraz trzeba tak regulować tempo spalania i dobierać powierzchnie wymiany, żeby sprawność i emisyjność kotła mieściła się w przewidzianych dla niego normach. Moc możesz regulować zmieniając powierzchnię rusztu, wysokość żaru lub tempo spalania danej ilości paliwa w jednostce czasu. Jednak zmieniają się inne zależności i możesz zwiększyć stratę lub zamoczyć komin, zależy co będziesz zmieniał.
  14. Rusztu nie musisz robić, tam ma się tylko dymić, więc wystarczy jak położysz kawałki drewna lub trociny i będzie dobrze.
  15. Moc kotła bierze się z wielkości paleniska, wielkość wymiennika może decydować o sprawności wymiany ciepła od spalin ale nigdy nie wpłynie na moc kotła.
  16. Ruch wody nastąpi na pionach, ciepła woda idzie w górę a poziomy pójdą same w ruch.
  17. Jeżeli sprawdzą się prognozy o coraz cieplejszych zimach, nie widzę problemu żeby opalać cały sezon samym drewnem. Najsensowniej widzę drewno podawane w formie granulatu przez podajnik. Jest nieco więcej roboty ale wygoda jak w pelleciaku, tyle że opał tańszy.
  18. Na tę chwilę, gdy mam jeszcze siły i chęci, cała otoczka prac przy drewnie sprawia mi więcej przyjemności niż noszenie worków z węglem. Tutaj ekonomia i trudności nieraz schodzą na drugi plan.
  19. Ja zrozumiałem żeby poczekać z obliczeniami zużycia prądu do momentu ostudzenia bojlera, podgrzanego wstępnie kotłem. Nic wbrew fizyce tutaj nie padło.
  20. Żeby opalać drewnem to trzeba mieć swój las? Robota ta sama czy ze swojego, czy kupione drewno, jedynie trochę trzeba dopłacić.
  21. Wszystko zależy jak dopala sie końcówka wsadu. Jeśli warstwa żaru nie jest wysoka i zostanie zawieszony kawałek drewna to będzie wszystko okopcone.
  22. Ta kołdra to tak trochę dla humoru, ale jestem naprawdę ciekawy efektu takiej zabawy. Bufor chcę ocieplić poliuretanem i szukam teraz w miarę dobrego środka za rozsądne pieniądze. Te najtańsze oferty tak naprawdę wychodzą w użyciu chyba najdrożej jeżeli popatrzeć na wydajność.
  23. Ja staram się odpowietrzać całość nitki do zbiornika na samym łączeniu ze zbiornikiem.
  24. Zużycia nikt Tobie nie policzy, przepękasz pierwszy sezon i wtedy będzie wiadomo. Mam podobną sytuację i też nie wiem ile prądu zużyję i jaka będzie średnia temperatura dobowa przyszłej zimy. Spalałem do tej pory max. 2 tony groszku więc liczę że mając wyższą sprawność nowszego urządzenia tragedii też nie będzie.
  25. Możesz dać na zasilaniu ale niekoniecznie na samej gałęzi gdzie jest gorąco. Wystarczy to odsunąć i temperatury tam nie będzie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.