Skocz do zawartości

mac65

Stały forumowicz
  • Postów

    2765
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    41

Treść opublikowana przez mac65

  1. Chciałem kolegom którzy palą w kotłach z wykorzystaniem dmuchawy ze sterownikiem dwustanowym , zaproponować takie malutkie usprawnienie pracy kotła w momencie kiedy dmuchawa przestaje pracować . Do rzeczy Osiągnięcie przez kocioł zadanej temperatury w przypadku sterowników dwustanowych skutkuje odcięciem dopływu powietrza pod ruszt i jednocześnie zanikiem płomienia nad zasypem . bardzo często sie zdarza że kolejny start dmuchawy to detonacja zgromadzonych w kotle gazów a z czym to się wiąże to już wiadomo .Tej dolegliwości pozbawione są zazwyczaj sterowniki z algorytmem PID ale wymiana sterownika jest dość kosztowna w porównaniu z rozwiązaniem które zastosowałem . Więc aby zbliżyć prace dmuchawy jak najbardziej do pracy ze stałym dopływem powietrza uniemożliwiłem całkowite odcięcie PP pod ruszt w momencie wyłączenia dmuchawy kiedy przeciwwaga na przesłonie całkowicie zamykała przepływ powietrza . Rozwiązanie bajecznie proste a koszt żaden . Kawałeczek blaszki wygięty pod odpowiednim kątem stosownie do zachowania kotła w podtrzymaniu tak aby za nadto nie przeciągał temperatury . Przedmuchy na sterowniku wyłączone bo są niepotrzebne . Dmuchawa pracuje tylko podczas rozpalania i wygaszania kotła włączając sie jedynie sporadycznie gdy temperatura na kotle spadnie poniżej zadanej na sterowniku . Koszt żaden a wykonanie 5 minut. Pozdrawiam wentylator.bmp
  2. No niestety jak zwykle . Wbrew pozorom Twój viadrus niewiele się różni od innych kotłów górnego spalania (poza materiałem z jakiego został wykonany) i zasady przy jego obsłudze powinny być takie same . To że masz dmuchawę w niczym nie przeszkadza a wręcz w niektórych sytuacjach może pomóc jak np stosowanie drobniejszej frakcji opału lub mieszanek z miałem węglowym . Problemem podstawowym jest żle ustawiony sterownik dmuchawy a ona sama robi w tej sytuacji co chce . Musisz znależć kogoś kto potrafi obsługiwać ten typ sterownika jaki posiadasz a problemy znikną same pod warunkiem że będziesz sie trzymała zasad palenia od góry .Niestety nie mam instrukcji sterownika jaki posiadasz wiec trudno mi pomóc w ustawieniach . Czy to ten sterownik ? http://www.techsterowniki.pl/shop,21,33,st-28-zpid- http://www.techsterowniki.pl/!data/shop/positions/33/instrukcja_obslugi_st-28_zpid.pdf Jeśli tak to bardzo dobry sterownik . Osobiście pale z miarkownikiem ciągu ale również używam dmuchawy w zależności od granulatu węgla jakim ogrzewam . Daje mi to możliwość uniezależnienia się od jednego granulatu paliwa a co najważniejsze spore oszczędności w okresach przejściowych kiedy pale samym miałem lub jego mieszankami jak również w przypadku awarii zasilania co w moich stronach dość często się zdarza .
  3. To wszystko nie jest takie proste jak się wydaje . Po pierwsze granulat paliwa nie większy niż O2 czyli tak m/w 5-7 cm średnicy , nadmuch max do 40 %. Jeżeli paliwo ma większy granulat lub nie zostało sztucznie zagęszczone drobniejszym sortem to w przypadku dmuchawy ale często i przy naturalnym ciągu żar zbyt szybko przedostaje się poprzez wolne przestrzenie i rozpala całość wsadu od dołu i wtedy totalna kiszka bo paliwo rozgrzane na górze nie ma już powietrza aby zapaliły się palne gazy a żar spod spodu powoduje niekontrolowane i szybkie odgazowanie paliwa powyżej . Efekt to kupa dymu z komina i możliwość niekontrolowanych wybuchów w kotle i kominie. Jeżeli masz paliwo o granulacie O1 i grubsze to już należy palić metoda tradycyjną i aby uniknąć dymienia nigdy nie wolno wsypywać tyle paliwa do kotła aby zakryć cały żar i doprowadzić do zaniku płomieni w kotle . Do puki w palenisku jest płomień to dymienia nie będzie . Równie czysto i efektywnie bez tragedii z komina można palić metoda krocząca co dość dokładnie jest opisane tutaj : https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/16702-spalanie-boczne-krocz%C4%85ce-w-g%C3%B3rniaku/ Na prawdę zmuszanie cadilaca żeby ciągnął konny wóz nie ma sensu tak samo w przypadku kotła górnego spalania , sposób palenia należy dostosować do posiadanego paliwa lub paliwo do zamierzonego sposobu spalania . Dodam jeszcze że dymienie będzie występowało również w momencie postoju dmuchawy w skutek braku powietrza do spalania a tak się będzie działo jeżeli kocioł wytworzy więcej ciepła niż odbiera budynek . To taka nasza narodowa skaza że nic nie potrafimy zrobić porządnie do końca bo na dobra sprawę instalacji z kotłem stałopalnym nie powinno się wykonywać bez możliwości magazynowania nadwyżki wyprodukowanego przez kocioł ciepła . To tak na marginesie . Pozdrawiam
  4. jacolekWitaj . Pomysłów sporo ale najprostsze i najbardziej efektywne rozwiązanie przy opalaniu drewnem to jednak zastosowanie zbiornika buforowego .Wynika to z charakteru paliwa jakim jest drewno i z warunków spalania jakie trzeba zapewnić aby wykorzystać jego grzewcze właściwości . Przerobienie instalacji pod bufor nie jest jakimś ogromnym wyzwaniem a daje wiele możliwości wykorzystania innych żródeł ciepła ( np solary ). Camino z racji skromnego górnego wymiennika lepiej nie skracać za nadto bo płomienie z drewna będą sie kończyły w kominie . Osobiście proponował bym dołożenie członów ale tylko po to aby palenisko miało stosowna dla Twoich potrzeb głębokość ( przy 8-u członach to już 50cm) i dokupienie bufora na taka pojemność aby zapewnić sobie zmagazynowanie ciepła na satysfakcjonujący czas . Układ prosty i funkcjonalny a samo dopasowanie kotła do spalania drewna to już kosmetyka o której było w tym wątku wcześniej . Pozdrawiam
  5. Owszem SONY ale to również zależy od granulatu paliwa . Grubszy granulat umożliwia łatwiejszy przepływ powietrza przez zasyp i w takiej sytuacji PW staje się często zbyteczne a wręcz potrafi pogorszyć warunki za palnikiem . Czasami nawet to co widać lub nie widać z komina jest mylące i jedynie obserwacja temperatur (spalin i przyrost na kotle ) pozwala ocenić co się tam dzieje no chyba że palacz ma możliwość wglądu w palnik tak jak to wykonał Przemek w jednej z konstrukcji i na tej podstawie regulacja ilości PW. Wszelkiego rodzaju płytki szamotowe lub inne elementy wykonane bez możliwości regulacji tego powietrza to tylko protezy obarczone dużą dozą przypadku . Uda się albo nie .Myślę że zamiast kupować coś na siłę a potem poprawiać z mniejszym lub większym efektem lepiej kupić kocioł który to wszystko już posiada i skupić się jedynie na wydajności . Szkoda tylko że często ludzie trafiają na takie fora kiedy już zakup stoi w kotłowni i nie mogą go ogarnąć .
  6. Ten skos w zębcu kwkd wynika z profilu płaszcza wodnego ale fabrycznie nie ma tam mowy o PW a jedynie o powietrzu z przewietrzania komory zasypowej , pionowa szamotkę na dystansach masz w warmecie kostrzewy . idea jest taka aby niewielka ilość powietrza przechodziła omijając zasyp i doprowadzała do zapłonu gazów w kanale palnika a jak się to wykona to już drugorzędna sprawa .Objawem dobrego spalania jest jak zauważyłeś sam wzrost temperatury spalin i prawie pełne - bezdymne spalanie . Co do poziomej płytki w kanałach wymiennika to zadania mogą być różne . Jedne wydłużają drogę spalin inne poprawiają sprawność wymiany ciepła na niskich mocach kotła przez rozbicie strugi gazów . Dużo można o tym pisać ale trzeba się odnieść do konkretnego rozwiązania .
  7. Użycie szamotu w ten sposób to jedynie proteza PW a czopuch cieplejszy bo wreszcie mogą się zapalić gazy w palniku . Długo sie nagrzewał bo zmniejszyłeś prześwit palnika ograniczając przepływ powietrza przez kocioł . Na dobrą sprawę wystarczyła by 1-a taka cegła na środku bo tego PW w palniku nie trzeba wcale wiele .
  8. Oj nie zgodze sie z Tobą Vlad nie takie znów pierwsze . Kolega @rpc rozpracował to elektronicznie z monitoringiem i pomiarem temperatur nie tylko na kotle, instalacji buforze ale i budynku . Ma chłopak zapał i potrafi to zrobić dobrze a sam muszę przyznać że dla analizy pracy instalacji to wystarczy rzut oka na wykresy i wiadomo co się dzieje i ewentualnie co szwankuje . Pozdrawiam
  9. No to czekamy na jakiś foto reportaż . Jak kocioł sie sprawuje , czy pracuje z buforem i ile ogrzewa no i to co zawsze nurtuje to wymiary dyszy palnika dla 25kw.
  10. Juzef NO jeśli na filmie to Twój kocioł to niestety mam uwagi co do jego zabudowy . O ile mogę się zgodzić ze zmniejszeniem mocy paleniska przez zabudowę jego części to akurat w camino nie powinno się zabudowywać bocznych ścian paleniska . Otóż w dolnej części paleniska znajdują się dodatkowe dystrybutory powietrza które mają za zadanie podać powietrze możliwie wysoko w paliwo a to pomaga w napowietrzeniu zasypu i dzięki temu nie ma dymienia ,staje się to ważne po odgazowaniu paliwa aż do rusztu . Te kanały najlepiej widać dopiero po rozczłonkowaniu kotła chociaż przy kotle złożonym można tam wcisnąć kawałek druta i sprawdzić ich drożność przy wygaszonym kotle .żaden inny kocioł żeliwny nie ma tego ustrojstwa więc camino pod tym względem to taki rodzynek w rodzinie kotłów żeliwnych . maiones PP nie zamykaj całkiem bo będzie z tego tylko kupa dymu . Przepływ powietrza przez palenisko musi być zachowany . Chociaż minimalny ale musi być . Jeśli kocioł się rozpędza to należy mu ograniczyć przepływ poprzez przymknięcie czopucha o tyle aby po otwarciu drzwiczek zasypowych dym nie wydostawał sie na kotłownie a był nadal zasysany przez kanał spalinowy . Płomienie zbliżone do koloru czerwonego to oznaka palącego sie węgla / i to dosłownie / nie powinno tak być bo to skraca czas spalania zasypu a powstała w ten sposób warstwa popiołu / a powinna być warstwa koksu / na powierzchni utrudnia przepływ powietrza i powoduje dymienie kotła w następnym etapie jego pracy . Aby temu zapobiec należy stworzyć na powierzchni zasypu tak grubą warstwę żaru z rozpałki aby przechodziły przez nia tylko gazy z paliwa a nie płomienie . W brew pozorom jest to bardzo proste wystarczy większa ilość kartonów lub papieru i nie ma dymu a gazy spalają sie w kolorze biało żółtym po dodaniu niewielkiej ilości PW z zasypowych .
  11. Nie wiem jakie masz paliwo i ile go sypiesz ale problemu doszukiwał bym się w granulacie paliwa .W camino z racji karbowanej jak grzejnik komory zasypowej rozpałka może dość szybko przedostać się w dolne warstwy zasypu i rozpalić całość od dołu czemu towarzyszy właśnie dymienie .Zagęszczenie zasypu drobniejszym paliwem powinno pomóc ale wtedy będziesz musiał zwiększyć ciąg kominowy ponieważ przy niedoborze powietrza są podobne objawy , paliwo pali się w części paleniska a reszta dymi na biało . Powolne rozpalanie to dobry kierunek i tego nie zmieniaj .
  12. @Sambor daj spokój przecież to uboga wersja ultimy albo jak kto woli Westfalii . Konstrukcyjnie to porażka . Kanały spalinowe zamiast się zacieśniać to się rozszerzają Od 5 - 15 cm to chore . Palnik 20 cm , do jakiej mocy się pytam bo ten wymiennik tego nie odbierze . Ostatni kanał to magazyn popiołu bo spaliny tak zwolnią w tym przepastnym kanale że wszystko co zaciągnęły z palnika musi tam zostać a wymiana ciepła , praktycznie jej już tam nie ma a wszystko zasuwa środkiem jak autostradą . No może masz racje kocioł dla grzebały , może cos z niego będzie jak się obniży palnik , zacieśni kanały wymiennika a na górnym to chyba z pół taczki cegieł żeby te spaliny cos tam ciepła zostawiły .
  13. simchaPięć gwiazdek to takie oznaczenie handlowe niektórych producentów . To oznacza że maja tzw gorace palenisko, deflektor dopalania cząstek stałych zawartych w paliwie , powietrze wtórne podgrzewane przez podwójną tylną ścianę paleniska podawane przez PP i powietrze wtórne podawane nad palenisko tzw układ czystej szyby . Rysunek poprawny tak to ma wyglądać . Sciane tylną można ustabilizować wykonując jeden otwór w miejscu bez płaszcza i mocując w nim śrubę wkładaną przez zaślepkę wyczystki czopucha . Sruba od tyłu a od środka nakrętka na ciasno + dwie nakretki trzymające blachę pionowa z 1 -ym otworem . Na niej oprzesz blache poziomą a w niej dwa otwory pod wyjściem spalin z komory zasypowej przez które należy przeprowadzić dwie śruby z poprzeczkami jak litera T. Daszki mają zahaczyć o kanał spalinowy ( dostęp przez wyczystke przednią ) Sruby kontrujesz i cała konstrukcja gotowa bez rozbierania kotła .
  14. Szlifierką to tu wiele nie poszalejesz a co do przeróbki na drewno proponował bym wykorzystać technike i rozwiązania stosowane w dobrych 5-o gwiazdkowych kominkach . Jeśli chodzi o wstępne założenia to nie ma się co brać do roboty dopuki nie zgromadzi sie odpowiedniej ilości członów . Rozwiązanie które proponujesz wymagało by trochę prac tokarskich ze względu na połączenia członów tylnych z pośrednimi . Człony tylne maja od strony środka kotła połączenia na tzw . szklankę natomiast od strony wyjścia otwory z gwintem G2 więc chcąc je połączyć trzeba wytoczyć z jednej strony G2 a z drugiej szklanka na wymiar oryginalnej . Reszta to już odpowiednio długie śruby i uszczelniacz do kotłów . To tyle o połączeniu . Niestety nie wszystkie człony w camino sa takie same i faktycznie nie usuwając sporej ilości materiału ( kryzowania członów) nie da się ich połączyć w sposób przedstawiony na schemacie bo najnormalniej w świecie spaliny nie będą miały odpowiedniego przepływu . Kolejny problem to czyszczenie przestrzeni do których nie ma żadnego dostępu i to chyba dyskwalifikuje to rozwiązanie . Jak wspomniałem powyżej technika kominków powinna tu być pomocna ale potrzebujesz przynajmniej 8-o członowego camino , dwóch arkuszy blachy żeliwnej o wymiarach ok 30x 50 cm ( mogą być płyty paleniskowe od pieca oczywiście bez fajerek )i kilka płytek szamotowych . Dlaczego 8-em członów ano dlatego że przy tej ilości członów można do paleniska włożyć 1/2 m polana drewna i odpowiednio długi wymiennik nad paleniskiem . Do czego płyty żeliwne - jedna do zrobienia deflektora nad paleniskiem ( ma się oprzeć ciasno o członysklepienia a gazy maja przechodzić przez wyżłobienia pomiędzy członami ) a druga do obiegu gorących gazów z paleniska pod jego sklepienie . Ta ma być oparta o tylną ścianę paleniska i ma sięgać do samego deflektora powyżej . Płytki lub cegły szamotowe posłużą do zabudowania rusztu wodnego bo przy drewnie jest on zupełnie niepotrzebny za to szamot zdecydowanie podniesie temperature żaru . Płytki należy ułożyć płasko na ruszcie pozostawiając jedynie ok 1 cm szczelinę do popielnika na całej długości paleniska . Rusztu przedpaleniskowego nie uszczelniać bo tamtędy i przez szczelinę będzie się dostawać PP I to w zasadzie wszystko .Na moc kotła przy 8 -u członach ( niecałe 21 kW) bym nie patrzył bo w wydaniu na drewno nigdy takiej mocy nie będzie .
  15. janjan3 palniki czyli 25 kW. Ruszt dodatkowy zmniejszający wysokość warstwy palącego się paliwa w przypadku grewna grubego raczej ma mały wpływ na moc paleniska ale juz przy drobnym paliwie sprawdza sie super . Trzeba tylko pamiętać o zamknięciu przepływu powietrza pod dodatkowym rusztem na drodze do palnika bo wtedy droga PP na skruty prosto w wymiennik . Oczywiście wtedy brak dymu ale tylko pozorny bo spaliny idą w dużym nadmiarze powietrza spod rusztu . A U24 super i na drewno tylko droga spalin troche krutka do takiego paliwa i przydają się przeszkadzajki pomiędzy żebrami wymiennika wydłużają trochę drogę spalin a najważniejsze że urywają płomień . Łatwo można sobie taki labiryn zrobić w wymienniku z pasków blachy .
  16. No nie do końca takie same 25 kw ma jeden palnik a te dwa palniki ma właśnie 40 kw no i wymiennik o jeden płaszcz większy ale i tak zakres niczego sobie .
  17. To nie jest miał tylko groszek nieodsiewany a to zupełnie inaczej sie zachowuje w palenisku . Możesz tego spróbowac powinno być ok.
  18. A jak wysoko tę wezyrkę powiesiłeś ? bo widzę z Twojego opisu że albo stoi na ruszcie albo wsadziłeś ją w palnik . No jeszcze jedna możliwość to nieszczelne drzwiczki zasypowe .Dół rury w zasypie nie może być niżej niż górna krawędż palnika dlatego musi wisieć a nie stać na ruszcie . Powietrze nad zasyp- czemu nie , pod warunkiem że nie wchodzi Ci tam 50 kg węgla bo takiej ilości gazów to kocioł nie wykorzysta . Nie we wszystkich konstrukcjach da się to wprowadzić . Wnioski wyciągnij sam .
  19. Dwa ciasne palniki szybszy przepływ przez każdy z nich a dzięki temu lepsze wymieszanie z PW no i oczywiście zachowanie wymaganej mocy .Szkoda tylko że są na jednym poziomie bo gdyby były przesunięte w stosunku do siedie a kanały palników z klapami na górze to dało by możliwość zamykania przepływu i mamy dodatkową regulację mocy kotła przez zmianę mocy paleniska . Okrągłe kanały mieszqania to można w nich wywołac ruch wirowy a to polepsza wymieszanie z PW . Madrze pomyślany ten kociołek .
  20. Rura wezyra + mała kombinacja z otwieraniem drzwiczek . . Otwierasz górne to najpierw zamknij dostęp powietrza pod ruszt . Otwierasz górne to najlepiej na 2 razy . Lekkie rozszczelnienie niech rura zaciągnie gazy w palnik a dopiero póżniej pełne otwarcie . NWG dobry materiał na przeróbki i modyfikacje .
  21. Dwie węglarki to było u mnie 10 godzin palenia miałem i na piecu max 55 . Jak do miału to mój kociołek więcej nie wydolił . Na węglu ok ale z miału g... ciepła i jeszcze kupe roboty o ilości popiołu nie wspomnę .
  22. Musisz na oryginalnym wodnym ruszcie położyć drugi najlepiej tabliczkowy żeliwny ok 5-7 mm gęstości . . Camino ma ruszt do paliwa od 2 cm . miał się przesypuje do popielnika przez ten oryginalny w trakcie palenia . Chyba że na spód dasz groszek a dopiero potem miał . Dmuchawa i rura raczej niezbędna oczywiście przy paleniu od góry a nie zadymianiu .
  23. Nie ma o co kruszyć kopii a dla pobudzenia wyobrażni proponuję zobaczyć to: http://www.bing.com/videos/search?q=generator+gazu+drzewnego&FORM=HDRSC3#view=detail&mid=4156BBB06904173886824156BBB0690417388682 bo czyż nie o to chodzi :D
  24. Powodem może być zbyt gruba warstwa paliwa w stosunku do jego granulatu . Najczęściej w takim przypadku nad zasypem zanika płomień i wtedy spada temperatura spalin i jednocześnie na kotle . Z kolei brak płomieni zmniejsza ciąg kominowy i kocioł nie może się ponownie rozpędzić .Węgiel o granulacie OII ( orzech średni ) syp do wysokości ok 30 cm od rusztu .Drobny granulat jak np. groszek to już tylko 20 cm zasypu ale wagowo to mniej więcej ta sama ilość paliwa .
  25. No nie było mnie troszeczkę a tu widzę dyskusja rozgorzała no i jak to zwykle bywa pojawił się stary problem jak zdefiniować to coś . Dolniak czy kocioł zgazowujący jak je rozróżnić . Dobry dolniak do drewna ma prawie to samo co kocioł zgazowujący jednak różnice pojawiają się w obiegu powietrza i spalin , wielkości wymiennika a chyba najważniejsza różnica to sposób podawania PP. Czy w takim razie użytkownik zmieniając sposób podawania PP nie zmienia sam klasyfikacji swojego dolniaka z kotła DS na HG . Czy w kotle HG wystarczy naturalny ciąg komina jak w kotle DS czy wentylator jest podstawowym elementem do rozróżnienia tych konstrukcji i ich klasyfikacji . A może to tylko kwestia posiadania przez kocioł rusztu o tym zdecyduje ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.