Skocz do zawartości

Juzef

Stały forumowicz
  • Postów

    961
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    37

Treść opublikowana przez Juzef

  1. Co kontrolę obchodzi czystość spalin? Nie ma przepisów pozwalających na pomiar emisji na domowym kominie. Kontrolę będzie interesował wyłącznie certyfikat, bo certyfikatu prawo wymaga. Jeżeli mają łby na karkach to właśnie kopiują te rozwiązania. Ktoś im odwalił za free kupę roboty badawczo-rozwojowej.
  2. Widocznie tak zmierzyli. Tu masz miesięczne info o kaloryczności gazu z podziałem na regiony: https://www.psgaz.pl/obszary-rozliczenia-ciepla-spalania W grudniu 2019 zdarza się w jednym przypadku 12kWh/m3 jeśli dobrze widzę.
  3. To jest Twoja opinia. Prawo mówi co innego. Właśnie takie kozaki, co wiedzą lepiej a kontrolę psem poszczują, będą teraz mandatowane i po sądach ciągane. Już są. Na obrazku jest prognoza z ekspertyzy z 2010, jak miało być po zakazie. Można porównać ze średnimi za ostatnie parę lat. Bardzo zbliżone wartości.
  4. Straszliwie go skasztanili względem pierwotnych założeń.
  5. To elementarne. Czy z jakimś zasypowcem było kiedyś inaczej? Montują bez bufora – sami sobie winni. Wnioskując po tym, jak jest we Wrocławiu w kwestii kominków: przepis wejdzie, ale nikt o nim nie będzie wiedział ani nikt go nie będzie egzekwował. Przynajmniej do czasu kontroli bo np. było kopcone i ktoś zadzwonił.
  6. To czemu żaden z Was nie dokleja ludziom kilku płytek i tabliczki kasując za to np. 50%?
  7. Pokaż jeden kocioł podajnikowy na drewno. Spróbuj kiedyś cofać się do przodu.
  8. To, że u Ciebie tak zawsze było, nie oznacza, że nie da się tego zrobić lepiej i wydłużyć spalanie samego żaru. I o to chodzi.
  9. Tylko że kupując taki kocioł masz od razu wszystko na gotowo i elegancko. Nie musisz rzeźbić, poprawiać fabryki, łykać pył i sadzę w kotłowni. To jest gotowiec dostępny dla Kowalskiego (czy raczej Novaka) a nie tylko nerdów, co wszystkie fora zjedli.
  10. Jest taki czeski kocioł na drewno bardzo ciekawy. Wręcz wygląda jakby z kosmosu spadł. Przede wszystkim spełnia wymogi Ecodesign na 30% i 100% mocy. Producent zaleca bufor ciepła, ale o pojemności do max. 50% tego co przewiduje norma. Bo więcej nie trzeba. Poza tym: kocioł akceptuje drewno, brykiet, zrębkę, trociny jest mądrze wysterowany – nazywają to "stałą warstwą żaru" – kocioł potrafi wybadać, kiedy wsad mu się kończy i przechodzi w tryb "podtrzymania", dopalając resztkę żaru tak długo jak się da, a jeśli użytkownik nie uzupełni paliwa, to wygasza się z pozostawieniem warstwy węgla drzewnego. Minimalizuje to liczbę rozpaleń w ogóle a jeśli już rozpalenie się trafi, to z użyciem warstwy węgla drzewnego jest łatwiejsze i czystsze. jest wbudowana ochrona powrotu – temperatura w wewnętrznym obiegu wodnym kotła jest utrzymywana na min. 60 st. komora zasypowa nie jest zasmolona – jest izolowana od wymiennika jednocześnie paliwo nie rozpala się w całej objętości kocioł jest w stanie pracować w instalacji z obiegiem grawitacyjnym Można rozwiązać podstawowe problemy zasypowców? Można. Navod+BH.1.pdf BC_certificate_of_test_ecodesign.pdf
  11. Szeroką i wieloletnią kampanią informacyjną, w którą zaangażowana zostanie branża, kominiarze, sprzedawcy drewna i klienci. Tak zrobiono w Szwajcarii ponad 10 lat temu (fairfeuern.ch) i dziś widzą wyraźne efekty na plus. Na wszystko są sposoby tylko komuś musi zależeć.
  12. W woj. pomorskim jest właśnie konsultowany projekt uchwały antysmogowej z przymusowym uszczęśliwieniem ludzi za pomocą gaz-rurki. Oczywiście gazu nie będzie za darmo ani nawet pół-darmo – po prostu będzie obowiązek przyłączyć się do rurki a w rachunki można się wypłakać (jeśli papierowe przychodzą), ale zapłacić trzeba będzie samemu. Kto nie chce być tak uszczęśliwiony – uprasza się o zabieranie głosu w konsultacjach. Szczegóły: https://czysteogrzewanie.pl/2019/11/konsultacje-pomorskiej-uchwaly-antysmogowej/
  13. Juzef

    Jak Kupujecie Dobry Pellet?

    U mnie tak wyglądał w 2015. Ani nie biały, ani nie ciemny przesadnie.
  14. Nie – to nie jest w temacie ekologii, mimo że coś tam jest o węglu i ekologach wspomniane. To jest o kopalni węgla koksującego. Cholernie istotny detal, który polskim redaktórom umknął. Węgiel koksujący jest surowcem strategicznym. Opłaca się i warto mieć jego źródła u siebie.
  15. Wychodzi na to, że ten kocioł jest tylko ogólnie podobny do pierwotnego projektu, natomiast zasadnicze założenia zostały zaorane przez ludzi bez pojęcia. Emisyjnie (pyły) jest ~10 razy gorszy od tego, co osiągał pierwotny projekt.
  16. Żar ma zjeżdżać do końca rusztu. To nie jest palnik jak w dolniakach klasycznych.
  17. To niestety nie mam.
  18. Przecież już dałem. http://www.newdawnengineering.com/website/library/Stoves/Mongolia/MN5.2 LPB/
  19. Nie i jeszcze raz nie. My tu mówiliśmy o jednym z wyrobów tego samego konstruktora. To akurat był piec. Ale istnieje cała rodzina pieców oraz kotłów działających na podobnych zasadach, zaprojektowanych przez tego samego gościa. Tutaj jest projekt, na którym Zębiec bazował. Ew. może z innej wersji, bo jest ich kilka. Jak najbardziej ten piec/kocioł ma modulację mocy. Odbywa się ona przez regulację jednego jedynego dopływu powietrza – pod ruszt. Jak już na Zębca wsiedliśmy, to ciekaw jestem, ile z oryginalnych konceptów tego kotła się zachowało. Samo przeskalowanie konstrukcji pod węgiel orzech już mogło emisyjnie sprawę pogorszyć, bo – jak twierdzi konstruktor – to groszek jest wymiarem ziarna optymalnym dla takich mocy rzędu kilkanaście kW.
  20. W tym kotle (pierwotnym projekcie) nie ma w ogóle PW. Tzn. ilość PW jest regulowana grubością warstwy paliwa na końcu rusztu. Czyli "samo się" podaje.
  21. O jego istnieniu dowiedziałem się z internetów. Natomiast pośrednio owszem, przyłożyłem – publikując artykuły na ten temat. W Zębcu wzięli sobie jeden z projektów kotła dla Mongolii, zbudowali, sprawdzili, ulepszyli i wypuścili na rynek.
  22. Podsumowanie po dłuższym czasie. Kolektory zamontowane w pionie najlepiej działają w okolicach marca-kwietnia i września. W połowie września w słoneczne dni wykręcały ok. 55 st. na baniaku podczas gdy w największe upały – nieco ponad 50 st. Pewnie to sprawka szyby, która najlepiej przepuszcza światło padające na nią w okolicach kąta prostego. A przy kącie letnim większość światła jest rozpraszana. Owszem, jeżeli ktoś ma dogodną możliwość zamontować kolektory pod normalnymi kątami, to niechaj tak montuje. Montaż w pionie zmniejsza nieco uzysk latem ale za to zwiększa nieco uzysk przez resztę roku. A jeśli komuś pasuje akurat na ścianie, to według mnie jest to dobra opcja. Nie wiem co by się tu miało zepsuć. Jednakże rozważam przeniesienie kolektorów na dach i montaż pod kątem ok. 60 st. Przyczyny są w okolicznościach zewnętrznych: Od grudnia do połowy lutego sąsiedni dom zacienia mi kolektory prawie całkowicie, a najbardziej w południe (wrzucałem foto wcześniej), dlatego prawie że nie grzeją przez ten czas – a pamiętam jak pięknie potrafiły grzać poprzednie niezacienione kolektory na dachu, nawet w styczniu, dlatego mnie skręca. Elewacja pod kolektorami nie jest należycie wykończona, więc i tak będę musiał je w którymś momencie zdemontować. Pierwotny pomysł "wklejenia" ich w warstwę ocieplenia na ścianie chyba jednak nie jest tak mądry jak sądziłem. Na dachu powstała solidna konstrukcja nośna pod fotowoltaikę, więc pojawiła się alternatywna lokalizacja dla kolektorów. Załączam wykresik max. temperatur jakie osiągały kolektory codziennie, za ostatni rok. Wielkich różnic nie ma, ale chyba widać, że "górki" są koło września i kwietnia. Przerzedzenie koło stycznia wynika generalnie z braku słońca. Kiedy słońce było, temp. max. wygląda nieźle, ale to tylko chwilowy odczyt z takiej sytuacji jak na foto powyżej, gdzie większość kolektorów jest w cieniu, ale prawy górny róg z czujnikiem jest oświetlony. Jak tylko sterownik ruszy pompą, rusza płyn z zimnej części kolektora i zaraz pompa staje. Czyli mimo wysokiego odczytu maksymalnego, kolektory nie pracowały. Dla pełnego obrazu trzeba by dołożyć max. temperaturę jaką osiągała woda w dolnej części zbiornika CWU, grzana tylko solarami. Ale już mi się nie chce teraz ;) Wyjdzie to co mówiłem: grudzień, styczeń i pół lutego – z powodu cienia prawie nic nienagrzane nawet jak było słońce. A pamiętam rok 2014 jak na starych i lichszych kolektorach bez problemu było ok. 40 st. na baniaku w słoneczne końcem stycznia.
  23. Juzef

    Jak Kupujecie Dobry Pellet?

    Też jestem ciekaw. @ace2 możesz ich dopytać? Poza tym rad bym opisać sprawę na czysteogrzewanie.pl jeśli nie masz nic przeciw. czystepowietrze@mpit.gov.pl Albo UOKiK / PIH.
  24. Juzef

    Kocioł DS MPM

    Obliczenia według norm zakładają ciągłe grzanie. Nie – najgorszy raz jest obliczony na podstawie danych klimatycznych, czyli tego, co się w danym miejscu na przestrzeni lat zdarzało. Norma jest tak napisana, że aby nie przesadzić z przewymiarowaniem, ani nie doprowadzić ludzi do sytuacji przymarzania w razie ostrzejszej zimy. Szkoda strzępić klawiaturę. Kotłowe nerdy mogą same sobie dobierać moc jak tylko chcą, nawet 10 razy za małą. Tylko nie mówcie mniej kumatym, że oni też tak powinni. A jak mówicie, to bierzcie za to odpowiedzialność, żeby was mogli znaleźć jak jednak trafi się zima z dłuższym -20.
  25. Juzef

    Kocioł DS MPM

    Z jakim innym nie-bzdurnym źródłem to porównałeś, że doszedłeś do takiego wniosku? Jest żużel do wyboru. a) ściana z ... pustą... pustką b) trzcina, trociny Normy to nie obchodzi – wylicza, ile mocy będzie potrzebne w najgorszym razie dla danej strefy klimatycznej. To będzie oznaczało, że przy -20 (a może i wcześniej) nie zdoła dogrzać domu. Oczywiście ty swój kocioł możesz tak dobrać. Ale polecać to innym, nieświadomym, byłoby nieodpowiedzialne.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.