Skocz do zawartości

Vlad24

Stały forumowicz
  • Postów

    3 471
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    53

Treść opublikowana przez Vlad24

  1. jak byś zobaczył ile mam dookoła drewna po budowie, to dopiero byś się za głowę złapał. A u mnie a ni sniegu, a ni mrozu tylko syf w kotle i do około niego. Chyba mam depresję z tego wszystkiego.
  2. jak chcesz zakładać pompę kotłową, to nie musisz wymieniać rur i zaworu na 5/4! Zresztą zadzwoń do producenta i sam zapytaj, jak mi nie wierzysz. Przy pompie kotłowej i obiegu 1' na powrocie będziesz miał temp tylko o kilka stopni niższą niż na zasilaniu. I wyrzuć te bypassy, na CWU nie zapomnij o zaworze zwrotnym za pompą, na CO nie jest wymagany, chyba że zamierzasz korzystać z priorytetu bojlera. Ale nawet wtedy może nie być konieczna, bo sterownik w takim przypadku powinien przymykać na czas ładowania CWU zawór 4d.
  3. moje rozwiązanie jest już podane w poście nr 4, czy autor z niego skorzysta czy nie to już jego sprawa. Mała uwaga na boku producent bardziej ucieszy się z pompy kotłowej, niż średnicy 5/4 obiegu kotłowego. Jeżeli oczywiście zadowolenia producenta jest tu najważniejsze. "Cym się mścisz?" - sugerujesz wymianę kotła na węszy! Większą zemstę niż tą radą, to już trudno mi sobie wyobrazić. Szczególnie, że sam mecze się z kotłem 22 kW przy 220 m2 ocieplonego domu.
  4. moim zdaniem sytuacja wygląda tak: jak ty potrzebowałeś pomocy, to jej nie otrzymałeś, a teraz za to się mścisz na innych.
  5. Witam 1 ciesze się, że po kilku prostych zabiegach wyniki się urealniły 2 widać tu oczywista zależność miedzy większą mocą, a większą sprawnością 3 szkoda (choć to nie jest wymagane :D), że nie ma przy każdym teście przynajmniej poziomu tlenu w spalinach. Bo mam przypuszczenie, że przy podawaniu 6/120 nadmuch był nie do opanowania i tlen był grubo powyżej 15%, Co pewnie też było powyżej 1000 mg/m3. 4 też doszedłem do wniosku, że praca ciągła jest fajna/miła, ale do pewnego momentu, a tym momentem jest moc min palnika. Kiedyś wstawiałem wykres: dwie linie CO i O2, można by taki sobie stworzyć i wyznaczyć na mim maksymalne akceptowalne wartości, powyżej których, już nie warto bawić się pracą ciągłą, tylko przechodzić na dwustanową i minimalizowanie strat z tego wynikających. A minimalizować imho na zasadzie krótkie przestoje - starać się nie przerywać spalania i utrzymywać w miarę wysoką temp palnika, im dłuższe kilkudziesięciu minutowe, czy godzinowe - starać się jak najszybciej przerwać spalanie, obniżyć temperaturę, zmniejszyć ilość żaru na palniku i otrzymywać tylko niezbędne minimum do utrzymania ognia. 5 zauważyłem u siebie duża różnice w sprawności pomiędzy dwoma rodzajami zabrudzenia wymiennika kotła: sadzą i pyłem, a 3-4 mm warstwa smoły ze spalania drewna. Temperatura spalin jest o około 20C wyższa i spadek sprawności o prawie 10%. Przy luźnych osadach ze spalania miału przed czy po czyszczeniu różnice były prawie nie zauważalne. ps: Andrzej nie chcesz się dać jeszcze namówić na sondę? Pozdrawiam
  6. a może podpowiesz koledze jak sprawić, by kocioł mógł spalać nie 30 kg, a 95 kg na dobę? Jak wiesz jak oczywiście. (mała podpowiedź: ustawienie 70C nie wystarczy)
  7. dalej pytam, tym razem twoim cytatem " Tylko czy jest sens spędzać życie w kotłowni?" gdyby zdarzyło ci się pójść spać, albo wyskoczyć do pracy, a pech będzie chciał, że przyjdzie ocieplenie i żona stwierdzi, że jej za gorąco i zakręci kilka grzejników? to wtedy ... ? skorzystasz z STB?
  8. autor wątku pisze o dobowym spalaniu 30 kg, a jego kocioł przy 100% mocy powinien spalić ok 95 kg na dobę. Jak uzasadnisz swoje twierdzenie, że jego kocioł jest za mały? (głupi rozum pomijamy)
  9. co będzie w przypadku, gdy z jakiegoś powodu nastąpi spadek zapotrzebowania na ciepło?
  10. bypassy są ewidentnym błędem, nie dość że kotłowy wykonany nie tak jak należy to jeszcze część lub nawet całość grawitacji idzie przez zasobnik CWU. Na CO za 4d i rozdzielaczach też nie ma szans na grawitacje, wiec po co mu bypassy z przyzwyczajenia instalatora? Niech wyłączy ochronę powrotu, wygrzeje wszystko dop wtedy oceni temp powrotu. Na grzejniki da większą temperaturę niż potrzeba, nadmiar skoryguje głowicami, część grzejników wykorzystać do podgrzania wody powrotnej z połogi. Na kotle tez nie schodzić poniżej 65C. Jak to będzie za mało, to przerabiać, najlepiej dołożyć pompę kotłową do tego co jest i będzie miód/malina, po wymianie wszystkiego na 5/4' z podłogówka może się okazać, że powrót nadal nie będzie wystarczająco dopieszczony.
  11. w załączniku rysunek z charakterystyki alphy 2, którą ja posiadam. Zaznaczyłem na nim parametry z którymi u mnie ona pracuje. Jest to 6-8W w Auto adapt, 200 do 300l na godzinę przepływu, z wykresów odpowiada to ciśnieniu ok 14 kPa - 1,4m wysokości podnoszenia. Nie znam dokładnie parametrów twojej pompy, ale z pewnością na 1 biegu przy 45W poboru tłoczy dużo mocniej niż moja. Żadnych pomp doradzać nie będę, bo używam tylko jednego producenta, a prócz niego jest jeszcze dużo firm które z pewnością robią nie gorsze pompy. Pozdrawiam
  12. wiele możliwości nie masz musisz obniżyć cisnienie tłoczenia pompy. Jak już jest na 1, to ustaw 1-2 grzejniki przez które pompa będzie przewalała większą część wody. Najlepiej jakieś małe na korytarzach czy w łazience. Odpowiednio dławiąc te grzejniki uzyskasz cisze w sypialni. Docelowo oczywiście najlepiej wymienić pompę na mądrzejszą. :P
  13. ten twój szum to jest jednostajne szumienie, czy stukanie/ łupanie bąbla powietrznego, jak by tam ktoś kulkę metalową wrzucił? zły montaż miałem na myśli całego grzejnika, a nie samej głowicy. Grzejnik ma być delikatnie podniesiony po stronie odpowietrznika, by jakiekolwiek powietrze zbierało się właśnie tam.
  14. jak szumi, to albo za duży przepływ, albo źle zamontowany i bąbel powietrza zbiera się przy zaworze a nie przy odpowietrzniku. Druga sprawa: z głowicami bardzo pięknie współpracują pompy tzw adaptacyjne, niezależnie od ilości i pozycji otwartych głowic utrzymują stałe ciśnienie tłoczenia.
  15. koledzy i koleżanki, ten kóciołek to tylko taka ciekawostka do wcześniejszej dyskusji, on jako on nie jest jej głównym elementem. A ja jako ja mam wrażenie że tym kóciołkiem zaśmieciłem wątek. Przepraszam hesa, a o kóciółku w technice palenia w kotle.
  16. szukaj informacji w necie i na tym forum na temat kryzowania instalacji
  17. temp spalin i promieniowania mierzona termoparą pod górną płytą szamotową palnika tłokowego: tuż po przejściu w stan podtrzymania 800-900C, po ok 5 min 700C i tak mniej więcej co 5 min o 100C mniej. Temperatura wewnątrz samego złoża żaru to pewnie coś ok 1100-1200C.Tu dużo zależy od współczynnika nadmiaru powietrza, im mniej nadmiarowego tlenu tym temperatura wyższa. tu jest trochę w bratnim języku :P
  18. Witam a emus tę sprytną rosyjską konstrukcję widział dwa popielniki, jeden szczelny na spieki, drugi z kryzą powietrza na drobny pyłek. Co jakiś czas mechanizm rusztowania przesuwa większe kawałki w głąb palnika, po czym spadają do drugiego popielnika. tu więcej obrazków klik
  19. O2 czyli współczyniki nadniaru wystarczająco dokładnie sprawdzisz zwykłą sondą lambda od samochodu. Do CO niestety potrzebne bardziej wyrafinowane urządzenia. Ruchomy ruszt jest potrzebny, bo wystarczy trochę przytopić popiołek i całość leży na ruszcie i kwiczy. Chyba że masz na myśli podnoszony, tu można było by się zgodzić, ale bardziej zaawansowany palacz napewno by chwalił sobie taką opcję.
  20. dokładnie tak! skoro średnio przeciętnego domku potrzeba ok 1 kg na godzinę, to można wrzucać po jednym kg co godzinę lub po dwa co dwie godziny. Ale nie 24 kg raz na dobę! Mowa oczywiście o górnikach, które są do takiego właśnie sposobu "palenia ciągłego" stworzone, Palenie metodą "od góry" jest tylko pośrednim półśrodkiem miedzy ekonomią i ekologią, a wygodą użytkowania. Ponowie postulat: Zakazać produkcje, dystrybucję i używanie górniaków! Inaczej rzecz się ma w kotłach z dolnym spalaniem, tam poprzez wysokość przegrody palnika lub ruchomy ruszt (podnoszony do góry) ustalana jest grubość warstwy żaru (złoża). I to brożka producenta jest zbadanie dla jakiego typu (granulacji) węgla ma być ustalona ta grubość, a użytkownik nie powinien żądać kotła uniwersalnego wszystko palnego, tylko powinien od producenta dostać informację, że w tym konkretnym kotle należy palić np orzechem i tylko orzechem. Jak ktoś chce palić groszkiem, to obok powinien stać inny kocioł z niższą przegrodą, a tym samym niższą warstwa żaru (złoża) i powinien sobie wybrać kocioł do groszku! Można oczywiście zrobić te przegrodę ruchomą, ale tu należało by przeszkolić palacza, kiedy i jak ma ją ustawiać! Jeszcze inna rzeczą jest to jakie moce tych kotłów są oferowane na rynku. Większość tego typu kotłów pracuje w domkach jednorodzinnych i moce 25-35 kW są dla nich zwyczajnie nigdy nie osiągalne, a ich kotły nigdy nie będą miały szans pracować ze sprawnoscią deklarowaną 75-85%. Może ktoś kiedyś pójdzie po rozum do głowy i zacznie produkować sprytne, małe 7-10 kW dolniaczki z komorą zasypową 50 - 100 kg, ceramicznymi palnikami, ruchomą przegrodą, ruchomym rusztem, itd ... Rozmarzyłem się, sorry :P
  21. testo 325M pobieranie filtrowanie i chłodzenie - oryginalną sondą i oryginalnym filtrem bibułkową. Miejsce pobierania kolano za czopuchem jakieś 30 cm od wyjścia z kotła. Jakie to ma znacznie? Bom nie świadom.
  22. Tu była mowa o niebieskich płomykach podczas palenia antracytu https://forum.info-ogrzewanie.pl/topic/9544-antracyt-jak-palic/page__view__findpost__p__83982 nie tylko z resztą przy antracycie CO powinno spalać się w warstwie żaru ( w złożu), przy niedoborze tlenu ( zbyt grubej warstwie) CO zaczyna się spalać poza złożem w postaci niebieskich płomieni i jest naoczną oznaką niezupełnego spalania. Przy jednoczesnym obniżeniu temperatury złoża, nawet niebieskie płomyki znikają, a nasze palenia bardziej już przypomina gazogenerator! U siebie z analizatorem też zaobserwowałem takie zjawisko: 5-10 min po przejściu palnika do stanu pracy wartości CO są w okolicach 500 - 700 mg i O2 12-14%, po 20-30 min ciągłej pracy jak już ceramika palnika zaczyna świecić na tych samych ustawieniach podawania i powietrza CO spada do 120-150 mg, a O2 do 8-10%. Niestety praca ciągła w moim palniku to 6-7 kW i zdarza się tylko podczas jednoczesnego ładowania cwu. W pracy dwustanowej nie nadąża osiągać temperatur roboczych i najlepsze co daje się wyciągać tuż przed przejściem w podtrzymanie to 300-320 mg CO i 11-12% O2.
  23. Vlad24

    Antracyt + Pid

    no to gratuluję ci antracytu a raczej wyrobu antracytopodobnego :D
  24. Vlad24

    Antracyt + Pid

    Witam tak znam to i gdybym teraz kupował jeszcze raz kocioł wybrałbym wersję bez tego udogodnienia. natomiast co do antracytu: nie wiem czy paliłeś, ale płomień z tego paliwa ledwie opuszcza ceramikę palnika, a już o tym by sięgnął ruszt w ogóle nie ma mowy. a teraz cytat z profesora z powyższych linków "Stopień szkodliwości rusztu wodnego zależy od wysokości jego zamontowania. Jeżeli znajduje się on w strefie, gdzie spaliny są już dopalone - jest po prostu elementem wymiennika ciepła." Pozdrawiam
  25. opisz jak używasz parametru "korekta nadmuchu FL"
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.