Skocz do zawartości

Andrzej_M_

Stały forumowicz
  • Postów

    2740
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    56

Treść opublikowana przez Andrzej_M_

  1. Nie muszę robić doświadczenia, u mnie jak otworzę drzwiczki komory spalania, obojetnie czy to będzie tylko szpara czy też bardziej je uchylę spaliny wydostają się do kotłowni. (niedoświadczeni palacze proszę tego nie czytać) ps. Och jeszcze błędy ortograficzne robię. Może to ja łyczek dziś zrobiłem.
  2. Kociołsam tak z ciekawości zajrzałem w Twój "życiorys na forum". Masz bardzo ciekawe poglądy, określę to jako "0 / 1". Przypominają mi Twoje podejście do sterowania ogrzewaniem i wymiany grzejników żeliwnych na aluminiowe. A przecież świat to nie tylko kolory czarny i biały, są też odcienie szarości jak i cała paleta barw. Andrzej
  3. Bardzo ciekawe? Vernal a czy Ty dzisiaj nie wąchałeś te słynnej oryginalnej Śliwowicy. Andrzej
  4. Nie nastąpi odwrotny ruch wirnika, a także nie nastąpi uszkodzenie silnika pompy. Natomiast urządzenia elektryczne posiadające I klasę ochronności muszą być prawidłowo podłączone do zacisków ochronnych połączonych z przewodami PE, PEN lub uziemieniem. Andrzej
  5. Ja także przepraszam, postaram się coś napisać później. Andrzej
  6. Kociołsam bardzo się cieszę, że wreszcie przejrzałeś na oczy. Koledzy na pewno Ci doradzą bardziej fachowo, bo ja to tylko obsługuje i czasami modernizuje jedną kotłownie. Tym przepływem wody przez pompę to bym się nie martwił, będzie ta taki naturalny PID dodany do obiegu grzewczego. Temperatury na kotle mam trochę większe niż Ty, pompka chodzi non stop, grzejniki żeliwne prawie wszędzie (w tym sezonie w ramach doświadczenia zdemontowałem głowice termostatyczne na grzejnikach) kocioł pracuje non stop (dmuchawa także) a w tej chwili to korzystam z zaworu czterodrożnego i zawsze reguluję odpowiednią moc kotła. Nie korzystam z regulatora pokojowego, ani pogodowego (chociaż takowe mam w sterowniku kotła). Powiem tak, u mnie samo się to jakoś reguluje. Nie stresuję się cyferkami na termometrze, w okresie zimowym temperatura na tych wskaźnikach temperatury trochę niższa niż w innych porach roku, ale powietrze jest bardziej suche i nie odczuwamy stresu z powodu, że akurat jest 19*C zamiast 20*C. Temperatury od 16,5 *C w korytarzu gdzie nie mam jeszcze zamontowanego grzejnika do np. dzisiaj w pokoju 22,6 *C gdzie na dworze jest 6*C. To tyle, zmykam do pracy. Andrzej
  7. Bardzo ciekawe spostrzeżenie i ładnie opisane.
  8. Jakiś czas temu zadałem Zawijanowi na jego nowym forum takie oto pytanie: Czy wzrost ciśnienia w komorze spalania, powoduje lepsze dopalanie spalin? Niestety nie odpowiedział, zręcznie ominął temat odpowiadając na drugą część pytania. Ja od jakiegoś czasu badam sobie w moim w kole to zjawisko (jeżeli domowe zabawy w kotłowni można nazwać badaniem), zwiększyłem ciśnienie w komorze spalania, nie w całym kotle ale tylko w komorze spalania. Jestem świadom niebezpieczeństwa, że spaliny zamiast do komina mogą uchodzić przez przypadkowe nieszczelności w drzwiczkach kotła. Ale odnoszę wrażenie, że te dopalanie spalin przebiega lepiej. A efekty tego i innych małych przeróbek kotła można było zobaczyć na moich zdjęciach z okazji Prima Aprilis. Andrzej
  9. Kociołsam, a może Twoje kwalifikacje bycia sterownikiem są niewystarczające. Mogę Ci zagwarantować, że na kotle możesz mieć nawet i 80*C ( tylko po co ) a w obiegu CO będzie woda o takiej temperaturze i przepływie, że w ogrzewanym obiekcie będziesz czuł się komfortowo. Przy okazji możesz pozdrowić ode mnie swego kolegę. Przekaż mu, że jest "bajkopisarz" lub aby się za bardzo nie obraził to rzeknij, że jest "gawędziarzem". Gdyby spytał o co się rozchodzi, to wspomnij o tych tlących kawałkach drewna w kotle. Andrzej
  10. Kociołsam widzę, że jesteś już w 100% przekonany do swoich przemyśleń. To może, zadam pytanie całkowicie nie związane z tematem Twego posta. Gdybyś miał ogrzewanie podłogowe i sterował nim w taki sam sposób jak teraz sterujesz ogrzewaniem z grzejnikami żeliwnymi, to co byś począł na dużą bezwładność ogrzewania podłogowego?. Andrzej
  11. No dobrze Krzysztof, zakładamy że para wodna nie wykropi się na ściankach zasobnika. A co z naszym biednym podajnikiem? Andrzej ps. jak przebrniemy przez temat podajnika to z pewnością dojdziemy do zagadnień palnika.
  12. Wpadłem na chwilę, na śniadanie i kawę. Myślę, że my raczej nie przekonamy Cię abyś zmienił poglądy. To co napisałeś powyżej jest na pewno prawdą, ale nie zmniejszyłeś mocy kotła o połowę. Aby nie przedłużać i powodować frustracji u kolegi Vernala podpowiem prostym i chyba zrozumiałym językiem. Powinieneś ciepłą wodę dostarczać w sposób ciągły a nie poprzez odcinanie elektrozaworami. Tej ciepłej wody o odpowiedniej temperaturze i prędkości powinno być dostarczone tyle aby w domu był odczuwalny komfort ( cokolwiek to znaczy dla każdego ) W obecnej Twojej sytuacji możesz włączyć w obwód regulatora pokojowego układ czasowy, który będzie w przypadku zadziałania regulatora pokojowego cyklicznie załączał elektrowawór (np. 5 min pracy, 10 min przerwy oczywiście to należy doświadczalnie ustalić ). Jeżeli nie jesteś przekonany do tej koncepcji, to sam wciel się w rolę układu czasowego i siedząc przed telewizorem załączaj i wyłączaj elektrozawór ręcznie. Jak już zrozumiesz na czym polega dostarczanie energii do ogrzania domu, to zainteresuj się propozycją kolegi Vernala Andrzej
  13. Twierdzisz, że Twoim problemem jest duży zład wody w układzie kotłowym. Prostym doświadczeniem możesz go zmniejszyć o połowę ( jeżeli obydwa ogrzewane budynki mają taką samą pojemność zładu CO ). Jeżeli, według Twoich danych jeden z ogrzewanych obiektów ma mniejszą pojemność zładu to tym lepiej i proponuje wybrać go do naszego doświadczenia. Drugi obiekt odłącz od układu ogrzewania( nie steruj nim zaworem ). Tym prostym sposobem zmniejszyłeś ilość wody w Twoim układzie CO. Posteruj teraz tym obiektem i opisz co zauważyłeś. Jeżeli masz możliwość, to odłącz ( zakręć ) kaloryfery w doświadczalnym obiekcie i zostaw otwarty tylko ten gdzie masz usytuowany sterownik pokojowy. Teraz to dopiero masz mało wody w układzie CO biorącej czynny udział w wymianie energii. Opisz co zauważyłeś. Jestem pewny, że dojdziesz do prawidłowych wniosków. ps. Aby doświadczenie było bardziej wiarygodne to musiałbyś na czas doświadczenia jeszcze zmniejszyć moc kotła proporcjonalnie do powierzchni ogrzewanych obiektów. Andrzej
  14. Dopóki nie zrozumiesz, że masz dostarczać odpowiednią ilość energii do ogrzewanego obiektu (najlepiej w sposób ciągły) a nie podnosić temperaturę z 18*C na 20*C, to nasza wymiana zdań jest bez sensu.
  15. Musisz zrozumieć, że temperaturą wody w obiegu kotłowym nie NAGRZEJESZ domu
  16. Przeczytaj powoli 100 razy co napisał Automatyk, może wreszcie do ciebie dotrze, że temperatura wody w obiegu chociaż ważna nie ma znaczenia. Ważne jest dostarczenie takiej ilości energii do obiektu jaka została utracona przez dany obiekt.
  17. Kociołsam ten sezon grzewczy jeszcze się nie zakończył a do następnego jest jeszcze sporo czasu. Sporo czasu pozostaje także Tobie na przemyślenie tego o czym dzisiaj pisaliśmy tu na forum. Na spokojnie przeszukaj globalną wioskę, zaręczam tam jest prawie wszystko. Andrzej
  18. Sam przeczysz swoim słowom. Nie pragniesz komplikacji w układzie a skłaniasz się ku drogiej i skomplikowanej operacji wymiany grzejników żeliwnych na aluminiowe. A te zawory odcinające to Twój pomysł ?.
  19. To więc zmniejszyłeś powierzchnię czynną grzejników ( przy okazji trochę zład wody ). Musiała nastąpić jakaś przyczyna, że kiedyś taka powierzchnia grzejników była dobra a teraz jest za duża. Staram Ci się delikatnie wytłumaczyć, że jesteś w błędzie co do przyczyn opisanego przez Ciebie problemu.
  20. I z tego powodu, że reakcja jest opóźniona o 2 godziny winisz za to duży zład wody?
  21. No to napisz w czym, Twoim zdaniem przeszkadza ta znaczna ilość wody w układzie kotłowym. Czy porównałeś te 1000 litrów wody z tysiącami kilogramów konstrukcji Twojego budynku, któremu musisz dostarczyć energię a dopiero potem, prawdę powiedziawszy te mury będą oddawać energię i Cię ogrzewać.
  22. Dopóki nie zrozumiesz, że duży zład wody w Twoim obiegu kotłowym nie jest Twoim problemem, to raczej na pewno nie przekonamy Cię o złym działaniu Twego nowego sterownika. Andrzej
  23. Kociołsam, sam sobie odpowiedziałeś na Twoje pytanie. A czy przed zainstalowaniem tego niby sterownika, także odczuwałeś takie huśtawki temperatury. Andrzej
  24. Krzysztof a co się dzieje z tą wilgocią czy nawet wodą, którą wrzuciłeś do zasobnika razem z opałem?. Andrzej ps. Nie ja pierwszy zadałem to pytanie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.