Skocz do zawartości

Andrzej_M_

Stały forumowicz
  • Postów

    2855
  • Dołączył

  • Wygrane w rankingu

    62

Treść opublikowana przez Andrzej_M_

  1. Koledzy, a może założyć nowy temat o problematyce dozowania powietrza w procesie spalania. Bo tutaj to raczej nie wypada. Bo co ma piec na węgiel brunatny do naszych dysput i utarczek słownych związanych z powietrzem.
  2. Nie. Mogę Cię zapewnić, że tutaj nikt żadnego abonamentu nie opłaca. Dzięki temu, mamy na forum taki bogaty zasób pytań i odpowiedzi. Więc najpierw należy zadać sobie trochę trudu aby cokolwiek z tego sporego zasobu wiedzy przeczytać, a potem zadać jakieś ciekawe pytanie, aby użytkowników forum zachęcić do dyskusji nad poruszonym problemem. Zapewniam Cię, że to działa. Andrzej
  3. Teoria podana na podstawie wiedzy jaką zdobyłem czytając to forum jak i odwiedzając inne miejsca dyskusji w globalnej wiosce. Oraz czytając TEORIE osób mających zdecydowany większy zasób wiedzy niż ja. Dużego doświadczenia praktycznego nie posiadam, bo obsługuje tylko jeden kocioł, ale który może pracować w obu systemach obiegu. Co do podanego przez Ciebie przykładu, to owszem mogę się ustosunkować, bazując na tym co wiem o tym zjawisku. Nie wiem czy te kotły z pionowym wymiennikiem są bardzo awaryjne. Twą wątpliwość bardzo zasadną można rozwiązać hydraulicznie w ten sposób, że przyłącze powrotu nie montujemy na poziomie dna wymiennika, ale wyżej przez co otrzymujemy coś w rodzaju zaworu mieszającego. Od strony wnętrza wymiennika staramy się zapewnić stały przepływ spalin w tych newralgicznych miejscach. To tyle, co obecnie mym rozumem ogarniam. Andrzej
  4. Źle rozumiesz. Różnica pomiędzy obiegami polega na szybkości przepływu wody przez kocioł. Szybkość wody w obiegu grawitacyjnym jest bardzo wolna i na dodatek zmienna (w zależności od odbioru energii przez grzejniki). Powolny przepływ wody powoduje, że wymiennik ciepła w miejscu przyłącza nie wychładza się tak bardzo (ale i to można popsuć). Andrzej
  5. To napisz coś więcej. Jakiej metody użyłaś, to się może przydać innym pechowcom. A może zdjęcie tego cennego piecyka. Pozdrawiam Świątecznie Andrzej
  6. Witam. Raczej bez rozpalenia pieca się nie obędzie. Otwórz okna aby był przeciąg, rozgrzej piec i szoruj czystą szmatką z materiału naturalnego np. len Andrzej
  7. Kociołsam jak chcesz to możemy się licytować datami. Wesołych i zdrowych. Andrzej
  8. Andrzej_M_

    Ling 50

    Mogę się domyślać iż koledzy z tego forum nie posiadają dostatecznej wiedzy. Mark3, a czy Ty się czasem nie domyślasz, dlaczego oni nic o Twoim kotle nie wiedzą?. Andrzej
  9. Tak jest w porządku. Moje obawy budzi tylko fakt, czy podołasz to schludnie i prawidłowo podłączyć. Bo jak patrzę na Twój odręczny schemat to rodzi się we mnie pewien niepokój.
  10. Przepraszam, ale ze względu na bezpieczeństwo Twoje i Twojej rodziny nie będę Ci tego tłumaczył. Andrzej
  11. Proszę, tu masz schemat ideowy według Twoich założeń. Formalnie jest wszystko w porządku, ale działać poprawnie to nie będzie. Ktoś musi przetrzeć szlaki, aby następne pokolenia miały lepiej. Andrzej
  12. Tu muszę przyznać Ci rację. Twe poczynania w sposób bardzo przekonywujący o tym świadczą. Andrzej
  13. Postaram się w Święta napisać coś więcej o antracycie w moim wykonaniu.
  14. To co zacytowałeś to jest prawidłowe podłączenie. I tak powinno się montować, według oznaczeń i kolorów. Natomiast zamienienie przewodu N - przewód neutralny z L - przewód fazowy na zaciskach w pompie, nie spowoduje efektów o które pytałeś.
  15. Nie muszę robić doświadczenia, u mnie jak otworzę drzwiczki komory spalania, obojetnie czy to będzie tylko szpara czy też bardziej je uchylę spaliny wydostają się do kotłowni. (niedoświadczeni palacze proszę tego nie czytać) ps. Och jeszcze błędy ortograficzne robię. Może to ja łyczek dziś zrobiłem.
  16. Kociołsam tak z ciekawości zajrzałem w Twój "życiorys na forum". Masz bardzo ciekawe poglądy, określę to jako "0 / 1". Przypominają mi Twoje podejście do sterowania ogrzewaniem i wymiany grzejników żeliwnych na aluminiowe. A przecież świat to nie tylko kolory czarny i biały, są też odcienie szarości jak i cała paleta barw. Andrzej
  17. Bardzo ciekawe? Vernal a czy Ty dzisiaj nie wąchałeś te słynnej oryginalnej Śliwowicy. Andrzej
  18. Nie nastąpi odwrotny ruch wirnika, a także nie nastąpi uszkodzenie silnika pompy. Natomiast urządzenia elektryczne posiadające I klasę ochronności muszą być prawidłowo podłączone do zacisków ochronnych połączonych z przewodami PE, PEN lub uziemieniem. Andrzej
  19. Ja także przepraszam, postaram się coś napisać później. Andrzej
  20. Kociołsam bardzo się cieszę, że wreszcie przejrzałeś na oczy. Koledzy na pewno Ci doradzą bardziej fachowo, bo ja to tylko obsługuje i czasami modernizuje jedną kotłownie. Tym przepływem wody przez pompę to bym się nie martwił, będzie ta taki naturalny PID dodany do obiegu grzewczego. Temperatury na kotle mam trochę większe niż Ty, pompka chodzi non stop, grzejniki żeliwne prawie wszędzie (w tym sezonie w ramach doświadczenia zdemontowałem głowice termostatyczne na grzejnikach) kocioł pracuje non stop (dmuchawa także) a w tej chwili to korzystam z zaworu czterodrożnego i zawsze reguluję odpowiednią moc kotła. Nie korzystam z regulatora pokojowego, ani pogodowego (chociaż takowe mam w sterowniku kotła). Powiem tak, u mnie samo się to jakoś reguluje. Nie stresuję się cyferkami na termometrze, w okresie zimowym temperatura na tych wskaźnikach temperatury trochę niższa niż w innych porach roku, ale powietrze jest bardziej suche i nie odczuwamy stresu z powodu, że akurat jest 19*C zamiast 20*C. Temperatury od 16,5 *C w korytarzu gdzie nie mam jeszcze zamontowanego grzejnika do np. dzisiaj w pokoju 22,6 *C gdzie na dworze jest 6*C. To tyle, zmykam do pracy. Andrzej
  21. Bardzo ciekawe spostrzeżenie i ładnie opisane.
  22. Jakiś czas temu zadałem Zawijanowi na jego nowym forum takie oto pytanie: Czy wzrost ciśnienia w komorze spalania, powoduje lepsze dopalanie spalin? Niestety nie odpowiedział, zręcznie ominął temat odpowiadając na drugą część pytania. Ja od jakiegoś czasu badam sobie w moim w kole to zjawisko (jeżeli domowe zabawy w kotłowni można nazwać badaniem), zwiększyłem ciśnienie w komorze spalania, nie w całym kotle ale tylko w komorze spalania. Jestem świadom niebezpieczeństwa, że spaliny zamiast do komina mogą uchodzić przez przypadkowe nieszczelności w drzwiczkach kotła. Ale odnoszę wrażenie, że te dopalanie spalin przebiega lepiej. A efekty tego i innych małych przeróbek kotła można było zobaczyć na moich zdjęciach z okazji Prima Aprilis. Andrzej
  23. Kociołsam, a może Twoje kwalifikacje bycia sterownikiem są niewystarczające. Mogę Ci zagwarantować, że na kotle możesz mieć nawet i 80*C ( tylko po co ) a w obiegu CO będzie woda o takiej temperaturze i przepływie, że w ogrzewanym obiekcie będziesz czuł się komfortowo. Przy okazji możesz pozdrowić ode mnie swego kolegę. Przekaż mu, że jest "bajkopisarz" lub aby się za bardzo nie obraził to rzeknij, że jest "gawędziarzem". Gdyby spytał o co się rozchodzi, to wspomnij o tych tlących kawałkach drewna w kotle. Andrzej
  24. Kociołsam widzę, że jesteś już w 100% przekonany do swoich przemyśleń. To może, zadam pytanie całkowicie nie związane z tematem Twego posta. Gdybyś miał ogrzewanie podłogowe i sterował nim w taki sam sposób jak teraz sterujesz ogrzewaniem z grzejnikami żeliwnymi, to co byś począł na dużą bezwładność ogrzewania podłogowego?. Andrzej
  25. No dobrze Krzysztof, zakładamy że para wodna nie wykropi się na ściankach zasobnika. A co z naszym biednym podajnikiem? Andrzej ps. jak przebrniemy przez temat podajnika to z pewnością dojdziemy do zagadnień palnika.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.