Andrzej_M_

Drogi emerycie @AO49 w pełni się z Tobą zgadzam. Ja dodatkowo, mam jeszcze sporo zaległości w poprawie funkcjonalności domu.

Temat z HumoreM został zamknięty, więc wstawiam tutaj Newsa sprzed godziny. DRZEWO SPADŁO na dom Prezydenta gdy OCHRONA SPAŁA w nocy!. Tomasz Drwal. źródło:

Zdecydowanie dużo bardziej przemawia do mnie, sposób komunikacji werbalnej Daniela. Zrewanżuje się adresem dla aspirantów elektroniki (to dla autora tematu i nie tylko). źródło: https://www.youtube.com/@RSElektronika/videos

Przepraszam, z mej strony to taki lapsus językowy. Zwykły karton a najlepiej tektura falista, głównie rozchodzi się oto by w czasie spalania te poszczególne pocięte i pogniecione kartony się ze sobą nie zespoliły (dostęp powietrza). Tak. Ta kolejność jest prawidłowa. ps. Pisze o tym kartonie, dlatego ponieważ w razie gwałtownego zapalenia się tych pozostałości smołowych w kotle, karton szybko się wypali. Zawsze na początku zapalaj niewielką ilość materiału palnego (kartonu), by wstępnie "wygrzać trasę" wylotu gazów spalinowych.

Wypadało by wezwać wpierw kominiarza, by sprawdził drożność kanału spalinowego komina. Nie radzę samemu próbować wypalać kanału, bo może być potrzebna interwencja strażaków. Wersja optymistyczna, zajrzysz do wyczystki kanału spalinowego i jak organoleptycznie stwierdzisz, że ścianki kanału są czyste od tej smołowatej brei i sadzy (w co wątpię), to możesz delikatnie zacząć wypalać szarymi kartonami kocioł, poczynając o górnych drzwiczek. Karton podkładasz małymi kęsami, pogniecionymi wstępnie rękoma. Wymiennik ma być czysty w odcieniu szarości. Jak sobie poradzisz z górną częścią kotła, to zdejmujesz blachę krótkiego obiegu spalin i te same czynności wykonujesz w komorze opału. Tylko karton, ma być suchy i pognieciony. Jak zakończysz pracę w komorze opału, zamykasz blachą krótki obieg spalin (komin wstępnie jest rozgrzany, kocioł także), przystąpisz do wypalania wymiennika pionowego kotła. Tylko karton, ma być suchy i pognieciony. Na koniec udasz się do łazienki, by porządnie się wymyć i zmienić ubranie na czyste, bo wypucowany kocioł znowu może się na Ciebie obrazić, zobaczywszy przed sobą takiego brudasa. Powodzenia. ps. Nie zatruj się spalinami i nie wykopć kotłowni lub chaty.

Mnie najbardziej przypadły do gustu te dwa regulowane i stabilizowane moduły zasilania LM2596S. Ponieważ można w nich wyłączyć wyświetlanie cyfrowego woltomierza. Nie przynosisz chwały temu zacnemu forum, wypadało by obecnie nęcić ryby z drona.

Nie możesz takiej czynności wykonać, ze względów bezpieczeństwa. Do pomieszczenia w którym zainstalowany jest kocioł z otwartą komorą spalania, musi być doprowadzane swobodnie powietrze i musi działaś sprawnie wentylacja wywiewna.

Teraz jest późna pora, więc nie proponuje byś biegał do kotłowni i wykonywał jakieś pomiary. Znasz się chociaż pobieżnie na elektronice, elektryce ?. Wiemy już, że umiesz posługiwać się miernikiem elektrycznym. Najważniejsza rzecz. Najpierw spojrzyj (szkło powiększające, wyłączony sterownik) i potwierdź organoleptycznie, że to co wskazałem wygląda na "upalony" element elektroniczny. Ja proponuje skończyć ciekawe dociekania dzisiejszego wieczoru i do jutra. ps. 1 Jeszcze jedna moja uwaga, dotycząca tych oględzin organoleptycznych. Źwróć uwagę (ja tego ze zdjęcia nie potrafię dostrzec), czy na tym domniemanym rezystorze, nie ma czasem wykonanego "obejścia - zworki" za pomocą cyny. ps.2 Żeby nie było nieporozumień, nie rozmawiasz z elektronikiem tylko samoukiem.

Widzisz stary jestem, więc starczowzroczność nie jest mi obca (okulary progresywne). Obraz można sobie skopiować, wkleić do innego programu i w odpowiedniej skali powiększyć. Nie zgodzę się z Tobą, pomiaru temperatury przy użyciu PT1000 można dokonać także przy pomocy stabilnego źródła napięcia oraz dzielnika napięcia R + PT1000. Pomiaru dokonujesz na + tego połączenia. Kolego @Pelletss jaką czujkę masz podłączoną na złączu sterownika, od lewej strony zacisków czujki PT1000 ?.

Lewy zaznaczony zacisk złącza PT1000. Od kwadratowego punktu lutowniczego (przeznaczonego prawdopodobnie do elementu ochrony przepięciowej), biegnie w lewą stronę krótka ścieżka na płytce drukowanej, a tam dostrzegłem jakiś upalony element elektroniczny (prawdopodobnie rezystor).

@Pelletss czujnik temperatury PT 1000 jest na pewno sprawny, ale wykonaj jeszcze jeden pomiar. Pod zaciski czujnika temperatury spalin w sterowniku, podłącz miernik przełączony na pomiar napięcia (stałego oraz przemiennego).

Pan Jerzy Orzeł zaprzestał lania wody (suchej przegrzanej pary wodnej) do kotłów. Obecnie wdraża do użytku inkluzywne pozyskiwanie "Złotego Wodoru". Oczywiście jak zwykle robi to tylko na okolicznych jarmarkach i odpustach, pobierając za to odpowiednio dużą gażę.

Autora tego tematu, piski i trzaski dochodzące z napędu podajnika kotła, zaczęły go irytować równo rok temu. Tak jakby kocioł postanowił z wielką pompą i dosyć hałaśliwie, obchodzić swoje własne 10 urodziny.

@PredatorC podaj dokładne źródło tej informacji. ps. O ile mi wiadomo, to użytkownicy tego forum starają się poprzez reakcje spalania paliw stałych oraz gazowych, uzyskać ciepło potrzebne im (z reguły w dużym nadmiarze) do celów bytowych. Nikt tutaj nie zajmuje się konwersją paliw węglowodorowych oraz zgazowywaniem węgla, by produkować "brudny wodór".

Prawdopodobnie jest to czujnik strumienia ciepła Gardona lub nazywany także Schmidta-Boeltera. Czujnik ten działa podobnie jak termopara, tylko ma większą powierzchnie pomiarową (więcej termopar), czasem wspomagany chłodzeniem wodą. Jak działa termopara, to tego chyba nie muszę Wam tłumaczyć. źródło: https://en.wikipedia.org/wiki/Gardon_gauge poniżej nieco dokładniejsze techniczne objaśnienie https://patents.google.com/patent/US6186661B1/en To polecam lekturę tego forum, w jaki sposób analityczny rozgryzaliśmy zasadę działania algorytmu sterownika Ecoal. Kropkę nad "i" postawił kolega ratownik z https://www.csrg.bytom.pl/ , przeglądając skrupulatnie kod maszynowy oprogramowania procesora. Przypomnę, że w pierwotnej wersji sterownika użytkownik nastawiał tylko temperaturę wody w kotle (chyba). Sterownik w ciemno podawał kilka razy opał do paleniska oraz odpowiednią ilość powietrza, a następnie analizował przebieg wzrosu i opadu temperatury strumienia spalin w czopuchu. źródło:

Na wstępie upomnę się o kawę, nieco czasu poświęciłem, ale sedna (szczegółów) patentu nie odszukałem. Szukałem pytając w języku angielskim i niemieckim, konkretów nie znalazłem. ,,,, Realnym problemem jest natomiast temperatura wody na powrocie z instalacji do kotła. Zbyt niska może prowadzić do wychłodzenia spalin poniżej punktu rosy, czyli kondensacji, a powstający kondensat nie jest, niestety, obojętny dla stali, z której wykonany jest kocioł. Aby nie dopuścić do tych zjawisk, kocioł Easypell został fabrycznie wyposażony w zwężkę Venturi, umieszczoną w króćcu wody wracającej do kotła, która powoduje przyspieszenie strugi i przez to efekt podsysania gorącej wody z górnej części kotła. Takie rozwiązanie sprawia, że nie jest wymagany montaż zaworu 4-drogowego na powrocie celem podniesienia temperatury powrotu, nie ma potrzeby montażu pompy kotłowej oraz nie ma określonej minimalnej temperatury wody na powrocie do kotła. ,,,, Formatowanie powyższego tekstu to moje wykonanie. źródło: https://www.polskiinstalator.com.pl/artykuly/instalacje-oze/1859-easypell-–-kocioł-na-granulat-drzewny-z-automatycznym-zapłonem-i-podajnikiem

Szczerze mówiąc o tym wynalazku nie słyszałem, ale o panu Piecuchu coś o uszy mi się obiło. Narracja w filmie ma pewien zespół cech wspólnych, jak onegdaj rozważania na tym forum o specyfiku siły i młodości AnLen-ie, którego to kolega @sambor wysłał w kosmos, ujawniając powiązania z dziadkiem naszego zachodniego sąsiada.

Działanie pompy obiegowej zamontowanej w jednostce wewnętrznej pompy ciepła jest prawidłowe. Defrost powinien przebiec w jak najkrótszym czasie i z użyciem jak najmniejszej energii cieplnej. Kolega @Kordjano przed chwileczką mnie ubiegł. Poniżej schemat, zawór nadmiarowo upustowy na schemacie oznaczony H8.

To może ja, ja, ja proszę Pani odpowiem przy tablicy. Co prawda nie pamiętam kiedy (wiek), ale udało mi się kiedyś ukończyć szkołę podstawową. Ciśnienie hydrostatyczne słupa wody pomiędzy dnem zbiornika buforowego a jego górą, będzie wynosiło około 0,129 bara. Teraz nieco poważniej. Proponowałem Ci testowo podłączyć wyprowadzenie wody z bufora z bocznego górnego przyłącza. Wiem, że to nie ma sensu, ale zauważyłem na rysunku poglądowym producenta tego bufora, że przyłącze 5/4" niekoniecznie musi być doprowadzone o tej samej średnicy do wnętrza bufora, szczególnie u góry bufora.

Śmieszny to Ty będziesz, jeżeli tego tekstu odpowiednio nie sformatujesz. Zostało ci tylko 10 minut czasu. ps. Czas ucieka 6 minut.

Dane techniczne z serwisówki Autodiagnostyka Pompy Ciepła Powietrze-Woda. Nie grzeb samodzielnie w tym technicznym ustrojstwie, ale obserwuj i powiadom serwis.

Bardzo mi przykro, ale ja nie ujawniam moich osobowych źródeł informacji точка. ps. Zewrzyj pośladki, do Sylwestra 😁.

ERRATA Bardzo przepraszam szanowne koleżanki i kolegów (a w szczególności kolegów). Otóż, gdy ostatnio pisałem w tym temacie, flamaster koloru błękitnego odmówił mi dalszej współpracy. Czasem tak się zdarza. Nabyłem nowy zestaw pisaków, więc dziś wprowadzę nieznaczną korektę do mojej poprzedniej wypowiedzi. - ,,,, moc: 22,3kW, temp.spalin: 160°C; sprawność: 84,0%; tlen: 7,9% ,,,, - ,,,, moc: 19,6kW, temp.spalin: 164°C; sprawność: 81,3%; tlen: 8,9% ,,,, - ,,,, moc: 3,61kW, temp.spalin: 112°C; sprawność: 43,8%; tlen: 14,7% ,,,, - ,,,, moc: 2,84kW, temp.spalin: 108°C; sprawność: 41,1 %; tlen: 14,6% ,,,, - ,,,, moc: 2,49kW, temp.spalin: 109°C; sprawność: 37,8%; tlen: 14,8% ,,,, - ,,,, moc: 2,53kW, temp.spalin: 114°C; sprawność: 39,4% ; tlen: 14,7% ,,,, - ,,,, moc: 3,12kW, temp.spalin: 122°C; sprawność: 45,4% ; tlen: 15,1% ,,,, Odezwę się jeszcze w Sylwestra. Wydaje mi się, że to jest najlepszy czas. „Chodzi mi o to, aby język giętki, powiedział wszystko, co pomyśli głowa” To nie ja jestem autorem tego powyżej cytatu, a Juliusz Słowacki.

Mała errata to tej wypowiedzi, chyba nie zaszkodzi (oczywiście dane do zweryfikowania we własnym zakresie). źródło: http://www.cena-pradu.pl/ogrzewanie.html