To nie jest powód do radości, tylko właśnie problem.
Kanał wentylacyjny nie może ciągnąć za dużo powietrza, bo będzie to nadmiernie wychładzało dom.
Skąd on bierze tyle powietrza? Przecież nie z mikrouchyłu - łatwiej ma z innych kanałów - dziury jak sie patrzy...
Tak jak pisze Hermogenes - ustaw te świeczki po domu, światła pogaś i zrób parę prób.
Zatkaj na chwile te kanały, co tak sakramencko ciągną i nagraj to wszytko kamerą.
Potem przy okazji sprzedasz to łowcom duchów i flaszkę z Hermogenesem bedzie za co wypić.
Trzeba nieużywane kanały pozatykać a pozostałe mają ciagnąć podobnie...
Jak to zrobić - może ktoś jeszcze napisze...
Pozdrawiam.