vernal

Zawsze mówię, że nowe technologie się przydają :lol: Sorry za offtopic, ale jak mogę sprawdzić, że to Vlad ma za grube palce? Nigdzie tego nie widzę... Wiem, że jestem leń, ale poświęciłem na to aż 45sekund i nic nie znalazłem.

Ten poziomy to bym dał piętro niżej - na powrocie.

Rzeczywiste sprawności (mierzone ciepłomierzem) dla różnych paliw oraz kotłów możesz znaleźć w temacie VER czyli... Pozdrawiam.

Może tak być. W instalacji tego zbiornika musi wtedy być ciśnienie mniejsze niż masz zamiar ustawić, albo można zbiornik odpiąć i ustawić.

Lepiej trochę spuścić tego powietrza i ustawić na 2,5-3 bary. Obecnie też działa, ale wahania ciśnienia w bojlerze są od 2-4,5 bara a to go znacznie szybciej załatwi niż wahania od 2-3,5 bara. Pompować można ręcznie a jak chcesz azot to do wulkanizacji zawieziesz... Pozdrawiam.

Przyczyną takiego stanu rzeczy mogą być na przykład źle dobrane grzejniki - za słabe, zimne ściany - ocieplić, nieocieplony najwyższy strop, źle działająca wentylacja (zasysa zimne powietrze do środka) itp. Sama instalacja hydrauliczna ma zazwyczaj znikomy wpływ na takie zjawisko.

Chodzi o to, że masz 2 grzejniki a jeden z nich grzeje prawie cały (bo cały to raczej nie powinien) a drugi tylko kawałkiem albo połowa. Znaczy to, że przez ten drugi płynie za mało wody - za mały przepływ. Trzeba tak zrobić, żeby wszystkie grzały podobną częścią swojej powierzchni, czyli wyregulować przepływy, co inaczej nazywa się kryzowaniem grzejników. Poszukaj takich tematów tu na forum, to sie dokładnie dowiesz jak to zrobić. Jak już będą grzejniki skryzowane, to wtedy zmniejszysz przepływ pompy do momentu kiedy jeszcze dobrze grzeją i wtedy ta różnica temperatur powinna się znacznie zmniejszyć. Innymi słowy każdą instalację trzeba dobrze wyregulowac.

Żądam tego zawsze i wszędzie a nadal jest to samo dziadostwo. Ale nie neguję, żądać trzeba. Żądam dolniaka w sklepach Małopolski już od dwóch lat i dalej nic! :lol:

Chodzi mi o to, że jak kocioł był nieszczelny, to na tym samym ciągu co teraz (bo komina nie zmieniał) szedł ogień+lewe powietrze, które niekoniecznie brało udział w spalaniu. Teraz na tym samym ciągu idzie tylko ogień a więc chyba wypali się szybciej, za to z odpowiednio większą mocą. Brzozy zbutwiałej nie miałem na myśli ;)

Niestety Przemysław nie może Ci tu polecić kotła "Przemysław" :P Ale ja mogę. Warto też rzeczywiście zastanowić się dlaczego musisz puszczać tak wysokie temperatury, żeby było ciepło, sam kocioł może tu nie pomóc...

Nie powinien mieć żadnych konsekwencji bo to byłoby niesprawiedliwe. Niestety w tym kraju aż roi się od podobnych ludzi na różnych stanowiskach decyzyjnych i nikt im nie robi z powodu ich niekompetencji żadnych problemów. Sad but true.

Kazio, nawet ten sam buk będzie się szybciej wypalał w szczelniejszym kotle. Brzoza nie jest taka zła - ma wysoką wartość energetyczną z tego co kojarzę. Oczywiście to nie to samo co buk, ale najgorsza nie jest.

Aha, to już instalacja grawitacyjna nie jest. To pompę załącz.

Tak ma wyglądać instalacja jak opisałeś, tylko pompę należy wyłączyć.

Obstawiam 35 kW.

Z tego co widzę, to ten kocioł koleżanki nie ma żadnego zaworu mieszającego, więc spodziewam się, że sterowanie pogodowe odbywa się na wspomnianym 3D. Jeśli tak oraz estyma podaje dobrze temp. obliczoną, to Vlad napisał dziś posta a u koleżanki nie kręci się ten zawór automatycznie. Przyczyną może być źle podpięty siłownik albo jakieś problemy z czujnikiem temp. c.o. (który w estymie musi też być).

Witam, Rozumiem, że na zaworze 3D jest założony siłownik a do niego podpięty sterownik Estyma?

Nie zawsze da się spuścić z instalacji całą wodę tym samym króćcem, którym się ją napełnia. Wypływ wody mogą blokować zawory zwrotne lub brak dostępu powietrza do niektórych jej części.

Pisałem Ci w post #22. Gdzie tam założysz to nie ma znaczenia, zamykany będzie tylko na lato. Może być gdziekolwiek byle nie na bypassie gdzie jest pompa, tak, żeby odciął całe c.o. latem.

Ale tu nie chodzi o sam prąd tylko opanowanie całego systemu. Jak ten sam albo bardzo podobny efekt ma być na termostacie, to lepiej wywalić te urządzenia. Tu rozumiem kolegę o co chodzi z tymi kabelkami itd. Siłownik zaworu to jet raz a jego sterownik to jeszcze gorsze - może się zepsuć, przestawić zresetować, kabelek przytopić bo ktoś na czopuch połozył (większe dziecko itp). Liczy się bezobsługowość w czasie i jak najmniejsze narażenie się na błędy osób, które mogą w tej okolicy przebywać - nikt kotłowni plombował w domu nie będzie. To są bardzo istotne aspekty i lepiej zrobić prościej niż nieprościej. Obawiam się jednak, że w tym przypadku odbyłoby sie to kosztem albo komfortu ogrzewania albo dodatkowego, nadmiernego zaangażowania użytkownika (jakieś przestawianie ręczne itp). Tak, że jak koledzy - w tę stronę bym nie szedł jeśli nie byłbym 100% pewien, że proste sterowanie nie urodzi nowych, innych istotnych problemów. Pozdrawiam.

To załóż w tych okolicach zawór odcinający na lato i wystarczy.

Najlepiej to mieć gaz, bo przewymiarowanie nic nie przeszkadza. Kocioł większy a bojler może byc mały, bo z dużym nadmiarem mocy to można grzac prawie przepływowo ;) A przy paliwie stałym niestety przewymiarowanie kotła to same problemy i wyglada na to, że lepiej wtedy bojler mieć większy i nie załączać priorytetu. Niech sobie dogrzewa nawet pół nocy ten zasobnik mniejszą mocą... Ważne, że w domu cały czas ciepło no i jest się w czym wykąpać bez czekania.

W tekście powyżej to jest najmniej ważne, przeczytaj dokładnie resztę wypowiedzi (i przypomnij ją sobie za rok lub dwa). Owszem silnik dobiera się do tonażu ale to nie zmienia faktu, że: auto użytkowe dobiera się do ilości osób/ładunku a nie silnika. A Ty dobierasz w tym momencie auto.

Tak koledzy nie na temat piszą, bo Ty zakładasz, że jak to zrobisz na kapilarze, to będzie działać podobnie jak dotychczas. Mam wrażenie, że chcesz sobie popsuć ogrzewanie grzejnikowe. Używasz sterowania pogodowego w tym siłowniku? A w temacie, to mogę napisać, że da się to zrobić przy użyciu zaworu 3D termostatycznego - trzeba go odpowiednio dobrać i działać będzie.

To jeszcze dla kolegi napiszę jaki ew. związek z kotłem może mieć rozmiar bojlera. Podkreślam, że dobiera się ten rozmiar do zużycia a nie do kotła i nie dlatego, że "wszyscy tak robią" tylko tak to po prostu jest. Podobnie samochód użytkowy dobiera się do ilości przewożonych osób/towarów a nie do mocy silnika. W przypadku tak małego kotła sugerowałbym dobranie większego bojlera. Przy mniejszym bolerze dużo szybciej osiągnąć się da stan dyskomfortu, kiedy to po 1 kąpieli w wannie druga osoba musi czekać na ciepłą wodę. Musi czekać długo, bo kocioł maleńki i szybko jej nie zagrzeje. W bojlerze większym jest nagromadzone więcej energii/ciepłej wody i stan dyskomfortu nie pojawi się tak szybko. Co prawda kocioł będzie równie wolno dogrzewał to, co ubyło, ale użytkownik nic nie zauważy. A tu przecież o to chodzi - nie o bojler, kocioł tylko o człowieka. W przypadku małego bojlera będziemy zmuszeni załączać tryb priorytetu bojlera, co wcale nie jest takim złotym środkiem. Wykąpią się 2 osoby w wannie (nie razem!) a potem 2 godziny w domu zimno (szczególnie gdy są grzejniki a wentylacja na je..ł pies i zawieje zimny wiatr). Myślę, że 150l to wcale nie za dużo w tej sytuacji.