kazik

Nie potwierdzam tych realiów. Porządny leśniczy ma w pupie pół litra za piętnaście złotych, a potem go taki gościu oskarży. To nie te czasy. Wiem co mówię. Nie ma co dziadować. Kwestią pozostaje to co uważamy za chrust, bo w wielu przypadkach zbieranie chrustu to de facto kradzież grubego drewna. Lepiej dać parę groszy i legalnie sprawę załatwić, a gorzała obecnie to nie łapówka. Ci co pili to są już po przeszczepach wątroby, albo w niebiesiech. Kazik

Należę do tych co z powyższą opinią się zgadzają. Kazik

Alleluja - Jezus zmartwychwstał! Dużo dobrego życzy wszystkim Wam Kazik

Ja palę codziennie podgrzewając CWU. Ja lubię palić, może to jakaś choroba czy co.

A ja jako bardzo prosty wieśniak to sobie palę jak mi zimno, a jak mi ciepło to nie.

Kupiłem Zębca ze sterownikiem i wentylatorem i stałem się producentem smoły. Następnie zastosowałem miarkownik. Było lepiej, ale czytając posty takich "szaleńców" jak między innymi Heso dopracowałem się spalania z naturalnym ciągiem uchylając jedynie przepustnicę powietrza. Miarkownika używam jedynie czasami w duże mrozy zasypując więcej węgla i kocioł pracuje wtedy do 24 godz. Ale powoli i od tego odchodzę. Palę na temperaturach 60-75 stopni nagrzewam budynek i przerwa. W duże mrozy palę 12 godz. W nocy śpię podobnie jak kocioł. Kazik

Najlepsze sterownie to naturalny ciąg i dobry komin, a szczególnie przy drzewie. Życzliwy

Nie lubię chemii jak diabeł święconej wody, a Wy Mendelejewy wkoło Macieju. Co do drożdży to jak najbardziej stosuję. W mojej okolicy "graty" ma wiele osób, a ja osobiście ostatnio zlewam wino gronowe. Udało się znakomicie, bo śwagier rower do domu prowadził, albo rower szwagra. Bez względu na procesy fizyko-chemiczne palić trzeba i najlepiej drewnem osobiście "narąbanym" Jestem mocny w innej dziedzinie, ale na tym forum ani mru mru. A dzisiaj by se giry wymyć chrustu rzuciłem i wody Ciepłej na full. Odnośnie wypicia to bardzo proszę, ale już tyle nie mogę, choć przy dobrym dniu 500ml zaliczę i jeszcze pójdę o własnych siłach. Jako budo-wlaniec mam dużą praktykę w tym względzie. Kazik

Tylko nie polityka!!!! Tu się mówi o drewnopodobnych. Muszę pilnować czystości formy tego tematu. Owies nie jest drewnopochodny. Temat o owsie w temacie obok. Żegnam panów! Kazik PS :)

Czyli widać, że można. Ja też jestem uzależniony od piły i siekiery. Pozdrawiam Kazik

20 Kw - Ogniwo, Zębiec - proste, skuteczne,niezawodne. Pleszew? - bez komentarza.

Z tym węglem też jest różnie. Jakoś się do niego zraziłem. A, że wygoda kosztuje to fakt. Ni każdy będzie drewno rąbał tak jak ja, czy Ty. I nie o koszty mi w sumie chodzi, lecz o elegancję spalania :) :. A kto ma kasę to elegancki może być. Obecnie spalam samo drewno, choć zostało mi jeszcze trochę węgla i miału. Dodatkowo mój kocioł do drewna jest niezły, obecnie praktycznie nie czyszczę wymiennika choć zamontowałem zawirowacze. Przy węglu masakra. Czarnym ......paliwom mówię Nie! A na dodatek są nieodnawialne. A może ktoś palił brykietem z drewna. Kazik

Przy obecnej cenie węgla pewną alternatywą może być brykiet z drewna. Zalety: brak kurzu, brak popiołu, nie brudzi rąk,czysty komin. Cena od 500 do 800 zł/t. Zdecydowanie jestem zwolennikiem drewnopochodnych. A może ktoś palił brykietem z drewna?

Mamy jeszcze takie możliwości energetyczne: http://www.youtube.com/user/WszechnicaNarodowa

I to już niedługo nastąpi jak zapowiedział ostatnio pewien nieduży( mężczyzna?) . W Egipcie cieplutko jest, że Hej.

Bez komentarza. Guitar, chodziło mi, jak węgiel ważysz, że co do kg dane podajesz. Pozdrawiam

Widzę, że moje nauki to głos wołającego na pustynni. A szkoda, bo wiem, że mam rację. I to jest cały tragizm narodu polskiego -apatia, bierność, zwisanie wszystkiego. Pożyjemy zobaczymy. kiedyś przyszłe pokolenia będą nas przeklinać. Baco czy pojeżdżasz jawą 350, bo już ciepło. Widziałem ostatnio młodziana co 350 tką stuknął w samochód, chyba przeżył, ale blado wyglądał. Deklaruję jednostronnie wyciszenie polityczne na forum. Co prawda wiele będzie mnie to kosztowało, ale jednak. Choć tak na spokojnie druhowie przemyślcie co Wam napisałem , A bierni nie bądźcie bo wróg w domu naszym stoi i chce nas wynarodowić. Do meritum zdążając - koniec sezonu - najgorszy, bo nie wiadomo jak palić. Na skutek nauk forumowych mam pewien kłopot, bo kiedyś mi zwisało, czy się leje z komina czy nie itp. a teraz co i rusz zaglądam do kotła, czy spalanie optymalne. Jak więc widać wiedza zdobyta źródłem kłopotów może się stać. Tomek z tym owsem to jest tak. Kto kiedyś miał kosę w reku i w spiekocie pokosy kładł to zrozumie moje stanowisko. A ponadto są ludy co przymierają trochu i nawet owsa by zjedli, ale bogate społeczeństwa mają ich ... Żeby cenę utrzymać to się też zboże zatapia, to już lepiej spalić? Być może. Coś się w tym świecie pieprzy. Homo są normalni, a hetero zboczeni, zboże się pali, a zwierzęta karmi się osadami ze ścieków i innym syfem, jabłka są gruszkowe, a gruszki jabłkowe. Drodzy spalacze owsa, zapewniam Was, że świnka na owsie hodowana i plewach -cymes, a teraz mięsko-trutka śmierdzące. Nie ma nic za darmo. Jak widać spalanie odbija się na jedzeniu. Gdyby produkować zdrową żywność to i owsa by zabrakło. Dobra-noc? Kazik PS. Modlę się za Was.

A ja bym jednak polecał stalowy. Mam i palę drewnem różnej maści. Kotły zgazowujące - jeżeli ktoś ma to niech się odezwie.

E nieładnie - wiem, ale nie powiem. Kaczory hakowate tak mówią. A odmawiać defie-definie to nam możesz, Panie majster naskoczyć. . Odwagi życzę Defie.

Chłopaki zgadzam się z Wami prawie w stu procentach. Chciałbym tylko zaznaczyć, że popełniacie zasadniczy błąd obrażając się na rzeczywistość i P o l i t y k ę. Nasi wrogowie - szkoci,wschód Francji i inne fundacje Batorego rozgrywają N AS właśnie poprzez politykę. Wmówiono Wam, Nam moi drodzy przyjaciele, żeby nie interesować się polityką , cyt " wy Polacy polityką się nie interesujcie, my to za was zrobimy". Chowanie głowy w piasek nic tu nie pomoże. Polityka jest bytem realnym, aż do bólu i bez jej zrozumienia i działania marny nasz los. Chyba, że zgadzamy się na los jak to powiedział Vernal " mądrzejszych niewolników. Pada również pytanie - co robić? Odpowiedź - uczyć sie prawdziwej historii Polski. Nie słuchać posłusznie durnowatych mediów w tym niejakiego RM, więcej dumy narodowej, nie wstydzić się jasno wypowiadać swoje poglądy, zrozumieć, że obecny trend homo-lewacki przeminie. A do tego zapraszam do działania, ale to już ewentualnie na priv, bo mnie wyleją z forum. Baca ma fajny pomysł - kupuj polskie. Jestem bardzo za. Co do sejmowej dziczy, to nie ma się co obrażać - nie ma tam naszych. Było ich paru, ale Oni rząd i sejm rozbili by ich wykończyć i traktat podpisać (pióro odmówiło-symbol). Jak tam nie będzie naszych to G z tego będzie, chyba, że partyzantka, ale szkoda polskiej krwi. Trzeba przeczekać Tsunami w dobrej kondycji, bo Zło choć głośne i i nachalne zawsze przegrywa. Pozdrawiam Was bardzo gorąco, bo widzę, że dusze macie słowiańsko-polskie, lecę lekko przepalić, choć 17 stopni na dworku. Kazik

E Baco ze schodów spadłem parę razy i żyję. Co do patriotyzmu, to nic z tego nie będzie puki będziemy wysługiwać się fenicjanom, a zwalczać swoich rycerzy. Tumany jesteśmy do kwadratu. Zgoda, że biopaliwa, ale Kwach zablokował, a dwa razy prezydentem był. I tu leży pies pogrzebany, Bo Kwach tak na prawdę to nie Kwach, Kaczor to nie Kaczor, a Rydzyk to nie Rydzyk. Baco kurna to przebierańcy, a Ty i tobie podobni naiwni głosujecie na nich. A np z Romka Rycerza się śmiejecie. Cymbały jesteście, że głowa boli, ale to głową w mur. W tyłek jak dostaniecie to zrozumiecie. Każdy tylko marudzi i Ty Baco, nic nie robisz. Do kogo masz pretensje? Onych już nie ma, sekretarzy i politruków. Każdy ma jeden głos, a jak go zmarnuje- to pretensje tylko do siebie Baco i głupot nie pisać, że "oni" coś tam. Do polityki się brać kamraci bo nas " oni" sprzedadzą to cna. A marudzenie w kąt. Obrażalski Baco nie jesteś, to mi wybaczysz, żem Cię letko naprostował. Brzmi to smutnie, ale zaprawdę powiadam Ci Baco, że tak jest jak mówię. A czy palić owies, ja wolę zrębki. A kto se chce owsem palić nic mi do tego. Tera jest demokracja. Pozdrawiam Was wiosennie. Kazik

Na logikę masz rację, ale sprawa wygląda poważniej, bo przez tego typu wyjątki nasza cywilizacja ginie. Brak zasad destabilizuje wszelkie byty państwowe, gospodarcze jak również moralność. Ale to już antropologia,a nie grzanie. Może faktycznie nie mam racji, ale intuicja mówi inaczej. Fajnie, że można merytorycznie podyskutować. Wiosna przyszła Pozdrawiam Kazik

A po tej zimie oziminy wyglądają bardzo kiepsko. Tomku wybacz, ale zboże mnie nie rajcuje. To jednak żywność. Coś się jednak z nami porobiło. Łamiemy bariery etyczne, a to się musi źle skończyć. Palenie zboża stanowi stanowi maleńki przykład takiego działania. Idziemy jednak w kierunku łatwizny, wygody za wszelką cenę. Jestem moralizatorem - tak! i wcale się tego nie wstydzę. Pamiętam jak moi dziadkowie każdy kłos zbierali. Jestem otwarty na argumenty. Kazik

Dzisiaj ruszyłem z piłą. Mam już drewno na następny sezon. Nie wiem dlaczego, ale na skutek empiry stwierdzam,że drewnopodobne to opał optymalny i oko- logiczny. Kazimierz Wiejski

Chyba, że kocioł pracuje na zasadzie przepalania, tak jak ja praktykuję w kotle KWK Zębiec 25 KW. Nagrzewam budynek i koniec palenia. Przy nabraniu praktyki w spalaniu drewna sama przyjemność. A węgiel i jego pochodne to kurz i brud w kotłowni. Pozdrawiam drewnospalaczy.