Skocz do zawartości

kazik

Stały forumowicz
  • Postów

    1074
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez kazik

  1. Dzisiaj ekipa dociepliła mi komin stalowy nad dachem . Pomimo bardzo trudnych warunków na dachu, roboty przebiegły sprawnie, a co najważniejsze bezpiecznie, dzięki stopniom i ławie kominiarskiej. Rurę okręcono specjalnie wzmacnianą wełną mineralną, na to zewnętrzny płaszcz z ko. i na wierzch daszek zamocowany obejmą do rury wewnętrznej. Koszt ocieplenia z materiałami -240 zł. Pan Wojtek z ekipą podziękował mi za wykonanie infrastruktury kominiarskiej na dachu. Ze swoje strony dodam, że tego typu urządzenia powinny znajdować się na każdym dachu, bo kominiarz to też człowiek :) Pozdrawiam ze wsi ....zawianej. Kazik
  2. Wklej parę zdjęć kotła i jego wnętrza.
  3. Trochę się pogubiłem, ja wkleiłem to: http://kalvis.visikatilai.lt/pics/kalvio_2_schema.jpg Ale to fabryczny
  4. Dla mnie oprócz koloru spalin istotne znaczenie ma stan wymiennika i zawirowaczy. Po doprowadzeniu powietrza wtórnego występuje mniejsze osadzanie się sadzy. Zwróciłem również uwagę na fakt, że podczas spalania węgla miarkownikiem w chwili zamknięcia dopływu powietrza, powietrze wtórne powoduje "zabieranie" dymu do komina. Poprzednio dym zalegał praktycznie bez ruchu w komorze spalania powodując intensywne osadzanie się sadzy. Próbowałem również zwiększać ilość powietrza pd ruszt, ale powodowało to, że proces spalania stawał się chaotyczny i również powodował osadzanie się sadzy.
  5. Temat zapewne ciekawy i jak sądzę mało opisany w ogrzewnictwie. Bo na przykład w instrukcjach kotłów spotkałem się z uwagą jaki ma być dym ( jasno szary), ale jaki kolor płomienia ni w ząb. Co prawda mam wzorcowo prosty kocioł, ale doszedłem do pewnej wprawy i dymu prawie nic. Do tego poprzez wywiercone otwory fi 6mm muzykę piękną słychać :) . W kotle mogę dla przykładu osiągnąć stałopalność na miarkowniku 24 godz, temperatura 50 stopni. Ale co najdziwniejsze, że miarkownik idealnie utrzymuje te 50 stopni. Prawdopodobnie kocioł ma nadmiar mocy i maksymalnie odbiera ciepło spalania. Komin zimny. Oczywiście takie spalanie powoduje minimalne osadzanie się sadzy w wymienniku, ale paląc w tym trybie pełen komfort obsługi, porównywalny z ekogroszkowcem. Dla lepszego spalania kocioł ładuję dwa razy dziennie po około 15 kg. Natomiast jak spalam drewno to naturalnym ciągiem i kocioł łapie temperatury do 75 stopni i słychać tą muzykę. Pozdrawiam
  6. http://kalvis.visikatilai.lt/pics/kalvio_2_schema.jpg
  7. Za trudne pytanie? :)
  8. Ja w drzwiczkach zasypowych przewierciłem parę dziurek fi 8 i osiągnąłem nirwanę.
  9. kazik

    Ruszt Wodny W Kotle.

    Po reprymendzie wracam do wątku i odpowiadam: 1. Według mnie nie, bo w moim kotle ruszt wodny jest stały, natomiast mechaniczna jest rusztowina żeliwna ruchoma. 2. U mnie pompa załącza się przy 50 stopniach, ale nic się nie stanie jak ktoś ustawi sobie wyżej. Załączanie pompy przy niskich temperaturach opóźnia rozgrzanie się kotła co w efekcie może doprowadzić do roszenia. Ponadto może wychładzać CWU. Kocioł stalowy odporny jest na skoki temperatury. 3. Mój kocioł ma 10 lat gwarancji na spawy, co w pewnym stopniu zabezpiecza mnie przed zgubnymi skutkami dopuszczania wody do instalacji. Uważam, że przy 50-60 stopniach nic się nie stanie ( nie dotyczy kociołków żeliwnych). Układ zamknięty, który posiadam ogranicza ubytki w zładzie. 4. Tak A jakie masz kłopoty z rusztem żeliwnym? Przepraszam, dziękuję, do widzenia. Kazik
  10. Typowe zjawisko, jedynie łzy nietypowe.
  11. kazik

    Ruszt Wodny W Kotle.

    Defieeeeeeee!!! A czy KWKD 15 obronił Cię przed zimą? i jaką ma stałopalność?, czy drewno i miał idą :) Kazik
  12. Tak się składa, że mój syn od niedawna pracuje jako leśniczy w Nadleśnictwie w Jędrzejowie. Tak więc problemy prądowe są mi dobrze znane. Widzę, że tęsknisz za Camino :), ja też. Pozdrawiam Kazik
  13. My tak sobie gadu-gadu, a Nasz Admin Marcin musi pracować na chleb i w związku z tym pytam się czy z tego forum coś tam kapnie. Bo robota trudna, forumowicze naród krnąbrny i do tego czasami głupoty wypisują , w tym nie chwaląc się moja skromna osoba. Ale tak zupełnie serio pytam: czy z takiej działalności da się żyć? Interesuje mnie to, powiedzmy ze względów socjologiczno- społecznych. Pozdrawiam Kazik
  14. Witam cię Tomku. Ty jak widać zmechanizowany jesteś, a jak " prundu" zabraknie to co poczniesz?
  15. Oczywiście w zwykłym kotle z górnym spalaniem cudów się nie zrobi, ale podając trochę powietrza wtórnego poprawiłem znacznie jakość spalania tego diabelskiego miału w połączeniu z drewnem, czego pozytywnym objawem jest czysty wymiennik. Dzieje się to na pewno kosztem podniesienia temperatury spalin, ale wolę już to niż zasyf( stop! cenzura) wymiennik. Jednocześnie dziękuję panom za "ognistą dyskusję" A teraz szczerze: Czy Wasze kotły dały sobie radę w mrozy?. Tylko szczerze. Sprawdziłem dzisiaj stan blachy kotła wewnątrz na samym dole i powiem - błysk.
  16. Jeśli chodzi o pojemność komory załadowczej : mam kocioł 18kW i mogę załadować naraz nieco ponad 2 wiadra groszku I. A drewienko sosnowe suche się spali razem z węglem i miałem?
  17. Powiem prawdę jak na spowiedzi. Zdjęcia robiłem oczywiście po odgazowaniu (czegoś tam). Opał to drewno zmieszane z miałowęglem. Podawałem powietrze pierwotne i wtórne. Żadnych wynalazków nie dosypywałem, a co temperatura spalin mała nie była bo komin zrobił się cieplejszy. Ile było stopni, nie wiem bo mi czujnik padł. Co do koloru płomienia to dla porównania w kuchni gazowej, kolor niebieskawy jest jak mi się zdaje prawidłowy. A najlepiej to trzeba dotknąć i i na wyczucie stwierdzić :). Jako stary budowlaniec pamiętam z kolei kolor palnika gazowego do cięcia stali, to chyba by jasnożółty. Być może kolor zależy od rodzaju spalanego gazu.
  18. Oj gdybym miał dobre twarde drewno dopiero bym .....gazował :)
  19. kazik

    Ruszt Wodny W Kotle.

    Jako człowiek na chorobowym, a więc o mniejszej sprawności intelektualnej zadaję Ci Defie pytanie: czy według Twojej koncepcji " przewracania kotłów do góry nogami" kotły o kanałach poziomych są lepsze od kotłów o kanałach pionowych?, bo nie tak dawno nijaki Adias ( obecnie już skasowany przez Admina) twierdził zupełnie coś innego. Mam nadzieję, że odpowiedź będzie jednoznacznie prosta biggrin.gif : Defie to jakie w końcu najlepsze - pionowe, poziome, czy rurowe? Nie migaj się tylko szybko odpowiadaj.
  20. Rzeczowo i na temat. A na dodatek podzielam stanowisko wyżej piszącego.
  21. Bo w stali jest....woda.
  22. Dzisiaj w kotle zrobiło mi się niebiesko. Być może na skutek przewiercenia otworów w drzwiczkach zasypowych. Spalam drewno z węglomiałem. Chemicy! proszę o wykładnię powyższego zjawiska. Kazik
  23. Zazdroszczę Ci wiedzy i opanowania. Ja jestem czasami furiatem i mam z tego powodu kłopoty.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.