Kiedyś Baca wstał lewą nogą, czyżby Tobie się to dzisiaj przytrafiło? ;)
Co do spalania, ale tak na Bardzo poważnie, to poprzez dodanie powietrza wtórnego uzyskałem zdecydowaną poprawę spalania, tak, że mogłem z powrotem zamontować zawirowacze, które do dej pory zachodziły sadzami.
Jak mi się zdaje bliski jestem optymalych ustawień w moim kotle, choć to przecie zwykły górniak.
Co do syfu w w wymienniku na wcześnniejszym zdjęciu, to wypadek przy pracy. Drążenie tego tematu przez Ciebie Emusie przyjmuję z wyrozumiałością.
Co do księżycowego zdjęcia, to rano wyjeżdżając do pracy ze stodoły, zobaczyłem koniunkcję Księżyca i komina i krzyczę do żony: Zosiu aparat na gwałt mi dawaj kochanie bo trzeba to ważne wydarzenie ;) uchwycić w kadrze i stąd i temat na forum.
Jeżeli w pierwszj chwili ktoś sie nabrał, to przepraszam, a żem goguś to mi to żona ciagle powtarza.
Lubię zabawy intelektualne i prowokacje, choć na codzień jestem bardzo poważna persona ;) i jak mi sie wydaje przykładny szef całej rodziny.
Defie co do wspólnej biesiady: choć należę do wielu stowarzyszeń to nie wykluczam powołania nowego " Smoluchowe Towarzystwo Nauk Ogólnych Poprzecznych i Podłużnych"
Co do gorzały to już tyle nie mogę, ale flacha na łeb jeszcze wejdzie.
Pozdrawiam i życzę czystego spalania.