kazik

A skąd masz tak dokładne pomiary aptekarskie?

U mnie się nic nie kończy, bo CWU chrustem grzeję non stop. A może chłopcy pochwalicie się ile spaliliście opału. Ja puściłem z dymem 18 mp drewna sosnowego, 500kg węgla i 300 kg miału. Pozdrawiam

Ten kocioł to typowy górniak, choć wygląda przyzwoicie.

Witam Ja mam kocioł przewymiarowany i bufor godny rozważenia. Co byś Tomku proponował, jaki duży bufor i opisz z grubsza jak to funkcjonuje. Może mały schemacik. Pozdrawiam Cię Kazik

Bardzo dobry pomysł i do tego barek.

Melatonina - polecam. A kotłów są setki i można tak w nieskończoność. Wybierz kocioł co mam dobry i bliski serwis.

http://www.ogniwobiecz.com.pl/ogrzewacz.html

Jeżeli komin jest sprawny to no problem.

A jednak język polski jest dużą wartością i trzeba go szanować. Bo jak sami nie będziemy się szanować to inni będą nami gardzić jak to się obecnie dzieje. Polacy nie mają własnego rządu i Państwa. Smutne to, ale prawdziwe. Co do kociołka , to nie ma idealnego. Pozdrawiam serdecznie Kazik

A może: http://sanitsystem.pl/sklep/product_info.p...products_id=316

W pełni zgoda, tylko trzeba jeszcze uwzględnić rodzaj opału, bo chrust to nie to samo co koks. A tak na prawdę wszystko w ........praniu wychodzi. Mały kocioł, mała komora, duży kocioł za duża moc. Mnie podobają się blondynki, a ożeniłem się z brunetką. Mimo wszystko, gdybym miał głosować postawił bym zawsze na ciut większy. Ważny jest również rozruch zimnego kotła. Mam porównanie, gdyż poprzednie Camnio miało mało wody i moc mniejszą, skutkowało bardzo długim rozgrzewaniem zładu, a obecnie 15 minut i 70 stopni. Sądzę, że do Kwkd jest dobry, gdyż w razie potrzeby jako górniak zadziała również. Dodatkowo podgrzewanie CWU większym kotłem jest zdecydowanie bardziej skuteczne. Ja parę patyków rzucam i i starczy, gdyż kocioł raz rozgrzany swoim zładem, bez dokładania opału podgrzeje wodę. A wodę podgrzewam przez okrągły rok. Powymądrzałem się i kończę. Kazik

No kurna, ale uparty jesteś, sam się zastanawiam nad zakupem tego kotła. Powierzchnię mam identyczna jak ty. Kocioł obecnie mam KWK 25 - górniak. Wybór nie jest prosty. Poprzednio miałem kocioł mniejszej mocy i nie dawał sobie rady. Teraz mam chociaż komfort cieplny i klocki mi wchodzą 40 cm, drzwiczki również duże. Na pewno przy 22kw uzyskasz stałopalność do 24 godz. Ale żony :) za Ciebie nie wybiorę. Najlepiej kupić oba , a po próbie jeden sprzedać. A ostatecznie - rzut monetą ;) Pozdrawiam PS. Piętnastka jest zgrabna - widziałem osobiście.

15KW komora 30x30 wys 40 20 KW komora 30x40 wys 40 wymiary orientacyjne do poziomu drzwiczek zasypowych. 30% mocy na zasobnik to za dużo. Moc kotła 22 KW dotyczy węgla, przy drewnie około 15 kw, a 15 kw przy drewnie 10 kw. Do palenia ciągłego wystarczy 15, do przepalania może być 22. Wybór należy do włąściciela domu. Oceniam.że przy istalacji starego typu ze spory zładem wody mozna kocioł przewymiarować, a przy mniejszym zładzie wody lepiej nie. Chodzi o możliwość zagotowania się wody.

Ponieważ siedzę w procedurach prawa budowlanego po uszy przedstawiam nastepujace wnioski: 1. Obecne prawo budowlane jest niewykonalne. 2. Namnażanie norm i rozporządzeń jest patologiczne. 3. W nadzorze budowlanym pracuje drugi, a może nawet trzeci garnitur budowlańców. 4. Poszczególne jednostki nadzoru budowlanego walczą między sobą i np. wojewódzki kasuje powiatowy. Ostatnio zwrócił się do mnie inspektor powiatowy, by mu inną robotę załatwiać bo mu psychika siadła. 5. Zachodzi konieczność dublowania wszelkiego rodzaju dokumentów w nieskończoność. 6. Poszczególne organy uznaniowo podchodzą do spraw. Co do wentyalcji to wytyczne wytycznymi, ale bez powietrza gatunek ludzki ginie, a wystarczy tylko kratkę w każdym pomieszczeniu zamontować i do tego lufcik, czerpnię w oknie, lub inny nawiew. Projektując nowy budynek zalecam wyposażyć w wentylację każde pomieszczenie, a do tego komin murowany 27x27, by każdy kociołek miał dobrego cuga. Proste to jak cepy :) . Pozdrawiam Kazik

Piętnastka da radę.

Moim skromnym zdaniem wszystkie wymienione kotły są dobre, problemem tylko jest PALACZ. Musi nauczyć się w nich palić, bo oferma wykończy każdy kocioł. KWKD- namber łan. Pozdrawiam

Jak ten mercedes pójdzie i nie wybuchnie po rozpaleniu to zapisuję się pierwszy w kolejce. To następny?. Heso - konkurencja Ci :) rośnie. Kazik

A ja dopiero po pięćdziesiątce stałem się młody. I co ty na to Baco? Marudny się robisz . Mnie pij :mellow: Pozdrawiam Cię z wsi Kazek

Moim zdaniem przereklamowany. Kolega ma plusa, ale produkuje smołę jak kotły z wentylatorami. Obecnie Defro reklamuje kotły podobnie jak firmy farmaceutyczne paraleki, gdzie udział kosztów reklamy do wartości produktu przekracza czasami 50 procent. Porównanie- optima komfort nowa linia z wentylatorem 20 kw - 4199 zł, Ggniwo bez wentylatora 20 kw 2389 zł. Jak masz nadmiar gotówki i mocne nerwy do sterowników to bardzo proszę. Pozdrawiam Kazik PS. Naturalny ciąg niezawodny i tani, a właściwie za darmo.

No właśnie, to jak u mnie, raz se wkładam, raz wyjmuję. Powodują jednak osadzanie się sadzy, pogarszają ciąg, a tym samym w komorze spalania pojawia się trochę dymu.

Polak potrafi! :mellow: Paru takich i superkocioł powstanie. Heso wchodź w spółę. Pozdrawiam Kazimierz Wiejski

Trochę łapię za słówka, ale mówiąc wprost Defie nauczyłeś się po prostu palić w tym kotle :mellow: . Do Heso - zawirowacze służą mi dobrze. Pozdrawiam górny spalacz Kazik

Defie. To chyba prowokacja.

Oceniam, że kocioł 15 stka posiadający komorę zasypową około 30x30 wys40 pozwala na lepsze porcjowanie paliwa, niż w moim, który ma komorę 40x40 wys 30 co powoduje, że muszę wrzucić sporo paliwa, by zakryć ruszt i rozpalić. Ponieważ budynek mam dosyć ciepły palenie całodobowe nie wchodzi w rachubę, chyba, że temperatura grzejników wyniesie ok. 35-40 stopni. Tak więc zależy mi by kocioł osiągał mniejszą temperaturę pracy, przy stosunkowo wysokiej temperaturze spalin, co zabezpieczy go przed roszeniem, choć jak wiemy 50 stopni to niezbędne minimum. Przy obecnej mocy kotła pracuje on 60-75 stopni około 8 godz dziennie. Przy mniejszej mocy być może 12 godz, ale jak sadzę przy mniejszym spalaniu, gdyż dolniak pozwala na większą stałopalność ( prawdopodobnie). Widać, że KWKD jest niezły gdyż nawet Def po lekkim usprawnieniu chyba już nie marudzi :angry: Pozdrawiam

Bardzo dziękuję za wyczerpujące informacje. Wolałbym ciąć krótsze kawałki niż przewymiarować kocioł. KWKD 15 ma niewiele mniejszą komorę zasypową i drzwiczki załadunkowe, a ponadto łączył bym drewno z węglem. Pojemność wodną KWKD 15 ma identyczną jak mój KWK 25 (58 l). Pasują mi również wysokości podlączenia czopucha i zasilania oraz powrotu. Ciekawi mnie czy rozpalisz kocioł bez krótkiego obiegu i czy w lata grzejesz CWU. Opisz z grubsza jak rozpalasz kocioł i jak z dymem z komina? Marudny jestem :angry: , ale zawód mam techniczny , a poza tym z wiekiem człek ma skłonność do wymądrzania się, za co z góry pardon. Kazik