Skocz do zawartości

kazik

Stały forumowicz
  • Postów

    1074
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    8

Treść opublikowana przez kazik

  1. Ja też robię kanapki, ale rozpalam od góry i dosypuję miału zmieszanego z węglem. Zostało mi około 400 kg miału, spalę go i więcej się z nim nie zadaję. Optymalnie spalać to nie mieszać paliw, bo potrzebują różnych dawek powietrza. Co do miału - jak jest z kamienia -to nie ma mocnych. Miał jest bardzo dobry pod koła samochodu jak się zakopie w śniegu :angry: . A z rodziną to jedynie można wódkę pić i to w dodatku jak się samemu postawi. Kazik
  2. To proste jak drut. Poczytaj forum. Spalanie naturalnym ciągiem, najlepiej bez miarkownika, a już przy drzewie szczególnie. To jakaś epidemia?
  3. A może masz węgiel wysokokaloryczny, kiedyś kupiłem i problemy podobne do Twoich. Obecnie spalam trudne paliwa węgiel+miał+drewno sosnowe razem. Rozpalam od góry zimny kocioł. Po dostarczeniu powietrza wtórnego poprzez otwory wywiercone w drzwiczkach zasypowych opał wypala się b dobrze, ale palę naturalnym ciągiem z uchyloną klapką. Temperatura spalin od 250, aż do wygaśnięcia. W dolnych drzwiczkach widać zaślepkę po wentylatorze. Miarkownik drynda pro forma.
  4. To wymontuj też miarkownik, a pal naturalnie. Ja również mam dmuchawę, a właściwie miałem i mam teraz spokojne nerwy, suchy kocioł i komin. Pozdrawiam PS. A jak sypiesz wiadrem węgiel?
  5. Chyba masz dmuchawę?
  6. Hit, plus,omega- do wyrzucenia. Palić naturalnym ciągiem, a spalanie stanie się przyjemnością. Studiować forum
  7. Jak nie ma ognia w czopuchu to nie jest najgorzej.
  8. Generalnie nadzór nie kontroluje obiektów prywatnych. Nadzoru się nie bój, jeżeli budowę wykonano z godnie z projektem, a najważniejsze, czy zachowano odległości od działek sąsiednich. A z teściami to trochę na odległość ;) . Żony lubią tak przy mamusi, ale od czego jest mąż :angry:. Pozdrawiam
  9. Powietrze musi być podawane ciągle. Nie ma innego wyjścia. Trzeba uchylić lekko klapkę i sypać tyle paliwa by nie zagotować wody, np 1 mm. Jak komora spalania nie będzie zadymiona to spalanie będzie optymalne. Trzeba dostosować się do kotła, anie na odwrót. Dobrzy palacze nie używają ani wentylatorów, ani miarkowników. Cel - spalać bezdymnie.
  10. Wentylator trzeba wymontować, tak jak ja i spalać naturalnym ciągiem,a miarkownik tylko do węgla. Wystarczy miarkownik mechaniczny Regulus. Bardzo dobry. Sterownik przyda Ci się do pompy. Drewno spalać naturalnym ciągiem poprzez uchylenie dolnej klapki. Postępowe sterowniki i wentylatory to lipa i ściema, dla kasy. Poczytaj forum, a zrozumiesz w czym rzecz. Proste jest piękne. https://forum.info-ogrzewanie.pl/index.php?...ost&id=4637
  11. A jednak trzeba próbować. Może pogadać z prezesami polskich firm Zębiec , Ogniwo. Kiedyś była u mojego kolegi posła delegacja z Zębca, by ratować ich przed prywatyzacją. I udało się uratować wtedy parę firm i elektrowni. Ale Jarek, a właściwie jego mocodawcy nakazali rozbić rząd i teraz wolna-amerykanka. Grabież majątku niewyobrażalna. Tak więc Heso, skoro pomysł ma się zmarnować to może komuś go przekazać, to chociaż satysfakcja zostanie, a może Zębiec HS-D W górę serca Panowie! Kazik
  12. Wyprowadź dobrze dziennik budowy. Najlepiej weź kominiarza, żeby ci protokół kominiarski wydał i ewentualnie coś doradził. Do tego pomiary elektryczne, inwentaryzacja geodezyjna, świadectwo energetyczne, oświadczenie kierownika budowy o zakończeniu robót budowlanych, pozwolenie na budowę. Posiadając te dokumenty musisz zgłosić do nadzoru zamiar użytkowania obiektu na 21 dni wcześniej. Najlepiej udać się do nadzoru i nie podając szczegółów grzecznie podpytać, wziąć wnioski i wypełnić. A sprawę załatw jak najprędzej bo jak Cię ktoś podkabluje to może być nieciekawie. Bawię się na co dzień w te klocki i wiem, że jak ktoś ruszy sprawę to później trudno to zatrzymać i się z tego wywinąć. Ostatnio mój pracownik nie dokonał w odpowiednim czasie zgłoszenia rozpoczęcia robót budowlanych i prawdopodobnie ......jako szef instytucji będę musiał płacić mandat w nadzorze budowlanym Zrób tak jak powiedziałem. Kazik
  13. Kiedyś o tym pisałem. Możesz mieć bardzo słabo ocieplony budynek, a palił będziesz drewnem to współczynnik będzie dobry, ale jak mu rzucisz węgla to współczynnik będzie fe. Wniosek : całe to świadectwo to utopia unijna chora psychicznie i głowy sobie tym nie łam. To jak ogórki krzywe, czy współczynnik przewiewu w oborach, itp bzdety. Kazik
  14. Stałeś się "męczący" . A kocioł to sobie postaw przy chałupie, a nie za stodołą. Kazik
  15. A ja mu dzisiaj dałem na śniadanko danie z trzech potraw : drewno, miał, węgiel do jednego gara. Rozpałka od góry i po paru minutach ocieplony na dachem komin bezdymny. Tak więc można mieszać mydło i powidło, ale wymaga to trochę empiry. Cieszę się że DEF załapał. Jak mus to mus. K A z tą laską to też dobre.
  16. Napisz na priv do automatyka to Ci dopowie. Jedna jest rzecz zasadnicza, że kotlownia musi być zaniżona w stosunku do zera budynku. Im więcej tym lepiej, ale bez przesady, by wody w gruncie nie było. Minimalna różnica jak mi się wydaje to 30 cm. Do tego rury winny posiadać łagodne łuki, co ułatwia krążenie. Do wykonania instalacji znaleźć hydraulika co lubi grawitację. Pozdrawiam
  17. Niestety nie podzielam tego poglądu, a nawet twierdzę, że się z nim w ogóle nie zgadzam. Otóż dobry palacz musi na tyle poznać kocioł i całą swoją instalację, by dopracować się rozwiązań optymalnych. I tak: - moc kotła musi być dobrana odpowiednio do zładu instalacji. - ciągle podawanie powietrza jest niezbędne do prawidłowego spalania paliwa - odcięcie dopływu powietrza powoduje dramatyczną sytuację fizyko-chemiczną i wytrącanie się tego i owego. - Otwarcie drzwiczek to nie znaczy 10 cm, tylko np 1mm. - Kocioł nie musi pracować ze stałą temperaturą. W moim kotle temperatura pracy od 0-80-0. Po rozpaleniu i uchyleniu drzwiczek 2 mm, czekam parę naście godzin jak piec sam zgaśnie, lub w miedzy czasie sypnę Mu znowu. Ciągle podawanie powietrza to podstawa!! Kazik
  18. Ale czasami jak dym zaleci, to i łzę trzeba uronić i to tak na poważnie, za to, że byśmy spokojnie mogli sobie palić i oplatać to i owo, Polacy ginęli. Jak więc mniemam, że pomimo czasami frywolnego języka, tak na prawdę ludzie z nas na "wysokim poziomie". Jest bowiem czas na żarty, ale i zadumę. Kazimierz
  19. I tu Popełniasz błąd fundamentalny. ONI chcą by PROSTy lud nic nie kumał, a polityka to Fe. I tym sposobem My durnota wybieramy durnoty pochodzenia fenicjańskiego. Czy chciałbyś mieć ojca niedobrego, Prezydent to Ojciec narodu, tylko jakiego(hanuki). Smutnum jak to piszę, szczerze, aż do bólu. Tak więc kto apolityczny to rani Polskę. A moje grono druhów to Ci co Sienkiewicza wolą od zboczonej Ferdydurke. A kto my? Niewielu nas, a inteligentny jesteś to się kapniesz. Jesteśmy jak głos wołającego na pustyni, ośmieszani, ale dumni bo My stąd, poczekamy na lepszy czas. Pardon, żem w nuty wysokie uderzył, ale larum grają, a Wy co? W kotłach jeno palicie i się grzejecie :angry: I tak to remont komina polityczny się stał. Kazik
  20. Na wybory nie CHUDŹ bo nie wiesz na kogo głosować. Jak się mnie ładnie spytasz to Ci powiem. Chętnie bym na prezydenta startował, ale Korzenie mam nie Te ;). Ostatnio mi Śwagier powiedział, że więcej w ten komin inwestuję niż w żonę i muszę Ci powiedzieć, że się wiele nie pomylił. Koszernej obecnie nie mogę, bo coś mi na oskrzelach siedzi. Ale chętnie Bym ;) DE-FI-e ciekawie piszesz Cuś podobnie jak Gąbrowicz. Trzymaj się mocno Kazik - kandydat PS. Jak się nie nauczysz wklejać zdjęciów to nie gadamy :angry:
  21. Baco Drogi, ja trochę "w stali robiłem" i to w wodzie, budując między innymi obiekty piętrzące wodę. A spawaczy miałem wielu i Larsenów się nawbijałem i wiem, czy jest woda w stali czy nie. Ja twierdzę, że jest, sam widziałem. W WY? A jajcarz to Jesteś jak nic. Byłem kiedyś w Przemyślu, ale niewiele pamiętam :angry: Kazik
  22. Broń cię Panie Boże bym zajął się podobnym biznesem. Interesuje mnie jednak specyfika tego typu działalności. Oczywiście na temat forsy ani mru mru. Prowadzenie takiej firmy jest jednak chyba nie proste, bo to pewien rodzaj działalności handlowej, ale bardzo specyficznej. A tak na poważnie, to handlu nikomu nie zazdroszczę, a szczególnie przez internet, bo to bardzo psuje zdrowie. Czasy są teraz wyścigowe i trzeba być na topie, bo będzie po chłopie :D Ja również się param różnymi rzeczami. Działam w wielu fundacjach i stowarzyszeniach a tego praca zawodowa i może dodatkowo jeszcze studia. A jeszcze do tego ....Kocioł i Komin. Zawrót głowy. Dzięki za odzew, bo już zwątpiłem, ale się pomyliłem :angry:. Marcinie Adminie powodzenia życzę w Biznes-Forum i kasiory by na chleb nie zbrakło. Kazik
  23. Jak najbardziej polecam grawitację. Grubsze przekroje rur do tego grzejniki o większym zładzie wody, dobre spadki rur i hula samo. Wiem bo mam. Kazik
  24. Ale Panowie w w stali jest woda, czy nie? Ja już się wypowiedziałem
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.