Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Jak Palić W Kotle Z Palnikiem Rynnowym Defro Duo Uni


thepablo

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Zmniejszyłem nadmuch do 25% klapka na dmuchawie uchylona na 1cm dosłownie,rogi rozstawione na boki-tylko muskaja palnik.Podawanie mam na 16 sek przerwe na 45 sek nawet,zobaczymy co z tego będzie,specjalnie opróżniłem popielnik,żeby oglądac i fotografowac to co z niego wyjme a co do wagi to na worek 20 kg wyciągam jakies 6kg popiołu !! połowa to spieki, Pstryknałem fotki moich "rogów "nad palnikiem ale teraz jestem na etapie szukania kabla bo odkąd sie przeprowadziłem to 70% rzeczy nadal w kartonach sobie drzema....

Opublikowano

jak będzie groch niedopalony to zawsze ma dwa wyjścia- wydłużyć przerwę, albo podnieść nadmuch. to niestety metoda prób i błędów jest i żeby się przekonać to musi spróbować.

Lucke

dużo tego popiołu- za dużo

Opublikowano

Wiem...ale co zrobic żeby faktycznie było go mniej...? zakres przerwy od 42 do 55 robiłem i wpływało to tylko i wyłącznie na to ile jest groszku na palniku i jak szybko kocioł wstaje do temp zadanej po podtrzymaniu.Czas podawania również od 20-stu do 12 zjeżdzałem i równiez bez szaleństw pozostała tylko zabawa nadmuchem.Ale muże zaznaczyć,że korekta przerwą podawania znacząco poprawiała popiół i spiekalnośc ale na poprzednich grochach na tym...? cóż nadal kombinuje ale z rozwagą i biore pod uwage te rozłożenie żaru na palniku

Opublikowano

dokładnie.

jak będzie kiepski opał to żeby skały sr...y to nie urodzisz nic dobrego z tego.

ja chyba 2 sezony temu kupiłem za pomocą mojej małżonki 3 worki eko w castoramie i z tych 3 worków miałem 1worek popiołu a zniknął z zasobnika ten pseudo opał szybciej niż sypałem chyba.

Opublikowano

to idź do normalnego składu kup porządnego opału na próbę- spal a potem kup większą ilość i mieszaj z tym gorszym. w ten sposób jakoś wybrniesz i więcej pożytku mieć będziesz niż z palenia samym syfem

Opublikowano

Ja na zimę póki co zakupiłem w sierpniu 3tonu orginalnie pakowanego pieklorza z kopalni bobrek centrum. Mam nadzieje ze będzie dobrze się sprawował. Narazie pale czym się da miał owies i sporo drewna jeszcze po budowie

Opublikowano

To nie takie HOP iśc i kupić bynajmniej w tym miesiącu.Po 10-tym wybiore się i dokupie bo tak czy siak 2 tony na sezon to mało zwłaszcza,ze to nasza pierwsza zima w domu.Zakupie coś optymalnego

Opublikowano

WItam. Post założyłem i widzę że fajnie żyje. Tym lepiej że czyta go i tworzy sporo osób. Przestudiowałem prawie wszystkie posty i zrobiłem korektę ustawiń swojego kotła.

 

1. Rozsunąlęm te dysze powietrza wtórnego na boki - płomień jest wyższy równiejszy i mniej postrzępiony. Chyba lepiej to wygląda, mam nadzieje że wyniki spalania będą lepsze. Tak się zastanawiam czy wogóle nie zaślepić tych dysz? Teraz dmuchają na boki i nie wiem do końca do czego one mają teraz służyć. Węgiel wypala się i bez nich całkiem dobrze. Parametry pracy to podawanie 15 sek przerwa w podawaniu 75 sek. Kocioł DDUni 25kW. Wentylator 40%. Zastanawiam się nad zmniejszeniem wiatru? Ale zobaczę popiół jak wygląda po tej zmianie.

 

2. Panowie co do głośności pracy. W grudniu kończy mi się gwarancja. Wezwałem serwis bo podajnik burczał. Przyjechał Pan z Defro stwierdził że mam podajnik firmy Przymierze i wymienił go na Besela. Piec wydaje tylko lekkie buczenie. Jest 3 razy cichszy niż poprzedni. Jetem zadowolony. Jeśli macie ten problem zgłazajcie do defro.

Opublikowano

U mnie też był wymieniany motoreduktor miałem firmy BESELA i nie dość ze buczał to i tyrkotał wymienili mi na taki sam tylko nowy i powiem szczerze ze jest poprawa, motoreduktor zaczyna głośniej buczeć jak jest juz troszkie na dnie groszku i poprostu wpada w rezonans i zaczyna sie głośniejsza praca ale chyba praw fizyki nie zmienimy,

 

Thepablo zarzuć jakiś filmik ze spalania im wiecej takich wiadomości tym bardziej wszystko bedzie pomocne innym

Opublikowano

Może jak kiedyś będę miał więcej czasu wrzucę jakąś dodatkową uszczelkę między zasobnika a motoreduktor. Sam zasobnik to bardzo dobre pudło rezonansowe. Jak jest zasypane to mniej drży. Wrzuce filmik. Zaraz idę coś zgrać.

Opublikowano

A ja do tej pory nie odkopalem kabli....jutro zona to zrobi przed wyjsciem do pracy(ja mam wolne) ale do tematu....zastanawiają mnie te wasze czasy przerwy podawania,u mnie na dobrym groszku optymalnie i maksymalnie przerwa wynosila55-57 sekund,jak wydluzylem bardziej to kociol z podtrzymania do stanu pracy i osiągnięcia temp chodził i chodził i duzo niepotrzebnie szlo w komin,po korekcie kocioł szybciej wstaje i wiecej zaru trzyma...

Opublikowano

Może jak kiedyś będę miał więcej czasu wrzucę jakąś dodatkową uszczelkę między zasobnika a motoreduktor. Sam zasobnik to bardzo dobre pudło rezonansowe. Jak jest zasypane to mniej drży. Wrzuce filmik. Zaraz idę coś zgrać.

 

Ja mam wrzuconą dodatkową uszczelkę miedzy motoreduktorem a zasobnikiem nie wiele to daje bo zasobnik działa jak tuba.

Opublikowano

Masz racje Lucke ale na tym grochu którym palę to zeby nie wiem co zmieniac to i tak będzie kiepsko. Groszek ruski ciężko na nim złapać zadaną temperaturę. Poprostu mam ustawioną wysoka temperaturę startu pomp. piec nagrzewa wodę i wypycha w układ.

Opublikowano

Balzak. drgania powoduje silnik. Zauważyłem że jak silnich podczas pracy chwycę rękami buczenie cichnie. Tak myslałem że jak by wrzucic jakąś uszczelke z korka pomiedzi silnik i reduktor byłoby cicho. Pod sruby mocujące silnik tez jakieś uszczelki byłoby jeszcze ciszej. Powiem że po wymianie reduktora i tak jest bajka. Moze się kiedyś pobawię. Idę zgrać filma.

Opublikowano

Jestem po weekendowych testach.

1. Udało się zaradzić wygasaniu w stanie podtrzymania. U mnie problem polegał na tym, że póki mamy słoneczne dni, piec przełącza się tylko na grzanie wody( wyłączam c.o w godz 8-17) Dzięki temu przez te 9 godz jest w stanie podtrzymania i to nie dawał sobie rady w stanie podtrzymania. Tu poszedłem w strunę sugesti "Lucke " ale ostatetecznie z częstszymi przedmuchami. Podawanie 13s co 28 min, wentylator co 15 min przez 45 s. Działa.

 

2. Zmniejszyłem relację do 1-6 z poprzedniej 1-8. Spowodowało to wysypywanie się miału na boki-nie nadążał spalać. Zostało na 1-7 (6s.- 42s) Jest.ok. Wychodzi na to, że w miale muszą być jednak dłuższe pzrestoje. W związku ,że miał jest drobnieszy to ślimak podaje go więcej podczas pracy niż w przypadku eco. Tak mi się wydaje.

 

3. Zwiększyłem nadmuch do 35% i co dziwne jest mniej szlaki niż przy mniejszym nawiewie. Jednak tak czy owak jest. Za to nie ma spieków niedopalonego węgla.

 

4. powietrze wtórne. Możliwe, że tą taflę szlaki z przodu mogą powodować właśnie rurki powietrza wtórnego. W przyszłości spróbuję je zdjąc porównam. Może dziś wieczorem zrobię fotki i filmik i pokaże jaki płomeń u mnie.

 

Ogólnie:

Biorąc pod uwagę, że pale miałem myślę że i tak jest dobrze. W końcu cena jest niższa o 30-35% od eco. 485 zł-tona. Palniki rynnowe są właśnie stworzone pod miał. Jak wyżej ktoś napisał-idealnego popiołu się nigdy nie uda zrobić. Za duże wałki na składach... Ważne ile to pali. Muszę właśnie podliczyć ile tak schodzi. Co do modelu Defro AKM UNI 15kW to wg. mnei rynna jest trochę za mała, ciężko zatem aby była "obżarta". Taka pełność powoduje jedynei stratę w postaci wysypawnia się opału z rynny do popielnika. Obiecuję ,że podam czasy podawania, podtrzymania, spalanie itd. Wtedy sobie porownamy.

Opublikowano

A ja od dwóch dni obserwuje wnętrze kociołka po wprowadzeniu lekkich korekt.Zmniejszyłem nadmuch do 25% co poskutkowało tym,że spieki są mniejsze wszystko wolniej sie pali ale co za tym idzie również musiałem wydłużyc przerwe w podawaniu aż do 52 (co 2 sekundy przez 48h sprawdzałem) i wygląda to zdecydowanie lepiej.Spieki są(zasługa opału) ale są zdecydowanie lżejsze i teraz są taki,że biorąc w dłoń się rozypują. Nagrałem od razu nowy filmik cobyście mogli zobaczyć jaki jest płomiern i ile żaru itd.Wbrew niektórym opinią mozna ustawic kocioł tak ,żeby palnik był w 3/4 pełen i żeby nie zrzucał rozrzażonych węgli do popielnika. Na filmiku również możecie zobaczyc jak ten tani groszek załatwił mi pięknie scianki w kotle-bynajmniej w jego dolnej częsci-wyżej jest znacznie lepiej.Miejscami jest smoła lepka a miejscami taka która się krósza jak zaczynam to drapac ale idzie to straaaasznie ciężko,kupiłem wczoraj sadpal w saszetkach i powoli coś sie przegryza przez tą smołe ,dość ciekawy środek No i niżej film:

Opublikowano

lucke

jak spieka to można zmienić czas podawania pozostawiając ten sam stosunek do przerwy. podajac mniejsze porcje zmniejsza sie temperatura złoża oraz ilosć spieków. spróbuj podawania o 1-2 sekundy krótszego i odpowiednio do tego przelicz przerwę zeby moc została taka sama, powinno trochę pomóc

Opublikowano

Lucke ale ładnie sie pali twoim kociołku ładny płomień, ale przy tych ustawieniach dobrze dopala sie groszek???

 

A tak z innej beczki to te wszystkie rury w kotłowni to warto by było ocieplić nie sądzisz??

 

Widze ze wszyscy macie sterowniki Defro AG LUX dotykowy, ja przegapiłem to i mam zwykły Defro AG mysle czy go sobie nie wymienić jak sadzicie warto??

 

Ten sadpal pomógł coś???

Opublikowano

Ja te rury docieplam ju z i docieplam i...po kawałku tak mi idzie,otuline mam gdzieś przysypaną innymi gratami i poprostu nie chce mi sie do niej kopać.Groszek teraz dopala się dosyć dobrze-mówie-jest on bardzo kiepskiej jakości(opakowanie widac na filmie) Ale ma dobra wartosc opałową i jakoś przemęcze popiół i lekkie spieki. Sterownik czy dotykowy czy ten co ty masz to jest to samo z tego co wiem.Kupując kocioł własnie myslałem,ze będe miał taki jak ty mawsz ale to zależy od tego gdzie sie go kupuje i czy jest on od razu zamontowany czy"serwisant" montuje go wyciągając od siebie z torby...Więc z tym różnie jest.i może w takiej włąsnie konfiguracji go kupiłes a może i pan mający kilka na sklepie jako przedstawiciel dał taki.Ale nie martw sie,wiem,ze on jest dobry i znajomy ktory te kotły sprzedaje sam takowy posiada i chwali bo nie ma co się popsuć.A sadpal ? Ja mam dzielny SADPAL II kupiłem dlatego,że w ubiegłym roku energetyka i wiatr wywinęły mi psikusa,-Wyłączyli prąd na 2-3 godziny w strasznie wiał wiatr(wichura mooocna) Tak dawało wiatrem,że to co było na palniku pospadało do popielnika(czopuch miałem otwarty na max) w popielniku było troszke niedopalonego węgla i na to rozsypał się żar z palnika no i do tego "przyszedł dzielny Prąd " ,kocioł się uruchomił i przez kilka godzin podawało groszek który spadał do popielnika i zrobiło się mega żarnisko.na termometrze było chyba 81 st a popielnik był prawie czerwony,Kocioł wyglądał w środku tak jak by ktoś go smołą wysmarował po czym obsuszył na twardo i zostawił.Dłuuugo musiałem czyscic kocioł -pomoigło m.in palenie w lato suchym drzewem do wysokiej temperatury no i od wczoraj wypróbowałem ten sadpal II który nie powiem....fajnie poradził sobie z tym lżejszym nagarem ale wszystko powyżej rusztu.Naprawde fajnie działa,poniżej niestety tam gdzie palnik i ta dolna komora to jest jeszcze troche asfaltu na ściankach ktore mam zamiar zlikwidowac zupełnie.Sadpal to po częsci złuszcza i wszystko lekko odpada(cały syf oczywiście) Kupujesz gotowy w kartoniku,tam jest 10 saszetek i wrzucasz kiedy kocioł "wstaje z podtrzymania" saszetk na palnik i po 30 minutach sprawdzasz jak efekty. Zeskrobujesz syf ze scianek kotła,kocioł znowu troche pochodzi i wtedy jeszcze raz zaszetke na żar i nastepnego dnia można ładnie kocioł w środku wyczyscic no i podobno dzieki niemu mniej wszystkiego sie osadza i w kotle i w kominie.Niektorzy zalecają do podajnika wsypac razem z groszkiem ale ten zwykły sadpal,ja uwazam ze ten w saszetkach lepszy bo tylko na palnik od razu do palenia a nie do kiszenia z blachą zasobnika co pewnie doprowadziło by do korozji

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.