Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Mój Kocioł Retortowy - Sprawność


dorecho

Rekomendowane odpowiedzi

... Wydaje mi się,ze masz zle zamontowany przetwornik przepływu.

Pomiary ciepła mogą być błędne. ...

 

 

Vlad24 z tego co się orientuje ma tylko instrukcję eksploatacji tego ciepłomierza.

Ja znalazłem w sieci "Dokumentacja Techniczno-Ruchowa Ciepłomierzy typu: CQM-II, CQM-II-U, CQM-II-K", PDF stron 55.

 

Na stronie 45 punkt 9.5. Warunki prawidłowego wbudowania przepływomierzy, jest napisane

- należy stosować proste odcinki przewodu o długości:

a) przepływomierze skrzydełkowe jednostrumieniowe: L=3*DN przed i za przepływomierzem

gdzie DN - średnica nominalna przepływomierza

 

W przypadku Vlad24 jak i moim odcinki przed i za przetwornikiem przepływu powinny wynosić minimum 45mm.

 

Ale ja jeszcze nie zamontowałem ciepłomierza. Henryk1953 dzięki za wytropienie błędu.

 

 

Pozdrawiam

Andrzej

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Śmiało możesz napisać w czym tkwi błąd i jaki ma on wpływ na wskazania ciepłomierza.

Jeśli chodzi o łączniki znormalizowane to zrezygnowałem z nich celowo i świadomie.

WITAJ.

Piszesz-""Jeśli chodzi o łączniki znormalizowane to zrezygnowałem z nich celowo i świadomie." - jeżeli tak to powinieneś zamontowac przed i po rurki o długosci 5 x przekroj średnicy nominalnej przewodu.

Odległość liczy sie od czoła przetwornika do czoła gniazda zaworu. Dlaczego tak się robi? aby mieć prawidłowy pomiar przepływającej wody ,w innym przypadku pomiary są błędne.

Jeżeli pomiar przepływu wody masz nieprawidłowy ,a masz -to pomiar ciepła też będzie nieprawidłowy.

pozd. henryk1953

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Proces spalania drewna

"Dla poprawnego spalania potrzebne jest spełnienie warunków dobrego wymieszania paliwa

z powietrzem oraz odpowiedniej temperatury w palenisku, tj. nie mniejszej od 700 C. Najłatwiej

jest spalać gaz, gdyż wymieszanie gazu z powietrzem nie nastręcza żadnych kłopotów. Spalanie paliw

stałych jest dużo trudniejsze, gdyż trudniejsze jest doprowadzenie do bezpośredniego kontaktu

cząstek powietrza z cząstkami paliwa.

Proces spalania drewna odbywa się w trzech etapach:

- suszenie,

- gazyfikacja i spalanie,

- dopalanie się węgla drzewnego"

dalsza cześć w

Klik

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z ostatnich testów z użyciem analizatora:

 

podczas pracy z tlenem 6-7% poziom CO 120-170 mg/m3 0,01- 0,015%

 

w podtrzymaniu tlen 11% CO 18000-19000 mg/m3 czyli ponad 1,65% a analizator piszczał i się wyłączał. Ok 1 kg rozżarzonego miału na planiku. Minimalne potrzebne stężenie CO w powietrzu by doszło do wybuchu 12%, a nie rzadko kotły zasypowe strzelają.

 

a tu coś na temat CO z sieci:

 

"Tlenek węgla (CO) powstaje w wyniku niezupełnego spalania węgla. Jest niezwykle groźny, silnie toksyczny. Powoduje ciężkie zatrucia zwane zaczadzeniami. Najbardziej wrażliwy na jego działanie jest mózg. Około 80% zawartego w powietrzu CO jest wiązana z hemoglobiną we krwi, tworząc karboksyhemoglobinę (HbCO), niezdolną do przenoszenia tlenu, co prowadzi do niedotlenienia tkanek. Jeżeli zawartość HbCO we krwi dochodzi do ok. 20%, mówimy o tzw. ?ostrym zespole mózgowym? charakteryzującym się spadkiem czujności i rozróżniania, sennością, dezorientacją, w końcu może dojść do śpiączki i śmierci. Po długiej ekspozycji w warunkach wysokiego stężenia CO może nastąpić również uszkodzenie mięśnia sercowego.

Objawy zatrucia tlenkiem węgla zależą od stężenia w powietrzu i kształtują się następująco:

 

- (0,01% ? 0,02%) ? lekki ból głowy przy ekspozycji przez 2-3 godziny;

- 0,04% ? silny ból głowy zaczynający się ok. 1 godzinę po wdychaniu tego stężenia;

- 0,08% ? zawroty głowy, wymioty i konwulsje po 45 minutach wdychania, po dwóch zaś godzinach już trwała śpiączka;

- 0,16% ? silny ból głowy, wymioty, konwulsje po 20 minutach, zgon po dwóch godzinach;

- 0,32% ? intensywny ból głowy i wymioty po 5-10 minutach, zgon po 30 minutach;

- 0,64% ? ból głowy i wymioty po 1-2 minutach, zgon w mniej niż 20 minut;

- 1,28% ? śmierć po 3 minutach."

 

 

źródło: Polski instalator

 

Zdrowia życzę wszystkim palaczom

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Straty ze względu na niezupełne spalanie gazów zawartych w spalinach dla nadmiaru powietrza

równego jeden wynoszą w przybliżeniu:

? na 1% H2 - 5%

? na 1% CH4 - 15%

? na 1% CO - 5%"

"Wymuszenie obiegu wody

Dla zapewnienia wysokiej temperatury również w dolnej części kotła, stosuje się wymuszenie

obiegu wody przez kocioł. Jedno z rozwiązań polega na tym, że pompy zasysają część ciepłej wody

kotłowej i mieszają ją z powracającą zimną wodą. Powoduje to uniknięcie naprężeń termicznych

w kotle, szczególnie w kotłach z elementów odlewanych i zapewnia wystarczający strumień wody w

kotle, oraz zmniejsza ryzyko korozji."

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vlad24 dzięki za materiały.

 

Na innym forum kolega o nicku Pomorzanin zainteresował mnie pewnym amerykańskim patentem, oto adres: http://www.freepaten...com/4927350.pdf . Na naszym forum kolega Pomorzanin pisał na 99,9% pod nickiem Lambda.

 

Wyjaśnię na czym polega idea tego patentu.

Idealne spalanie stechiometryczne następuje z minimalnym nadmiarem powietrza. To cały czas próbuje mam uświadomić Vlad24.

 

post-1266-0-72391400-1313771302_thumb.jpg

 

I to idealne spalanie autorzy patentu uzyskują mierząc za pomocą czujnika Gardona maksymalny strumień ciepła uzyskiwany w palenisku.

 

 

Tu dobra wiadomość dla Vlad24 taki czujnik idealnie nadaje się do kotła z paleniskiem tlokowym, bo można go umieścić naprzeciwko palnika.

Taki palnik tłokowy ma także kolega Lambda, z tym iż on wykonał palnik samodzielnie na podstawie wzorów palników automatycznych przeznaczonych do spalania węgla antracytowego. Na temat swoich rozwiązań sterowniczych napisał nie dużo , ale twierdzi, że można to opanować.

 

 

Ale nie o tym w zasadzie chciałem napisać. Myśląc nad tym czujnikiem Gardona i zastosowaniu go w kotle, doszedłem do wniosku iż znalezienie takiego maksymalnego strumienia ciepła możemy uzyskać także mierząc temperaturę spalin na czopuchu, tak jak zrobili to Zawijanowie.

 

 

Vlad24 ty w kotłowni masz już całe laboratorium. Lubisz robić doświadczenia nawet z prezerwatywami, przedstawię Ci mój pomysł na doświadczenie.

 

Zakładamy, że masz optymalnie ustawione spalanie na palniku. Nawet jestem pewny, że tak jest.

Nie mam pojęcia ile wynosi cykl jednostkowy takiego palnika tłokowego.

Po przejściu fazy odgazowywania paliwa, gdy w palenisku zostanie prawie koks, spróbuj manewrować powietrzem, zwiększając lub zmniejszając wydajność dmuchawy jednocześnie obserwując temperaturę spalin i nadmiar powietrza.

Może znajdziesz taki wierzchołek charakterystyki strumienia ciepła.

 

Jeżeli doświadczenie zakończyło by się wynikiem pozytywnym, to przybliżylibyśmy się do tajemnicy Zawijanów.

 

 

Ja kiedyś przeprowadziłem podobne doświadczenie na palniku retortowym, spalając ekogroszek Czeski. Odłączyłem podajnik i obserwowałem moment obniżenia temperatury spalin. Niestety po małym skoku obniżenia temperatury spalin w palniku zostało stosunkowo mało rozżarzonego paliwa do rozpalenia nowej dawki. Oczywiście palnik sobie z tym poradził, ale trwało to zdecydowanie dłużej niż normalnie.

 

 

Pozdrawiam

Andrzej

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mały szkic choć i tak każdy wie jak to działa: Klik

Nie wiem co rozumiesz poprzez cykl jednostkowy: podawanie trwa 53s ale pewnie nie o to chodzi, spalanie natomiast przebiega w sposób ciągły tak jak na rysunku. I cała sztuka polega na tym by tak zgrać podawanie z nadmuchem by wszystkie strefy spalania były na swoim miejscu.

A teraz eksperyment: gdybym napełnił palenisko i wyłączył podawanie to po paru min faktycznie został by sam koks. I teraz tak nadmiar tak jak już wiemy z rosyjskiej księgi mądrości zależy od grubości warstwy, grubość warstwy zmniejszała by się w czasie tym szybciej im intensywniejszy byłby nadmuch i odwrotnie. Ale zakładając że ta grubość się nie zmienia to przy większym nadmuchu będzie wyższa temperatura spali, przy mniejszym niższa, nadmiar natomiast będzie stały. W rzeczywistości podajnik musiał by cały czas podawać, a zwiększanie nadmuchu będzie zmniejszało warstwę, zwiększało lambdę i podnosiło temp spalin. W drugą stronę odwrotnie. Ale generalna zasada jest słuszna im lepsze spalanie tym palnik generuje więcej ciepła, ale ciepła zawartego w optymalnej ilości - objętości gazów. Zwiększając powietrze, spalanie tylko nieznacznie się pogarsza, ale objętość spalin jest dużo większa o tyle o ile więcej tłoczyliśmy lewego powietrza. Teraz te dwie masy przechodzą przez wymiennik, jedne są gorętsze ale jest ich mniej, drugie są zimniejsze ale jest ich więcej. w czopuchu możemy zobaczyć tylko nieznacznie większą temp spalin, ale nie zobaczymy prędkości- ilości przepływających spalin. Ta właśnie zwiększona ilość tworzy stratę kominową. A teraz apropo czujnika temp Zawijaków, oni sami pisali że algorytm nie opiera się wprost na wysokości temperatury spalin, tylko na trendach - szybkości przyrastania tej temperatury. Np podawanie X, nadmuch Y, temp Z: Sterownik próbuje określić energie generowaną przez palnik, dodaje do aktualnego nadmuchu np +5% przez 5 - 10s i odczytuje o ile wzrosła temp spalin i tę wartość porównuje z poprzednimi odczytani i wie na tej podstawie czy w tej aktualnej sytuacji jest to optymalne spalanie dla tego paliwa i tych konkretnych warunków. Takie chwilowe zwiększenie nadmuchu pokaże czujnikowi jaka jest sytuacja, ale nie spowoduje trwałego pogorszenia spalanie.

 

 

Innym sposobem mierzenia to musiałby być faktycznie czujnik w palniku bez udziału wymiennika i mierzyć raczej promieniowanie.

 

Na forum kostrzewy forum.pellets.com znalazłem taki wykres

 

 

lambda.jpg

 

według tego wykresu po osiągnięciu optymalnego spalania wartość CO znów rośnie, muszę to u siebie zbadać, ale też jest innych kilka wniosków.

 

Nie wiem dla jakiego to palnika, może tego retortowego niby do pelletu, ale u nich optimum to lambda 1,8, gdzie dobre kotły pelletowe pracują na lambdzie 1,2-1,3. I tu można zobaczyć i ocenić jakość palnika i to nie tylko peletowego, wystarczy zmierzyć przy jakim nadmiarze osiąga najniższe CO czyli optymalne spalanie. Im lepszy palnik tym lepiej pracuje na niewielkim nadmiarze nie generując przy tym dużej straty kominowej.

Jak będzie okazja, zrobię taki wykres dla swojego palnika, jestem bardzie ciekaw w którym miejscu ja będę miał najniższe CO.

 

 

Na dziś koniec bo i tak dużo naskrobałem.

 

 

 

 

co do laboratorium: to już mi chodził po głowie pomysł jak by tu własną bombę kalorymetryczną zrobić :D

 

miał być koniec, ale jeszcze jedna myśl mi przyszła do głowy. Mając ciepłomierz na bieżąco masz podgląd jaką moc ci generuje kocioł, nie wnikając w analizę spalin wystarczy tak dobrać powietrze by stale generował możliwie największą możliwą moc nie zmieniając podawania paliwa.

 

 

 

Edytowane przez Vlad24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten wykres mi się bardzo podoba, dzięki.

nowy wykres robiony z analizatorem: jak widać prezerwatywą nie zawsze należy ufać

 

Kalibracja%252520sondy.jpg

 

Inne wyniki z dzisiejszego palenia, nie wiem czy nadają się na wyciąganie jakichś wniosków, bo po pierwsze dziś mocno wiało, po drugie były robione na mocy ok 3 kW w związku z tym wszystko latało jak ....

 

 

CO 141 mg/m3 O2 10,8% Tspalin 90C Tkotła 60C nadmuch 21% przysłona otwarta

CO 250, O2 10,5, Ts 92, Tk 62C, nadmuch 21%

CO 423, O2 12, Ts 106C, Tk 67C, nadmuch 22%

CO 750, O2 14, Ts 105C, Tk 68C, nadmuch 22%

CO 906, O2 14,6, Ts110, Tk 67C, nadmuch 23%

CO 200, O2, 10. Ts 85C, Tk 64C, nadmuch 20% temperatura spadła po włączeniu CWU i ustabilizowaniu siłownika 4d

CO 176, O2 9,5, Ts 85C, Tk 66C, nadmuch 20%

CO 140, O2 7,1, Ts 86,2, Tk 68C, nadmuch 20%

CO 93, O2 7,1, Ts 87, Tk 68C, nadmuch 20% przysłona zamknięta do połowy

CO 123, O2 6,1, Ts 84,5, Tk 72C, nadmuch 20%, przysłona 1 cm otwarta

CO 220, O2 10,8, Ts 84 po zakończeniu cyklu podawania

CO 150, O2 8,6, Ts 83,9 przysłona 0,5 cm otwarta

CO 127, O2 8,2, Ts 83,6, Tk 74C

CO 109, O2 9,4, Ts 81,1, przysłona otwarta 2-3 mm, palnik zaczyna przygasać

CO 873, O2 12,2, Ts 80,3

CO 450, O2 11,7, Ts 88C, przysłona otwarta 1 cm

CO 350, O2 11,6, Ts 93,2C, przysłona otwarta 2 cm, nadmuch cały czas 20%

 

 

Czy ktoś się podejmie interpretacji?

 

 

 

Edytowane przez Vlad24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czy ktoś się podejmie interpretacji?

 

Vlad24, ja wczoraj podsunąłem Ci pomysł na ciekawe i proste doświadczenie.

 

Ty od razu zacząłeś kręcić nosem, że takie wskazywanie maksymalnej temperatury nie ma sensu, a wzorcem są zmiany trendach temperatur opracowane przez Zawijanów .

 

Vlad24 jesteś na najlepszej drodze do wyznaczenia tych trendów. Materiał do analizy już masz. :D .

 

ps.

Teraz troche poważniej.

Trzy ostatnie linie z danymi. Zobacz ile energii cieplnej uzyskałeś z dopalenia CO.

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trzy ostatnie linie z danymi. Zobacz ile energii cieplnej uzyskałeś z dopalenia CO.

te ostatnie pomiary pokazują to, że zduszony palnik przysłoną wcale nie osiąga niskiego poziomu tlenu, a wręcz przeciwnie. To na ile ten tlen przeszedł przez palnik, a ile dostało się do kotła nieszczelnościami jeszcze należało by zbadać, natomiast bezsprzecznym jest że generuje dożo CO. Wraz z otwieraniem przysłony polepszało się spalanie, spadał tlen i spadało CO i rosła temperatura spalin. W drugą stronę po zwiększeniu nadmuchu o 1%, 2% i 3%, wraz z tlenem rosło CO i temperatura spalin. I chyba najbardziej optymalnie pracował przy 20% i na wpół otwartej przysłonie CO 97 mg/m3, tlen 7,1% i spaliny 87C.

A z tego wynika, że optymalne spalanie wcale nie odbywa się przy najwyższej możliwej temperaturze spalin, co proponowałeś w teście. Ja tam podtrzymuje swoje zdanie, że jedyną możliwością odczytania przez czujnik temp spalin jakości spalania tzn wielkości generowanej energii jest krótkotrwałe zwiększenie nadmuchu i odczytanie o ile stopni wzrosła temperatura. Sterownik na tej podstawie dąży do uzyskania jak największego skoku temperatury.

 

To sobie pogdybałem :D

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vlad24 każdy widzi to, co chce zobaczyć. Bardziej precyzyjnie, każdy widzi to co umie zobaczyć.

 

Do zdecydowanej większej komplikacji i zamieszania niż te liczby wprowadzają nasze wypowiedzi, tym bardziej, że każda mówi PRAWDĘ.

 

Ja napisałem: ile energii cieplnej uzyskałeś z dopalenia CO

Mogłem napisać: ile energii cieplnej tracimy z powodu przytykania wentylatorów

Lub mogłem napisać: jak zatruwamy środowisko z powodu przytykania wentylatorów

 

Ty jak Sherlock Holmes tropisz nadmiar tlenu w spalinach i napisałeś: te ostatnie pomiary pokazują to, że zduszony palnik przysłoną wcale nie osiąga niskiego poziomu tlenu, a wręcz przeciwnie.

 

 

Nim dojdę do wprawy w analizowaniu liczb, przygotowałem dla siebie zestaw Twoich danych.

Nie mam pojęcia czy tak można porównywać poszczególne parametry, ale to zrobiłem.

 

 

post-1266-0-74336800-1313930165_thumb.jpg

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

takie coś udało mi się sklecić

 

wykres.jpg

 

Nie wiem co masz na myśli piętnując przymykanie wentylatorów. Wcześniej byleś zwolennikiem 100% nadmuchu, nie wiem jak jest teraz, ale jak sam widzisz, kasa ucieka jak za mało dmuchamy poprzez CO, ale też jak za dużo dmuchamy poprzez CO i temperaturę spalin. Tylko CO mieliśmy mniej niż 0,5%, co w dużym zaokrągleniu daje nam ok 2,5% straty ogółem. Nadmiar tlenu 15% przekłada się na wzrost straty kominowej z 3,5% do 11,5% czyli 8%. Do tego znów dochodzi strata ze wzrostu CO.

Nadal pozostaje przy swoim, ze lepiej mniej dmuchnąć niż więcej :lol:

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Vlad24 zlituj się, gdzie ja napisałem i kiedy, że jestem zwolennikiem 100% nadmuchu. Ja nawet nie napisałem, że używam 100% nadmuchu.

 

Jedynie co napisałem to, że podczas spalania antracytu nie wyłączam wentylatora. Tak napisałem.

 

Muszę także wspomnieć, że nie tylko w taki sposób spalam antracyt. Spalam także w ten sposób ekogroszek kamienny i brunatny.

Ustawiam sobie temperaturę na kotle np. 60*C i nastawiam takie parametry, że kocioł nigdy mi tych 60*C nie osiąga.

 

Wydajność wentylatora w przypadku antracytu była nastawiona trochę ponad zalecenia producenta sterownika a w przypadku ekogroszków poniżej zaleceń producenta.

 

 

Ale gdy podejdziemy do tego od strony matematycznej, to faktycznie Twoje zaniepokojenie moim nadmiarem powietrza jest zrozumiałe.

 

Napisałem, że podaje antracyt 9 razy rzadziej niż normalny ekogroszek a wentylator cały czas pracuje.

 

No i teraz z prostej operacji matematycznej wychodzi, że mam 9-cio krotny nadmiar powietrza.

 

 

Muszę to sprostować bo z biegiem czasu będzie tak samo jak z Twoim "składem opału".

 

 

Co do przymykania wentylatorów, to uważam, że jest to głupota. Z jednym wyjątkiem. Sterownik tak kieruje procesem spalania, że po przejściu na tryb potrzymania w palniku pozostanie już tylko praktycznie odgazowane paliwo czyli koks.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, całe nieporozumienie wzięło się z czasów moich testów spalania antracytu, wtedy z montezem namawialiście mnie by dmuchnąć w ten antracyt 100% i zobaczyć jak się będzie palić, montezowi się nie dziwię, bo on ma regulacje tylko przysłoną a dmuchawa działa zawsze na 100%, a u ciebie w retorcie tych rad nie rozumiałem. Do tej pory mam wątpliwości czy masz możliwość ręcznie ustawić moc dmuchawy na 100%, czy tylko wpływasz na to poprzez nastawy, kaloryczności, przepływu (jakoś tak) a sterownik sam wylicza przerwę, podawanie i moc dmuchawy. Ale mniejsza o to skoro w tej kwestii się zgadzamy. Ten twój sterownik podobno ma coś na kształt pid-a i tak właśnie powinien pracować, ja wcześniej nie miałem, ale i tak w identyczny sposób starałem się prowadzić kocioł.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

... . Ten twój sterownik podobno ma coś na kształt pid-a i tak właśnie powinien pracować, ja wcześniej nie miałem, ale i tak w identyczny sposób starałem się prowadzić kocioł.

 

Producent kotła a zarazem i sterownika reklamuje, że sterownik ma nie tylko PID ale oparty jest przede wszystkim o ich autorski algorytm sterowania kotła - RIS.

 

Z tym, że dla mnie nic z tego nie wynika.

Teoretycznie te wszystkie ułatwienia działają jak nastawie dane prawdziwe co do kaloryczności opału, przepływu wody przez kocioł i obrotów wentylatora.

Wtenczas można zauważyć jak obniża się moc kotła gdy woda w kotle dochodzi do wartości temperatury zadanej, jak sterownik przełącza pracę kotła w tryb podtrzymania i następnie można zobaczyć jak pięknie wymiennik zarasta sadzą.

 

Po prostu przy nastawach fabrycznych kocioł pracuje pełną mocą.

 

Mnie się to nie podobało od samego początku.

Potrafię tak nastawić ten sterownik, tymi trzema parametrami, że uzyskuje moc jaką aktualnie potrzebuje. Z tym, że przy nastawach mniejszych mocy nie działa już ten reklamowany PID - RIS.

 

 

Ale teraz te moje hipotezy czy postępowałem prawidłowo, zweryfikuje za pomocą ciepłomierza, którego jeszcze nie zamontowałem

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale teraz te moje hipotezy czy postępowałem prawidłowo, zweryfikuje za pomocą ciepłomierza, którego jeszcze nie zamontowałem

też jestem ciekaw twoich wyników i spostrzeżeń z tym związanych.

Bateria wymieniona? Przejściówka na czujnik powrotu kupiona / zrobiona? CWU też będzie szło przez licznik, czy po za i będzie fałszować wyniki?

Mam też nadzieję, że kolega montezum nie poskąpi swoich wyników w paleniu antracytu z ciepłomierzem i również będzie je publikował.

Pozdrawiam

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Po spaleniu 9 kg deklarowanego piasta 23 MJ/kg na ciepłomierzu ledwo dobiło do 100MJ, płómień krótki, głównie żar sadzy brak, nie spieka się.

Miał wygląda lepiej niż nie jeden groszek DSC01789.JPG

na składzie ładnie opisany ale już występuje jako 26 MJ/kg DSC01784.JPG

po spaleniu i przesianiu pozostaje taki popiół DSC01788.JPGDSC01786.JPG

według mnie to on nie do końca się spalił, pokrywał się jak by wapienną powłoką i gasł. Wagowo popiołu ok 1 kg

Jak by to było rzeczywiste 23MJ (490zł), to spawalność wynosi 48% a 1 GJ 44zł.

 

Kolejne podejscie do niby Piasta, tym razem ekogroszek (690zł/t) z analizatorem. Wsypane równo 10 kg, w podajniku zostało ok 1 kg w zaokręgleniu można uznać że spalone te same 9 kG. Palone było dwa dni pierszego uzysk 60 MJ, drugiego 82 MJ razem 142 MJ. Popiół wyraźnie lepiej dopalony. Sprawność przy 23MJ 68% , przy 26MJ 60,6% koszt 1 GJ 43,7zł.

 

 

DSC02057.JPG

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.