Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Slabe Cisnienie Cieplej Wody W Kranie


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam i pozdrawiam wszystkich na forum. Mam problem z cisnieniem cieplej wody w kranie. Nie jestem fachowcem i nie wiem czy takowej pomocy jednak nie potrzebuje, ale moze obejdzie sie bez wzywania hydraulika. Nie mam generalnie pojecia o tego typu sprawach, ale przedstawie wam to to jest mi wiadome. Z gory przepraszam za moj nieprofesjonalny jezyk...

Mam bojler elektryczny postawiony w piwnicy z tego co wiem na 300 litrow firmy OSO. Jest on juz raczej starszym modelem, bo stal juz tam gdy kupilismy nasz dom. Od jakiegos czasu cisnienie wody w kranie jest coraz bardziej slabe i nie ukrywam, ze jest to dosc irytujace. Co to moze byc? czy moze cos dac jak np spuszcze wode i napelnie go ponownie?, Jest tam taki przycisk reset. Uzyc go?. jest tez takie cos na rurze doprowadzajacej wode do bojlera i z tego co zrozumialem jest to jakis odkamieniacz( choc moge sie mylic)jest tam jakas sruba, czy poluzowac ja, odkrecic? Moze to zapaskudzony jakis filter albo cos? Prosze o rady i oficjalnie zezwalam na smiech z mojego fachowego jezyka :)

rysiek

Opublikowano

obecnie nie mam dostepu, ale moge przeslac jutro. Generalnie wyglada jak ... bojler. Duza metalowa beczka( niebieski kolor). Z przodu ma mala prostokatna klapke przykrecona na sruby. Pozwolilem sobie ja odkrecic no tam znajduje sie sie ten przycisk reset i jakies kabelki. Na zewnatrz nie ma zadnych zegarow czy tam wskaznikow. Woda wchodzi do bojlera od dolu i przy samym zbiorniku sa az trzy zawory polozone jeden obok drugiego. Dla mnie to dziwne , ale moze to normalne. Tego pierwszego( liczac od bojlera) nie moge ruszyc, ten drugi powoduje, ze woda splywa z bojlera na zewn. a ten trzeci, no coz... jak nim krecilem to wydawalo mi sie, ze zwiekszalo sie lub zmniejszalo cisnienie zimnej wody wpadajacej do zbiornika. Krecac nim nie zauwazylem jednak zadnej roznicy w cisnieniu cieplej wody w kranie. Ciepla woda jest wyprowadzana rura wychodzaca na szczycie bojlera po bocznej sciance. Moze to cos pomoze. Acha! Wszedlem na strone internetowa tej firmy, ale prezentuja tylko nowsze modele i ich opis ma sie ni jak do mojego typu. Wielkie pliski o pomoc. Zona jeczy, ze chce sie wreszcie wymoczyc pod prysznicem :)

rysiek

Opublikowano

"jest tez takie cos na rurze doprowadzajacej wode do bojlera i z tego co zrozumialem jest to jakis odkamieniacz( choc moge sie mylic)jest tam jakas sruba, czy poluzowac ja, odkrecic? Moze to zapaskudzony jakis filter albo cos?"

No i to jest ten zapaskudzony filtr, który trzeba oczyścić - ale ostrożnie, najpierw zakręć wodę PRZED tym filtrem. Nie wiadomo, czy jest po drodze do boilera zawór zwrotny - nie będziesz przecież spuszczał 300l w kanalizę :) Czyli strategia wygląda jak następuje: zamykasz dopływ wody zaworem możliwie niedalekim od baniaka - im dalej, tym więcej wody będzie schodzić przez 'dziurę' po wyjęciu filtra. Sprawdzasz kranem ciepłej wody, czy naprawdę nie dopływa nic do boilerka, ale potem go zakręcasz, żeby nie uciekało do zlewu! Teraz wykręcasz sześciokątną śrubę korka filtra (najlepiej dobierz sobie nasadowy klucz np. samochodowy, bo to pewnie mocno zakamienione połączenie. Kręcisz kluczem odwrotnie niż obracają się wskazówki zegara. Uwaga - pocieknie sobie i tak, trzeba podstawić stabilny pojemnik/wiaderko. Teraz wyjmujesz ten korek, pod nim jest cylindryczna siateczka pełna tych śmieci co właśnie nie dają wodzie płynąć swobodnie! Trzeba ja wyjąć i oczyścić ostrożnie - jeśli po drodze się rozleci, to warto za parę złotych (słownie ok.siedem) kupić nowy filtr takiego samego rodzaju, bo sama siateczka to rzadki rarytas. Jest niby nierdzewna, ale w niektórych rodzajach wody rozpuszcza się niesamowicie jakoś :) No i teraz mały teścik i płukanko dopływu, czyli leciutki ruch otwierający (odwrotnie do zegara) zaworkiem uprzednio zamkniętym - niech się dopływ pozbędzie osadu ze środka rurki! Zaraz ponownie zamykasz w/w zaworek. Wkładasz czystą siateczkę tak, aby weszła w swoje gniazdko, zakładasz natłuszczoną pokostem, albo nawet olejem fibrową uszczelkę na gwint korka (też do kupienia za grosze), i delikatnie dokręcasz korek, aby tylko nie pognieść siateczki! Na koniec mocniej dokręcasz, ale z wyczuciem - filtry są mosiężne i gwint łatwo zerwać...

Teraz odkręcasz ostrożnie zawór wody zimnej i sprawdzasz, czy nie cieknie spod dokręconego korka. Jeśli tak, to lekko dokręcasz, ale zwykle trzeba operację odcinania wody i wy/wkręcania korka powtórzyć, a uszczelkę fibrową wymienić i gwint ponownie oczyścić i natłuścić. Jeśli gwint bardzo luźny, to pomoże nawinięcie nieco pakuł lnianych z pokostem, ale to oznacza, że filtr raczej do wymiany, bo przy dokręcaniu łatwo taki gwint zerwać.

No i już po wszystkim, boiler się sam odpowietrzy przy spuszczaniu ciepłej wody, trzeba tylko odkręcić kran (grzałka nie może być sucha w zbiorniku). Będzie słychać trochę hałasów, a potem tylko płynącą wodę (mam nadzieję). Jeśli nie, to trzeba dalej szukać - a czyszczenie filtra przyda się i tak. Idąc dalej od filtra w kierunku zbiornika, powinieneś spotkać zawór zwrotny/bezpieczeństwa. Obejrzyj go sobie, bo to zwykle tandetne cieknące ustrojstwo, a powinno tylko po nagrzaniu wody cieknąć i zaraz przestać!

Napisz jak sobie radzisz - odwagi :)

Opublikowano

Jezu, Matko Boska!! ja juz sie stresowalem jak to czytalem. za duzo tych slow " ostroznie, delikatnie, z wyczuciem" jak dla mnie. :) Musze sobie wydrukowac twojego posta , przeczytac go jeszcze pare razy i jak wroce do domu z pracy to zabieram sie do pracy. Zawor zakrecajacy wode jest tuz nad bojlerem, wiec az tyle tego chyba nie poleci. Jescze jedno pytanko( teraz to sie wyglupie na calego :) ) czy jak odkrece te srube w tym czyms na rurze to czy moze sie zdarzyc , ze goraca woda z bojlera zacznie mi sikac na lewo i prawo ( no i po mnie)- Zakladam , ze jest ona tam osaczona pod jakims cisnieniem?

rysiek

Opublikowano
Jezu, Matko Boska!! ja juz sie stresowalem jak to czytalem. za duzo tych slow

Słów dużo, bo wspominałeś, że zaczynasz dopiero sie bawić w mokre klocki. A ja jestem belfrem od lat dwudziestu i to na wszystkich poziomach nauczania :) , więc staram sie elokwentnie wejść w rolę :)

No i trafiłeś w sedno - można się poparzyć na początek - czyli powoli i ostrożnie, bo te 300l gorącości 'napotkawszy otwór czyli dziurę - wycieka. Odwieczne prawo Natury! Praw fizyki Pan nie zmienisz' itd, itp....

A ta gorącość powinna się zatrzymać na na tym kolejnym, co go nie można odkręcić - i NIE rób tego, to zawór zwrotny - nie pozwala na cofkę goacości ze zbiornika do sieci ZZ; a to co cieknie jak się pokreci, to zawór nadmiarowy/bezp i ma prawo pociec tylko przy nagrzewaniu - potem woda już się nie rozszerza i ciec nie ma prawa (ciśnienie max to 6-7Bar)! Jeśli zaś stale cieknie, to jest do bani czyli wymiany...

 

Alleluja i do przodu - Adam

Opublikowano

aleluja i do przodu... no qrde musze sie jeszcze zapytac.... czy spuszczenie calej wody z bojlera( 300 litrow to malo nie jest) zwiekszy bezpieczenstwo mojej tajnej operacji :) a co za tym idzie domu, rodziny no i moje. Ja ide na pierwszy ogien i az mnie sciska cos tak w srodku jak sobie wyobraze mnie z kompletem kluczy nasadkowych i usilnie probujacego zakrecic cos co jest niezakrencalne szczegolnie w srodowisku goracej pary i tryskajacego wrzatku. Reasumujac :) Czy pozbycie sie wody z bojlera ulatwi mi wykonanie tego zadania, czy moge ustrzec sie nieoczekiwanych wytryskow :) :) :) goracej wody oczywiscie

rysiek

Opublikowano
. czy spuszczenie calej wody z bojlera( 300 litrow to malo nie jest) zwiekszy bezpieczenstwo mojej tajnej operacji :)

Otóż nie warto spuszczać, jeśli to rzeczywiście tylko zatkany filtr. Okaże się po odkręceniu wzmiankowanego korka i oczyszczeniu :) Wtedy nie musisz nic spuszczać :) bo zawór zwrotny nie pozwoli! Jeśli natomiast po oczyszczeniu nadal będzie słabo ciekło z kranu - to może być zawór zwrotny (jeśli starego typu to 'drosserklapa musowo ryksztosuje' - jak u Tuwima) i on także może wymagać oczyszczenia. Grzybek powinien lekko poruszać się w prowadnicy i mieć miękką gumową uszczelkę. Nowe ZZ są sprężynowe i wymagają demontażu w całości :) . A jak odkręcisz ten jego korek, to ciepła woda zacznie musowo wypływać napotkawszy otwór czyli dziurę. Ale powoli i z bulgotem, 'bo w miejsce wody powietrze znakiem tego przemieścić się potrzebuje do baniaka'. Gdy na dodatek odkręcisz zawór ciepłej wody np.nad zlewem, to powietrze nim sobie wejdzie i opróżnisz sobie człowieku nawet te 300l w miarę szybko...Tylko po co?

 

Czyli drukuj, sprawdzaj, i napisz czy leci prawidłowo, bom ciekaw niewąsko...

  • 4 miesiące temu...
Opublikowano

witam was. podlacze sie do tematu, poniewaz mam identyczny proble. Slabe cisnienie cieplej wody. latem moja wode ogrzewa solara, ale to chyba nie ma nic wspolnego, byl u mnie hydraulik i nie wiem czy specjalnie czy naprawde nie mogle nic znalezc. siedzial u mnie caly dzien zwinal kupe kasy i nic z tego... jakby ktos mogl mi pomoc to bylbym bardzo wdzieczny... mam male dziecko w domu i zanim go wykapie to czekam pol godziny az sie napelni woda w wannie... nie wiem czy moze caly boiler do wymiany, nie mam pojecia z gory dziekuje. oto moj boiler...

post-18733-1282653304_thumb.jpg

post-18733-1282654112_thumb.jpg

post-18733-1282655117_thumb.jpg

Opublikowano
... nie wiem czy moze caly boiler do wymiany, nie mam pojecia z gory dziekuje. oto moj boiler...

Ostatnia fotka na dole - widzę, że masz zaw mieszający CW firmy ESBE ('bez oparzeń')! Ja bym poszukał w nim własnie, bo to jedyne przewężenie na linii CW... Miałem takie problemy z zakamienionym TM50 Honeywell i ustąpiły po jego demontażu (praca CW na gorąco-legionelli na pohybel) a po oczyszczeniu zaworek w śrubunki - i gra muzyka :) bo możesz go w każdej chwili wymontować do sprawdzenia/oczyszczenia/wymiany (najpierw jednak zamknij ZW do bojlerka).

Czyli wylutuj tego delikwenta, potem zaopatrz go w 3 śrubunki/holendry mosiężne - a międzyczasie na rurkę ZW zaśepkę (albo zaślepiony śrubunek), a CW złączkę, albo od razu te śrubunki i odp kawałek rurki z odpowiednim gwintem, nawet stalowej, bo to na czas czyszczenia zaworka termicznego!

I z CW możecie korzystać, a zaworek do octu i niech odmięka potem go nieco patyczkiem poczyścić, ale delikatnie, ma wszak być sprawny potem! Jest mosiężny to mu nic nie będzie nawet w ciepłym occie albo i technicznym kwasie cytr - że nie wspomnę o komercyjnych odkamieniaczach...

Myślę, że objawy wskazują na tego małego na trzech łapach ;)

Napisz jak było - Adam

Opublikowano

hmm... wlasnie tam grzebal ten hydraulik... i on to wlasnie wymienial. powiedzial mi ze w tych rurkach co wychodza z boilera jest osadzony kamien na 100%... wymienil to wszystko przeczyscil... i nic!!! mysle ze problem lezy gdzies w srodku w boilerze. Dlaczego tak mysle, poniewaz rury w ktore powiiny byc gorace te ktore odrazu wychodza z boilera,( na samym poczatku) sa zimne... a woda na zegarze pokazuje 70 stopni... czy to nie bedzie tez jakies sitko czy cos:) sorry za moj nie fachowy jezyk, ale jestem poczatkujacym hydraulikiem... pozdrawiam dorzuce jesz fotki....

post-18733-1282681471_thumb.jpg

post-18733-1282681483_thumb.jpg

post-18733-1282681497_thumb.jpg

Opublikowano
hmm... wlasnie tam grzebal ten hydraulik... i on to wlasnie wymienial. ... sa zimne... a woda na zegarze pokazuje 70 stopni... czy to nie bedzie tez jakies sitko czy cos:)

O qrczę ale ze mnie 'deja vu hydro-prorok' :P Miedziane rurki zachodzą kamieniem i wcale nie są takie cudowne, jak wielu sądzi - "bo drogie". Widziałem takie kiedyś w USA - CW przelot na szpilkę, ale to po 25 latach pracy. Najgorzej, ze grzać to trzeba przy lutowaniu palnikiem, a wtedy można uszkodzić inne sprzęty dookoła... Podobno są już takie termo-kleszcze elektryczne, ale osobiście nie trafiłem jeszcze ich w akcji :)

 

No ale jeśli to nie z tego ciepłego końca, to może sprawdzić ten zimny... Sprawdź jeszcze filtr na wejściu ZW - może jego też przytyka osad!

 

No i jeszcze dopływ ZW do boilerka, powinien być tam zaworek zwrotny+bezpieczeństwa i mogło mu się to zamknięcie zwrotne zablokować kamieniem albo co...

 

A wogóle to ten fachowiec powinien sprawdzić wypływ przy wymianie zaworu termiczno-mieszajacego! Miałem kiedyś w swoim starym mieszkaniu tyle kamienia (brunatna łuska twarda jak diabli), że co rok pół wiaderka z bojlera 100l wybierałem - inaczej grzałka el szybko padała (była od spodu a bojler stojący). Ale zaworków to jakoś nie zatykało... No i miasto zaczęło tę wodę odkamieniać, bo wszyscy cierpieliśmy - także samo prominenci jak szaraczkowie ;)

 

Czystej wody życzę - A.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.