wuwok1 Opublikowano Niedziela o 18:46 #26 Opublikowano Niedziela o 18:46 Gonzo19- niestety kolektor muszę mieć. Mam cały dół w ogrzewaniu podłogowym i część poddasza. Znów grzejniki cały dom. I dzieląc na czas to ciągle grzeje podłogówkę a około 70% czasu idą grzejniki. Miałem dylemat, co dać pierwsze. Kolektor rozwiązuje problem. Jedno zasilanie i po prostu cały bufor mam dla 2 obiegów. Cena samego kolektora to już pikuś przy całości. Cytuj
Gonzo19 Opublikowano Niedziela o 18:59 #27 Opublikowano Niedziela o 18:59 Ja mam zasilanie grzejników i podlogowki bezpośrednio z bufora Ta rura w lewo od tej pionowej idzie do rozdzielacza podlogowki a ta do przodu do rozdzielaczy grzejników. Oczywiście wcześniej są grupy pompowe. Nie twierdzę że nie masz dawać tego rozdzielacza tylko to że nie musisz. Z rozdzielaczem ładniej wygląda 🙂 Cytuj
shogunzlasa Opublikowano 21 godzin temu #28 Opublikowano 21 godzin temu (edytowane) Na forum dalej jak nie buforofobia to buforoza. Ja tam dalej twierdzę, że prawda jest pomiędzy - sprzęgło pojemnościowe 100-120 litrów jak mniejsze kotły. Co daje? A no, że jest to bufor więc coś tam można dołączyć w ciężkich czasach. Jakby człek zmieniał na pompę ciepła to można go użyć jako bufor do defrosta. PRZY PELLECIAKU - USTAWIAMY SPALANIE BEZ MODULACJI I TYLE GRZEBIEMY W USTAWIENIACH. Do tego nie ma szoku temperaturowego jak np. uruchamiamy jakiś grzejnik np. w garażu żeby grzebać przy aucie itp. Sam mam 120 litrów - ustawiłem dwustan do spalania i przez 2 lata zmieniłem chyba nadmuch z 16% na 17% i tyle grzebania. Małe zapotrzebowanie - pali raz dziennie, okres przejściowy- 2 odpały, teraz więcej. Jak mamy kupić sprzęgło za 500 to dokładamy pare stów i też go wieszamy na ścianie. Taki Elektromet BWE ma wszystkie wyjścia od spodu - co jest też fajne przy kotłach gdzie przyłącza są przy podłodze a zbiornik na górze. Większość automatyki ma teraz sterowanie bufora w standardzie więc to też nie powinien być problem... Edytowane 20 godzin temu przez shogunzlasa Cytuj
aparatowypl Opublikowano 17 godzin temu #29 Opublikowano 17 godzin temu Sterowanie tak jak przy buforze? Czujnik rozumiem jeden? Cytuj
kreciq21 Opublikowano 17 godzin temu #30 Opublikowano 17 godzin temu Ze sprzęgłem to zależy... A zależy od różnicy w tym, ile kocioł produkuje do zapotrzebowania. Im bardziej się to rozjeżdża, tym większe to sprzęgło/bufor musi być. Np. w okolicy 5 stopni potrzeby domu to 3kW, a przy -10 stopniach już 9kW. I tu sprzęgło 120l przy +5 będzie za małe, a przy -10 będzie OK. Cytuj
aparatowypl Opublikowano 16 godzin temu #31 Opublikowano 16 godzin temu Moje pytanie dotyczyło jak to jest zasterowane gdzie czujniki temperatur Cytuj
kreciq21 Opublikowano 16 godzin temu #32 Opublikowano 16 godzin temu @aparatowypl Sprecyzuj o co i kogo pytasz... Cytuj
aparatowypl Opublikowano 16 godzin temu #33 Opublikowano 16 godzin temu Sorki pytanko kierowałem do „shogunzlasa” bo nie mogę rozgryźć jak to sterowanie wygląda przy małym buforku Cytuj
shogunzlasa Opublikowano 1 godzinę temu #34 Opublikowano 1 godzinę temu Zależy od sterownika - zazwyczaj są 2 czujniki. Jak jest jeden to jest histereza - da się żyć. Sterowanie jak w zwykłym buforze. Po prostu szybciej się rozładowuje i tyle. 16 godzin temu, kreciq21 napisał(a): Ze sprzęgłem to zależy... A zależy od różnicy w tym, ile kocioł produkuje do zapotrzebowania. Im bardziej się to rozjeżdża, tym większe to sprzęgło/bufor musi być. Np. w okolicy 5 stopni potrzeby domu to 3kW, a przy -10 stopniach już 9kW. I tu sprzęgło 120l przy +5 będzie za małe, a przy -10 będzie OK. Nie mówimy tu oczywiście o rozjazdach kocioł 30kW a dom zapotrzebowanie 5kW. Bardziej coś normalnego czyli kocioł 8-12kW bo to idzie znaleźć i sprzęgło 100-120 litrów. Wiadomo że to taka świnka morska - ni to świnia ni to morskie, ale ma swoje plusy, nie kosztuje dużo, miejscowo też nie zabija. 1 Cytuj
aparatowypl Opublikowano 54 minuty temu #35 Opublikowano 54 minuty temu U Ciebie ta „świnka „ 120 l to co to z jakiej firmy Cytuj
wuwok1 Opublikowano 48 minut temu #36 Opublikowano 48 minut temu 20 godzin temu, shogunzlasa napisał(a): Na forum dalej jak nie buforofobia to buforoza. Ja tam dalej twierdzę, że prawda jest pomiędzy - sprzęgło pojemnościowe 100-120 litrów jak mniejsze kotły. Co daje? A no, że jest to bufor więc coś tam można dołączyć w ciężkich czasach. Jakby człek zmieniał na pompę ciepła to można go użyć jako bufor do defrosta. PRZY PELLECIAKU - USTAWIAMY SPALANIE BEZ MODULACJI I TYLE GRZEBIEMY W USTAWIENIACH. Do tego nie ma szoku temperaturowego jak np. uruchamiamy jakiś grzejnik np. w garażu żeby grzebać przy aucie itp. Sam mam 120 litrów - ustawiłem dwustan do spalania i przez 2 lata zmieniłem chyba nadmuch z 16% na 17% i tyle grzebania. Małe zapotrzebowanie - pali raz dziennie, okres przejściowy- 2 odpały, teraz więcej. Jak mamy kupić sprzęgło za 500 to dokładamy pare stów i też go wieszamy na ścianie. Taki Elektromet BWE ma wszystkie wyjścia od spodu - co jest też fajne przy kotłach gdzie przyłącza są przy podłodze a zbiornik na górze. Większość automatyki ma teraz sterowanie bufora w standardzie więc to też nie powinien być problem... Jakie masz maksymalne zapotrzebowanie domu na ciepło? Pytam z ciekawości. Skoro u ciebie bufor 120l robi robotę. Ja poszedłem w bufor 500l by kocioł włączał mi się 2-4 razy na dobę. A ty mówisz że kocioł z sprzęgłem/buforem 120l wystarczy u ciebie jak działa raz, dwa razy dziennie. Zaciekawiło mnie to troszkę. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.