Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Forumowe pogaduchy.


Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 31.07.2024 o 07:59, Fozgas napisał(a):

,,,, Starsze pokolenie jest niestety naznaczone myśleniem znad krawędzi, ,,,,

,,,, Młodszym przychodzi to bez trudu, naturalnie. Wyłuskują prawdę z lekkością, której prawdopodobnie już nigdy nie nabędziemy. ,,,,


Tymi zacytowanymi słowami z moim formatowaniem tekstu, chciałem w niedzielne popołudnie zachęcić szanownych forumowiczów do zaprzestania zaprzątania sobie głowy wszelakimi ziemskimi sprawami, by zwrócić swe zapatrywania ku "niebiosom".

Istnieje na świecie taka fińska firma ICEYE. ICEYE jest światowym liderem w zakresie wykorzystania technologii radarowej SAR w mikrosatelitach.
Założycielami firmy są Rafał ModrzewskiPekka Laurila.
Rafał Modrzewski jest obecnie dyrektorem generalnym ICEYE, natomiast Pekka Laurila jest obecnie dyrektorem do spraw bezpieczeństwa.

Zacytowałem kolegę @Fozgas ponieważ, u podstaw sukcesu firmy ICEYE było ",,,, W firmie zwracamy uwagę na kilka rzeczy, np. żeby zespół, który został zatrudniony na początku powstawania firmy do zaprojektowania pierwszego satelity radarowego miał bardzo mało doświadczenia w budowie satelity radarowego. Ktoś może się zastanawiać, dlaczego, ale chodziło nam o to, aby nie mieli oni żadnych preferencji na temat tego, jak powinien taki satelita wyglądać." ,,,, . 

Zapraszam wszystkich do zapoznania się z materiałem zamieszczonym poniżej.

źródło:
https://www.iceye.com/persistent-monitoring/the-vision

https://www.iceye.com/

https://space24.pl/satelity/obserwacja-ziemi/prezes-iceye-mozemy-byc-swiatowym-liderem-w-globalnej-obserwacji-ziemi-wywiad


Na koniec świeży, energetyczny i ekscytujący wywiad redaktora Igora Janke z podcastu  Układ otwarty z Rafałem Modrzewski.
 


 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję koledze za udział w temacie, ale jest mi niezręcznie uczestniczyć w dyskusji o charakterze militarystycznym. Wolałbym tego uniknąć…
Jeśli ktoś miał wśród znajomych, bliskich, uczestników wyprawy zimowej, tej ostatniej wielkiej bitki, nie będzie zadawał pytań o to co się widzi teraz czy też ile się dostrzega już, lecz na ile się rozumie...

Jeśli któregoś dnia stracisz wiarę we wszystko to, w czym upatrywałeś nadzieję to co pozostanie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 31.07.2024 o 07:59, Fozgas napisał(a):

albo przeciwnie, chce usilnie wywołać spór, uderzyć w najwyższe tony, zdobywając posłuch osób wrażliwych acz nieświadomych różnic, niezdolnych już wyobrazić sobie całego obrazu tamtych czasów.

No i jakie z tego wnioski mówiono ostrzegano na różne sposoby ale nie dotarło teraz powoli nadejdą tego  skutki  aż w końcu i ślepi przewidzą. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o nadużywanie porównań, tyczy się to obu stron. Tak więc ktoś zamieścił nawiązującą do tego grafikę.

https://jbzd.com.pl/obr/3753117/doslownie-hitler

Nie byłoby dziwnym, gdyby w przyszłości tak zwane memy, zostały włączone do podręczników; niektóre już dziś mają wartość edukacyjną. Nie tylko opisują zdarzenie, jakieś zjawisko, ale też są opiniotwórcze.
To poniekąd praca artystyczna, bo przykuwa uwagę, inicjując w odbiorcy wysiłek do własnych przemyśleń. Tak więc autor obrazu nie tyle przekonuje mnogością opisów, wagą źródłowych argumentów, lecz trafia w najbardziej wrażliwe miejsce czytających, w ich własny rozsądek – bo oto odbiorca przekonuje samego siebie.

Kto wie czy autorzy memów nie trzymają w ręku świętego graala, zarówno nauki jaki i propagandy :)

  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U granic stoi wróg  i nagle może się wszystko zmieć nikt nie bierze tego pod uwagę ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

27 minut temu, marcus312 napisał(a):

U granic stoi wróg ,,,,

 

15 minut temu, marecki11 napisał(a):

U jakich granic?


30,3 procent dzieci, które przyszły na świat w Anglii i Walii w roku 2022, zostało urodzone przez matki pochodzące spoza Wielkiej Brytanii.
W Londynie aż dwie trzecie dzieci urodzonych w 2022 roku miało jednego lub obydwoje rodziców urodzonych za granicą.

 

ps.
Źródeł nie podaje, ponieważ są to dane ogólnie dostępne.

Edytowane przez Andrzej_M_
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wydawało się, że to ja piszę tak, że trzeba się domyślać a tu proszę, mam towarzystwo równie bojaźliwych :)
Pakując ekwipunek do kolejnej wycieczki, nasunął mi się już omawiany temat, o kierunku technologii. Musiałem naładować baterie do aparatu i tak se pomyślałem, że bez prądu to dziś nawet zdjęcia nie można zrobić. Jest to może tęsknota za starym światem, ale uważam, iż aparaty fotograficzne (mechaniczne), to dzieła sztuki w kontraście do czasów obecnych, coś jak nakręcany zegar, waga z odważnikami a na dodatek niezawodne, na lata. Dlatego nadal podtrzymuję, że auta na prąd się nie sprawdzą, ogrzewanie i pieniądz również. Taki kierunek (elektronika), jest dedykowany dla miast, wielkich ośrodków przemysłowych, zaś dla obieżyświatów i zwolenników wiejskiego trybu życia, zasadnym będzie trzymać się elektromechaniki. Tylko czy ona przetrwa? Tu spoglądam właśnie na stare aparaty fotograficzne, sprzęt do wywoływania zdjęć i nie mam pewności.

12 godzin temu, marcus312 napisał(a):

U granic stoi wróg  i nagle może się wszystko zmieć nikt nie bierze tego pod uwagę ?

 

11 godzin temu, marecki11 napisał(a):

U jakich granic?

A co do poczucia niepewności. Bardziej od mglistej przyszłości realnym może okazać się działalność samozwańczych tropicieli wrogów. Chęć wykazania się sukcesem jest u takich większa zazwyczaj, niż rozsądek. Jeśli już chcemy tak bardzo gimnastykować umysł, odpowiedzmy sobie najpierw czy zdoła się kiedykolwiek wyprowadzić obce sztandary, które już zostały zatknięte?
Na razie powiewają przyjaźnie, opiekuńczo, uzasadnionym więc cieszyć się tą chwilą.

Następnie, kolega  @Andrzej_M_ poszedł w temat, który trapi fachowców od rodziny. Cóż my możemy zaradzić?
Wraz ze zmianami stylu życia, zmieniło się wartościowanie związku małżeńskiego. Jak się okazało wystarczy sprzedać życie na kredycie, by reszty dokonało samo społeczeństwo. Pokolenie prawdziwie niezależnych, wolnych i zaradnych wymiera wraz z majątkami, te jeszcze dzierżą starzy na pośmiech nowego. Paradoksalnie, kult pieniądza sprawił, że podziwem darzy się pozór bogactwa i zamożności, pozór rodziny, pozorne szczęście, pozorną przyszłość.

Fachowcy od moralności - duchowieństwo, też się wyłożyło, bo i oni okazali się w wielkiej liczbie pozerami, zastąpili ich więc psycholodzy, może to i lepiej?  

Edytowane przez Fozgas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dawniej było inaczej niż dziś, więc trudno oczekiwać że dziś będzie trwać niezmiennie przez kolejne lata. Ale świat jest jakoś tak urządzony że ci co przychodzą  ani myślą pytać się o pozwolenie tych co juz byli. I chyba dobrze, nie wiem jak by wyglądało życie w Anglii gdyby przed przyjściem na świat trzeba było uzyskać zezwolenie od miłościwie panujących i wszystko posiadających arystokratów z dziada pradziada.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, marcus312 napisał(a):

U granic stoi wróg  i nagle może się wszystko zmieć nikt nie bierze tego pod uwagę ?

On już jest w Kraju od jakiegoś czasu. Niszczenie gospodarcze Kraju poprzez rozdawanie kasy na prawo i lewo bez kontroli z Twoich podatków nie wpływa korzystnie na rozwój. Efektem tego jest podwyższanie podatków i przenoszenie firm za granicę z powodu narzuconych wysokich obciążeń. Nie wpływa to rozwój i poprawę warunków obywateli.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 godzin temu, nightwatch napisał(a):

Dawniej było inaczej niż dziś, więc trudno oczekiwać że dziś będzie trwać niezmiennie przez kolejne lata. Ale świat jest jakoś tak urządzony że ci co przychodzą  ani myślą pytać się o pozwolenie tych co juz byli. I chyba dobrze...

I to jest, zdaniem wielu, motorem postępu. Jednak obawy wyrażane tu i tam, dotyczą raczej kosztów. W dobie zmian ustrojowych, ponoć jeden z rodzimych autorytetów duchowych, nie "mojej firmy" wprawdzie, wyraził tęsknotę wspólną chyba wszystkim jednak, że oto: skoro z Zachodu przyszło już całe zło, to może nareszcie przyjdzie i dobro.
Nooo, nie przyszło.

Pod względem technologicznych zmian jesteśmy na szczycie, tyle że zdaniem niektórych bardzo kruchym. Całość wymaga stabilnego działania wszystkich elementów, jak to zapewnić, jak przewidzieć zakłócenia?
Zrobiliśmy radykalny skręt ku elektronice, czy to dobry kierunek, pokaże przyszłość. 

6 godzin temu, nightwatch napisał(a):

...od miłościwie panujących i wszystko posiadających arystokratów...

Co do kosztów, przechyliliśmy się tak bardzo w przeciwną stronę, że zaczynamy osuwać się w absurd. Stąd krytyka, spór o wartości i takie tam dyskusje, o prawach odwiecznych…
Radykalizują się poglądy, postawy i coraz trudniej wymknąć się przeciętnemu, by nie musieć przystawać do żadnej ze stron. Wygląda to tak, jakby ziścił się przewrotny, diabelny sen filozofa: spowodować i dopuścić do zła, do rozpadu, do upadku, do kryzysu… by budować na nowo, rozpocząć od nowa.

Kol. @Piecuch19 postaram się odpisać później, ale tak na szybko zadam pytanie: ilu dorobkiewiczów pomnoży majątek a ilu go przehula? Ile firm przetrwa i rozwinie się w kolejnym pokoleniu? Nie trzeba żadnych tajemnych sił, wrogiem jest znane: ...zastaw się a postaw się. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Andrzej_M_ napisał(a):

W Londynie aż dwie trzecie dzieci urodzonych w 2022 roku miało jednego lub obydwoje rodziców urodzonych za granicą.

Ale ogólnie to podoba wam się ze Polska jest jeszcze taką oazą spokoju w unii europejskiej czy wolicie żeby to zniszczono i był taki galimatias jak np w Anglii .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

🤣

omama jak zwykle w formie 😄

Bert rozbrajasz jak zawsze!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 minut temu, prokurator napisał(a):

coś bym ci odpowiedział ale nie mogę więc nie mówię.

Bardzo rozsądnie lepiej nie ryzykować trzeba miarkować wolność słowa zaczyna drogo kosztować.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wam to trzeba zrobić wycieczkę do KRLD, wtedy poznacie, co to jest wolność słowa.

 

 

W ostateczności wystarczy XXIw Rosja, też szybko docenicie, co mamy w Polsce!

 

Tymczasem, zaczynajcie sie wdrażać:

https://krld.pl/krldpl/home.php

 

😄

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@marcus312 oni na wieś się nie pchają i ich tam nie widać, ale w miastach wszędzie słychać i widać. W Wrocławiu wg "oficjalnych danych " Ukraińców jest ok 30%, więc co 3 to nie Polak ( oprócz tych nie ujętych w oficjalnych danych). Wielu z nich o dalekowschodnich rysach twarzy. Większa część z nich od 2022r korzysta z dopłat socjalnych do mieszkania, jedzenia, a pracują na czarno lub oficjalnie na małej części etatu i za gotówkę kupują mieszkania.

Służba zdrowia  nie rozrosła się od tego czasu o 1/3 i kolejki do lekarzy/ szpitali znacznie się wydłużyły. Jak myślicie kiedy to obciążanie dla naszej gospodarki i waszych podatków się skończy?

Rozmawiając z jednym z nich na pytanie kiedy skończy się wojna ? - odpowiedział: niech trwa jak najdłużej, bo jak się skończy to się urwie kasa z Polski, Uni i USA - jeszcze nigdy tak dobrze nie mieli w czasie pokoju jak w czasie wojny. Mówił też że na obszarze w którym toczy się wojna to okręg górniczo - hutniczy, gdzie kiedyś z całego Związku Sowieckiego ściągali ludzi dużych i silnych do roboty, bo Ukraińcom tam się nie chciało robić. Gdyby zrobili tam plebiscyt to 90% opowiedziało by się za Rosją.

W mediach lecą bzdury o bombardowaniach miasta gdzie zginął 1 człowiek i 5 rannych. Wygląda na to że albo z celowaniem w Rosji słabo, albo nie jest tak jak przekazują w TV. Arab kierujący  ciężarówką ma lepsze wyniki, więc po co takie drogie pociski?

Przypomina to wojnę w Wietnamie gdzie finansowano obie strony konfliktu i dbano by interes trwał to jak najdłużej.

W Palestynie inaczej wyglądają statystyki - tam faktycznie jest wojna i brak finansowania, ale o tym w mediach cichutko. Wszystko zależy jaki cel ma szef wszystkich szefów, a do wszystkiego jakąś ideologię dorobią.

 

  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 12.08.2024 o 22:41, Andrzej_M_ napisał(a):

 


30,3 procent dzieci, które przyszły na świat w Anglii i Walii w roku 2022, zostało urodzone przez matki pochodzące spoza Wielkiej Brytanii.
W Londynie aż dwie trzecie dzieci urodzonych w 2022 roku miało jednego lub obydwoje rodziców urodzonych za granicą.

 

ps.
Źródeł nie podaje, ponieważ są to dane ogólnie dostępne.

Cytat

Among children whose parents were born in different regions, the most common combination is to have a UK-born parent and a parent born in North Africa, the Middle East or an Asian country (408,000 children, of which 255,000 have a South-Asian born parent); and a UK-born parent and a parent born in an EU-14 country (302,000 children) (Figure 6). Among children whose parents were born in the same non-UK region, the most frequent combination is having parents born in South Asia (550,000), which represents over two thirds of children in the ‘MENA and Asia’ category (Figure 6).

 

image.png.65d71f1f2b43c96e415ed7c28f910055.png

Polakom dobrze szło, ale brexit zrzucił nas z prowadzenia 😉

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchając ostatnio rozmaitych mądrości mam wrażenie że najlepiej by było żeby do urodzenia dziecka wystarczała dwójka Januszy siedzących z piwem na kanapie. W końcu jesteśmy narodem z tak świetnymi genami że nikt inny się z tym równać nie może, tylko te głupie kobiety w Anglii nie mogą tego pojąć. Wyeliminować te idiotki z kluczowego dla przetrwania rasy białej wąsatej procesu.

  • Zgadzam się 2
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Obiecałem odpisać, więc niech będzie. Choć niczego nie zmieni, urozmaici może czas.

W dniu 13.08.2024 o 18:51, Piecuch19 napisał(a):

On już jest w Kraju od jakiegoś czasu...

Przebywają tutaj od pięciuset lat, zdążyli się rozgościć, zaznaczyć swą obecność a nadal tropi się, biega za wiatrem, podąża za cieniem. Wyobraźnia nie przyjmuje, nie akceptuje tego co przed oczami, bo w ślad za tym runął by porządek, do którego przyzwyczajano latami, tradycjami, obrzędami. Ten odwrócony, zniekształcony, przeinaczony obraz lojalności utrwalił się na tyle mocno, że wszystko inne wydaje się chaosem, otchłanią nicości, nie do przyjęcia.

Podoba się wielu dorobek Zachodu, również chciano by sięgać gwiazd, byle dało się ciągnąć za sobą przypadłość dewocji, zaadaptować jakoś świat stary do nowego, dokonać niemożliwego.
By nie rozpisywać się za dużo, w dobie internetu niemal wszystko przecież już jest dostępne, dołączać wystarczy wzory, wskazówki, rozliczne źródła, niech każdy wyciągnie wnioski sam. Ostatni akapit na załączonej stronie oddaje obraz sytuacji, wbrew pozorom, nie mniej aktualne.

https://founders.archives.gov/documents/Adams/99-02-02-6595


A skoro wytropiono tu obecność Bercika, to i dla niego zostawię coś, bo pewnie ubolewa nad zmianami, głównie obyczajowymi jak mniemam. Ano bywa tak, że są etapy w historii, zawstydzające :)

"...stworzy rzecz nową na ziemi. Niewiasta ogarnie męża."  BB

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś to były sezony ogórkowe… Obecnie wydaje się, że nikomu się nie chce albo co gorsza, pomysłodawcy są zbyt "wąscy w uszach", by zagospodarować jakoś ten czas, rządnym sensacji czytelnikom. Od jakiegoś czasu już, pokazują się okna (nawet po kilka na jednaj stronie), o jakimś zniknięciu i odnalezieniu. Nie chciało się tego czytać, ale dziś po tytułach widać, że redakcje weszły na kolejny level żenady i teraz możemy zapoznać się z opiniami "wiejskiej gromady" :)

Są tu pewnie tacy, co pamiętają podróże w siną dal. Był ktoś z Was kiedyś "na gigancie"?
Poczytałoby się fajną, dowcipną relację, jakieś wspomnienia.

Pamięta ktoś ten sezon?:

Edytowane przez Fozgas
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

10 godzin temu, Fozgas napisał(a):

,,,, Od jakiegoś czasu już, pokazują się okna (nawet po kilka na jednaj stronie), o jakimś zniknięciu i odnalezieniu. ,,,,

,,,, dziś po tytułach widać, że redakcje weszły na kolejny level żenady i teraz możemy zapoznać się z opiniami "wiejskiej gromady" 🙂 


Dzień jak co dzień budzimy się i jesteśmy karmieni różnorakim szumem medialnym.

Zawsze przy takim jazgocie warto chwycić za swój portfel i spojrzeć głębiej na zaplecze przekazu medialnego, czyli nowe rozporządzenia, ustawy, akty prawne, itp.
Także należy wspomnieć, że dziennikarze są czasami rozgrywani przez różne służby specjalne.

Ponadto taki szeregowy redaktor z portalu internetowego, ciągle ma nad swoją głową nerwowego redaktora naczelnego, który ciągle głośno uświadamia mu, że konkurencyjne portale mają obecnie więcej "odsłon".  


Codziennie słyszymy w różnorakich mediach o tragedii jaka rozgrywa się u naszych wschodnich sąsiadów.
Zapraszam na wizytę w Lwowie. Świerzy reportaż sprzed trzech dni "Zabawa w cieniu wojny".
Warto przeszukać także zasoby internetu dotyczące zabaw w Kijowie, Odessie,  itp. 
 

       

Edytowane przez Andrzej_M_
  • Lubię to 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzień jak co dzien  inflacja i bezrobocie ciągle w górę a my tańczymy jak nam zagrają.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, Andrzej_M_ napisał(a):

Codziennie słyszymy w różnorakich mediach o tragedii jaka rozgrywa się u naszych wschodnich sąsiadów

Tu jest lepszy wypas: 

Ta tragedia medialna jest podtrzymywana by wyciągnąć jak najwięcej hajsu. Jak by ludzie wiedzieli jak jest na prawdę, to byli by zbulwersowani na co idą ich podatki. 

Lokals tłumaczył mi tą wojnę tak: co cię obchodzi wojna w Lizbonie oddalonej ponad 1000km i nie przesuwająca się do przodu jak mieszkasz we Wrocławiu.

Ona ma trwać i być medialna, bo jest źródłem profitów. Ostatnio medialność na zachodzie ( nie u nas) przyćmiła Palestyna. O protestach tam przeciw Izraelowi też jakoś cicho w naszej TV.

Zresztą sami pooglądajcie jak tam jest ( filmik z przed kilku dni), brak tam tego bloku przestrzelonego, który na okrągło pokazują u nas. 

Wojna to duży biznes i niema powodów by ten biznes tak szybko zakończyć, a ludzie są tylko narzędziami ukierunkowanymi medialnie.

Co do ludzi to mentalność im się nie zmieniła z tego powodu że od stosunkowo krótkiego czasu z Rosji zrobiła się Ukraina.

My mamy tam prąd dostarczać 🙂

Edytowane przez Piecuch19
  • Przydało się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ruski mir to pożoga i zniszczenie, a komuś przeszkadza Tesla na ukraińskich numerach w stolicy... 

 

image.png.686d9608623717bd075358582e3cfb4f.png

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.