Kocioł żeliwny, czy można palic flotem?

[dimmus]

Od 2 sezonow mam zamontowanego zeliwnego potwora BUDERUS`a z dorabiana dmuchawa DIY i sterowaniem. Dotychczas palilem mialem, bo obilo mi sie o uszy ze flotem nie mozna bo tworzy sie jakas warstwa na sciankach i kociol przestaje grzac. Palac mialem po wygaszeniu wyciagam 'strupy' zyzlu i troche mnie to irytuje. Jak przedtem mialem zwyklego zelazniaka i palilem flotem to zostawala tylko niewielka ilosc drobniutkiego popiolu i palenie 24h na dobe nie bylo problemem,a teraz trzeba sie namachac pogrzebzczem zeby powyciagac strupy, uwazac przy tym zeby zar nie wypadl i modlic sie wieczorem zeby zar do rana wytrzymal. bo czesto wygasa, a jak wygrzebyje popiol to wyciagam kawaly niewypalonego mialu.

 

Prosze powiedzcie mi czy naprawde nie moge palic flotem? Jakie ewentyalnie inne paliwo proponujecie.