Wydzielone z tematu "Ogólnie o cenach opału, opłacalności, prognozy na przyszłość..."

[Pankiew]

A jak duże klimy na jaki metraż? 

Bo mi też chodzi po głowie, jak nie uda mi się ekogrochu kupić, za zaoszczędzona kasę kupić jakas klimę i tym grzać w okresach przejściowych. W garażu zostało mi około 1.5 tony ekogrochu, to ewentualnie by może starczyło, gdyby klimy wyrabiały. 

 

A na przyszły rok, jak będę miał przypływ gotówki mysle czy nie rzucić pompy ciepła w miejsce ekogroszku, podłogówkę mam w 100%, do grzania jakieś 90m2. Docieplić troche strop jeszcze bo mam trochę za mało, okna uszczelnić, no czuję że ciągnie przy mrozie. 

Boję się tylko czy wyrobi taka pompa, mieszkam prawie pod Białorusia i mam trochę zimniej niż średnio w takim Białymstoku. 

Edytowane 24 Kwietnia 2022 przez Pankiew

[Trener40]

Info poszlo na PW, ponieważ to nie jest temat o klimach 😊

[carinus]

1 godzinę temu, Mcgiwer napisał:

Też jestem w trakcie modernizacji kotłowni , decyzja jeszcze w tamtym roku padła na pellet, bo i wyjścia nie było na co innego, PC odpada bo do grzejników to się nie nadaje,.....

Masz mylne pojęcie o zasilaniu grzejników przez PC. Wszystko da się zrobić i dużo osób, w tym ja, zasilam grzejniki niską temperaturą bez problemów. Zmiana i przewymiarowanie grzejników wyjdzie taniej niż tona pelletu.

[Mcgiwer]

Do PC na grzejnikach nie dam się przekonać, w udawadnianie że działa to dobrze a co najważniejsze że wychodzi to tanio tez nie uwierzę. Każdy chwali co ma lub na co się zdecydował. Przy ogrzewaniu podłogowym być może myślałbym o PC choć bez perspektywy paneli to by była trudna decyzja.

[daromega]

40 minut temu, carinus napisał:

Masz mylne pojęcie o zasilaniu grzejników przez PC. Wszystko da się zrobić i dużo osób, w tym ja, zasilam grzejniki niską temperaturą bez problemów. Zmiana i przewymiarowanie grzejników wyjdzie taniej niż tona pelletu.

Policzmy na spokojnie. Żeliwne grzejniki zawór 4D zasila od 18 lutego u mnie. Bardziej w lutym około 40 stopni na układ, później 35 a teraz 32. W domu średnia 21-22 stopnie.

Licząc węgiel nawet 6KWh z 1kg przy średnim zużyciu 500kg na miesiąc wychodzi 3000KWh. Gdyby PC utrzymała średnio COP x2 przy takich grzejnikach (wątpię w to) to jest 1500 KWh x 0.8za KWh (na tą chwilę bo za chwilę będzie drożej) daje 1200 PLN / miesiąc.

Patrząc na ciągle istniejącą możliwość kupna węgla z PGG w cenie 1200 obecnie grzanie to PC przy starych grzejnikach wyjdzie 2 x drożej. Trzeba by zmienić grzejniki = dodatkowa nie mała inwestycja. Trzeba zadać pytanie w tym miejscu. Czy mamy pracować na to, aby co roku inwestować w nowe źródła ciepła ?. A gdzie reszta drożyzny, normalne życie, jakieś przyjemności  ?.

To trzeba zwyczajnie przeczekać. To nie może tak być na  dłuższą metę, bo nawet ruszy tych którzy do tej pory cicho siedzieli na dupsku. Nieco starsze pokolenia jak moje miały swoje stany wojenne i komunę. Niech ruszą dupska Ci z 2-3-4 z przodu i walczą o swoje. Nikt za nich tego nie zrobi. Inaczej będą zwykłymi niewolnikami. Dwa etaty w korpo nie zepną tego $$$, co nam serwują obecnie. Nie daj boże jakieś kredyty jak są. To nie jest życie. To walka o przeżycie, a nie na tym to polega.

[Outsider]

1 godzinę temu, Mcgiwer napisał:

Do PC na grzejnikach nie dam się przekonać, w udawadnianie że działa to dobrze a co najważniejsze że wychodzi to tanio tez nie uwierzę

I tu jest problem. Wystarczy zamontować grzejniki o odpowiednio dużej powierzchni wymiany. Duże i nawet trójpanelowe. Wtedy można zejść z temperaturą zasilania o 5 do 10 stopni. To nie kwestia wiary.

Godzinę temu, daromega napisał:

Licząc węgiel nawet 6KWh z 1kg przy średnim zużyciu 500kg na miesiąc wychodzi 3000KWh.

Warto jeszcze wziąć pod uwagę realną sprawność kotła na poziomie 60-65 procent. I wtedy daje nam to jakieś 2000 kWh i wygląda to już inaczej.

COP 2 to trochę za skromne założenie. COP gdzie na zewątrz jest 10 stopni a jeszcze grzejemy jest zdecydowanie wyższy od średniego podawanego w papierach pompy. A do przeliczenia należałoby wziąć sezonowe spalanie węgla. Gdzie sprawność kotła jest proporcjonalnie odwrotna do COPu pompy. Tzn w mrozy kocioł jest sprawniejszy a gdy jest cieplej jest wręcz odwrotnie i sprawność kotła spada na łeb. Przy pompie jesienią, wiosną i gdy temp na zewnątrz jest relatywnie wysoka pompa będzie pracowała zdecydowanie ekonomiczniej niż kocioł gdy przyjdą konkretne mrozy sytuacja się odwraca.

Dobrze pomyślana instalacja i wybór samej pompy nie musi szczególnie zwiększyć kosztów. W niektórych przypadkach i przy dzisiejszych cenach węgla może być nawet taniej.

Trochę inaczej wygląda to przy kotle pelletowym zwłaszcza z buforem, gdzie sprawność jest dużo wyższa.

Podam przykład od siebie. Co mam macie w profilu. Zwracam uwagę na to że to nie sezon grzewczy a ujęcie roczne. W najzimniejsze dwa miesiące odpalam kocioł pelletowy i wyłączam pompę

2020- zużycie prądu 1171 kWh od września do końca grudnia

2021-zużycie prądu 2319 kWh i trzy miesiące grzania pelletem 1300 kg bo tyle jeszcze miałem

2022-zużycie prądu 668 kWh i dwa miesiące i tydzień grzania pelletem 1035 kg

Podsumowując mam dwa pełne sezony grzewcze zużyłem 4158 kWh prądu i 2335 kg pelletu

 

EDIT: dodam jeszcze, że mam pompę powietrze - powietrze multisplit. Gdzie SCOP jest na poziomie  4,3. W typowej, dobrej pompie powietrze woda COP jest o jeden wyżej.

Edytowane 24 Kwietnia 2022 przez Outsider

[daromega]

Godzinę temu, Outsider napisał:

Warto jeszcze wziąć pod uwagę realną sprawność kotła na poziomie 60-65 procent. I wtedy daje nam to jakieś 2000 kWh i wygląda to już inaczej.

Nie przy żeliwnych grzejnikach. PC będzie musiała to dygać non stop na 35-40 stopni i sprawność wyjdzie do bani całkiem. To nie ta liga CO. To nie podłoga czy jakieś super grzejniki. 

Ja mam opału obecnie prawie na dwa sezony. Jeszcze jak tonę wygarnę która się należy z przydziału rocznego, będzie na pełne dwa sezony. Na wiosnę 2024 zacznę się zastanawiać co dalej. Być może, na co liczę sytuacja będzie już normalna, kupię kolejny groszek i będę palił dalej jak jest bez kombinacji - najlepsza opcja. Wolne środki zainwestuje w wycieczki, zwiedzanie, i przyjemności własne 🙂 . 

Dobrym pomysłem jest klimatyzator. To nie jest jakaś droga inwestycja, a jeden poziom załatwi. W sypialni może być nieco chłodniej. To warto rozważyć w moim przypadku. 

Edytowane 24 Kwietnia 2022 przez daromega

[carinus]

Ważne jest przewymiarowanie grzejników. Sam mam połowę domu w grzejnikach, dlatego wiem co piszę i jak to sie sprawuje. Jak prąd pójdzie w górę, pellet podrożeje automatycznie, maszyny też muszą byc napędzane. Jak na razie PC nic nie przebija w kwestii sprawności przemiany i komfortu użytkowania, koszty porównywalne lub sporo niższe od innych źródełek ciepła.

[cule]

Przewymiarowane grzejniki jak najbardziej dobrze współpracują z PC. Na 240m2 domu tylko 60 ogrzewam podłogówką, reszta przewymiarowane grzejniki. Po pierwszym (jeszcze nie skończonym) sezonie z PC, w życiu nie wróciłbym do ekogroszku. Najchłodniejsze grudzień i styczeń, zużycie 1000 kWh/miesiąc (podlicznik). Korzystam z G13 i średnio wychodzi mi 47 gr/kWh, ale nawet biorąc 1 zł to 1000zł obecnie kosztuje pół tony węgla...

[chadury89]

Witam. Myśle że aktualny temat.

Obecnie posiadam piec na ekogroszek skam-p 12kw z palnikiem ardeo iron 15kw. Spalam 3,3 tony na rok z grzaniem cw. Mysle ze piec mocno przewymiarowany. na piecu trzymam 50stopni ale max musiałem 55stopni w najwiekszy mroz, jak wieje to trochę czuc, przez to ze sa skosy, nie wiem jak ocieplone. Dom blizniak. Parter nieogrzewany pomieszczenia gospodarcze plus kotlownia i 35m2 warsztat ogrzewany. Piętro około 85m2, strych nieogrzewany. izolacja styropian 15cm, strop 15cm welny i dach 15cm welny. W domu 6 grzejnikow dwuplytowych chyba stalowe. warsztat jeden zeliwny.

Mam fotowoltaike wchod-zachod 4,89kw, ale jeszcze w przyszlosci doloze max do 5kw od poludnia na stelazu.

Za 2 max 3 lata generalny remont z wymiana ogrzewania na podlogowe.

Moje pytanie. Czy jest sens obecnie montować pompę ciepła? Jak tak to jaką?

Groszek ktorym pale obecnie kosztuje 3000zł tona a ma byc drozej.