Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Kociol Pereko Qmpell 8 kw sterownik mini-ster Pid pellet


Hatek
Przejdź do rozwiązania Rozwiązane przez Hatek,

Rekomendowane odpowiedzi

Dzień dobry. Pozwolę przyłączyć się do dyskusji. Od października 2021 r. posiadam kocioł QmPell 18 KW. Piec ogrzewa dom o powierzchni ok. 190 m2. Dom z cegły, parterowy z użytkowym poddaszem, ma przeszło 100 lat. Okna i drzwi PCV, ściany docieplone styropianem 5 cm, strop i dach wełną mineralną po 15 cm. Przy obecnych warunkach atmosferycznych (temperatura na zewnątrz waha się od - 4 do + 1 stopnia, temperatura w domu ok. 22 stopnie) piec spala ok. 25 -28 kg pelletu na dobę. Nie wiem, czy to jest dobry wynik, ale chyba mieści się w normie. Nie to jest jednak moim problemem. Piec czyszczę co 5 dni. Praktycznie od samego początku kocioł zawsze, ale to zawsze w kilka godzin po wyczyszczeniu wyłącza się i pokazuje komunikat "rozpalanie nieudane". Wystarczy wówczas wyłączyć sterownik, włączyć go na nowo i uruchomić rozpalanie. Kocioł podaje paliwo i po 3-4 minutach palnik ładnie pali. Zauważyłem, że problem nie występuje, kiedy piec pracuje w trybie ciągłym (w trybie PID) tj. trzyma temperaturę w zadanym zakresie. Wówczas palnik ładnie mudluje od 20 do 100 procent i nie ma problemu. Podejrzewam, że po wyczyszczeniu piec lepiej odbiera temperaturę, przekracza ona zadaną na sterowniku i kocioł się wyłacza. Następnie ma problemy z odpaleniem. Nie wiem, dlaczego tak się dzieje, szczegolnie, że nie ma jakiś konkretnych zasad. Bywało tak, że obserwowałem piec przez jakiś czas i potrafił po przekroczeniu zadanej temperatury się wygasić, przejść w tryb czuwania a następnie sam się rozpalić. Najgorsze jest to, że te "zawieszenia" zdarzają się np. w nocy. Tak byłó np. dziś. Wczoraj czyszczony piec, uruchomiony ładnie chodził, rano wstaję, a tu alarm "rozpalanie nieudane". A w tuglu czyściutko. Ani pelletu, ani żaru, ani popiołu. Czyściutko!!! Może ktoś poradzi coś w tym temacie? Nadmieniam, że sterownik to Mini-Ster PID Pellet. Temperatura zadana kotła 65 stopni, temperatura za zaworem 4D 42 stopnie, ZCWU 50 stopni. Czas rozpalania 10 minut (i tak płomień jest juz po 3-4 minutach, czas podawania przy rozpalaniu 30 s (pellet ładnie zakrywa grzałkę). Pellet przeważony (19 kg/h), A1. Bardzo dziękuję za pomoc.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W nocy jest mniejszy odbiór ciepła i stąd wyłączanie kotła . Możesz delikatnie obniżyć moc maksymalna do np . 90 % a jeśli i to będzie za dużo sukcesywnie zmniejszać aż do sytuacji kiedy przestanie sie wyłączać . Co do rozpalania to trochę dziwny objaw ale pusty koszyczek sugeruje zbyt długi czas który musi upłynąć pomiędzy przejściem do trybu pracy i zanim to nastąpi paliwo w palniku się wypala , prawdopodobnie są to błędne ustawienia . Warto  by jeszcze zajrzeć w dół kosza z peletem czy nie ma tam zbyt dużo pyłu który przy rozpalaniu raczej przesypie sie przez palenisko lub zostanie wydmuchany zamiast służyć za paliwo . Problem znika jeśli warstwa żaru już jest na palniku to wtedy pył może odgazować . Przy pracy ciągłej licząc  po zużyciu peletu kocioł powinien pracować w okolicach 6 kW mocy max .

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

mac65 dziękuję bardzo za odpowiedź. Kosz-zasobnik czyszczę co jakiś czas, tak że problem pyłu odpada. Czyżbym przewymiarował piec? Wcześniej grzałem kopciuchem 14 kw Zębie . Taki (QmPell 18) doradził przedstawiciel producenta -Pereko. Tylko jak w tym piecu zmienić moc np. do tych 6 kw?. W sterowniku można korygować czas podawania i czas przerwy oraz nadmuch w procentach. To prosty sterownik i nic więcej nie można ustawiać. Nawet funkcji PID nie można wyłączyć. A to spalanie, to chociaż w granicach przyzwoitości? W tyglu nie ma spieków, a z komina albo w ogóle dymu nie widać, albo biała para. Dodam jeszcze, że to wyłączanie zdarza się też za dnia. Jedyna regułą jest to, że następuje ono kilka godzin po wyczyszczeniu pieca. Wczoraj czyściłam piec ok. 18:00 to i problem wystąpił w nocy. Jak czyszczę rano, to problem pojawia się pod wieczór. Jak na wymiennikach pojawi się trochę popiołu, to sytuacja się normuje i jest ok. przez 3-4 dni do kolejnego czyszczenia. Wiem,  że to bardzo dziwne jest i nawet miałbym problem, aby wyjaśnić to telefonicznie serwisantowi. Powoli zaczynam zalowc zakupu tego pieca. Miał być prosty i bezawaryjny.

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No chyba bez kalkulatora sie nie obejdzie . Jeśli to jedyne nastawy to trzeba liczyć i nie ma wyjścia . Podajnik 19kg /1h i z tego trzeba wyjść do obliczeń . Paliwo to 5 kWh/ 1 kg czyli dla powiedzmy 8 kW mocy kotła  ( z zapasem na ewentualny zasobnik CWU ) potrzebuje spalić 1,6 kg peletu / godzinę pracy palnika . Pozostają nastawy czas podawania / przerwa i dopasować do tego nadmuch . Jak masz dostęp do nastaw to je podaj co masz teraz w sterowniku a ja postaram sie znaleźć ten sterownik dla peletu bo jak na razie to tylko węgiel .

Znalazłem instrukcja kotła rozdział 4.3.1 str 17  tabela nastaw . masz podane nastawy akurat dla 8 kW .

 

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak nieudane rozpalanie a koszyczek pusty to sprawdż rurę spiro może pellet nie spada do palnika.U mnie w 12kw jeszcze nie miałe takiego problemu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam ponownie. Czas podawania 4 s, przerwa podawania 20 s, dmuchawa 58 procent. Rozpalanie: dawka Starowa 30 s, czas rozpalania 10 min, dmuchaw w rozpalaniu 45 procent. Lenas1 - sprawdziłem podajnik i żmijkę. Raczej nie tam problem. Niby wszystko sprawne, czyste, podczas pracy podajnik podaje pellet. Tygiel wygląda tak, jakby podczas nieudanej próby rozpalenia pellet, który się tam znalazł wypalił sie a sterownik na czas nie podał kolejnej dawki. A co do ilości spalania, to czy mieści się ono w granicach normy w moim przypadku? Pytam, ponieważ to są moje pierwsze doświadczenia z peleciakiem. Jeszcze raz dzięki za poświęcony czas.

Dodam jeszcze, że temperatura spalin w tym piecu wynosi od 80 do 100 stopni w zależności od procentu pracy. Chyba nigdy nie przekroczył 110 stopni. Czy to nie za mało?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja mam czas podawania 2s,przerwa 15s,dmuchawa 34% .Rozpalanie dawka 25s. czas 10min.dmuchawa w rozpalaniu 30%.Moim zdaniem za duży nadmuch w rozpalaniu i nie zdąży dosypać pelletu i płomień zanika.

Spalanie w normie ale musisz potestować z nadmuchem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak podajnik przez te 10 min rozpalania nie podaje peletu ponad dawkę startową to wystarczy ten parametr skrócić do czasu po jakim w palenisku jest już duży płomień , kolejna dawka nie powinna zgasić paleniska jeżeli kocioł wejdzie w tryb praca . Co do nadmuchów to możliwe że za duże ale z kolei teoretycznie PID powinien tego pilnować oczywiście w zakresie jaki sie wprowadzi wstępnie .

Wszystko wygląda na to że dawka startowa peletu sie wypala zanim przejdzie do trybu praca . Wystarczy poświecić te 10 minut i zobaczyć jak to działa z tym sterownikiem .

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję bardzo za pomoc. Dziś sobota, to będę miał czas na testy i próby. Poeksperymentuje z parametrami rozpalania oraz powietrzem. Prosiłbym tylko jeszcze o info. co sądzicie o temperaturze spalin, czy nie jest za niska? Teoretycznie jak zmniejszę ilość powietrza to jeszcze spadnie. Mac65 - mógłbyś wyjaśnić w jaki sposób obliczyć moc, z jaką pracuje palnik na podstawie ilości spalonego na dobę pelletu wiedząc jednocześnie, że podajnik podaje 19 kg na godzinę ciągłej pracy? Dziękuję Panowie i życzę miłego weekendu.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pereko qmpell 8 kw u mnie sa ustawienia fabryczne i tam nic zmienialem. Dawka 20s, czas rozpalania 10 min , dmuchawa w rozpalaniu 40% i jest ok. Moze wejsc w "praca reczna" i przetestowac. Moze przez te 10 min zdazylo wypalic sie w koszyczku ale to producent by sie pomylil hmm 

Edytowane przez Hatek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 22.01.2022 o 09:13, RobertPaweł napisał:

. Mac65 - mógłbyś wyjaśnić w jaki sposób obliczyć moc, z jaką pracuje palnik na podstawie ilości spalonego na dobę pelletu wiedząc jednocześnie, że podajnik podaje 19 kg na godzinę ciągłej pracy? Dziękuję Panowie i życzę miłego weekendu.

Troche to jest liczenia ale lepiej wyjść ze spalania dobowego . Pelet może oddać średnio 5 kWh energii z 1 kg . Jeśli zużycie to załóżmy 20 kg na dobę czyli kocioł ze spożytego peletu wyprodukował w ciągu 24 godzin , 5kwh x 20 kg  = 100 kWh / 24 h ( doba ) = 4.16 kW i to jest moc z jaką pracuje kocioł w sposób ciągły produkując w/w ilość energii  oczywiście nie licząc straty kominowej i sprawności spalania niemniej jednak daje to pojęcie o rzeczywistym zapotrzebowaniu na paliwo .

Wychodząc z wydajności podajnika należy przeliczyć ją na wydajność w sekundach , następnie dopasować do zapotrzebowania mocy z jaka ma kocioł pracować i podzielić na sensowne dawki w sekundach podawania aby palnik się nie przesypywał i nie wygasał . Takie wyliczenia powinien wykonać sterownik kotła po wprowadzeniu danych ( wagi ) z testu wydajności podajnika i deklarowanej mocy z jaką ma palnik pracować jednak w tańszych modelach te dane trzeba zaprogramować na podstawie tabeli nastaw mocy dla poszczególnych zakresów pracy która powinna znaleźć się w instrukcji obsługi kotła / palnika . Niestety co tanie nie zawsze znaczy bezobsługowe .

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, Hatek napisał:

Mam pereko qmpell 8 kw u mnie sa ustawienia fabryczne i tam nic zmienialem. Dawka 20s, czas rozpalania 10 min , dmuchawa w rozpalaniu 40% i jest ok. Moze wejsc w "praca reczna" i przetestowac. Moze przez te 10 min zdazylo wypalic sie w koszyczku ale to producent by sie pomylil hmm 

Każda kotłownia i komin jest inny i ustawienia fabryczne z reguły się nie sprawdzają.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam. Na początek mac65 - dziękuję za wyjaśnienia dot. obliczeń. Tak jak pisałem wcześniej poświęciłem sobotę na pilnowanie pieca. Po wyczyszczeniu piec ładnie odpalił. Przy ustawieniach dawki startowej 30 s i czasu rozpalania 10 min oraz wentylator na 45 procent czas, kiedy pojawił się płomień, to 3 minuty 40 sekund. Po ok 6 minutach piec przeszedł w tryb pracy. Przy temperaturze kotła nastawionej na 65 stopni kocioł po dobrej godzinie osiągnął 71 stopni (6 stopni więcej niż nastawiona), rozpoczął wygaszanie a następnie przeszedł w tryb czuwania. Po ok. 30 min osiągnął 60 stopni (5 mniej niż nastawiona i rozpoczął proces rozpalania. Rozpalanie bez problemu i cała procedura po jakimś czasie (nie siedziałem cały czas w kotłowni) się powtórzyła. Wygaszanie-czuwanie-rozpalanie. Od wygaszania do ponownego rozpalenia ok. 30 minut. Aż po kilku godzinach wchodzę do kotłowni a tu przy temperaturze na kotle 62,5 komunikat "rozpalanie". Bez wygaszania, pomimo temperatury znacznie wyższej (proces rozpalania powinien rozpocząć się, kiedy temperatura spadnie o 5 stopni, czyli poniżej 60 a nie przy 62,5) sterownik rozpoczął rozpalanie. W tym czasie w tyglu był pellet, który się dopalał. Przez kilka minut pomimo komunikatu rozpalanie sterownik nie podawał pelletu, temperatura spalin cały czas spadała. Po kolejnych minutach na sterowniku wyświetlił się napis "Alarm. Rozpalanie nieudane" i oczywiście sygnał dzwiękowy. Po wyłączeniu sterownika i ponownym włączeniu pojawia się komunikat "stop". Ręczne uruchomienie rozpalania (wciśnięcie strzałki) powoduje, że podajnik normalnie podaje dawkę startową i sterownik odpala piec. W tej sytuacji sądzę, że to jakiś błąd sterownika. Pewnie będę musiał zgłosić reklamację. Sądzę, że jak piec jest wyczyszczony, to o wiele lepiej odbiera ciepło i szybciej przekracza ustawioną temperaturę. Po którymś tam razie sterownik "głupieje" i rozpoczyna w nieodpowiednim momencie proces rozpalania. Po tych eksperymentach zrobiłem tak, jak sugerował mac65 i ustawiłem parametry takie, jak dla 8 KW. Na chwilę obecną spowodowało to tyle, że piec nie osiąga 71 stopni i nie przechodzi w czuwanie. Temperatura oscyluje w granicach 63-68 stopni, czyli chodzi non stop z różnym procentem mocy od 20 do 100. Do dnia dzisiejszego alarmu nie  było. Nie daje mi spokoju ta temperatura spalin 80-100 stopni. Lenas1, Hatek - mam do Was prośbę. Napiszcie przy czasie jaką powierzchnie ogrzewacie waszymi Qmplami, jaką sterownik pokazuje temperaturę spalin i ile pelletu na dobę na chwilę obecną spalacie. Z góry dziękuję za wszystkie porady.

Witam. Na początek mac65 - dziękuję za wyjaśnienia dot. obliczeń. Tak jak pisałem wcześniej poświęciłem sobotę na pilnowanie pieca. Po wyczyszczeniu piec ładnie odpalił. Przy ustawieniach dawki startowej 30 s i czasu rozpalania 10 min oraz wentylator na 45 procent czas, kiedy pojawił się płomień, to 3 minuty 40 sekund. Po ok 6 minutach piec przeszedł w tryb pracy. Przy temperaturze kotła nastawionej na 65 stopni kocioł po dobrej godzinie osiągnął 71 stopni (6 stopni więcej niż nastawiona), rozpoczął wygaszanie a następnie przeszedł w tryb czuwania. Po ok. 30 min osiągnął 60 stopni (5 mniej niż nastawiona i rozpoczął proces rozpalania. Rozpalanie bez problemu i cała procedura po jakimś czasie (nie siedziałem cały czas w kotłowni) się powtórzyła. Wygaszanie-czuwanie-rozpalanie. Od wygaszania do ponownego rozpalenia ok. 30 minut. Aż po kilku godzinach wchodzę do kotłowni a tu przy temperaturze na kotle 62,5 komunikat "rozpalanie". Bez wygaszania, pomimo temperatury znacznie wyższej (proces rozpalania powinien rozpocząć się, kiedy temperatura spadnie o 5 stopni, czyli poniżej 60 a nie przy 62,5) sterownik rozpoczął rozpalanie. W tym czasie w tyglu był pellet, który się dopalał. Przez kilka minut pomimo komunikatu rozpalanie sterownik nie podawał pelletu, temperatura spalin cały czas spadała. Po kolejnych minutach na sterowniku wyświetlił się napis "Alarm. Rozpalanie nieudane" i oczywiście sygnał dzwiękowy. Po wyłączeniu sterownika i ponownym włączeniu pojawia się komunikat "stop". Ręczne uruchomienie rozpalania (wciśnięcie strzałki) powoduje, że podajnik normalnie podaje dawkę startową i sterownik odpala piec. W tej sytuacji sądzę, że to jakiś błąd sterownika. Pewnie będę musiał zgłosić reklamację. Sądzę, że jak piec jest wyczyszczony, to o wiele lepiej odbiera ciepło i szybciej przekracza ustawioną temperaturę. Po którymś tam razie sterownik "głupieje" i rozpoczyna w nieodpowiednim momencie proces rozpalania. Po tych eksperymentach zrobiłem tak, jak sugerował mac65 i ustawiłem parametry takie, jak dla 8 KW. Na chwilę obecną spowodowało to tyle, że piec nie osiąga 71 stopni i nie przechodzi w czuwanie. Temperatura oscyluje w granicach 63-68 stopni, czyli chodzi non stop z różnym procentem mocy od 20 do 100. Do dnia dzisiejszego alarmu nie  było. Nie daje mi spokoju ta temperatura spalin 80-100 stopni. Lenas1, Hatek - mam do Was prośbę. Napiszcie przy czasie jaką powierzchnie ogrzewacie waszymi Qmplami, jaką sterownik pokazuje temperaturę spalin i ile pelletu na dobę na chwilę obecną spalacie. Z góry dziękuję za wszystkie porady. Obawiam się, że przesadziłem z mocą kotła....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem przechodzi w rozpalanie bo jest zanik płomienia dlatego niska temperatura spalin .Zejdż z tym nadmuchem na 30% w rozpalaniu i siłą nadmuchu w trybie pracy na ok 35%.U mnie tem.spalin wacha się w granicach 115-140 stopni w rozpalaniu na 100% mocy dochodzi do 160 -180 stopni mam pow.120m2 nieocieplony instalacja stara rury 2 cale grzejniki aluminiowe w domu utrzymuję 24 stopnie spalanie 30kg.na dobe.

Na pellecie sosnowym temp.spalin jest niższa .Ja palę dębowym.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Temperatura spalin jest adekwatna do mocy z jaka kocioł pracuje i te 100 C jest jak najbardziej odpowiednia dla mocy  do ok 10 kW . Rozpalania nie brał bym pod uwagę dlatego że dawka startowa jest znacznie większa niż podczas normalnej pracy gdzie znaczna część paliwa jest już odgazowana i służy jedynie jako zapalnik dla nowej dawki .

To rozpalanie może być wymuszone przez czujnik płomienia ale skoro tak się dzieje to raczej błąd programowy sterownika a niekoniecznie jakiś defekt .

Co do prowadzenia kotła to raczej  staraj się ograniczyć ilość rozpaleń niech chodzi na małej mocy z modulacją niż ma się rozpalać po kilkanaście razy na dobę nawet jak okresowo temperatura na kotle  będzie spadać to zazwyczaj na wskutek zapotrzebowania na CWU to i tak po nagrzaniu bojlera wróci do normy . Jeśli natomiast kocioł nie będzie dawał rady w silniejsze mrozy to wystarczy zwiekszyć dawkę paliwa i nadmuch procentowo do mocy z jaką pracuje aktualnie .

Pozdrawiam

Edytowane przez mac65
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie kocioł chodzi na pracy ciągłej z modulacją.Jak zamontowałem swój kocioł i robiłem różne testy to na nadmuchu powyżej 40% takie cyrki z rozpalaniem się działy.Wypróbuj te nastawy co podałem w postach wyżej.

Płomień chyba jest zdmuchiwany

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.