Serpher Opublikowano 8 Grudnia 2021 #1 Opublikowano 8 Grudnia 2021 (edytowane) Nie wiem co się dzieje. Ciąg jest, wszystko przeczyszczone, klapa od kotłowni otwarta także jest cały czas dostęp do świeżego powietrza, a mimo to po rozpaleniu od góry, rozpałka gaśnie w ciągu 1-2 godzin i temperatura kotła nie przekracza 60. PW na maksa przy rozpalaniu, później zmniejszałem trochę aby zwiększyć priorytet PP, ale nic z tego. Praktycznie bez otwartych drzwiczek zasypowych wszystko co się rozpali na węglu to zgaśnie jak świeczka przykryta szklanką. Sama na maksa nic nie daje. Jakieś pomysły? Ciśnienie atmosferyczne? Węgiel może? (25MJ) Ostatnim razem jak tak miałem to musiałem zużyć skrzynkę drewna rozpalając od góry do momentu aż węgle same jakoś od góry się paliły, później zamknąłem drzwiczki zasypowe, dałem PP na maksa i jakoś ciąg załapał. Nic już nie rozumiem. Edytowane 8 Grudnia 2021 przez Serpher dopisek Cytuj
bercus Opublikowano 8 Grudnia 2021 #2 Opublikowano 8 Grudnia 2021 Przyzatkany komin.Wieksza produkcja spalin,niž drožnosc komina.CO2 i CO zadlawi palenisko i potym pozwoli odchodzi zbyla dziurka w kominie. Cytuj
login7 Opublikowano 9 Grudnia 2021 #3 Opublikowano 9 Grudnia 2021 Miałem PEREKO KSW , sprawdź komin czopuch - ba być czysty i szczelny ! tzn. odpowiedni przekrój na całej trasie spalin oraz brak szczelin w czopuchu i kominie którędy może wchodzić "lewe powietrze" zaburzające ciąg kominowy. Kotły PEREKO górnego spalania są bardzo miłe w obsłudze. A i jeszcze jedno kiedyś przypadkowo zamknąłem przepustnicę powietrza w czopuchu i zastanawiałem się dlaczego mi się kopci :). Poza tym suche paliwo. Cytuj
Serpher Opublikowano 9 Grudnia 2021 Autor #4 Opublikowano 9 Grudnia 2021 Przeczyściłem komin ponownie i na razie działa dobrze. Być może tuż za czopuchem zebrało się więcej sadzy, bo od góry wyglądało ok, tak samo jak czopuch. Wygląda na zamkniętą sprawę. Dzięki panowie! 1 Cytuj
Serpher Opublikowano 13 Grudnia 2021 Autor #5 Opublikowano 13 Grudnia 2021 Odkopuję. Jednak nie pomogło na dłuższą metę. Przeczyściłem komin 2 razy i na pierwsze palenie po tym pomogło, ale następne już nie bardzo. Niemożliwe, że zapycha się po pierwszym paleniu. Myślałem, że może węgiel. Kupowany jako średni (25MJ), ale widzę przekrój od 20-30 MJ. Dawałem różnych rozmiarów frakcje, ale to nie pomogło. Ogólnie ciąg kominowy wygląda na poprawny. Jak otworze drzwiczki to leci prosto w komin i kartki zasysa. Mimo tego wszystkiego dalej kisi się opał na 50 paru stopniach. Nie wiem o co chodzi... Cytuj
kult5 Opublikowano 19 Grudnia 2021 #6 Opublikowano 19 Grudnia 2021 Czopuch również czyszczony?. Czasami ludzie przymykaja klapke w czopuchu przez co lubi zajść sadzą i popiołem. No i kocioł czy nie ma magicznej klapki która trzeba odkrecic i wybrać popiol. Jak długo nie wybierane to moze sie zasklepić i trzeba czymś pogrzebac w środku Cytuj
Serpher Opublikowano 3 Stycznia 2022 Autor #7 Opublikowano 3 Stycznia 2022 Wszystko czyściłem. Czopuch otwarty w pełni, wszelkie wyczystki wyczyszczone wyciorami, komora spalania też. Ciąg kominowy jest, ale po jakimś czasie tak jakby brakowało ciągu powietrza pierwotnego od dołu. Wszystko się kisi, pomimo że przez 1-2h wszystko od góry ładnie się pali. PW jest na minimum później. Zauważyłem, że jak w takim przypadku przerusztuję, zamknę PW i poczekam to jakoś się rozbuja, chociaż nigdy tak nie było. Cytuj
BORA Opublikowano 4 Stycznia 2022 #8 Opublikowano 4 Stycznia 2022 Skoro wszystko przeczyszczone i drożne to przyczyną musi być węgiel. Próbowałeś coś innego? Twój obecny na sporo podziarna co może utrudniać przepływ powietrza. A może coś przekombinowali na składzie i jest to mieszanka z kalorycznym. Wtedy może występować spiekanie. Ja bym kupił trochę innego węgla , tylko o orzech II o równej frakcji bez miału i podziarna. Cudów nie ma. Swoją drogą, przy takim paliwie...sprawdza się sterownik z PID i nadmuch. Używałem i sprawdzał się super. Pytanie czy warto skoro czas palenia góniakami się kończy. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.