Skocz do zawartości
IGNOROWANY

gładź polimerowa


piastun

Rekomendowane odpowiedzi

Moje próby amatorskiej wykończeniowki kończyły się tak samo.

Dwoch specow od gipsów jak robili później u mnie nie miało takich problemów. Podobno ważne jest wszystko 🙂 od gruntowania podłoża poprzez właściwe proporcje mieszania z woda i prędkość mieszania i czas odstawienia aż po sposób nakładania, wiec nie wiem gdzie był błąd 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 minut temu, PioBin napisał:

Moje próby amatorskiej wykończeniowki kończyły się tak samo. ,,,

,,, Podobno ważne jest wszystko 🙂 od gruntowania podłoża poprzez właściwe proporcje mieszania z woda i prędkość mieszania i czas odstawienia aż po sposób nakładania, wiec nie wiem gdzie był błąd 🙂

Twój błąd moim zdaniem był spowodowany, znacznym napowietrzeniem masy gładzi.

Natomiast kolega @piastun używa gotowej masy, którą możemy nakładać na obrabiane powierzchnie dedykowanym wałkiem lub pacą.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nakładacie za grubą powłokę jednorazowo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za słabo dociskasz moim zdaniem. Dobrze jest rozciągać w " krzyż" , łagodnymi niezbyt szybkimi ruchami. Powietrze musi mieć czas na ucieczkę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miałem tak samo jak chciałem zaoszczędzić i wziąłem od brata prawie całe wiadro, ale trochę z niego ubrali i już konsystencja się zmieniła. Nie pomogło rozcienczanie wodą ani czekanie aż się odpowietrzy. Bańki co prawda nie były większe niż 1mm, ale to widać.
Kupiłem następne wiadro i już było wszystko ok. Nie rozcieńczałem. Może za szybko mieszasz i za bardzo się napowietrzyła, albo za krótko czekałeś po mieszaniu.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka



Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie masz w ścianie czegoś, co się z tą gładzią żre? Ja w poniemieckim domu, pomimo zerwania wszystkiego do tynku, musiałem jednak pozostać przy zwykłej gładzi gipsowej, bo polimerowa właśnie po kilku minutach wyrzucała pęcherzyki gazowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Weź kawałek płyty regipsowej i połóż na niej. Może "gryzie się" z twoim podkładem ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trudno powiedzieć co, wpadłem na pomysł z płytą, bo powinna być całkowicie neutralna dla twojej gładzi. Rozrób tak jak rozrabiasz i sprawdź, będziesz wiedział, czy przyczyna leży po stronie ściany, czy czegoś innego.

Osobiście ma dwie lewe do wszelkich gładzi (pałamy do siebie nienawiścią 😂) , więc technicznie nic Ci nie doradzę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

rozrabiam ją do konsystencji potrzebnej do nakładania wałkiem (mniej niż 2% objętości)
Nie wiem czym różni się polimerowa od jakiejś zwykłeś Śnieżki, ale ja tej zwykłej nie rozrabiałem, czy rozpuszczałem wodą czy czymkolwiek. Z wiadra się wyleje, ale na wałku nie próbowałem. Po prostu miała taką konsystencję jak trzeba. Akurat mnie idealnie podpasowała i szło jak złoto. W takim razie może wałek jest winny. Po prostu napowietrza przy nakładaniu i tyle. Ja bym spróbował na Twoim miejscu kolejnym razem szpachlą 30-40cm. Ja miałem problem, bo była za gęsta i przy próbie rozbełtania też bomble wyskoczyły. I pewnie też czekanie na odpowietrzenie niewiele by dało.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też korzystałem z gotowej szpachli przy nakładaniu końcowej warstwy. W moim przypadku była to szpachla „Knauf Finish” i też nakładaniem ją szpachlą długości 35-40 cm. Konstyntencja była Ok. Nie miałem żadnych problemów z pęcherzykami powietrza. Zrobiłem tego kilkadziesiąt metrów kwadratowych sufitów.


Wysłane za pomocą Tapatalk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo knauf czy rigips to firmy robiąc te gładzie od lat . U nich bomblowanie nie wystepuje . Zaś te śnieżki i inne majster puce to imitacje . Inna chemia inne skladniki i tak to wychodzi . Te tansze nie lubią jak jest gorąco na zewnątrz bo wiadomo powietrze bardziej suche , schnięcie nastepuje zaraz po oderwaniu pacy 🙂 . Czasem mozna posilkowac sie spryskiwaczem z wodą .

Ja nigdy nie lubiłem gotowcow . Dłużej się tym robi np łączenia gk . Jakiś sufucik koło 10 mk można opierdzielic ale więcej nie ma sensu . Kiedys próba była smigiem kontra gładź z wora stabil . Smigiem jeden sufit babralismy w tyle czasu co stabilem trzy . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mnie krew zalewa przy mieszaniu z wodą. Nienawidzę się babrać. Także dla mnie gotowa masa to idealne rozwiązanie. A przy gipsie budwlanym to już jest masakra, 2 minuty i po robocie, bo już się nie rozprowadzi, ale twardość i przyczepność jest taka jak trzeba. Ja tylko współczuje tym, co kiedyś kładli 500 metrów tynku ręcznie, to była sztuka.

Wysłane z mojego SM-J530F przy użyciu Tapatalka

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bo trza umic mieszac 🙂 sypiesz na oko czekasz z dziesięć minut i mieszasz 🙂 . Wszystko niestety to wiedza nabyta przez lata . Wiele gipsow zmienia swoje wlasciwosci w zależności czym mieszasz . No vario po mieszadle nie splywa z blachy a recznie się jej nie trzyma . Takie to sztuczki są .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Eksperymentu z gładzią i KG nie robiłem ale....

Ostatnio nakładkę paca i te bombelki już były zanim gładź dotknęła ściany. Więc wytłumaczenie jest albo

1) pęcherzyki są wmieszane przeze mnie mieszadlem

2) gładź reaguje na wodę która dodaje?

 

W sumie to tylko informacyjnie pisze, tak dla potomnych. Wiadomo przy remoncie raz na 10lat można się pobawić w zacieranie na mokro ale dla fachowca robiące setki m2 to tak słabo ;).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.