Skocz do zawartości
IGNOROWANY

Feniks Komfort Eko 12 kW


h3nio

Rekomendowane odpowiedzi

Pomagam koledze poprawnie ustawić spalanie w kotle Feniks Komfort Eko 12 kW z podajnikiem PŻ5 firmy ElgoMax. Od początku jest problem z tym, że węgiel pali się głównie z tyłu paleniska retorty. Kanał nadmuchowy został wyczyszczony, a palenisko uszczelnione silikonem wysokotemperaturowym, jednak nie przyniosło to poprawy. Nastawy są dobrane na podstawie kalkulatora mocy palnika, jednak jakie by nie były to przy skróceniu przerwy zrzuca niedopalony węgiel tylko z przodu, a przy jej wydłużeniu wypala się dziura wyłącznie z tyłu paleniska. W podtrzymaniu to samo, z przodu jest dobrze, a z tyłu palenisko się zapada. Brakuje mi już pomysłów co można by jeszcze zrobić.

Filmik 1: https://streamable.com/uymj7y

Filmik 2: https://streamable.com/npehda

Opał: Bartex Gold (28-30 MJ/kg)

Potencjał podajnika: 27,9 kg/h

Sterownik: Recalart Control 1000

Praca: 5s/89s/30%

Podtrzymanie: 5s/60min/40% przez 60s

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedno co mi przychodzi do głowy to pytanie czy wianek nie ma jakis udziwnien w postaci mniejszych otworow powietrznych . I trzeba by pokrecic  wiankiem by to powietrze ustawic odpowiednio .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A to tu tak rozwiazane jest . I wszędzie rozmiar jak i rozstaw taki sam ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 miesiące temu...

Nie jestem jeszcze na 100% pewien, ale wydaje mi się, że problemem jest kruszenie groszku w podajniku. Spalanie znacząco poprawiło się po dolaniu do zasobnika oleju po smażeniu, ale znajomy nie zużywa go w takiej ilości, aby dolewać na bieżąco, więc problem powraca. Dodatkowo przez okres letni kocioł dogrzewał CWU i groszek zaczął żużlować.

Znajomy planuje dokupić jeszcze eko na zimę, ale innej firmy. Zobaczymy co się będzie wtedy działo.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja u siebie też z tym walczę. Po uszczelnieniu kołnierza łączącego podajnik z kotłem jest spora poprawa. Tam uciekało mi powietrze do ślimaka. Może spróbuj tego

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...

Witam użytkowników. Mam nadzieję, że ktoś jeszcze tu zagląda i mi pomoże. 
Mój ojciec posiada wyżej wymieniony Feniks komfort eco 12 kW, który niestety całkowicie nie zasługuje na tą nazwę.
Sterownik Control 1000 plus.
Od samego początku z tym piecem są tylko problemy. Pierwsze tygodnie to był ciągły dym i masa wody wydobywająca się z zasobnika na węgiel. Z zasobnika odrywała się płatami umieszczona tam warstwa prawdopodobnie antykorozyjna. Kocioł palił węgiel, jednak z trudem i dużo było niedopałków (praca w domyślnym PID). Wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy, że dołączony wąż z śrubami, należy zamontować po przeciwnej stronie dmuchawy. 
Po zdjęciu i wyczyszczeniu zasobnika (ślimak podajnika był całkowicie zalany nagromadzoną wodą), oraz zamontowaniu węża (o którym nie było mowy w instrukcjach) dym i woda zniknęły. Zaczął się kolejny koszmar. 
Jakiekolwiek nie przyjmowalibyśmy ustawienia w trybie półautomatu (czyli czas podawania, czas przerwy oraz podtrzymanie) to nie dało się nijak ustawić dopalania węgla. Ciągle podawanie było zbyt duże, a przerwy zbyt krótkie (wychodziliśmy z założeń, które mamy w innym piecu). Dmuchawa jakby nagle straciła całą moc, która przed montażem węża, działała lepiej. Wydzwaniałem wielokrotnie do producenta, który podawał nastawy nijak nie sprawdzające się w praktyce (np. 4 s podawania i 40 s przerwy). Odesłał nas do serwisu sterownika i tam dowiedzieliśmy się o "kalibracji dmuchawy" z menu serwisowego i dostaliśmy nawet tajny PIN do tegoż serwisu. Dmuchawę dało się wreszcie ustawić na poziom większy niż ok. 30% wydajności, które było nijak do palenia. Przeszliśmy na PID, ale trzeba było do zmienić ponieważ w domyślnych ustawieniach gasił cały ogień.
Niemniej nie spełnił się ani komfort, ani eco owego pieca. Węgiel nadal nie dopala się na skraju paleniska (po lewej, podczas, gdy podawanie jest od prawej). Można tylko na krótką chwilę odtykać kanały powietrzne, które znów się zatykają. Piec nie potrafi osiągnąć nawet temp. 65 stopni (przy prawie zamkniętym zaworze czwórdrożnym) i zjada potężne ilości paliwa (codziennie trzeba dosypać). 
Obecne ustawienia (zmierzone w trybie PID) to 
podawanie 5,9 s (zakres w PID 5s do 6s)
przerwa 44 s (zakres w PID to teoretycznie 55 s do 75 s)
dmuchawa pomiędzy 70%- 85%

Temperatura spalin przy tym to niecałe 50 st.
Dom posiada ok. 100m2 (jest w połowie ocieplony), w tym jednym grzejnikiem dogrzewana jest piwnica. Grzane jest też CWU na 45 st. 
Czy ktoś może jakoś pomóc z tym pożeraczem węgla? Albo potrzeba więcej informacji? Mam zdjęcia z tym jak wygląda płomień i jak wygląda popiół przy nim.

W dniu 31.05.2021 o 16:05, h3nio napisał:

Pomagam koledze poprawnie ustawić spalanie w kotle Feniks Komfort Eko 12 kW z podajnikiem PŻ5 firmy ElgoMax. Od początku jest problem z tym, że węgiel pali się głównie z tyłu paleniska retorty. Kanał nadmuchowy został wyczyszczony, a palenisko uszczelnione silikonem wysokotemperaturowym, jednak nie przyniosło to poprawy. Nastawy są dobrane na podstawie kalkulatora mocy palnika, jednak jakie by nie były to przy skróceniu przerwy zrzuca niedopalony węgiel tylko z przodu, a przy jej wydłużeniu wypala się dziura wyłącznie z tyłu paleniska. W podtrzymaniu to samo, z przodu jest dobrze, a z tyłu palenisko się zapada. Brakuje mi już pomysłów co można by jeszcze zrobić.

Filmik 1: https://streamable.com/uymj7y

Filmik 2: https://streamable.com/npehda

Opał: Bartex Gold (28-30 MJ/kg)

Potencjał podajnika: 27,9 kg/h

Sterownik: Recalart Control 1000

Praca: 5s/89s/30%

Podtrzymanie: 5s/60min/40% przez 60s

Proszę powiedzieć skąd Pan wie, że przy tym piecu i podajniku jest aż tak wysoki potencjał podajnika? Przeważnie słyszałem, że to koło 15 kg/h 

PS powinienem jeszcze dodać, że instalacja CO jest miedziana, grzejniki aluminiowe i okna plastikowe. W domu temp. chcemy na poziomie 21 st. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A czy retorta jest uszczelniona? Potencjał to prawdopodobnie 14-15. 

W menu instalatoa jest opcja korekta paliwa i powietrza, tam reguluj po 1-2 procent

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie uszczelniona wysokotemperaturowym sylikonem. 
Próby korekty były robione zarówno powietrzem jak i podawaniem (nie jednocześnie) po kilka procent w górę lub w dół. Ustawiamy to już od około 3 miesięcy - to co opisałem wyżej. Póki co ciągle jest kiepsko.
Nie dodałem jeszcze tylko, że węgiel to ekogroszek tu ze Śląska kupiony luzem z energią min 25 MJ/kg (wg dołączonego dokumentu z zakupem)

1639427590069.jpg

1639427590074.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wygląda ewidentnie na zbyt duże podawanie i maśle powietrze. Daj podawanie w Pid w ustawieniach serwisowych 2 sek min 

3 sek max 

Przerwa min40( to ważne żeby tego nie pomylić)

Przerwa max 15 sek.

Powietrze min 10 max 35 na początek.

Potem korekty w menu instalatora

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@TKub55 taki potencjał podajnika zmierzyłem. Od miesiąca u znajomego wydobywa się z silnika podajnika dźwięk jakby przewietrznik o coś zawadzał. W końcu tydzień temu podajnik stanął i trzeba było wszystko rozbierać. W środku poza węglem nic nie było, ale po wyczyszczeniu i ponownym złożeniu zaczął jakby lepiej działać, potencjał też musiał ulec zmianie, bo kompletnie trzeba było zmienić ustawienia. Niestety silnik nadal brzęczy, poniżej zamieszczam nagranie, może ktoś pomoże ustalić co jest źródłem tego dźwięku?

https://www101.zippyshare.com/v/JDvcdbfw/file.html

Co do ustawień PID to jeżeli nie spala z jednej strony to najpierw trzeba pozbyć się tego problemu. Ja u kolegi wyłączyłem PID, uszczelniłem retortę i jest trochę lepiej, tzn. nadal nie dopala z przodu paleniska, ale już nie w takiej ilości jak na początku. Gdzieś przeczytałem, że ten problem może powodować przeciwzwój na końcu ślimaka.

@TKub55 to niemożliwe, aby temperatura spalin wynosiła 50°C podczas pracy. Może trzeba wyczyścić czujnik.

PS Przed wspomnianą wyżej awarią paliło się tak:

5xrgo8.gif.042dbebed604e142a719410c3460d237.gif

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, szymono20 napisał:

Wygląda ewidentnie na zbyt duże podawanie i maśle powietrze. Daj podawanie w Pid w ustawieniach serwisowych 2 sek min 

3 sek max 

Przerwa min40( to ważne żeby tego nie pomylić)

Przerwa max 15 sek.

Powietrze min 10 max 35 na początek.

Potem korekty w menu instalatora

 

 

 

 

Nie wiem co oznacza termin "maśle powietrze" 
Czyli te ustawienia rzeczywiście powinny wyglądać jako Max<min? Tak teoretycznie działa, ale pokrętna logika. 
Ustawienia tak drastyczne nie sprawdzały się do tej pory, jednak być może jest jeszcze problem z kalibracją samej dmuchawy (posiadamy z klapką na wylocie, która musi być stale otwarta by powietrze dawało radę przejść). Tak mała ilość powietrza zawsze powodowała zasypanie ognia na całej powierzchni retorty, niezależnie od podawania.
W opcjach serwisowych jest coś takiego jak "Nadmuch" i wartości minimalnych obrotów oraz maksymalnych (od 0-255). Co tam należy ustawić?

Podejrzenia o słabe spalanie pada również na jakość węgla - zrobimy eksperyment z wyższą kalorycznością - oraz na to, że piwnica to jednak za duża kubatura do ogrzania w tych warunkach. 

19 godzin temu, h3nio napisał:

@TKub55 taki potencjał podajnika zmierzyłem. Od miesiąca u znajomego wydobywa się z silnika podajnika dźwięk jakby przewietrznik o coś zawadzał. W końcu tydzień temu podajnik stanął i trzeba było wszystko rozbierać. W środku poza węglem nic nie było, ale po wyczyszczeniu i ponownym złożeniu zaczął jakby lepiej działać, potencjał też musiał ulec zmianie, bo kompletnie trzeba było zmienić ustawienia. Niestety silnik nadal brzęczy, poniżej zamieszczam nagranie, może ktoś pomoże ustalić co jest źródłem tego dźwięku?

https://www101.zippyshare.com/v/JDvcdbfw/file.html

Co do ustawień PID to jeżeli nie spala z jednej strony to najpierw trzeba pozbyć się tego problemu. Ja u kolegi wyłączyłem PID, uszczelniłem retortę i jest trochę lepiej, tzn. nadal nie dopala z przodu paleniska, ale już nie w takiej ilości jak na początku. Gdzieś przeczytałem, że ten problem może powodować przeciwzwój na końcu ślimaka.

@TKub55 to niemożliwe, aby temperatura spalin wynosiła 50°C podczas pracy. Może trzeba wyczyścić czujnik.

PS Przed wspomnianą wyżej awarią paliło się tak:

5xrgo8.gif.042dbebed604e142a719410c3460d237.gif

 

Czujnik nie jest niestety wewnątrz czopucha - nie ma tutaj takiej opcji, więc zamontowałem na zewnątrz i przytwierdziłem obejmą. Potrzeba może jeszcze jakiejś stosownej izolacji, by wskazywał dokładniej. Może Pan coś poleci?

1639505084015.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czujnik musi być w środku czopucha, inaczej taki pomiar nie ma sensu.

Ja nadal będę sugerował poprawne ustawienie kotła w dwustanie (wyłączony PID), a dopiero po uzyskaniu zadowalających efektów można przenieść te nastawy na PID i skorygować dla minimalnej oraz maksymalnej mocy.

Znając potencjał podajnika wstępne nastawy można wygenerować za pośrednictwem tego kalkulatora:

https://dobry-ekogroszek.pl/kalkulator-mocy-palnika/

PS mocniejszy węgiel na obecnych ustawieniach będzie jeszcze gorzej się spalać.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 10 miesięcy temu...

Jeżeli ktoś się zastanawia nad zakupem tego kotła to odradzam. Od początku znajomy ma z nim problemy. Do tej pory nie dopala dobrze węgla. Już ustawialiśmy go na różne sposoby i nie ma na to rady. Z tyłu paleniska przez otwory dostaje się więcej powietrza, a z przodu mniej, nie wiadomo czym to jest spowodwane (kanał powietrzny wyczyszczony). Obecnie doszedł problem z wygasaniem węgla. Od wiosny palone było Karlikiem i przerwa podtrzymania ustawiona na 40 min. Aktualnie trzeba było skrócić przerwę do 15 min. bo kocioł przez noc wygasał. Nadal mu się to zdarza, ale jeszcze krótsza przerwa będzie powodować przekroczenie temperatury alarmowej (kocioł pracuje ze sterownikiem pokojowym on/off).

Podsumowując, nie wiem czy to może akurat wadliwy egzemplarz, ale kolega twierdzi, że gdyby wiedział, jakie cyrki go z tym kotłem czekają to zamontowałby kocioł na gaz z butli. Jego jedyne pocieszenie to fakt, że dostał na niego dotację z gminy.

Edycja:

Dodam jeszcze, że na koniec poprzedniego sezonu grzewczego była awaria spowodowana ciągłbym zrywaniem zawleczki. Kilkukrotnie było wszystko rozbierane, czyszczone i składane ponownie, niestety bez pozytywnego rezultatu. Ostatecznie podajnik trafił do tokarza i po tej interwencji zrywanie zawleczki ustąpiło.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.