bogdan54 Opublikowano 29 Maja 2011 #401 Opublikowano 29 Maja 2011 Bogdan a mógłbyś podać , tak z ciekawości , jaka jest wysokość szczeliny w Twoim piecu między rusztem a płytą grzejną ? Ciekawy jestem jaka jest różnica w porownaniu z moim dakonem. Wysokość między rusztem a dolną częścią przegrody w moim piecu wynosi 23cm , w wersji DOR-16 przegroda jest wykonana z płyt szamotowych .Pod tym adresem są rysunki różnych wersji . http://www.dakon.cz/cs/Technicka-dokumentace-DOR.html Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 30 Maja 2011 #402 Opublikowano 30 Maja 2011 Włączenie wentylatora powoduje uruchomienie przekaźnika czasowego. A rodzaj pracy zależy od ustawienia samego przekaźnika. Można ustawić czas od przerwy, lub od załączenia, to daje różne możliwości gdyby chciało się korzystać z przedmuchów. Mamy wtedy pracę rusztu co cykl lub tylko przy pracy ciągłej. Niezła robota i dobry materiał. Możesz napisać czym realizujesz "PK czasowy"? Pozdrawiam. Cytuj
vernal Opublikowano 30 Maja 2011 #403 Opublikowano 30 Maja 2011 Chodziło mi o to jaki konkretnie używasz czasomierz - z jaką dokładnością, czy to jest gotowy układ czy dodatkwy strownik itp. Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 31 Maja 2011 #404 Opublikowano 31 Maja 2011 Tak to się nazywa przekaźnik czasowy o dwóch niezależnych czasach nastawiania, np. Przekaźnik czasowy PCU-507 (nastawa dwóch niezależnych czasów) lub Przekaźnik czasowy wielofunkcyjny PCU-520 Cytuj
pabloz90 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 #405 Opublikowano 20 Sierpnia 2011 Witajcie, Jako świeży użytkownik kotła DAKON DOR 25 MAX mam trochę pytań ;) Uszczelniłem już piec silikonem, za drugim razem udało się to dobrze zrobić. Silikon nakładam od dołu na sznurek, następnie kładę klapę na folii (spożywczej :P) rozłożonej już na piecu a następnie z boku "wstrzykuje" silikon który uzupełnia wszystkie luki :) Mam pytanie do użytkowników kotłów tej konstrukcji... Czy ktoś może mi wytłumaczyć do czego służą 3 haki/pogrzebacze dodawane do kotła? Jeden ma drewnianą rączkę, drugi końcówkę w kształcie trójkąta a trzeci to prostokąt przyspawany pod kątem. Pytam z ciekawości - w instrukcji ani słowa o tym nie znalazłem :) Z góry dzięki i Pozdrawiam, Paweł Z. Cytuj
hienka Opublikowano 2 Września 2011 #406 Opublikowano 2 Września 2011 Witam wszystkich, Ja dzięki temu forum a dokładniej temu postowi obecny sezon rozpoczynam z kotłem Junkers Supraclass w wersji 13,5kW. Na tą chwilę grzeje tylko (CWU) i w sumie jestem zadowolony z kociołka choć wg mnie ma trochę zamały popielnik, oraz nagrzewające sie górne wieko. Do sterowania kotła(dolotu powietrza) oraz pompy CO używam elektronicznego miarkownika "UNISTER" i mam cichą nadzieje że się sprawdzi (narazie jest ok). Pierwszy sezon raczej przeznacze na zapoznanie się z tym kotłem, później napewno skorzytam z pomysłów typu zautomatyzowanie rusztu i powiększenia komory załadowczej Pozdrawiam, Cytuj
kojot Opublikowano 10 Września 2011 #407 Opublikowano 10 Września 2011 Panowie... znowu myślę nad dodatkowym zasypem. Napisałem PW do @ tomcar11, jednak nie wiem kiedy odpisze.... Chcę zrobić coś z wyglądu jak jego dostawka tyle że nie chcę żadnych stałych zmian w kotle. W miejscu gdzie nadstawka ma wychodzić nad kocioł myślę o jakiejś flanszy lub kołnierzu pod którym będzie sznur uszczelniający z silikonem. Waga samej blachy powinna całość uszczelnić. Zamiast standardowej pokrywy na razie będzie sama wełna dociśnięta byle czym. Z czasem pomyślę o dedykowanej pokrywie. Teraz... da się jakoś zdemontować klapę od zasypu? Najlepiej tak żeby jej nie uszkodzić? Jakieś rady sugestie? Pozdrawiam Kolegów! Cytuj
tomcar11 Opublikowano 11 Września 2011 #408 Opublikowano 11 Września 2011 Witam jestem teraz na urlopie ale jak wroce to skontaktuje sie z toba na pw . Teraz w skrucie sama konstrukcja jest na tyle ciezka ze niema potrzeby robienia flanszy wystarczy polaczyc nadstawke nasikicon czerwony i trzyma sie bardzo dobrze. Z nadstawki jestem bardzo zadowolony bardzo trafiony pomysl zaoszczedza duzo czasu. Reszte spraw technicznych napisze w wolnej chwili albo po powrocie. Cytuj
pabloz90 Opublikowano 13 Września 2011 #409 Opublikowano 13 Września 2011 Znalazłem maleńki sposób na problem z zadymianiem komory zasypowej. Jak na razie się sprawdza jednak nie jestem pewien czy to dobre rozwiązanie. Otóż po podniesieniu klapy załadunku w moim piecyku nad przegrodą pomiędzy komorą załadunku a komorą spalania jest wstawiona taka formatka stalowa zwykła blacha trzyma się w takich jakby kleszczach. Obkleiłem ją silikonem także wszystkie luki i dzięki temu jest zdecydowanie mniej dymu w komorze załadunku, jednak czy może mi ktoś wyjaśnić w jakim celu ta blaszka tam się znajduje? Piecyk to Dakon DOR 25kw MAX. Cytuj
kojot Opublikowano 14 Września 2011 #410 Opublikowano 14 Września 2011 @pabloz90: Ta blacha oddziela Ci zasyp od pierwszej komory nad paleniskiem. Jeśli nie będzie Ci ona przeszkadzała zamontowana na silikon podczas czyszczenia, to może tak zostać. Chyba że przy każdym czyszczeniu będziesz ją demontował i później uszczelniał na nowo. Cytuj
pabloz90 Opublikowano 15 Września 2011 #411 Opublikowano 15 Września 2011 Dzięki za odpowiedź. Ja to rozwiązałem w inny sposób. Blachę wyjąłem położyłem na folii spożywczej ale na równej powierzchni. krawędzie tej blachy pokryłem silikonem na to warstwa folii i ręcznie uformowałem taką jakby uszczelkę. I potem to wkładam do piecyka. Płytkę można wyciągnąć z lekką siłą ale można :-) a i uszczelnione to jest. Cytuj
pabloz90 Opublikowano 16 Września 2011 #412 Opublikowano 16 Września 2011 Z serii małych poprawek - może komuś się to przyda. Na drugim końcu pałąka miarkownika do którego przyczepiony jest łańcuszek warto dodać przeciwwagę. Postaram się na dniach zrobić zdjęcie jak wygląda to u mnie. Miarkownik zadziała wtedy bardziej płynnie i nie ma gwałtownych ruchów przy podnoszeniu klapki. Mam też jedno pytanie, mianowicie chodzi o wypowiedź Pana quitar'a Odnośnie miarkownika to może nie przeróbka a raczej poprawka aby chodził bez zacięć. W zagłębienie gdzie jest osadzony mimośród należy włożyć troszkę smaru rozrobionego z olejem (wymieszane). Następnie wszystko zmontować i pokręcić parę razy pokrętłem ustawiania temperatury w celu rozprowadzenia. Chodzi wtedy bez zacięć i klapa otwiera się stopniowo a nie skokowo. Zielony z tego jestem. :| Jak dobrać się do mimośrodu? Chodzi o miejsce gdzie wkręcamy cały miarkownik? Czy nie o to chodzi? Z góry dzięki :) Pozdrawiam, Paweł Z. Cytuj
kojot Opublikowano 17 Września 2011 #413 Opublikowano 17 Września 2011 Tak, masz go zwyczajnie wykręcić i rozkręcić, nasmarować i wtedy śmiga elegancko. Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 17 Września 2011 #414 Opublikowano 17 Września 2011 Nie trzeba rozkręcać tylko w miejsce gdzie montowany jest ramię miarkownika trzeba wlać nieco oleju. Reszta jak w opisie. Cytuj
pabloz90 Opublikowano 17 Września 2011 #415 Opublikowano 17 Września 2011 Dziękuję bardzo za odpowiedzi. Mam jeszcze jedno pytanie. Próbuję spalić resztki opału który został z poprzedniej zimy - węgiel orzech. I mam problem o ile przy wyższych temperaturach na zewnątrz ładnie nagrzewał, dziś postanowiłem rozpalić tak "konkretniej" nagrzać dom i mam problem. Na miarkowniku nastawiona temperatura 65 stopni a temperatura wody to tylko 42 stopnie. klapka miarkownika podniesiona jednak woda tak jakby nie potrafiła się nagrzać. W czym może być problem? Przy grzaniu tylko zbiornika CWU jest okey choć piec i tak wolno dochodzi jednak przy grzaniu zarówno CO jak i CWU jest problem. Możliwe że to wina opału? Czy też po prostu za słabą wersję wybrałem? Cytuj
pabloz90 Opublikowano 17 Września 2011 #416 Opublikowano 17 Września 2011 (edytowane) Piecyk doszedł już do 55*C. Po prostu wolno dochodzi. Dodatkowo widzę że mam daremny opał - smoły co niemiara. Poprzedni piec tego nie pokazał - tam nic go nie hamowało i cały opał od razu się palił. Czy istnieje jakiś sposób na przyśpieszenie nagrzewania? Zastanawiam się nad montażem sterownika Auraton 1111 multi i podpięcie mu pompy która ściąga wodę z całej instalacji. Myślałem jeszcze nad wstawieniem w instalację drugiej pompy co która będzie wpychać wodę na ładowanie zbiornika CWU (bojler). Miało by to sens? Miarkownik dostał już olej. Działa zdecydowanie lżej. Bardziej ślizga się :) Dzięki za świetne informacje odnośnie tego typu kociołków. Może warto by zrobić jeszcze swoisty zamek dla klapy załadunku? Można by wtedy docisnąć klapę do konstrukcji i w ten sposób niejako uszczelnić piecyk. Edytowane 17 Września 2011 przez pabloz90 Cytuj
janjan Opublikowano 18 Września 2011 #417 Opublikowano 18 Września 2011 Podejrzewam, węgiel jest wysoko kaloryczny i zawiesza się,to może jest główną przyczyną że kociołek nie osiąga zadanej temp. podąbną sytuację miałem w viadrusie u24. Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 20 Września 2011 #418 Opublikowano 20 Września 2011 do tego kotła najlepiej używać węglan typ 31 ewentualnie 32 Cytuj
pabloz90 Opublikowano 20 Września 2011 #419 Opublikowano 20 Września 2011 Ma Pan rację. Spalam po prostu pozostałości opału a ten się smoli strasznie. Zamówiłem już sobie na zimę węgiel brunatny groszek. Spaliłem około 8 worków i pali się świetnie. Cena w mojej okolicy około 400 zł / tonę z dostawą sypki. Patrząc na to że np. flot jest w cenie 370 zł / tonę w. brunatny zdecydowanie się opłaca. Lepiej się pali niż flot i lepiej grzeje. Cytuj
pabloz90 Opublikowano 20 Września 2011 #420 Opublikowano 20 Września 2011 Drodzy przyjaciele z forum, Mam (być może głupie) pytanie. Chciałbym się dowiedzieć czy coś może się stać jeśli np. na noc (od godz. 23 - 7) na miarkowniku ustawiam temperaturę na 40*C i wokół tej temperatury piec pracuje. Chodzi mi tylko o podtrzymanie ognia i temperatury na tym poziomie. Czy może to mieć jakieś poważne konsekwencje? Cytuj
mma Opublikowano 21 Września 2011 #421 Opublikowano 21 Września 2011 Jeśli palisz prawidlowo i suchym opalem to nic sie nie stanie . Od czasu do czasu wygrzeć kociol aby spalić sadze. Cytuj
pabloz90 Opublikowano 21 Września 2011 #422 Opublikowano 21 Września 2011 W dzień piec pracuje na wyższej temperaturze. Po prostu nie mam jeszcze termostatów w domu i w nocy jest za ciepło. Nie da się spać :) Dzięki bardzo. Cytuj
pabloz90 Opublikowano 30 Września 2011 #423 Opublikowano 30 Września 2011 Jeśli można prosić, powiedzie w jakim czasie kocioł dochodzi wam do zadanej temperatury? Mam jeszcze drugie pytanie niedoświadczonego palacza :) Kiedy włączacie pompkę CO? Od razu po rozpaleniu w piecu czy dopiero gdy kocioł osiągnie zadaną temperaturę? Dzięki za odpowiedzi. Pozdrawiam. Cytuj
AdamGuitar Opublikowano 30 Września 2011 #424 Opublikowano 30 Września 2011 Od kilku do kilkunastu minut - zależnie od obciążenia. Pompa jest wyłączana przy 52 włączana przy 56 stopniach automatycznie. Cytuj
pabloz90 Opublikowano 1 Października 2011 #425 Opublikowano 1 Października 2011 Dziękuje za odpowiedź - mój kolejny błąd przy paleniu. Czas zamówić sterownik dla pompy. Zacząłem palić węglem brunatnym orzech - czeski. Początki super. Szybciej się "zbiera" do danej temperatury niż zwykły węgiel i cena świetna - 260 zł /tonę. Ciekawe tylko jak z paleniem na dłuższą metę. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.