Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Szpary na 2-3cm za ostatnim rusztem i wypadanie tamtędy węgla były już opisywane w naszym temacie. Wtedy wyjaśniło się, że ruszta były źle zamontowane.

 

Montaż rusztu nie ma tu znaczenia. Szpara jest po to aby ostatnia rusztowina mogła się ruszać.

W przypadku złego zamontowania (ale chodziło o zły montaż mechanizmu rusztującego), nie można było ruszać wajchą z boku kotła.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam  panowie jakie są różnice między Buderus-em Loganos111 a Buderus-em DOR

A jest Buderus-Dor ??? Jest Dakon Dor i Buderus Logano

 

 

....Colover pisze,że jakaś szczelina jest tam fabrycznie i można ją zatkać.Więc na czym lub kim się wzorowac?

Przeczytałem tęż o zatkaniu szczeliny i zacząłem obserwować (przez wziernik u góry) jaki jest płomień. Był po obu stronach poziomej szamotki jasnopomarańczowy mocno wirujący jakby pusty w środku wiru - dużo powietrza dostawało się przez szczelinę w ruszcie. Zatkałem więc ruszt wełną i położyłem na nim cienki pasek szamotki, a także profil na tylnej ściance wychodzący wprost pod szamotkę. Efekt był taki, że ogień był bardzo wysoki, sięgający górnej pokrywy (przed zatkaniem kończył się gdzieś w połowie wysokości), ale niestety czerwony z czarno zabarwionym dymem. Ciągła wysoka temperatura na piecu 75-80*c mimo, że miarkownik całkiem zamknął klapkę, która okazuje się nieszczelna. Wcześniej na tych samych ustawieniach temperatura stabilizowała się na 70*C, a po częściowym wypaleniu i przytkaniu rusztu popiołem na 68*C. Po 1 dniu palenia wymiennik zarośnięty czarno brunatną sadzą  - więcej niż normalnie po tygodniu.

Dzisiaj odetkałem profil na tylnej ściance, a ruszt dalej zatkany - piec utrzymuje niższą temperaturę (jak wcześniej) a ogień jest pomarańczowy - zobaczę jak będzie.

Dołączam zdjęcia z wczoraj przed i po zatkaniu.

post-65254-0-86037500-1452014786_thumb.jpg

post-65254-0-41169500-1452014793_thumb.jpg

Edytowane przez Ryszard
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3291

po co zatykać kanał powietrza wtórnego, co to daje, poza pogorszonym spalaniem, i dodatkową produkcją sadzy?

co do tej szczeliny, to też nie do końca rozumiem, po co ją zatykać, jesli za duzo powietrza nią wpada, to mozna przymknąć dzwiczki i ograniczyć wpadanie powietrza przecież, jesli ta szczelina powodowałaby kłopoty przy spalaniu, to chyba producent by takiej duzej szczeliny nie robił po to, zeby nam utrudniać życie?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy paleniu na mocy nominalnej może i ta szczelina jest dobra, jednak jeśli klapka popielnika uchylone jest na 1mm to ilość wlatującego powietrza jest niewielka i niewiele przepływa go przez węgiel, gdyż na końcu jest duża szczelina przez którą wlatuje wprost do komory spalania, nie dopala spalin bo ich tam nie ma zbyt wiele gdy na ruszcie zrobi się popiół i go przytka, więc leci do komina wychładzając wymiennik. Wychodzi na to, że doświadczalnie trzeba dostosować wielkość tego otworu do sposobu palenia - tak jak boczne dopływy.

A może się mylę, ale za kilka dni sam do tego dojdę ;)

 

 

Tak jak przywiozę do domu to fotki wstawię  jest taki sam na oko  tylko ma pokrywę górną i jest szaro niebieski i na przodzie pisze Buderus DOR

Logano też ma górna pokrywę.

Przeglądnąłem zdjęcia na OLX na tabliczce znamionowej Buderusa DOR jest napisane Producent DAKON s.r.o. ( na logano Bosch Thermotechnik GmbH)Poza tym górna klapa wymiennika jest otwierana na zawiasach (na zdjęciach jest bez szamotki), a w Logano jest ściągana i przykręcana dwoma śrubkami 6mm z zamocowaną do niej szamotką.

Edytowane przez Ryszard
Nie ma potrzeby cytowania ostatniego postu
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

27

"

Przy paleniu na mocy nominalnej może i ta szczelina jest dobra, jednak jeśli klapka popielnika uchylone jest na 1mm to ilość wlatującego powietrza jest niewielka i niewiele przepływa go przez węgiel"

 

tylko na ogol jest albo przymknieta, albo otwarta szerzej.

 

 

 

gdyż na końcu jest duża szczelina przez którą wlatuje wprost do komory spalania, których tam nie ma, więc leci do komina wychładzając wymiennik.

 

u mnie jak zagladam przez wizjer, to nie widze tam szczeliny, zawsze zalega tam palący się węgiel

 

 

Wychodzi na to, że doświadczalnie trzeba dostosować wielkość tego otworu do sposobu palenia - tak jak boczne dopływy.

A może się mylę, ale za kilka dni sam do tego dojdę ;)"   

 

sam jestem ciekaw efektów, ale opis kilka postów wyżej nie do konca mnie przekonuje o słuszności tego pomysłu, skoro przez jeden dzien kocioł wyprodukował tyle sadzy, w dodatku ciemnej, co przez tydzien, to przeciez siwadczy to o pogorszeniu warunkow spalania, i spadku sprawnosci, a przeciez nie o to chodzi.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

sam jestem ciekaw efektów, ale opis kilka postów wyżej nie do konca mnie przekonuje o słuszności tego pomysłu, skoro przez jeden dzien kocioł wyprodukował tyle sadzy, w dodatku ciemnej, co przez tydzien, to przeciez siwadczy to o pogorszeniu warunkow spalania, i spadku sprawnosci, a przeciez nie o to chodzi.

 

Ponieważ zatkałem całkiem wlot powietrza wtórnego przez popielnik. Dzisiaj otworzyłem jeden przelot (profil wprowadzający powietrze pod szamotkę) i jutro zobaczę jak będzie wyglądał wymiennik i jak wypali się węgiel. Będzie dalej czarny to wyciągnę wełnę i zostawię pasek szamotki zatykający (niezbyt szczelnie) szczelinę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

witam czy możesz dać fotkę tej drabinki

ęż ma ją wysoką jest zawór 4 drożny.Temp.też staram utrzymywać się w granicach 70-75 powrót tMam Buderusa i w komplecie była oryginalnie drabinka do 2 kanału w mrozy mam ją wsadzoną tak to?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zatkałem więc ruszt wełną i położyłem na nim cienki pasek szamotki, a także profil na tylnej ściance wychodzący wprost pod szamotkę. Efekt był taki, że ogień był bardzo wysoki, sięgający górnej pokrywy (przed zatkaniem kończył się gdzieś w połowie wysokości), ale niestety czerwony z czarno zabarwionym dymem. Ciągła wysoka temperatura na piecu 75-80*c mimo, że miarkownik całkiem zamknął klapkę, która okazuje się nieszczelna. Wcześniej na tych samych ustawieniach temperatura stabilizowała się na 70*C, a po częściowym wypaleniu i przytkaniu rusztu popiołem na 68*C. Po 1 dniu palenia wymiennik zarośnięty czarno brunatną sadzą  - więcej niż normalnie po tygodniu.Dzisiaj odetkałem profil na tylnej ściance

 

To po tym przytkaniu widać ile powietrza szło tą szczeliną.

Powietrze dopalające podawaj rozetkami z boku kotła, to nie będzie sadzy w wymienniku.

Profil na tylnej ścianie ma być otwarty.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

...

Powietrze dopalające podawaj rozetkami z boku kotła, to nie będzie sadzy w wymienniku.

Profil na tylnej ścianie ma być otwarty.

Problem w tym, że nie palę ciągle tylko przepalam. Po rozpaleniu przez 2-3 godz. ogień w środku sięga do połowy wymiennika i boczne dopalacze mógłbym trochę otworzyć, jednak pozostałe 5-6 godzin (po zagrzaniu c.w.u i instalacji c.o.) ogień jest malutki ledwie sięgający poziomej szamotki, albo w ogóle go nie widać wtedy otwieranie bocznych dopalaczy nie ma sensu. Jako, że do piwnicy mam 4 pietra to z reguły zapalam w piecu i więcej tam nie zaglądam, dlatego boczne dopalacze mam zamknięte - musi wystarczyć powietrze wtórne z popielnika. Zbyt wiele nie będę z tym "walczył" - raczej tak z ciekawości ponieważ na wiosnę zakładam bufor i wtedy wszystko się i tak zmieni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wygasło mi w dakonie. Paliło się ciągle od 19 grudnia.

Przed rozpaleniem chciałem oczyścić wymiennik, ale po zdjęciu pokrywy okazało się, że na wymiennikach jest ze 2mm pyłu i nie ma czego czyścić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

czy u was po dłuższym paleniu na wymiennikach pojawia się twarda sadza (ok. 1mm).

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To nie sadza tylko już zaschnięta smoła. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś wygasło mi w dakonie. Paliło się ciągle od 19 grudnia.

Przed rozpaleniem chciałem oczyścić wymiennik, ale po zdjęciu pokrywy okazało się, że na wymiennikach jest ze 2mm pyłu i nie ma czego czyścić.

Mam nadzieję, że po zainstalowaniu bufora tez tak będę miał :)

 

Witam,

czy u was po dłuższym paleniu na wymiennikach pojawia się twarda sadza (ok. 1mm).

Nie wiem czy jest to zależne tylko od temp. na kotle, ale jak wcześniej paliłem tak na 55-60*C to też osadzała mi się szklista sadza(smoła) teraz utrzymuje temp. 70 *C i jest tylko sypka - szklistej są minimalne ilości, powstają pewnie podczas rozpalania.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam buderus już w kotłowni podłączony . Początkowo miałem problem z dymieniem bo komin był mocno wystudzony  dodam że dziś kocioł został podłączony do instalacji , na dworze -2 więc po prawie 4h  komin się wystudził , ale teraz jest już dobrze , co widzę rozpaliłem na drewnie  i dosyć szybko  dochodzi do temp zadanej  jest to kocioł Buderus dor 12 kw . Facet od którego go odkupiłem miał dom około 80m2 i stwierdził że słabo grzeje , ale  klapka krótkiego obiegu  leżała na dole i co najciekawsze  przesłona pomiędzy wymiennikiem a komorą załadowczą była strasznie mała miała raptem 7cm a potrzeba 13  i tak palił przez rok czasu i wystawił kocioł bo nie grzeje . U mnie po  złożeni hula aż miło , tylko opał będę miał za mocny i nie ten sortyment bo mam groszek i jest on spiekalny co zauważyłem w Camino , jest to mocny węgiel bo z Katowickiego holdingu , myślę mieszać go ze zrębkom mam jej trochę  może się wieszać nie będzie .  1965513.jpeg   1965514.jpeg   1965515.jpeg

post-35307-0-39105700-1452366711_thumb.jpg

Edytowane przez rzeznik2555
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może przydadzą się wymiary ;)

 

post-65254-0-67776900-1452531705_thumb.jpg

post-65254-0-67880100-1452531722_thumb.jpg

post-65254-0-59634300-1452531730_thumb.jpg

post-65254-0-66590200-1452531735_thumb.jpg

post-65254-0-54253300-1452531743_thumb.jpg

  • Zgadzam się 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam po tygodniu nadszedł czas na czyszczenie kotła  wydawało mi się że będzie gorzej  a tu mnie trochę zaskoczyło tylko sypki puszek który spadł pod ruchem szczotki a kociołek jest trochę przewymiarowany . Opał tak jak pisałem zrębka 2części i węgiel  wesoła i wujek zmieszane razem . Kocioł był trochę nad wyrost bo na razie mam 80m2 a kocioł 12kw   więc przerobiłem go trochę przy okazji  tak jak zalecał ADAM Guintar przysłoniłem ruszt pionowy i pierwszy za nim poziomy  do połowy drugiego  zobaczymy za tydzień czy będzie lepiej .  spaliny tak mi się wydaje jak by to była tylko para wodna  po  zasłonięciu części rusztu  bo widać ten obłok dopiero ok 20cm nad prowizorycznym ale ocieplonym przedłużeniem komina .

post-35307-0-01871200-1452934856_thumb.jpg

post-35307-0-76093900-1452934891_thumb.jpg

post-35307-0-05410900-1452934905_thumb.jpg

post-35307-0-72659100-1452934918_thumb.jpg

post-35307-0-59579900-1452934929_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W moim Buderusie wypaliłem już 3 tony jakiegoś mocnego węgla,który się spiekał,zawieszał.Ciągle musiałem chodzić do kotłwni i stukac w zasyp by opadło,ostatni wymiennik potrafił zapchać się po 3 dniach i dym wracał na kotłownię.Wszystko to już opisywałem we wcześniejszych postach,jak i to,że kupiłem na próbę tonę groszku z Bobrka.I co?palę nim od tygodnia.Temp.na piecu jaką ustawię,taka jest przez 8-9 h,węgiel się nie zawiesza,wypala do zera.Zostaję naprawdę garstka popiołu,a nie jak poprzednio trzeba było wynosic wiadrami.

Temp.w domu też nie skacze,cały czas 23C.Moje wszystkie problemy znikneły,palenie w tym piecu teraz to "czysta"przyjemność,raz dziennie wyciągam szufladę z popiołem,i dosypuję węgla nic więcej.Jest tak jak myślę powinnop być i jakie były moje wyobrażenia o kotle dolnego spalania.Myślę,że jeśli tylko ktoś ma odpowiedni komin i ciąg,to nie powinien szukać problemu w instalacji,grzejnikach,szczelinach i gdziekolwiek indziej tylko w samym WĘGLU.To on jest głównym winowajcom złego palenia i związanych z nim wszystkich problemów.Nie odkryłem tu Ameryki bo było to już sugerowane na tym forum,ale radzę kupić na próbę właściwy węgiel a dopiero potem szukać ewentualnych usprawnień.Po tygodniu palenia non stop,wziałem się dziś rano za czyszczenie,na wymienniku dosłownie brak sadzy,jest tylko jakiś żółto-szary pył,chyba popiół,który starłem zmiotką.Wszystko było drożne,nawet komora zasypowa nie jest zasmolona,jak był wcześniej.Dodaję fotki i pytam czy ten pył to taki ma być?jest to oznaka dobrego spalania?To tylko jedno pytanie,wszystkie problemy zostały rozwiązane.

post-64598-0-33961600-1453027431_thumb.jpg

post-64598-0-86816800-1453027462_thumb.jpg

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.